Dostalyscie cos od swoich facetow na mikolajki?

Ja pojechałam, bo on jest w delegacji... w Poznaniu... a ja mam piątki wolne

wafelku i co odzywa sie?

malennka- a jak daleko wtedy mieszkaliscie od siebie?

Kutasa do mordy

z ex? no 100 km, a drugi blizej 51 km. Ale jednak. a teraz to w usa wiec dalekoo;)

dzisiaj jeszcze troche gadalismy,on ogolnie nie czuje sie winny. Teraz jest w pracy, a ja chce juz miec wszystko jasne i nie czekac az skonczy, wiec napisalam mu smsa ze albo zacznie mi okazywac milosc i szanowac, albo sie pozegnamy. Czekam na razie na odpowiedz. A w dzien to ogolnie mowil, ze on ma dosyc mojego czepiania, ze to ja sie nie staram, a na jakies jego swieta staralam sie jak moglam, raz na dzien mezczyzny nie zlozylam mu samaz siebie zyczen, bo nie uwazam tego swieta, tylko dzien chlopaka i wtedy byly i zyczenia i prezenty, a on mi smie to wypominac i porownywac do wczorajszego dnia, usprawiedliwiac sie dlaczego od niego nic nie dostalam i nawet sie nie zjawil. Dzisiaj tylko sluchalam jakie to prezenty drogie kolezanki podostawaly, jedna opowiadala o znajomej,ktora zazyczyla sobie jakies ciuchy i jedzie z chlopakiem sobie wybrac. Albo kolejna zla ze kupila chlopakowiza 80 a on jej za 50 :O Jak trafi na taka to moze kiedys mnie doceni, bo ja nie oczekiwalam nigdy zadnych drogich prezentow. Jakas marna czekolade za 2zl i zyczenia to za wiele dla niego

a moj 50 i nie chcialo mu sie dupy ruszyc, jesli zmeczony po pracy to okej, ale mogl powiedziec cos w stylu: ''Przepraszam, dzis nie dam rady, ale jutro przyjade z jakim drobiazgiem'' Ale on wolal przemilczec temat, ze moze nie zorientuje sie ze to 6 grudnia i mikolajki

masz racje wafelku...zeby buiaka nie dac na mikoljaka? zeby ne chciec byc Mikolajkiem dla swojej dziewcyzny:)? a z tym dniem faceta to jest zamieszanie sa 2 daty a dzien kobiet jest 1. 8 marca..a faceci co? 10 marca i 30 wrzesnia nie za dobrze im? to my faceci jestesmy od tego aby uszczesliwiac kobetke:)

mogl ci mmsem rozyczke poslac mikoljaka buziaczki dac i potem osobiscie:) tai małokreaytwyny..ja takich nie lubie, wole jak facet spala sie dla kobietki;)

a mnie nikt nie kocha, a mam 30l :(

a plastykowy dinozaur to dobry prezent?

ja mam trzy dychy i rozwiedziony jestem... nikt mnie nie kocha też i nie kochał, jak sie okazało :/

Wafelkek ma wiele wad... Miedzy innymu woli towarzystwo swoich kumpli niz moje, zadko kiedy wykazuje zaangazowanie ogolem to czuje sie tak jakby mial mnie gdzies. Nawet mnie nie odwiedzil gdy lezalam powaznie chora w szpitalu mimo ze bardzo go wtedy potrzebowalam... A nie umiem no bo coz... Za bardzo go kocham

Ty cyba wszystkie rozumy zjadlas. Nie odwiedzil cie jak bylas w szpitalu? i on cie kocha? NIE KOCHA CIE dziewczyno. Ja po 3 latach bycia razem dalam rade i go zostawilam dzisiaj. Jest mi o wiele lzej, bo juz slyszalam w jego glosie przerazenie. Ale na razie jestem twarda i nie dam sie hehe :) :) :)

Najwyrazniej tak... Probowalam wiele razy to zrobic ale wymieklam :/ boje sie ze gdy go zostawie to bede jeszcze bardziej samotna niz jestem i ze on nie bedzie sie staral poprawic i wrocic a wtedy go strace na zawsze

wafelek a wiesz co mi sie wydaje ze zatesknisz, a tylko sobie wmawiasz ze dasz rade, wytrzymasz gora dzien, dwa i pekniesz..To ze nie dal Ci prezentu jeszcze o niczym nie swiadczy, trzy lata to kawal czasu :/ jak Ty sobie wyobrazasz to dalej...

jwdksjdkasdaksd 'wafelek a wiesz co mi sie wydaje ze zatesknisz, a tylko sobie wmawiasz ze dasz rade, wytrzymasz gora dzien, dwa i pekniesz..To ze nie dal Ci prezentu jeszcze o niczym nie swiadczy, trzy lata to kawal czasu :/ jak Ty sobie wyobrazasz to dalej...'' tzn co jak wyobrazam sobie dalej? nie chodzi mi tylko o prezent, przeczytalas wszystkie moje wpisy? od jakiegos czasu mnie zle traktuje, ciagle olewa, to ja mam do niego jezdzic bo on ma sto wymowek zawsze. Ostatnio nie mialam zwyczajnie za co kupic biletu, to uznal ze klamie i nie chce przyjechac, on mimo ze mial kase to szkoda mu bylo wyda wiecej niz zwykle na paliwo( musialby wydac okolo 100zl zamiast 50 jak zwykle). Zreszta to nie jedyny przyklad. Chociaz w mikolajki chcialam zobaczyc ze mu jednak na mnie zalezy, ale sie nie doczekalam jak zwykle!!! Postawilam mu juz ultimatum ze albo mnie zacznie dobrze traktowac okazywac milosc itd albo sie pozegnamy. To powiedzial ze on nie przyjedzie bo sniezyca. A wcale nie pada. Jakby bylo lato to by powiedzial ze slonce go razi i nie przyjedzie. Ma sto wymowek na minute. Dlatego juz go olalam, wylaczylam telefon i mam spokoj. A jak dlugo wytrzymam to nie wiem, mam nadzieje jak najdluzej.

InYourDream- a jak go zostawialas to jak sie zachowywal? Prosil o powrot? Ile macie lat i jak dlugo jestescie razem?

http://www.bazarek.pl/produkt/3509683/zestaw-6-filizanek-ze-spodkami--lyzeczki-lawenda.html chwale sie! Takie dostałam:) przecudowne prawda? Jak piję kawę sama, lub z goścmi to tak jakby mój P. był ze mną;) tuż obok, a jest w usa a wiecie, że on sam po nie pojechał? ;)? fajny jest nie? I zrobi mi taką sypialnie, biało-lawendową mrrrrrrrrrrrrr;) Potem wnuki będą piły z tego kako;) I opowiem im co dostałam przed koncem swiata od ich dziadka

wafelek oj przepraszam, a powiedz mi jedno ile macie do siebie km, i jak czesto sie widujecie???

wafelek oj przepraszam, a powiedz mi jedno ile macie do siebie km, i jak czesto sie widujecie???

Wafelkek zle mnie chyba zrozumialas. Nie zostawilam go ale mialam takie zamiary. Kilka razy probowalam to zrobic, ale wymieklam. On mi ostatnio mowil, ze gdybym go zostawila to by o mnie walczyl ale nie jestem tego do konca taka pewna. A co do naszego wieku to coz... Jestesmy bardzo mlodzi

takie filizaneczki..:(

50 km, widujemy sie co weekend, kiedyś przyjeżdżal też w tygodniu, więc co za problem przyjechać 6 grudnia? Albo np dzisiaj? Ale nie, bo zawsze sto wymowek jak na wszystko zreszta. Jestesmy razem juz prawie 4 lata, tzn bylismy, i mam nadzieje ze ta forma przeszla zostanie ;)

nie napisalas jak dlugo jestescie razem. No to olej go na jakis czas, zobaczysz jak sie bedzie zachowywal, czy rzeczywiscie bedzie walczyl! mlodzi tzn? jak mlodzi? no widzisz skoro jestes mloda to czemu sie tak marnujesz przy nim? chyba szczescia to ty przy nim nie zaznalas

malennka- ty to chyba masz cos z glowa :O

50 km nie tak duzo ale troche to jest pewnie godzina jazdy, albo ponad, hmm a jak bywal u Ciebie rozumiem ze nocowal to Twoja matka i jej alfons nie robili Ci problemow,,, ja mysle ze w zlosci mozna powiedziec sobie wszystko, nawet jak tu wspomnialas to ze Ci wmawial ze Twoja matka dobrze robi ;/ a pozniej Cie przeprosil???

jaki alfons mojej matki? rzadko u mnie spal. nigdy nie przeprosil za cos takiego. co to jest 50min jazdy? co to jest??? nic, jak sie kocha i teskni i mowilam mu prosto z mostu ze sprawilby mi duza radosc jakby sie zjawil z jakims drobiazgiem, ale jak grochem o sciane. juz sobie dalam spokoj, jutro pewnie bedzie mnie nekal zeby sie spotkac

chce wafleka..:(

wafelek ja ciebie zjem z checią;'):D