Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hekdbdks

problem z psem! pomocy

Polecane posty

Gość hekdbdks

Mój pies ściga wszystkie auta ,rowery, biegnące psy i ludzi,jest to niezpieczne dla niego na dodatek mieszkam w mieście,normalny spacer do parku jest koszmarem,jak mam go oduczyć tej agresji,stosowała już odwrócenie uwagi smakołykiem ,wibracyjną obrożę bez skutku,proszę o poważne odp. Dodam że pies ma niecały rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup mu kolczatke
puszorek i metalowy kaganiec , w tym całym balastrze n a sobie łatwo zapanujesz nad wyrywającym się kundlem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w mieście psy chodzą na smyczy
więc chyba nie ma szans ścigać wszystkich. A jeśli mimo smyczy wyrywa się i chce ścigać, to natychmiast ściągaj go i idź w przeciwnym kierunku. Po pewnym czasie nauczy się, ze tak nie należy robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w mieście psy chodzą na smyczy
a tak w ogóle to biega za jakąś piłką czy aportuje coś? Może niewybiegany i stąd chęć biegania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hekdbdks
Tak jest wybiegany ,ma sporo ruchu, często za miasto jeżdżę z nim,nie jest dla mnie przyjemny spacer kiedy pies szczeka szarpie się na każdy przejeżdżający samochód ,wrrr w samochodzie może siedzieć on bardziej na koła się rzuca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfefrtgrgret
Więcej się z nim baw. Np. przeciągaj sznur, rzucaj zabawki, kup mi coś do gryzienia żeby miał czym się zająć i na czym szczękę zaciskać, coś do poszarpania, a będzie spokojniejszy. Jak idziesz blisko ulicy to prowadź go na smyczy, a spuszczaj do wybiegania tam gdzie jest większy plac dalej od drogi. Tam niech się uczy do ciebie przychodzić i za tobą iść. Pierwsze ćwiczenia w spokojniejszych warunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hekdbdks
Ja go na ulicy nie spuszczam bo było by już po psie, jedynie w parku gdzie jest w miarę spokojnie,ogólnie słucha mnie ,przychodzi na zawołanie itp jednak gdy widzi samochód szału dostaje ,nie wiem skąd mu się to wzięło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsiowababa
Polecam elektryczną smycz...może to mało humanitarne,ale pies bardzo szybko się oduczy biegania za czymkolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfefrtgrgret
Jak widzisz, że pies zaczyna odchodzić to możesz udać, że biegniesz do przodu, że gwałtowniej zmieniasz kierunek. Pies jeśli jest poza domem to często dobiega wtedy do właściciela żeby go nie zgubić, nawet jak nie jest niczego uczony. Jak widzisz, że coś wypatrzył i chce tam ruszyć to możesz pokazać mu, że zawracasz. Jak już dobiegnie to efekt będzie mniejszy, bo zacznie się interesować kimś innym wąchać i wtedy już zajmie to chwilę nim wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wsiowababa
Jesteś jakaś psychiczna. Jak babska co psu wycinają struny głosowe żeby pies nie szczekał, a psa to potem boli, ma zrosty, ale to ich nie obchodzi. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to jest za pies? Pies musi miec stałą dawke ruchu a nie często. To nie może być raz czy 2 razy w tygodniu. Naucz psa chodzi przy nodze, na luźniej smyczy, nie puszczaj w takich miejscach. Ani kolczatka ani nic nie pomoze. I ćwicz z psem przy autach itp. Żeby to nie było dla niego atrakcja a normalna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A obroża wibrująca to najgorsze co mogłas psu zrobic i on teraz może źle kojarzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hekdbdks
Codziennie z psem do parku chodzę,dużo też ma ruchu w domu, jest do mieszanie. jack russell

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hekdbdks
Na obrożę on wogóle nie reagował,ona nie sprawiała mu bólu ,sama najpierw na sobie spr. to nie jest elektryczna,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pis potrzebuje innego ruchu niż spacer po parku. I innego ruchu niż ruch w domu. Dla psa nie jest ruchem spacer po parku nawet godzinny. Zmęczony pies grzeczny pies. To sa psy ruchliwe, to nie sa Azorki kanapowe;p Psa do lasu albo na łączke czy co masz w okolicy i przegonić za piłką kijem sznurkiem z godzine, pies bedzie padniety i nie w głowie beda mu głupoty. I w domu szalec nie bedzie. Dom nie jest dla psa miejscem zabaw. No i uczyc chodzenia przy właścicielu i zapoznawac powoli stopniowo z takimi rzeczami na które sie rzuca. I to na smyczy zapoznawać. Stac az sie opanuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem że to nie jest obroża elektryczna, ale to jest implus, jak szarpniecie smyczą, który nie kojarzy mu sie dobrze, wiec jak i ma dobrze reagowac potem na rzeczy które wczesniej sprawiały mu ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Jacki sa cholernie inteligentne, plus to terriery:D Także piekna mieszanka do pracy z psem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hekdbdks
Czeka mnie jeszcze sporo pracy, nawet nie wiem od czego mam zacząć,dziś do lasu pojadę , później spróbuje na mieście coś podziałac,trzymać kciuki bo choć waży. tylko 14kg silny jest jak by był jakimś dobermanem hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he ja pamietam jak moja suka ważyła 12 kg a silna była jak nie wiem, teraz 30 wazy hahahaha. Wiesz, to jeszcze gówniarz taki podlotek jest:D Głupkowaty, pamietam po moich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż co drugi dzien dobrze psa wymęcz to mu sie troche odechce, a do parku na spokojniejszy spacerek raz dziennie taki ze 30 minut i ze smakołykami ćwiczyć skupienie na Tobie, chodzenie przy nodze, powoli powoli małymi kroczkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hekdbdks
Trzymaj kciuki żeby cierpliwości mi wystarczyło bo gdy dostaje ataku furii ludzie się patrzą śmieją chciała bym się zapaść pod ziemię ;-)hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko spokój Cie uratuje, powaznie. Zero karcenia jak w końcu pies do Ciebie przyjdzie, bo tez bedzie kojarzyć nie ze xle zrobił ze nie przychodził że źle ze rpzyszedł. Oj też miałam przeboje z moja suką. Ona za to miała ataki radości, potrafiła w domu swój ogon 30 minut gonić jak ktoś przychodził, wyobraź sobie konia 30 kg jak tak biega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hekdbdks
Pies dostaje nie ja hehe ja później w domu jak nikt nie patrzy już hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie wsytraszył sie kiedys auta czy coś? Od zawsze tak ma? Bo moje to chca wsiadac do wszytskich aut, bo czesto jeżdża, ale jak puścimy na działce i sie wjeżdża autem to tez chca opony zjesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hekdbdks
Hahaha pewien dom zabezpieczony jak przed niemowlakiem żeby się nie poobijac ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie tam, milion razy łeb przywaliła w coś i nawet sie nie oblizała. Potem zaczełam gości wpuszczac dopiero jak jej podniecenie opadło i jakoś sie nauczyła, ale potrafiła o 3 w nocy dostac napadu i skakać kanapa ziemia kanapa ziemia i tak cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A im bardziej ja traciłam równowage tym bardziej ona szalała. Moje psy np w domu sie nie bawią teraz wcale. Codziennie sa wybiegane, żeby mi nie szalały i mam spokój spią padniete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hekdbdks
Jak miał jeszcze 2 miesiące możliwe że się ich bał gdy wyprowadziłam go na spacer,teraz nawet gdy usłyszy przez okno jadący samochód startuje do okna,w samochodzie siedzi przy oknie i gdy podjeździe jakiś samochód szczeka na niego,musi być zapiety na smyczy żeby przez okno.nie wyskoczył ,najbardziej mi głupio kiedy rzuca się na wózki inwalidzkie takie elektryczne ,o zgrozo niegdy takiego psa bie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ma jakiegos psiego kolege, normalnego? Żeby mu pokazać że inne psy sie nie boją i tak nie zachowują. Bo ja obstawiam właśnie ze to strach bardziej niz agresja ukierunkowana w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hekdbdks
No właśnie nie ma, kontakt z psami ma w parku ale nie z wszystkimi się lubi ,szczególnie nie lubi większych od siebie bo gdy był jeszcze malutki duży alaskan go ugryzł jednego dnia a następnego bull terier. i teraz nie pozwala podejść do siebie większym psom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×