Chamstwo kontra klasa - przykład

Na antenie "Superstacji" Stefan Niesiołowski stwierdził, że "Lisicki może zrobić karierę w przemyśle pornograficznym pisząc znakomite pornograficzne opowiadania do "Faktu". Wróży mu nawet dużą przyszłość w tej branży. Jeśli chodzi o Cezarego Gmyza, to mało on Pana Marszałka obchodzi, tym niemniej jednak obchodzi go na tyle, że postanowił zaproponować mu zatrudnienie poza branżą medialną: "Proponuję sprzątanie miasta. Zdaje się, w niektórych dzielnicach trochę śmieci zalega". (cytaty za "Dziennk.pl", 2012-12-06) Wyjątkowo spodobała mi się odpowiedź Cezarego Gmyza na mowę nienawiści i pogardy Pana Marszałka, tak rzekomo zwalczaną przez jego partię. Uznałam, że warta jest przekazania tym spośród Państwa, którzy jej jeszcze nie znają. Cytuję Cezarego Gmyza za portalem "Fronda.pl": "- Jeśli poseł N. uważa, że skierowanie mnie do sprzątania jest mnie w stanie obrazić, myli się. Moja śp. babcia, Janina Gmyz pod koniec życia utrzymywała się ze sprzątania i nigdy nie przyszło mi do głowy, by się jej wstydzić. Całe życie ciężko pracowała, tak samo jak moja druga babcia Ema Wojnar, która jak zmarł mój dziadek, na zieleniaku w Wałbrzychu sprzedawała obiady a po nocach szyła, by utrzymać piątkę dzieci. Mój tata był górnikiem, mamusia gospodynią domową. Nie widzę w tym nic wstydliwego. Wręcz przeciwnie, jestem z nich dumny, nie mniej niż arystokraci ze swego drzewa genealogicznego. (...) - Mogę jeszcze dostarczyć jeden oręż posłowi N. Otóż moja mamusia grzebała po śmietnikach a z nią moja siostra bliźniaczka i ja. Jak zmarł nasz tata nie było nas stać, żeby kupować znicze na jego grób. Wybieraliśmy więc ze śmietnika niedopalone znicze i wyskrobywaliśmy z nich parafinę. Mamusia nocą cięła sznurek na knoty, siostra i ja topiliśmy parafinę, którą zalewaliśmy wypalone znicze. Niewiele zniczy na całym cmentarzu w Lubinie paliło się tak pięknie. A teraz proszę panie pośle N. nazwać mnie cmentarną hieną. Niech się Pan nie hamuje (chamuje?)."

motzne

Szarpią się za włosy, których nie mają. :O Tyle w temacie inteligencji polityków.

tylko klocic sie potrafia....wkoncu typowa polska 'POLITYKA'

bysstry ja nie lubie stefana bo przesadxza to prawda jest taka, ze taki ktosd jest wam potrzebny jako antiodotum bo jak bija prawdziwych "polakow" to podle bolszewicko zydowskie swinie ale belkoczecie op trotylu, mgle i td to jest prawda objawiona ktorej sie sprzeciwic nie mozna nie na tym dowcip polega przekonaj mnie, a nie bedziesz mi wciskac tepa goebelsowska propagande jarek zaczyna byc w tym mistrzem i sukcesow mu nie mozna odmowic jeszce raz przekonaj mnie, nie wciskaj kit

ow(ow) Ukąsiła cię mania polityczna i świat widzisz tylko przez jej pryzmat. A mi chodziło tylko i wyłącznie o piękną deklarację człowieka, który odsyłany (z zamiarem poniżenia) do wykonywania pracy fizycznej odpowiada w autentycznie piękny i - nie waham się użyć tego określenia - wzruszający sposób. I nie ma tu żadnej polityki.

alez absolutnie nie masz racji ordynarne chamstwo z jednej i drugiej strony zasluguje tylko na olanie, bo nawet nie na komentarz przeraza mnie to do jakiego poziomu doprowadzily te osly i to osly z kazdej opcji poziom dyskusji i zwyklej rozmowu pomiedxzy ludzmi

Ordynarne chamstwo? A w którym miejscu? "- Jeśli poseł N. uważa, że skierowanie mnie do sprzątania jest mnie w stanie obrazić, myli się. Moja śp. babcia, Janina Gmyz pod koniec życia utrzymywała się ze sprzątania i nigdy nie przyszło mi do głowy, by się jej wstydzić. Całe życie ciężko pracowała, tak samo jak moja druga babcia Ema Wojnar, która jak zmarł mój dziadek, na zieleniaku w Wałbrzychu sprzedawała obiady a po nocach szyła, by utrzymać piątkę dzieci. Mój tata był górnikiem, mamusia gospodynią domową. Nie widzę w tym nic wstydliwego. Wręcz przeciwnie, jestem z nich dumny, nie mniej niż arystokraci ze swego drzewa genealogicznego. (...) - Mogę jeszcze dostarczyć jeden oręż posłowi N. Otóż moja mamusia grzebała po śmietnikach a z nią moja siostra bliźniaczka i ja. Jak zmarł nasz tata nie było nas stać, żeby kupować znicze na jego grób. Wybieraliśmy więc ze śmietnika niedopalone znicze i wyskrobywaliśmy z nich parafinę. Mamusia nocą cięła sznurek na knoty, siostra i ja topiliśmy parafinę, którą zalewaliśmy wypalone znicze. Niewiele zniczy na całym cmentarzu w Lubinie paliło się tak pięknie. A teraz proszę panie pośle N. nazwać mnie cmentarną hieną. Niech się Pan nie hamuje (chamuje?)."

i zeby nie bylo mnie sie brutalizaja rozmowy pomiedzy ludzmi tez nie podoba i juz to nie jest juz rozmowa, tylko obrzucanie sie blotem

i znowu mnie nie rozumiesz to nie jest pierwszy wystep lewej prawej, srodkowej , czy innej strony oni juz przestali sluchac tego co sie do nich i co oni mowia wazne zeby dokopac, bo od tego punkty w sadazach wzrosna i bedzie sie mowic w mediach nawet tych "zydowskich" zalosni sa w tym swoim zacietrzewieniu wszyscy i obudza sie jak ostatni zgasi swiatlo

No nie powiem. Gmyza to niezły zawodnik. Wykorzystuje litość, żeby manipulować ludźmi. Ta jego historyjka jest na pewno mocno naciągana. No ale tak właśnie wygląda wyrafinowana gra. Weź pospólstwo na litość, a ci rzucą się na przeciwnika.

Ciężko się z tobą dyskutuje. Zamieściłem krótki tekst i jego ocenę. Ty piszesz "ogólnie" (bez żadnego związku z powyższym tekstem) - politycy to świnie bez względu skąd są. Na tej zasadzie swoją opinię mógłbyś wrzucić dokładnie w każdy temat na forum.

skąd wiesz, że jest mocno naciągana?

nie krotka i jnie taka niewinna i nie bez zwiazku w koncu chodzilo ci o to, zeby obudzic temat i pobudzic do rozmowy to masz co chciales a to ze nie chce zebysmy sie skupialio na konkretnych tematach i kto byl akurat bardziej glupi czy podly to uwarzasz za blad?

Problem polega na tym, że ja widzę pewną sytuację, zdarzenie opisane w tekście a ty abstrachujesz od tego i widzisz tylko PO, PiS... żydów, murzynów, cyklistów. Operujesz schematami i uogólnieniami. Mógłbym zamieścić dziecięcą rymowankę i sprowokować cię do rozważań na temat polskiej sceny politycznej. Mnie naprawdę nie interesuje w tym przypadku kto ma jakie poglądy, przynależność partyjną, pochodzenie, wyznanie itp. Oceniam konkretne zachowanie dwóch osób. Próba poniżenia przeciwnika przez odsyłanie go do wykonywania pracy fizycznej (sprzątania miasta) i odpowiedź tego drugiego dość jednoznacznie ich określają. I nie trzeba analizować który kim jest i co robi bo ten kontekst nie ma tu znaczenia a wręcz przeszkadza - jak widać na twoim przykładzie.

"ponizenie przeciwnika poprzez odeslanie go do pracy fizycznej, zreszta przydatnej spolecznie" to ty masz problem jeslki uwazasz, ze praca fizyczna jest ponizeniem nie czuje sie z tego powodu gorszy a zapierdzielam fizycznie wbrew pozoerom uwazam, ze wiekszosc tak zwanych (juz nie wyksztalciuchow, bp tp kiedys byl komplement i swiadczyl o wiedzy nabytej, ale tzw absolwentow) jest duzo durniejszych niz ja zreszta lubie tak naprawde ten typ pracy bo mam poczucie, ze cos tworze nie da sie calej gospodarki utrzymac tylko na handlowaniu bo najpierw jakis duren taki jak chocby , ja musi cos wytworzyc, zeby potem taki urodzony "beznesmen" mogl tym chandlowac

"ty masz problem jeslki uwazasz, ze praca fizyczna jest ponizeniem" Gdzie tak napisałem? Proszę cię czytaj ze zrozumieniem - napisałem, że Niesiołowski chciał go w ten sposób poniżyć.

nie sadze, ze chcial niesiolowski jest w sumie milym facetem tylko nie umie reagowac normalnie na krytyke i tu sie z Toba zgadzam i uklony dla mojej Pani ktora mnie wlasnie opierdzielila, ze drugi "handel" w wypowiedzi napisdalem przez "ch" nie pierwsza i nie ostatni literowka w trakcie emocjonujacej dyskusji i odpisywania w biegu :) to nic nie zmienia ja sie z Toba zgadzam, ze pewne formy wypowiedzi sa niedopuszczalne nie zgadzam sie tylko z obarczaniem wina, tylko jednej strony i nie zaleznie od pogladow chyle czola bo nikt nie jest besz winy, a poziom dyskusji spadl ponizej krytyki i nie dziwie sie , jak czytam komentarze mlodych, ze polityka to dziwka a politycy to jej klienci cosraz czesciej sam sie sklaniam do takiego stweirdzenbia

"nie zgadzam sie tylko z obarczaniem wina, tylko jednej strony" A to dlaczego? Jeżeli w konkretnej sytuacji jest jedna osoba winna to chyba należy właśnie ją obarczyć winą a nie wszystkich wokół, prawda?

nie lubie Niesiołowskiego to cham i prostak. podobno kierownictwo PO ma jego teczke temu tanczy jak zagraja co nie zmienia faktu ze jest po Macierewiczu (żółte papiery) najbardziej plujacym jadem i nienawiścią politykiem

Bystry obserwator zgadzam się z Tobą w 100% a inni chyba mają klapki na oczach bo w ogóle nie rozumieją co piszesz :o

no wybacz, jeszcze miudowodnij ze gmyz sie wykazal dziennikarska rzetelnoscia i moze jeszcze sprawdzil doglebnie zrodla, przypomnial sonbie fizyke z ogolniaka ktorej nie lubil i o ktorej pojecia nie mial itd itd ja nie bronie niesiowskiego i tego co powiedzial ja tylko tweirdze, ze te tak zwanne "niewinne ofiary ofiary nieuzasadnionego napadu" wykazaly sie taka indolencja jak szanowna autorka nieslawenej "sprawy dla reportera"

ow - a ty na jakichś lekach jesteś ? obserwator ma racji kim by nie był pan gmyz (nie wiem co za gosc) to pieknie zripostował i tyle.

Widzisz, a ty znowu swoje. Nie znam jednego i drugiego. Nie interesuje mnie to bo nie powinno mieć znaczenia przy ocenietego zdarzenia. Gdyby np. obaj panowie spowodowali wypadek samochodowy to czy ich przynależność partyjna bądź jej brak powinna mieć znaczenie przy określaniu winy za ten wypadek? Czy fakt, że jeden z nich napisał kontrowersyjny tekst a drugi jest wicemarszałkiem sejmu powinien wpłynąć na ocenę wypadku?

nbo wlasnie "nie znam jednego i drugiego" ale oceniam (niezaprzeczalne) chamstwo niesiolowskiego w stosunku do nich no comments Pan posel niesiolowski chamem jest w niektorych swoich wypowiedziach i tego faktu ukryc sie nie da ale skoro masz do niego pretensje o wypowiedz dotycxzaca konkretnych osob to wypadalo by choc wiedziec co te konkretne osoby wczesniej popelnily i nie dla tego zeby go usprawiedliwiac, bo dla slow ponizej krytyki nie ma usprawiedliwienia, tylko zeby wiedziec o co c'mon i to by bylo tyle w temacie milych snow

Sugerujesz, że ten człowiek coś zrobił Niesiołowskiemu? Że go obraził, pobił, okradł, zgwałcił? Czy może jest tylko (aż) przeciwnikiem politycznym?

sugeruje , ze ten czlowiek w ogolnokrajowym dzienniku za ktory ludzie placa, napisal duzo wieksze glupoty niz My tutaj, na wlasne konto a stefan jak stefan, zawsdze sie jmusi wtracic i juz

Czyli ma alibi bo tamten coś napisał nie po jego myśli?

Czemu ma służyć ten przykład? Co chciałeś nim przekazać? Tylko tyle, że na chamstwo można grzecznie i kulturalnie? Tak bardzo uderza i wzrusza Cię ta wypowiedź Gmyza?

Tak. Chciałbym umieć tak zareagować w podobnej sytuacji.