firma ADSPECTUS kto słyszał??

to jest jeden z podpunktów umowy Rozliczenie wynagrodzenia należnego Zleceniobiorcy następować będzie w miesięcznych okresach rozliczeniowych rozpoczynających się pierwszego i kończących się ostatniego dnia każdego miesiąca. zatem jak to jest możliwe, że pracodawca zalega aż z tak dalekim wynagrodzeniem?

a juz myslalam ze masz inna umowe.. u mnie pisze to samo... wiec jednak to mozliwe, poczytaj starsze posty w tym temacie , znajdziesz wiele duskusjii na ten temat jezeli rozpoczelas prace w styczniu/2015 to pierwszej wyplaty spodziewaj sie za jakies 2, 3 miesiace

a gdy zapytasz szefa o to kiedy pieniazki beda to odpowie zapewne ze czeka na potwierdzenie wizyt z przychodni

o kurczę....to nie jest ok. ja jęsli dostanę wypłatę, bo póki co to kiepsko jest. a zaczęłam prace dopiero co..

Kolezanka wyzej niepotrzebnie Cie zniechceca. Dostaniesz wyplate, bez obaw. Z opoznieniem niestety,ale wyplaty wplywaja. Pewnie ze nie powinno tak byc i nie jest to ok. Szef powinien ponaglac przychodnie by szybciej potwierdzaly wizyty i sie z nim rozliczaly.

Owszem wyplaty są i wpływają tylko nie zna się dnia i godziny, czeka sie jak na zbawienie. Nie mam na celu tutaj nikogo zniechęcić ale takie są fakty. Problem ten trwa od dobrych paru miesięcy a szef do tej pory jakoś nic nie wskórał ani też nie dostaliśmy żadnych mailowych konkretnych wyjaśnień czy przeprosin. Można się tylko domyślać że to wina przychodni która zwleka..ale tak do końca to nie wiadomo kto tak naprawdę leci w kulki.

Dziewczyny czy u Was też tylko Kraków?kontakty tu juz są tak przedzwonione...

tak u nas tez Karkow, zawsze u kazdej jest to samo...

rzeczywiscie w tym Krakowie lipa dzis :(

z terminarza wynika ze dzwoni sie tam juz od koncowki 2012r wiec i tak sukces ze sie udaje nadal umawiac w Krakowie... pewnie nielatwo jest naklonic nowe przychodnie do wspolpracy i dlatego tak ciagniemy to co sprawdzone

A piernik wie jakie tam szef te uklady ma z tymi przychodniami...non stop na tapecie jest Krakow a np. Ciechanow, Skiernieiwce czy Bielsko Biala jest przez 2 dni w miesiacu i tyle, a w styczniu nawet Bielska Nie.

I brak mammobusów które juz po 20-tym na następny miesiąc byly...moze już nie płyniemy a tylko dryfujemy.

ciezko wyczuc co sie tak naprawde dzieje, bo ciagle zatrudniane sa nowe osoby wiec gdyby firma upadala to raczej bylyby chyba zwolnienia a nie zatrudnienia

moze brak odpowiedniej organizacji w firmie, szef nie ogarnia wszystkiego? brak mammobusow tez mnie zastanawia bo w pn juz luty i nowe przychodnie tez by bylo dobrze gdyby sie pojawialy co kilka miesiecy, wtedy nie byloby takiej sytuacji ze pilowaloby sie jedno miasto w kolo macieju

dla mnie współpraca z firma rok temu a dzisiaj to jak dwie rózne firmy, może "ktos" faktycznie nie ogarnia nic nie sugeruje ale wyplata , korespondencja z szefem czy miejsca do dzwonienia...to nie jest ten szef co rok temu.

a moze szef ma jakies inne problemy wogole nie zwiazane z firma ani praca? rożnie w zyciu bywa... jesli sam czegos nie ogrania z roznych powodów to mozna byloby pomyslec o kims do pomocy.. no ale to dodatkowe koszty a wracajac do krakowa to u mnie dzis firmy, sklepy i staruszki od ktorych uszy tylko bola bo nie slysza i krzycza do słuchawki,po godzinie ma dosc

dodatkowe koszty ale jezeli praca bylaby bardziej plynna, dobre miejsca do dzwonienia, regularne wyplaty, to moim zdaniem przelozyloby sie pozytywnie na wynik bo pracownice mialyby wiecej motywacji

i tak może być bo życie niesie rózne niespdzianki ale gdyby słowo na maila było tez i my byśmy inaczej odbierały te wahania, a tak to brak wyjasnienia dla pracownika odbieram to jako ignor .a zwłoka w wypłata zahaczy 3 miesiac :(

no ba.. to wiadomo niech sie troche podzieli swoimi obowiazkami ,wyszuka zaufane osoby,da jakies normalne umowy..i wszyscy bedziemy zadowoleni

tak, bo praca generalnie moglaby by nawet przyjemna, ma sporo zalet.. jesli trafi sie dzien gdzie dobrze idzie to naprawde ma sie inna chec do dzwonienia, inne nastawienie, nie czuje sie znudzenia itd

niestety takich dni jak dzis to jest duuuzo :(

ja lubie ten kontakt z ludzmi, jacy by nie byli ale mysle ze pracownik ktory mimo trudnosci i wyjasnienia wciaz pracuje to dobry pracownik i nalezy sie szacunek ...bo to nie jest praca dla wszystkich jak widac po rotacji.wiec dac umowy zatrzymac dobrych i niech kwitnie.

gość dziś mądre słowa:) mam nadzieje ze szef od czasu do czasu czyta te nasze pogadanki

szefa problemy przekładają sie na nasze problemy :) jestemy czastka w zespole :D bo kto sie nie rozwija zostaje w tyle niestety a konkurencja nie spi , same pacjentki mowia co mozna i za ile mozna.

oj tak kobietki maja pod dostatkiem ofert, bokiem im wychodza

dlatego powinysmy byc docenione za ten wysiłek .....wrecz sie domagam hahaha.

nadzieja umiera ostatnia

Dziewczyny a jak jest z rozwiązanie umowy? Czy on przysle mi jakies zaświadczenie, ze pracowałam? I ciekawe co z wyplata ? A raczej wyplatami? Tez dostaliście maile, ze trzeba umowę z nim podpisać a nie z zona?

a propos konkurencji to czesto panie w mammobusach odmawiaja mowiac ze przychodnia z gdyni oferuje im od razu cytologie, medica tez moglaby o tym pomyslec

oferuje mamobus i badanie gestosci kosci wiem od pacjentki...darmowo