firma ADSPECTUS kto słyszał??

i właśnie tu jest różnica mieszkalam na slasku wiele lat i wiem ze maja poprostu taki charakterystyczny sposób mówienia, mialam tam sporo umówionych osob.

mogę sama przedzwonić bazy na Śląsku, taki mają akcent poprostu inny niż inni przez to się wydają szorstcy, nie mieszkam na Śląsku ale znam te rejony

Z Częstochowa juz nie współpracujemy szef o tym informował

Z Częstochową już nie współpracujemy szef o tym informował

up

up

Dziewczyny dopiero zaczynam pracę, czy należy dzwonić dopiero jak szef przyśle podpisaną umowę? jak długo czekałyście na umowę tydzień, dwa.

W moim przypadku było tak, że szef przesłał materiały i zasugerował datę rozpoczęcia pracy. umowę wysłałam kilka dni po rozpoczęciu pracy. natomiast na zwrot umowy dla mnie trzeba dłużej czekać, w sumie jeszcze jej nie dostałam, aczkolwiek po kontakcie z pracodawcą miał mi ją odesłać. zatem w tym tyg powinnam już ją otrzymać.

i to trwa ok półtorej- dwa tyg zanim dostanę umowę.

Dziewczyny kiedy dostalyscie rachunki za XI i XII/2014?

ja nie mam... a swoja droga powinien tez juz przyslac PIT do rozliczenia podatkowego

ja tez nie mam, moze juz nie bedzie, znaczy rozliczen nie PITow

to by byly dopiero jaja

dla mnie w sumie rachunek jest zbędny, bo i tak nie ma na nim wyszczególnione ile pacjentek policzono i ile wynosi ewentualna premia,jeśli się taka zdarzy

ja bym chciala nadal dostawac rachunki na nich jest rozpisane przynajmniej ile i jakie skladki sa odprowadzane, bylo czarne na bialym napisane ze te skladki jakie sa to sa ale sa odprowadzane i ze rozliczenie podatkowe bedzie... a tak to nic nie wiadomo, okaze sie ze pojde do lekarza i mnie nie przyjma bo nie bede ubespieczona

a dokladniej to chodzilo mi o to ze rachunki sa dowodem ze te skladki "powinny byc odprowadzane"

ja rachunkow jeszcze nie dostalam, a co do ubezpieczenia to okazalo sie ze nie jestem, musialam pisac do p Karola zeby to wyjasnil

no to pięknie...

a jak się tłumaczył? bo mnie tak że mu się umowa zawieruszyła. Też nie miałam ubezpieczenia i u lekarza mnie nie chcieli przyjąć, ale teraz już działa :) widzę że więcej takich przypadków było?

o kurcze to nie dobrze! ja jak do tej pory nie mialam takiej potrzeby korzystac z uslug sluzby zdrowia wiec nie wiem... to bardzo nie w porzadku ze takie rzeczy sie zdarzaja!!! i mysle ze to nie przez to ze szef ma za duzo spraw na glowie i nie ogarnia pewnych spraw, jesli nie placil skladek regularnie, albo jednym placil a drugim nie to sam nie moze sie rozliczac z podatku, ma duze zaleglosci wiec jesT w czarnej d***e ze sie tak wyraze... nie wiadomo kiedy dostaniemy PITY

nie zalamujcie mnie:( ja juz tu swiatelko w tunelu zobaczylam gdy pojawilo sie mmzg - to pierwsze bo to drugie to niewypal jakis, same pomylki, a tu nastepna rzecz.. wierze ze jednak wszystko bedzie ok!!

ja tez sie podlamalam troche tym co czytam.. niby etatu w tej firmie nie mam, grosze zarabiam ale jak sie nie ma innej pracy albo trudno jest cos innego znalezc to te 300-400 zli jest jak zbawienie, martwie sie tym co sie dzieje ostatnio, uspokoje sie dopiero wtedy jak dostane PIT, codziennie wygladam listonosza

teraz powoli zaczna sie wszytko skladac w jedna calosc, opzónione wyplaty od okolo pol roku, nie placenie skladek , "niby zawieruszone umowy?" tylko Krakow na tapecie... mysle ze tak dlugo nie pociagniemy i juz samo sie wszystko wyjasni bo firma sama sie tak nie utrzyma

no wiecie jak przes=pisal szef wszystko na siebie to moze troche to musi potrwac by mammobusy wrocily

taa mammobusy tutaj nic nie pomoga jak nie bedzie placil skaldek to firma sie zadłuzy i zbankrutuje

to raczej nie to... szef chyba cos tam robi zeby utrzymac firme skoro zaczal wspolprace z ZG... widac ze poszukuje nowych przychodni... moze nie bedzie tak zle... tak sie pocieszam...

pare miesiecy temu mammobusy byly i co? czy sa czy ich nie ma wyplaty i tak sa coraz bardzie opunione a co za tym idzie skladki tez

no właśnie ciekawe jak to wygląda z tymi składkami, czy to jednorazowy incydent czy tak było od dłuższego czasu i ile z nas to dotyczy, trzeba by sprawdzić!!

tak podzwonilysmy 1,5 dnia do ZG ladna mi to wspolpraca

jak nie ma kasy na regularne wyplaty to i nie ma na skaldki, to proste...macie dowody, idziecie do lekarza a tam sie okazuje ze nie jestescie ubespieczone za styczen nie ma wyplaty to i nie ma skladki