Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Technic

Dlaczego nie chce się ze mną kochać ???

Polecane posty

Witam wiem że podobnych tematów na forum jest masa,jednakże każdy z nas ma nieco inne problemy.Ja postanowiłem opisać tutaj swój : Jestem z dziewczyną juz 2,5 roku , kochamy sie bardzo , razem mieszkamy , obydwoje studiujemy, spedzamy kazda wolna chwile razem badz w towarzystwie znajomych co niektory weekend.Drugi raz zaznacze że kocham ją bardzo i chce być z nia do końca życia.Bylbym mega szczesliwy gdyby nie jedna sfera naszego życia - seks.Przez pierwszy rok, póltora było super , obustronnie wykazywalismy inicjatywe , bywały takie "sezony" ze nie dawała mi żyć pod tym względem, jednakże od dobrego roku mamy z tym problem.Kiedy ma już do czegoś dojść bo np. przychodzi wieczór jutro mamy wolne to nie trzeba iść spać to ona szybko zmienia swoje nastawienie.Staje sie nerwowa , szuka szybko wymówki żeby nas skłócić zeby do tego nie doszło.Ale jak juz sie nademna zlituje i dochodzi do stosunku to oczywiscie romantico,dluga gra wstepna i warunkiem jest zrobienie jej dobrze jezykiem i paluszkiem.I to jest na zasadzie testu.Jeżeli uda mi sie ją spełnić jest okej chce się kochać dalej , natomiast gdy nie dojdzie bo po prostu niema weny jak codzień to jest foch , łzy i koniec seksu.Próboje z nią za każdym razem porozmawiać ale ona milczy lub mówi "oj,nic jezu".Kładziemy sie spać bez słowa.Rano wstajemy o tym nie pamietając i już normalnie żyjemy ze sobą az do nastepnej sytuacji w której moglibysmy się zbliżyc.Moja dziewczyna bierze tabletki, ale kiedy proponuje zmiane ze wzgledu na brak libido, kategorycznie odmawia zmiany bojąc się że przytyje.Wcześniej też mówiła ze nie lubi eksperymentować z pozycjami gdyż jest gruba i sie wstydzi a uwierzcie mi ze ma ciało bogini , kobiety jej zazdroszczą figury , jest przepiękna.Naprawde nie wiem co robić zależy mi na niej.I prosze nie piszcie odpowiedzi w stylu znajdz inna bo to nie o to chodzi.Chce od was uslyszeć recepte na moj problem z ktorym sobie nie radze.Dla niej seks mógłby nie istnieć, kiedy ja mam ognisty temperament.Niewiem może seksuolog coś by pomógł ? Prosze, pomóżcie (PS:sorki z błedy, jest pózna godzina)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjejj ojej oj!
Witaj, no sama nie wiem co mam napisać, bo samo na język mi wchodzi SZUKAJ DALEJ :) ale skoro to odpada..., rozumiem ;) Tak w skrócie Twoja dziewczyna/narzeczona nie może być egoistką w związku ! Rozumiem przekonania religijne i brak współżycia przed ślubem, bo ktoś tak został wychowany itd. ale piszesz, że było i było ok. No cóż, kobiety tak czasem mają dopóki nie złapią "ptaszka" w dłoń, czyli zwykle po ślubie demon seksu zamienia się w wygodną kłodę. Widocznie ona juz poczuła ze ma Cię w garści, a ty wszystko zrobisz by była z tobą. Tylko to jest tak, że nie mozesz być jedyną strona w związku, która się stara .. Kurcze wychodzi na to, ze seks za chwilę będzie powodem stresu, zamiast pięknym aktem, bo takim jest jesli między ludźmi jest miłość. Szczerze jak przeczytałam, ze za brak satysfakcji u partnerki masz za karę focha, to już ręce mi opadły :O Tak to jest z tymi pięknymi lalami , mogą sobie na takie procedery pozwalać, a uroda to karta przetargowa... Co mogę poradzić ? Otóż jeśli nic z tym nie będzie chciała panna Twoja zrobić, radzę "ostudzić" nieco swoje uczucia wobec niej i zająć się trochę sobą, tak aby owa panna dostrzegła, ze nie jest pępkiem Twoich zainteresowań. możesz delikatnie dać znać, ze są wokół inne ciekawe panny a na niej świat się nie kończy . Oczywiscie w sposób delikatny. Ona już (przed ślubem) ucieka się do takich sztuczek jak manipulacja ... , nie wróży to moim zdaniem na przyszłosc niczego dobrego :( Ale próbuj. Rozumiem, że wizyta u seksuologa odpada, jak i zmiana tabletek. A tak w ogóle, to rozważ dobrze, jakiej partnerki na całe życie oczekujesz i czy ona jest taka osobą ? Bo prędzej czy później nieudane życie intymne będzie wywoływać coraz więcej frustracji i będziesz kolejnym z tych, którzy albo biją się ze swoim sumieniem i nie zdradzają a cierpią , albo tym który będzie prowadził podwójne życie lub kolejnym rozwodnikiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie to jest jeszcze bardziej skomplikowane niż się wydaje, gdyż ona nie jest pustą dziewczyną , jest inteligenta dobrze sie uczy lubi dzieci, wszyscy ją lubią jest miła , opiekuncza , przyjazna rodzinna, nie jest tak ze jestem pantoflem.Poza łóżkiem jest super kocha mnie i to okazuje, czuje ze zależy jej na mnie i to mi okazuje i mówi.Przebywając ze soba jest okej zakochana para (oczywiscie poza kłótniami) no ale jezeli ma sie odbyc niedlugo stosunek bo bedzie taka mozliwosc to wtedy juz sie zmienia sceneria . Sam sex na ten moment jest dla mnie dość stresujący,gdyż czasami mam mocna chcice i chce to z nią zrobić ale wiem ze pierw ten zasrany test minetki.Czy mi wyjdzie czy tez nie ( a dodam ze staram sie z calych sił i napewno robie to dobrze ) aż sam prawie dochodze.Ona jest bardzo wymagająca w łóżku , wręcz strasznie wymagająca.Jak jestesmy w stanie lekkiego upojenia alkoholowego to seks jest zupelnie inny ona jest wyluzowana i wtedy naprawde czerpiemy z tego obustronna radość ale na trzezwo ona strasznie sie spina, nawet nie jęczy dopiero pod koniec jak juz ma dojść, ale wtedy zawsze coś nie tak, mówi ze za szybko zaczalem "machac" lub za wolno, za lekko,za mocno itd.Moja sytuacja jest strasznie skomplikowana.może ona ma inny temperament i nie potrzebuje tego tak jak ja , no nie wiem już sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spier... czlowieku na forum dla takich jak ty, tutaj ludzie chca uzyskac pomocy od innych normalnych ludzi a nie czytać jakieś komentarze dzieciaków z gimbazy którzy ... a szkoda słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjejj ojej oj!
hm.. trochę to dziwne przyznać muszę. Gdyby była wstydliwa, to nie dawałaby takich jasnych sygnałów :D za mocno, za słabo ... Sama nie wiem o co tu chodzi, może tak jak wspominałeś ma tu znaczenie fakt, że czuje się nie tak atrakcyjna jak by chciała (choć jest), ma duże wymagania wobec siebie w tym względzie. Nieraz kobiety chcac nadążyć za modnymi trendami flaki sobie wypruwają, by nadążyć za "modą". Ale chyba chodzi o libido, namów ją na wizytę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego, co piszesz, wydaje mi się, że dość wyraźnie widać, że nie spełniasz jej oczekiwań i to ją frustruje... Ale wina jednak leży po jej stronie, bo skoro Ty inicjujesz rozmowę, to ona zdecydowanie powinna o tym pogadać, a nie odburkiwać. Bądź nieustępliwy w tych rozmowach z nią, nie daj się zbywać... Tą drugą, gorszą opcję na razie zostawmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjejj ojej oj!
mnie się wydaje, że czuje się na tyle mocna w związku, że nie musi się starać. Może wkradła się jakaś rutyna ? Może powinieneś czymś zaimponować, niekoniecznie w seksie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiedz dla poważnych forumowiczów : Ona mówi że słaby w łóżku nie jestem, mówi ze wszystko okej ,wielkość technika itd. ale jej to nie sprawia przyjemności gdyz ona niema potrzeby kochania się z tego co zauwazylem .O tym że jej libido jest wrecz zerowe to ja wiem, byc może przez tabletki no ale na zmiane sie nie zgadza.To że ma mnie juz w 100% i na zawsze i dlatego może sobie odpuścić to też błedna teza.Mocna w związku sie nie czuje chyba , bo często się pyta czy ja kocham , czy bede z nia na zawsze.Jakby się bała ze ją kiedyś zostawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak orgazm lechtaczkowy
to jednak japa do naprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjejj ojej oj!
taaa to na pewno z japy ci wali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokietka pewna :)
mówiłam od początku że to japa😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjejj ojej oj!
to może rozpatrz tę ewentualność, ze nie czuje się atrakcyjna ? Kobiety juz tak mają, że jak nie akceptują swej fizyczności, to unikają zblizeń. A sam pisałeś, że nie wszystkie pozycje są według niej dla niej, bo twierdzi że jest gruba... Była z jakimś innym mężczyzną przed Tobą? Może doznała jakiejs przykrości w tym względzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada rada
to wina TABLETEK, ja tez tak mialam. Jak przestalam zazywac od razu mi przyszla ochota na seks, serio mowie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem pierwszy i oby ostatnim ;] no to że czuje sie nie atrakcyjna to już pisałem i ona też sądzi że jest za gruba itd. co oczywiscie nie jest prawda, wystarczy ze na nia spojrze i juz jest mi miło a co tu dalej. No ale nie może tak byc ze ona sobie wkreca ze jest nie atrakcyjna i nie mamy seksu .Mowie jej tlumacze ze dla mnie jest boginią ale to nic nie daje , uparta jest strasznie.Ale to nie tlumaczy tych fochów podczas gry wstepnej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez podszywu
może boi się ciąży ? może już jej sie "opatrzyłeś" ? (niestety) a podjąłeś próby "odświeżenia" znajomości ? czymś ją zaskoczyć, zmienić na chwilę otoczenie, sytuację w której tkwicie (tylko studia i nauka) żeby poczuła znowu jakiś impuls ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duch cafe
Dlaczego się nie zgadza na zmianę tabletek? Jeśli Wasze relacje łóżkowe się nie poprawią, będziecie musieli się rozstać, a ona nadal będzie uparcie brała tabletki? Bardzo to dziecinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdggd
poleć jej krążek nuvaring zamiast tabletek. ja jak bralam pigulki to tez 0 ochoty na seks, przeszlam na nuvaringa i moge codziennie kilka razy dziennie :P:P no i argument dla niej - od tabsow tyjesz a od krazka nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaa09
Wiesz jestem na miejscu twojej dziewczyny, powiedzmy sobie szczerze. W moim przypadku brak chęci spowodowany jest monotonnością, przewidywalnością i po części brakiem pożądania. Nie chce ranic mojego faceta wiec staram sie nie odmawiac w miare mozliwości ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciąży sie nie boi , juz zaufała tabletkom,tym bardziej ze zazwyczaj kochamy sie w gumce bo nie chce jej sie chodzic kąpac po wszystkim bo mówi ze pozniej w nocy jej ciagle wycieka(wy tez tak macie ??) raz na jakis czas robimy cos zeby sie oderwac. np imprezka kino wypad na miasto zakupy itd. zawsze cos sie znajdzie, no ale moze faktycznie za mało.Jednakże to nie tlumaczy wszystkiego ...Mysle ze jezeli bym postawil ja pod sciana albo jestesmy razem albo zmieniasz tabletki to by sie zgodzila , ale ona mówi ze wtedy pol roku przerwy od seksu przed nastepnymi tabletkami bo tak ginekolog mowil ( to tez jest prawda?? )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdggd
to ze wycieka to prawda... ale nie w nocy tylko chwile po stosunku + ewentualnie rano jak wstajesz. w nocy nie wycieka bo sie lezy :P a co do tabsow to nie trzeba robic takiej przerwy, mozna od razu przejsc na inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaa09
po co jej te tabsy jak i tak robicie to w gumce ??? ja nigdy nie brałam i jakoś od 6 lat mego owocnego wspolzycia w ciazy nie jestem ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez podszywu
mam wrażenie, że dziewczyna cię zbywa, próbuje zniechęcić, zebyś sie w końcu odczepił pół roku przerwy w tabletkach, bez względu na powód jest bez sensu, jednak może być tak, że każde tabletki będą u niej powodować spadek libido i zmiana nic nie da może jakiś szalony, niekoniecznie długi wyjazd coś zmieni ? np. spontaniczny wyjazd na łykend w atrakcyjnym miejscu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjejj ojej oj!
sorry ale Ty masz księżniczkę w pretensjach, a nie kobietę, partnerkę :O Ona ma jakieś roszczeniowe podejście do życia , do związku. Ile Ty jeszcze wytrzymasz ? A jak dojdzie macierzyństwo, to juz w ogóle zapomnij o seksie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uczuciach. By
co piszesz, wydaje mi się, że dość wyraźnie widać, że nie spełniasz jej oczekiwań i to ją frustruje Tez tak myśle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjejj ojej oj!
no tak radźcie Mu na Karaiby jeździć, by dostać odrobinę bliskosci fizycznej. Wiesz co, jakoś trudno mi uwierzyć, że jest tam u Was to uczucie. Może sam siebie okłamujesz, oboje okłamujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjejj ojej oj!
ale przeciez w bliskości nie chodzi tylko o to, że ma być orgazm, bo inaczej to foch! No ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez podszywu
dziewczyna zachowuje się dziwnie, przede wszystkim powinna powiedzieć o co jej chodzi a nie wciaż podnosic ppprzeczkę i wymyslac przeszkody, zeby się facet zniechęcił jeśli już mowa o przypieraniu do ściany to wyduś z niej skąd taka zmiana w zachowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"W bliskości nie chodzi tylko o to, żeby mieć orgazm" - dlaczego mówią to wyłącznie te kobiety, które ten orgazm mają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjejj ojej oj!
W bliskości nie chodzi tylko o to, żeby mieć orgazm" - dlaczego mówią to wyłącznie te kobiety, które ten orgazm mają? Jestem tą kobietą, która rzadko ma ten orgazm. I nie zwalam tego na brak umiejętności mężczyzny, podejrzewam że to jest we mnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×