Oto jaki mój mąż dał mi prezent na święta w tym roku!!

Trochę się zdenerwowałam, bo mój mąż zamiast mi coś kupić, dał mi dzisiaj 300zł i powiedział żebym sobie sama coś kupiła, bo on nigdy nie wie co by mi się podobało... Nosz kurde, wolałabym jednak żeby to on mi coś kupił i podarował :( Powiedzcie szczerze czy mam się o co do niego czepiać??

nie masz miał ci kupić jakieś badziewie, które by ci sie nie podobało? 1

zawsze źle, zawsze nie tak... typowa zgnuśniała żona

etam, lepiej kupic sobie cos samemu niz potem krecic nosem

daj mi jak Ci się nie podoba ja się ucieszę:)

Kasa na święta to tak trochę niezręcznie. ale mógł kupić np kartę upominkową

bardzo dobrze zrobił,dając ci kasę zamiast jakiegoś nietrafionego prezentu.doceń gest,a nie narzekaj.

żony i nie wie co jej kupić to jak obcy facet a nie mąż, żenada, ma cię w dupie i pewnie ma kochankę dlatego idzie na łatwiznę, sprawdź mu komórkę i komputer

następna nawiedzona

To głównie chodzi o to że ja bardzo lubię dostawać prezenty, z reguły jakąs książkę (wie że lubię kryminały), perfumy... Chciałabym jednak zobaczyć coś pod choinką. Wiem że za te pieniądze jestem w stanie kupić sobie coś naprawde fajnego ale troche mi zal tej niespodzianki.

Ja jak co roku zapowiadam ze nic nie chce, po co tracic kase na cos co nie bedzie mi sie podobalo, wole sobie kupic cos z czego beda zadowolona.

Kochanki na pewno nie ma o to się nie boję, to taki typ naukowaca, głównie siedzi w książkach, przed tv rzadko, gier komputerowych w ogole. A co do kochanki to chyba musiałaby mu sama przyjśc i się rozebrać :D

eh, no nic, w każdym bądź razie dziękuję za wypowiedzi, wychodzi na to że głownie ja się czepiam.

weź przestań szczekać... wiecznie wam coś nie pasuje... do kuchni!

na mikołaja (tak, dajemy sobie prezenty na mikołaja) bo wiedziałam co chce dostać, sam mówił a mi też dał pieniądze, żebym sobie coś kupiła bo on nie chce mi kupić kolejnych perfum, których i tak zapach nie będzie mi się podobał czy innego nietrafionego prezentu a ja się ucieszyłam bo kupiłam za to co mi się podobało ;) Przesadzasz trochę. Mój i tak woli dać mi pieniądze lub zabrać na zakupy bo akurat rzadko trafiał z prezentem, jedynie pytał co chce dostać i najlepiej żebym mu linka np na allegro podała a on zamówi :p

Fakt, poszedł trochę na łatwiznę, ale ja bym się cieszyła i te 300zł przeznaczyła np. na ulubione perfumy :) Wolałabym to niż jakiś nietrafiony czy niepraktyczny prezent.

zenada dawac kase na prezent, w dodatku wlasnej zonie... oj, nie postaral sie, facet, nie postaral...

Mógł ci kupić garnek albo tarkę

Autorka chciała prezent! Na przykład kolorową, porcelanową rybę wielkości balona.

Albo ten przyrząd dla kobiet umożliwiający sikanie na stojąco

ja cie rozumiem autorko, mnie tez by to wkurzyło. to takie na odwal sie.. masz 300 zl i idz kup sobie cos. dla mnie najwazniejsze jest to ze moj partner kupujac mi prezent mysli o mnie, proboje domyslic sie co by mi sie podobalo, poznaje mnie bardziej. albo trafi albo nie ale dla mnie najwazniejszy jest czas mi poswiecony i energia i samo to ze chcial mi sprawic przyjemnosc. coz prezenty nie zawsze sa trafione, ale to tez zalezy jakimi partnerami jestescie. ja z moim facetem jeszcze nie jestesmy malzenstwem ale mieszkamy razem juz 2 lata i dosyc dobrze go znam i on mnie zeby trafic z prezentem. znam jego styl, wiem co lubi z ciuchów, jakie sa jego zainteresowania i tymbardziej wiem co jest mu potrzebne i praktyczne bo mieszkamy razem. nie ma mowy nawet o jkims podpowiadaniu. .... kochanie perfumy mi sie skonczyly, albo potrzebuje zielonej torebki, widzialam taka w .... prezent to niespodzianka.

pluj się, pluj, za rok dostaniesz krasnala ogrodowego :)

to zemsta za te wszystkie badziewia, jakimi kobiety obdarowują swoich chłopów:P

dla mnie taki prezent bylby idealny- sama wybierzesz sobie najlepszy prezent. tylko nie przeznacz tych pieniedzy na biezace wydatki tylko na cos extra- nowe buty, perfumy, bizuteria itp

W zasadzie to mąż powinien wiedzieć co jego żona lubi i co sprawiło by jej przyjemność!! Trochę jak dla mnie dziwne jest jego zachowanie! No ale może uznał w iż zamiast dawać ci coś co już masz. Postanowił dać kasę abyś sama dokonała zakupu!

Zawsze możesz mu powiedzieć żeby zamówił ci coś przez internet, bo nie chcesz sama dla siebie być mikołajem. Możesz mu podsunąć np stronę z biżuterią. W sklepie www.kuzniasrebra.pl mają fajne rzeczy i na pewno przesyłka dojdzie przed Świętami.

to lepsze niż kupowanie czegoś co sie nie będzie podobało.mój robi to samo tylko w mniejszej kwocie. ja sobie zmówiłam sama kosmetyki a on ma zapłacić.

moj dal mi stowe i powiedzial zebym sobie cos kupila..ja najlepiej wiem czego mi potrzeba...pojde do fryzjera zrobie pazury..i bede szalowo wygladac na swieta.ja sie ciesze z taiego prezentu