Co myślicie o czymś takim drogie mamy...?

Wiem, że to jakby nie na temat, ale Mam 3 miesięczne dziecko i szukam jakiegoś pomysłu na mały biznesik. Przyszła mi do głowy praca polegająca na ręcznym wypisywaniu zaproszeń, kartek okolicznościowych etc. Nie wiem od czego zacząć i jak to wszystko "rozegrać" Czy kupować puste zaproszenia, kartki i ogłosić się w internecie z ofertą sprzedaży gotowych wypisanych, czy z ofertą tego typu, że zainteresowani wysyłają do mnie ja wypisuję i odsyłam? Pismo mam ładne, kiedyś ćwiczyłam sporo pismo kaligraficzne, musiałabym odświeżyć sobie te umiejętności. Tylko czy to w ogóle ma sens? Czy będzie na to popyt?

up up

moim zdaniem strata czasu. Teraz jak ktoś chce mieć pięknie napisane zaproszenie, to zamawia je w firmach, które zajmują się drukowaniem takich rzeczy. Rękodzieło jest już niemodne, na allegro pełno się takich firm ogłasza i zaproszenie drukuje się w kilka sekund

A ja właśnie się naczytałam, że ludzie coraz częściej zamawiają coś takiego w celu podkreślenia jak ważne są dla nich osoby zapraszane. Że jest to bardziej elegancki itd itp... też mi się wydaje, że to bez sensu, ale chciałabym mieć jakieś zajęcie zarobkowe chociaż drobne dlatego szukam czegoś.

raczej powinnaś zrobić stronę internetową z dużym wyborem kartek (także robionych ręcznie), dużym wyborem życzeń, przykładami jak to będzie wyglądać - jak wygląda Twoje pismo... zrobić formularz zamówienia - tak, że klient wybiera wzrór kartki, życzenia, albo wspisuje swój własny tekst, zatwierdza, płaci i ma z głowy - resztę już robisz Ty. Podobne serwisy już działają, chociaz nie wiem, czy z pisaniem odręcznym... ja w sumie wypisałam wczoraj z 10 kartek i się zmęczyłam;) a w dodatku nie wyszło to pięknie, bo coraz mniej pisuję, ale czy bym zamówiłataką kartkę pisaną przez kogoś? nie wiem

Nie jest to dobry pomysl, musialabys zalozyc firme, a za taka wypisana karte raczej duzo bys nie brala, wiec nawet na skladke zus nie zarobisz. A jak chcesz sprzedawac na czarno to nie radze, bo teraz sa specjalne ekipy policji, ktore siedza w internecie, na allegro itpi wyszukuja nielegalnych handlarzy. Juz lepiej faktycznie sklep z zaproszeniami + ewentualnie wypisywanie reczne jako dodatkowa opcja, chociaz ja bym sie np. nie skusila. Zastanow sie jeszcze, lepiej wymysl jakis produkt drozszy z wieksza marżą, zeby sprzedawac mniejsza ilosc ale za to wiecej zarobic.

Wedlug mnie pomysl nie wypali. Nie dalabym komus do napisania kartki z zyczeniami czy zaproszenia. Kartki pisze sama, moze nie mega cudnie, ale zyczenia powinno sie pisac odrecznie. A jak juz nie, to mozna wydrukowac - sa teraz piekne czcionki ktore wygladaja jak pismo odreczne. Nie sadze aby ktos zadawal sobie trud aby zamawiac kaligrafa - czy jakkolwiek taka osoba sie nazywa...