Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jasny komunikat

Do matek odnosnie psow i waszych dzieci

Polecane posty

No tak...masz rację ..sprawa priorytetów. Mnie raczej żadna kolezanka czy nawet przyjaciółka nie obroni w razie zagrożenia:):)Nie ujmując znajomym:)Poza tym Twoja druga racja-zdecydowanie wolę zwierzęta, nie wymądrzają się, są uczciwe , stałe w uczuciach, nie plotkują i nie obgadują, nie chleją....poprostu dzięki Bogu nie są takie jak ludzie.....wolę kontakt ze zwierzętami niż z ludźmi....dlatego np. w weekendy zamiast zapraszać na impre znajomych bierzemy psa a latem nawet oba koty i spadamy na spacery do lasu......A mój dom to mojae miejsce a nie dla znajomych i ja się tu mam czuć dobrze a nie oni....to nie knajpa żeby imprezować, wyrosłam z tego.....moja enklawa jest dla mnie mojej rodziny i moich zwierząt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasne dziecko zawsze powinno sie pilnowac i miec na oku w czyims mieszkaniu,nawet jak jakas znajoma mowi, ze a niech chodzi gdzie chce jej to nie przeszkadza, to mimo tego zdecydowanie wolalam rozlozyc kocyk na podlodze czy dywanie ,nastepnie zabawke z domu wzietą dziecku dac i na wyznaczonym obszarze miec dziecko na oku ,by nie paradowalo po calym czyims mieszkaniu nie wiadomo gdzie i co robi wtenczas Do nieznanych ,obcych rzeczy,przedmiotow nawet niech sie nie wazy zblizac ani je tykac,w tym pies powinien tez pozostac w spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasny komunikat
a ty nie rozumiesz, ze psa mozna nauczyc by nie wychodzil z danego pomieszczenia jak ktos z gosci panicznie sie boi? Poczytaj co o tym pisalam a potem sie wymadrzaj. Jestes leniwa po prostu i poszlas na latwizne zamiast uczc psa- zamykasz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka Franka
Kazdy psi terapeuta wam powie ze psow nie wolno zamykac podczas wizyt.Jesli pies moze stworzyc zagrozenie dla odwiedzajacych to proponuja zalozenie kaganca a nie izolacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha... zaraz się jeszcze okaże, że koleżanka się wprosiła:) albo miała przyjść bez dziecka:) jeeez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury piszecie
pies tez czuje- pewnie , ze tak! I przyjaciel, ktory wchodzi do mojego domu tez czuje i moze psa sie bac, dziecko moze nagle spontanicznie do psa pobiec. Pytanie kto dla Ciebie jest wazniejszy? Dla mnie sprawa jest jasna, a u Ciebie dzis zdarzyl sie - na szczescie niegrozny- wypadek. Przemysl sprawe! Moj pies nie jest katowany, nie przesadzajcie, jest szczesliwy i dobrze mu u nas, to ,ze raz na tydzien posiedzi 2 godzinki w innym pokoju naprawde nie grozi mu zadna trauma, w koncu nie mam gosci codziennie po kilka godzin ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasny komunikat
co za bzdury piszecie ja na twoim miejscu bym sie zastanowila dlaczego musisz zamykac psa:O Ok gosc sie boi, ale dlaczego twoj pies nie moze spac w innym pokoju tylko musisz go zamykac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka Franka
Ja sie nie zgądzam.ktos kto mnie odwiedza powinien szanowac moj dom i jego zasady.jesli ktos boi sie psow to ma pecha.ja nie lubie kadzidelek,smrodu papierosa,mimo ze sama pale i jakos nikt przed moja wizyta nie wietrzy mieszkania albo nie wychodzi na papierosa na zewnatrz,tak jak ja to robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mówię (piszę) że psa katujesz....ale komfortu to on raczej nie ma jak jest zamykany....no szczerze tego nie rozumiem...bo miałam pierwszego psa 12 lat i nigdy go na sekundę nie zamknęłam...ale ta sunia to akurat miała w dupie jak ktoś przychodził, nawet oka nie otworzyła, wiecznie spała.....za to teraz owczarek po tresurze i pamiętam pierwsze słowa trenera.....SZACUNEK ....do psa to odwzajemni....osobiście ja bym kumpla nie zamknęła bo ma zły dzień i może mi matkę obrazić...:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury piszecie
o matko, jak grochem o sciane! Ja doskonale rozumiem, ze psa mozna nauczyc, zeby nie wychodzil, tylko jak nauczyc kogos kto sie psa boi lub boi sie o bezpieczenstwo swojego dziecka, ze pies nie wyjdzie z tego innego pomieszczenia? Ludzie Twojego psa nie znaja i nie musza mu ufac, a co za tym idzie wizyta z przyjemnej staje sie stresujaca - i dla goscia i dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka Franka
Tyz prowda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury piszecie
bo dla takiej osoby zamkniete drzwi sa wyzacznikiem bezpieczenstwa, pewnosci, ze psu, ktorego nie znaja nagle nie odbije i nie wyjdzie z tego drugiego pokoju. Ja ich moge zapewniac , ale jak same piszecie - to tylko zwierze i w sumie nigdy nie wiadomo co mu do glowy moze strzelic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tam nie mam aż tak strachliwych gości....jeden jest plus jak się dzieci boją...jak pies śpi u siebie to nosa z salonu nie wyściubią i nie mam mieszkania w strzępach...:):):)Jak psa nie było to dwa dni sprzątałam po dzieciach gości.....a jak jest pies to jadalnia z kuchnią nie ruszone a w ogóle bawią się koło nas i jest przyjemne z pożytecznym.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje psiaki i koty są obyte z spoleczenstwem ,a nie ,że tylko mają stycznoisc z domownikami, temu skutecznie zapogiegalam -takiego monotonnego pola ich widzenia, ze tylko domownicy i nikt inny, Dyscyplinowalismy je by rowniez czuly sie swojo w towarzystwie obcych leząc na swoim poslaniu calkowicie obojetne Zamykając psa w innym pomieszceniu za drzwiami mysle ze spowodowalabym z psow dzikusy we wlasnym domu No nie, one mają czuc sie swobodnie u siebie w salonie gdy sa nawet w danym pomieszceniu nie tylko domownicy Pisalam strone wczesniej ,ze pies moglby odebrac to jak ,ze ktos obcy ktory przychodzi do nas to "zło" bo raptownie psa z pola widzenia wyganiami i separacje stosujemy .Tak raczej nie powinno byc Ja nigdy zadnego problemu nie mialam ze swoimi zwierzetami jak i dziecmi ,czy to obcymi u mnie, czy to moimi u kogos innego Poprostu kazdy z nas respetowal swoje zasady i prosby we wlasnym domu ,dlatego zadnego nieszczescia nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasny komunikat
to tylko zwierze? To tylko znajoma w takim razie skad moge wiedziec co jej do lba strzeli? Psa przynajmniej tresowalam... Co do priorytetow to dziewcyzny juz napisaly dla mnie priorytetem jest moj dom. Komus nie odpowiada moj pies niech nie przychodzi nie widze problemu. Ja nie chodze z dzieckiem do osob palacych w mieszkaniu, bo nie chce by dziecko wdychalo ten dym. Jak komus przeszkadza pies to niech tez dziecka nie bierze i sprawa rozwiazana. Ja traktuje psa jak czlonka rodziny i nie zamykam go tak samo jak meza czy dziecko, a ze dla kogos pies jest tylko dodatkiem, ktory mozna zamknac? No coz... Pozostaje wspolczuc zwierzeciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka Franka
Psy nie atakuja na "piekne oczy" psow sie nie zamyka,jak juz pisalam,odwiedzajacy musza uszanowac dom ktory odwiedzaja.tak jak ja musze uszanowac palaczy mimo ze wiedza ze przychodze z malymi dziecmi,tak jak moja sasiadka z domu obok pali kadzidla w takiej ilosci ze gdy przechodze kolo jej domu to czuje ten smrod a moje dziecko wlasnie bawi sie z jej dzieckiem w jej domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasny komunikat
Toksyczna tez o tym wlasnie pisalam. Psa nie mozna zamykac, bo pies bedzie wtedy traktowal obcych jako tych "zlych". No, ale niektorzy tego nie potrafia zrozumiec, bo dla nich pies to zabawka:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka Franka
Jasny punkt,pisalysmy w tm samym czasie,Ae twoje poglady pokrywaja sie z moimi :) psa trzeba szanowac jak siebie samego,a reszta ma pecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasny komunikat
Kochanka Franka nie wiem czy to tylko przyklad, o ktorym pisalas ale ja nie znosze kadzidelek:P a czasem tolerowac u kogos ten smrod u kogos trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury piszecie
Ja wspolczuje Twoim znajomym... choc w sumie nie musisz sie martwic priorytetami, postepujac jak postepujesz bedziesz tych znajomych miala coraz mniej... Swoja droga -co Wy macie za znajomych, ktorzy pala w waszej obecnosci wiedzac, ze Wy nie palicie? W sumie zaczynam rozumiec cala te sprawe, obracacie sie w gronie takich samych egoistow jak Wy... Moja kolezanka, zapamietala palaczka, NIGDY nie zapalila U SIEBIE w mieszkaniu gdy ja ja odwiedzam, wychodzi na balkon. To sie nazywa szacunek do drugiego czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury piszecie
pies nie jest zabawka, naprawde ma u nas dobrze :) ale jednak dla mnie wazniejszy od zwierzecia jest drugi czlowiek i jego potrzeby beda zawsze na pierwszym miejscu, staram sie by ludzie jednak milo wspominali wizyty u mnie , a nie jako stres...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej no z epitetami egoistów to sobie daruj.....mój dom moja sprawa jak się komuś nie podoba to go siłą łańcuchem nie ściągam.....a znajomych jakoś mamy multum, nieraz grafik muszę rozpisywać i godziny żeby nie zapomnieć kto się chce spotkać. Poza tym jak się psa boją to niech mnie sami zaproszą...:):):)No nie?? A u mnie się nie pali, nie pozwalam.Ale ludzie nie psy i bywają chamscy:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasny komunikat
a kto powiedzial, ze palil ktos w naszej obecnosci? Dym papierosow czuc i tak jak ktos pali w mieszkaniu, to wsiaka w meble, sciany itd. Nie wiedzialas? No to juz wiesz:) O czym ty ze mna chcesz dyskutowac? Psa sie nie zamyka i kazdy ci to powie kto ma choc minimalne pojecie o psach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też sie zastanawiałam nad tym - 'co za bzdury' - mam wujka, który był nałogowym palaczem, ale mimo wszystko przed wizytami potrafił wietrzyć mieszkanie, palić mniej i tylko na balkonie - jeśli już bardzo nie mógł wytrzymać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury piszecie
no moze mocny epitet, ale sorry.... Ty nie mozesz psa zamknac choc ktos sie boi, Twoi znajomi pala przy Was choc wiedza, ze nie palicie.... To jak to nazwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasny komunikat
tak jestem egoistka, bo moj dom jest dla mnie a nie dla innych:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka Franka
Z kadzidelkami to nie byl przyklad.sasiadka chyab pali nimi w kominie:P Do ostatniego wpisu.malo jest osob,ktore zlamia swoje domowe zasady dla ciebie.znam duzo ludzi,nie koniecznie sa to moi przyjaciele,czasem musimy sie odwiedzic i juz.kazdy chce zeby szanowc ich dom to iech do cholery ktos mnie nie upomina ze wpadnie z wizyta jak psy zamkne.a ja ich nie zamkne bo nie znam powodu.jeden nie lubi psow,drugi dzieci.tez mam zamykac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury piszecie
Ex - dokladnie! ale sa ludzie, ktorzy nie widza dalej niz ich wlasny dom i jego "prawa", a reszte swiata niech piorun strzeli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury piszecie
KOchanka - no widzisz, to ja mam chyba nadzwyczajnych znajomych... Palacze przy nas nie pala, znajomi gotuja "pod" mojego meza, ktory jest troche skomplikowany jesli o posilki chodzi, ja w sumie jeszcze bardziej - kuchnia wegetarianska, innych przykladow by sie sporo nazbieralo. Ale wiesz co? My dla nich robimy to samo, moj dom jest dla mnie i dla tych , ktorych do tego domu zapraszam . I maja sie w nim czuc jak u siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×