Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość płaczępłaczępłaczę

co byście zrobiły? pomóżcie :(((

Polecane posty

Gość płaczępłaczępłaczę

Witam :( Ciąza i macierzyństwo-nie wiem czy to odpowiednia kategoria,ale jestem w ciąży i ciągnie mnie akurat tutaj... Chciałabym prosić o wypowiedź osoby postronne,bo albo zwariowałam,albo zwariowali ludzie,z którymi mieszkam-teściowie i mój partner :(( Mieszkam u partnera w jego domu od 3 lat,mieszkamy na górze,wszystko mamy osobno,teściowie mieszkają na dole.Odkąd jesteśmy razem,a jest to prawie 6 lat,utarło sie/ zostało postanowione,że wszystkie Święta spędzamy z teściami na dole (składamy sie na nie wszyscy,szykujemy je wszyscy). We wszystkim uczestniczą zawsze: teść,teściowa,szwagierka z chłopakiem,ja i mój partner. Okazjonalnie na jeden dzień Świąt przyjeżdżał albo mój ojciec niepełnosprawny,albo moja babcia (wdowa). Raz była też moja siostra. W tym roku chciałam,żeby siostra przywiozła mojego ojca i została z nim na II Dzień Świąt,ponieważ jej męża nie będzie w ten dzień w domu,nie chciałam,żeby siedziała sama. Babcia wyjeźdża,bo też nigdy nie ma kto jej zaprosić,co męczy mnie niemiłosiernie :( I dziś okazało się,że teściowie się nie zgodzili,bo cytuję ,,nie deklarowali,że będą moją siostrę zapraszać co rok ( a była tylko 1 raz),ojciec może być,siostra nie!!!! Mój partner zgadza się z nimi. Ja mam złamane serce,bo nie wiem jak miałabym jej o tym powiedzieć,a po za tym składam się na Święta,pomagam przy nich i dlaczego mam je spędzać tylko z nie swoją rodziną???? Mieszkam w tym domu,a moje uczucia w ogóle nie zostały poszanowane ;( Chciałam w takim razie zrobić Święta na górze,u siebie,to nie,bo niby nie wypada :( Co ja mam teraz zrobić,płaczę od 5 godzin,niedługo urodzi się moje dziecko i zawsze mam pytac i prosic o to ,czy mogę kogoś zaprosić z mojej rodziny??? Czy coś tu jest nie tak,czy tylko mi sie zdaje????? Proszę wypowiedzcie się!! ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos tu duzo jest nie tak. Nie zgodzilabym sie na takie swieta absolutnie Caly czas toba dyryguja, nie jestto mile...to zrob sama na gorze albo pojedz do siostry, pokaz ,ze nie moga tak decydowac sami.A co im ta siostra tak przeszkadza ? Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dorotka
brechtam buhahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym wyjechała spędzić święta z ojcem, siostrą i babcią i nawet bym ich nie poinformowałą czy TY masz w jakiejś sparwie głos w tym domu czy we wszystkim musisz ich tak słuchać? jak CI teściowa zacznie dyrygować przy dziecku to też będziesz płakać i płakać i płakać czy każesz delikatnie mówiac odpierdolić jej się? przepraszam za język, ale jest 3:30, mam goraczkę, gardło jak kaktus, wstaje za 2,5 h a nie mogę spać i nic mnie teraz tak nie wkurza jak ubezwłasnowolnione laski, któe zamiast zrobić coś ze swoim życiem, zawalczyć o siebie to płaczą i wylewają smutki na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djfdjfdjfjdjfdc
boze kochany skad sie biora takie baby jak ty????????nigdy tego nie zrozumiem,jak mozna byc taka kwoka bez zadnego zdania i poszanowania siebie.Ot tak nie szanujesz siebie wiec inni nie szanuja ciebie!!!!!!!!!!!!!I masz to na co zaslugujesz,dokladnie tak. Wez sie kobieto ogarnij bo szargasz dobre imie innych normalnych kobiet.I tak mysle ze tego nie zrozumiesz,bo ty taka biedna,zle traktowana zaslugujesz na wspolczucie.Zaslugujesz ale na pozadnego kopa w d zebys w koncu oprzytomniala i wziela swoje zycie w garsc a nie zyla pod czyjes dyktando.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna mgła
dziwna ta rodzina Twojego męża :O przecież święta spędza się rodzinnie, im więcej osób tym fajniej. Jak można przeprowadzać taką selekcję??? na twoim miejscu zostawiłabym rodzinkę męża i pojechała do ojca i siostry i z nimi wyprawiła Święta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pije
Zrob Swieta u Siebie na gorze,albo jak wyzej pisza wyjedz na Swieta do rodziny.Wkurza mnie takie cos ,dyktowanie osobie doroslej co i jak.Olej nakazy Tesciowej.JA jestem tez tesciowa i nigdy nie dyktuje Dzieciom co i jak..Pozdrawiam i zycze Ci szczesliwego rozwiazania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pojedz do swojej rodziny i tyle. ale uwazam, ze nie powinnas robic swiat na gorze. to nie jest twoj dom, jestes tam gosciem i nie masz prawa sprowadzac tam osob, ktorych tesciowie sobie nie zycza. zamieszkacie na swoim, to wtedy bedziesz zapraszac, kogo chcesz. a tak na marginesie: mysle, ze siostra cos przeskrobala, skoro reszta rodziny im nie przeszkadza, tylko ona jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie-daj-się
dziewczyno ogarnij się trochę. Jak można się zgodzić na takie rozwiązanie? a partner też jakiś dziwny. Pakuj się i wyjeżdżaj do swoich. Pokaż "nowej" rodzince, że nie zapomniałaś o swoich bliskich. Jeśli teraz się zgodzisz to ci teściowa na głowę wejdzie jak przyjdzie dziecko. Ja zawsze organizowałam wigilię u siebie, a teraz jestem w ciąży i już w październiku zapowiedziałam, ze w tym roku nie dam rady. Teściowa nawet nic mi nie mówiąc zadzwoniła do mojej mamy z bratem i babci, że ona robi wigilię i wszyscy są zaproszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczępłaczępłaczę
To raczej nie jest tak,ze jestem pipka i nie umiem sie odezwac...po prostu nie spodziewałam sie czegos takego. u mnie gigantyczne zdenerwowanie to płacz a nie krzyk. Powoli zaczynam sie ogarniac z myslami i juz wiem,ze nie bedzie mnie tu na Swieta. Tylko nie wiem jak mam o tym powiedziec moim bliskim. Mój ojciec jest po dwóch amputacjach,cieszył sie,ze wyjdzie z domu ( raz na kilka tygodni) a teraz co ja mu powiem ? I siostrze? Oni sie tez nie spodziewaja czegos takiego,a niedługo nastepne swieta i kolejne i kolejne....zawsze taki problem bedzie? No zyc mi sie nie chce i mieszkac w tym domu ;( Jak mam mojej rodzinie powiedziec,z nie są mile widziani? ;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczępłaczępłaczę
Dodam jeszcze,ze partner chce jeszcze raz pogadac z mamą,ale dla mnie jest juz taki kwas,ze nie wiem co zrobic jesli zmieni zdanie ;( Zacisnac zeby czy olac i jechac stad? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
Powiedz ojcu i siostrze, że w tym roku zrobisz święta u swojego ojca. Siostra pomoże Ci pichcić, a narzeczony może wpaść jak chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
A po co chcesz zostawać z takimi ludźmi na święta? Nie lepiej w domu z własną rodziną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym nie została ale ja jestem obrażalska i dumna (choć zaczynam nad tym pracować), więc ciężko mi doradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie-daj-się
to twój tata i siostra, więc na pewno cię zrozumieją. Powiedz im prawdę. Wiem, że to nie to samo, ale z ojcem można wyjść na spacer. W drugi dzień do jakiejś restauracji dla odmiany. Nie denerwuj się tak, to nie twoja wina, że wyszło jak wyszło. A może teściowa zrozumie swój błąd i juz w kolejne święta zachowa się inaczej. I nie wiesz jak wyjść z domu? Normalnie. Załóż kurtkę, buty, w progu życz im ciepłych i rodzinnych świąt i powiedz "do widzenia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota765
musisz jasno ustalić czy masz w tym domu jakis głos, bo fakt ze jest to dom teściów ,ale jeśłi chcą żebyscie tam meiszkali to powinnaś mieć równy głos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spóźnione śniadanie
sorki, ale to też Twój dom...moim zdaniem powinnaś móc zaprosić kogo chcesz na święta... ja też na początku gdy się przeprowadziłam do mojego męża czulam się ze muszę się tłumaczyć z tego kogo zapraszam albo czekać na jego zgodę (choć tego nie wymagal), przeszło mi po jakims pół roku i po prostu uzgdanialiśmy tylko te rzeczy, kto nas odwiedzi i kiedy... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczępłaczępłaczę
Bedzie im równie smutno jak mi,wiem to :( Boze,mam wyrzuty sumienia jakbym to ja zawiniła!!!!! Tesciowie sprawiaja wrazenie ludzi otwartych,miłych,moja rodzina bedzie zaskoczona a ja wiem,ze serce mi pęknie ;( A moja siostra odwiedza mnie bardzo rzadko,mieszka 55 km ode mnie i ma małe dziecko,ojciec nie ma jak i ostatnio byl we wrzesniu....jak moge ich na swieta nie wziac :( Najchetniej w ogóle bym sie wyprowadzila z tego domu i nie wazne ile kasy zostalo wlozone w remont! ;( dzieki dziewczyny,upewniłam sie ,ze nie powinnam byc w tym domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malo nie spadlam z wrazenia
Boze, co to za rodzina???? Ja bym nie czekala na partnera tylko bym poszla do nich i sie zapytala czy oni rozumieja co my swietujemy??? Czy rozumieja ducha swiat Bozego Narodzenia??? A slyszeli o takim zwyczaju, ze sie nawet zastawia miejsce dla nieoczekiwanych gosci w Wigilie? Matke Boska w ciazy i Jozefa tez by odeslali ode drzwi, no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto poprzedniczki maja racje!!! nie godz sie na takie swieta!!! mieszkacie tam i masz tam tez swoje prawa pomimo ze dom moze i nie jest Twoj! powiedz m ze albo oni przyjada tu na swieta albo Ty pojedziesz do nich niech wybiera tylko musisz byc stanowcza.jesli teraz popuscisz to biedny Twoj los jak dzidzia Ci sie urodzi. zapewne nie bedziesz miała nic do gadania nawet w kwestii wlasnego dziecka!!! bedziesz musiala pytac tesciowa czy moze siostra przyjsc i zobaczyc Twoje dziecko to jest chore! NIE DAJ sie!!!! to jest Twoje zycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zagloosuje
Zrob swieta u siebie na gorze i zapros ojca i siostre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malo nie spadlam z wrazenia
I tak wogole, to ubedzie im od talerza pierogow i zupy??? No co za ludzie. Nie moge w to uwierzyc. Nie powinni wogole katolickich swiat obchodzic bo ich nie rozumieja! Aurorka, pokaz ten topik mezowi. Powinien sobie poczytac co przecietni ludzie mylsa o takim zachowaniu i goscinnosci w SWIETA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczępłaczępłaczę
Pokaze napewno,bo mnie sie tez włos jeży :( Chwile temu przyszla teściowa,ze moge zrobić Święta na górze i ona chętnie mi pomoże i przyjdzie na Święta. Ja mam w pokoju tylko 1 mały stoliczek,oni wielki salon ze stołem. I tak zawsze sie składamy na Święta i pomagam jej we wszystkim,z gotowaniem,ze sprzątaniem itd!!!! Więc o co chodzi,nie chce,żeby moja rodzina posadziła tyłki na ich meblach czy co???? No cholera nie rozumiem!!! To mam teraz kupić stół i krzesła i ich wszystkich zaprosić do góry???? Na wielkanoc też bedzie cyrk,bo termin porodu mam na 14 kwiecień :( Powiedziałam jej,że spoko,że my pojedziemy do mojej rodzny teraz na Święta to pretensje!!!!!!!!!!!!!!!!!! Co za ludzie! ;(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tata moze a siostra nie????
a ta 1 osoba w tą czy w tą to co to za różnica? Spytaj czy święta są tylko dla jednej rodziny??? Co za ludzie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczępłaczępłaczę
Tez tego nie rozumiem i dalej nie wiem jak to siostrze i ojcu powiedziec. Ojciec pewnie pomyśli,że to na jest niemile widziany,bo jest kaleką :( Jasna dupa,leze w piżamie od rana,nawet nie jem z nerwów ;( Moje biedne dziecko w brzuchu!!!! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot bez butów
nigdy w życiu bym się na to nie zgodziła wolałabym zorganizować sama święta i spędzić je tylko z ojcem i siostrą Twoim teściom i partnerowi należy się siarczysta zjebka Ty się z nimi cackasz, oni z Tobą nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczępłaczępłaczę
Tez tak mysle,ale jak mam to ojcu i siostrze wyjasnic,normalnie nie potrafię :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot bez butów
I jak się będą pluć to powiedz krótko: Twoja rodzina nie była mile widziana i zaproszona, więc Ty jedziesz do niej. Nie będziesz robić cyrku i kilka razy ustalać i dowoływać organizację świąt według czyjegoś kaprysu, bo szanujesz swoją rodzinę i nie pozwolisz nią pomiatać dla czyjegoś widzi mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To moze tacie i siostrze powiedz ze poklocilas sie o cos z tesciami i nie chcesz w tym roku spedzac z nimi Wigilii. Niby nie powinno sie klamac ale jak ma im byc bardzo przykro to moze lepiej cos wymyslec. I ja tez bym sie obrazila i wolala spedzic ten dzien ze swoja rodzina. Zreszta teraz w listopadzie pokazalam pazurki jak mnie tesciowa wkurzyla. Na swieto dziekczynienia zawsze jezdzilismy do niej bo ona obchodzi i jest to dla niej wazny dzien, a w tym roku nawet do niej nie zajechalismy ani nie dzwonilismy. Spedzilismy ten dzien u mojej mamy za to. Sama aobie na to zapracowala ale to dluga historia i nikomu nie chcialoby sie czytac :D Na Wigilie jedziwmy do mojej rodzinki, do niej wybierzemy sie pierwszego dnia swiat jesli bedzie w domu. Nawet sie nie pytam jakie ona ma plany. Zyjemy dobrze z nia ale tak mnie juz wkurzyla tym jak sie z nia mozna umowic co do swiat itp. Ze teraz juz nawet nie planuje z nia na ten temat rozmawiac. Ja mam rodzine ktora chce ze mna spedzic ten czas a ona nie umie sama nic zadecydowac bo musi byc tak jak jej drugi syn chce to niech z nim robi sobie plany na wszelkie swieta. Nie daj sie autorko. Co to ma byc ze rodzinnych swiat nie mozesz spedzic ze swoimi najblizszymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczępłaczępłaczę
Behemot,ja własnie po dwóch dniach rozpaczy na to wpadłam...tak im powiem,wiem,ze siostra bedzie dopytywac co sie stało,a ojciec pomysli,ze jest jakas afera przeze mnie,ale chyba to lepsze :( ile moge lezec i ryczec,musze w koncu do nich zadzwonic i zaczac jakos funkcjonowac :( W dodatku mysle,ze mój chłop zostanie z nimi a nie ze mną....tak wyczuwam ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×