podejrzewam swojego chlopaka o zdrade

haha standard teraz bedzie obracał kota ogonem i szukał winy w Tobie:) manipulant..

slyszal przez tel jak do was pisalam i mi wmawia, ze mam innego, ze z innym pisze i ze mi nie wierzy..teraz wszytsko obraca przeciwko mnie

tak was czytam i widze wiele wspolnych cech pomiedzy waszymi ex a moim obecnym. Na razie jest dobrze, ale ciekawe na jak dlugo. Chcial sie dzis spotkac, ale tez odmowilam ;)

ale co on na to ze zrywasz?

mowie mu , ze mnie olewa caly czas itd, a on ze ja go tez dzis olalam;/ jak zwykle na mnie jest wszytsko

dziewczyny mam prosbe- kliknijcie http://tablica.pl/oferta/pako-ze-schroniska-w-elblagu-ID1YQlt.html

a i ja juz mojemu powiedzialam, ze w weekend tez raczej sie nie zobaczymy. Niech nie bedzie taki pewien mnie :) zrob tak samo

czy naprawde tego chce i ze myslal , ze sie miedzy nami ulozy bo jego zdaniem jest dobrze tak jak jest.

bardzo dobrze, niech sobie pomysli, ze masz innego :) i jak mu odmawiasz spotkania, to nie mow, ze to dlatego, ze cie olewa, tylko badz troche tajemnicza, powiedz, ze nie masz czasu, ze masz inne plany i zmien temat - nie mow, co masz zamiar robic (chocby to bylo tylko pranie ;) ) Jak go tak pare razy potraktujesz, to poczuje na sobie jak to jest.

ten sam typ- nie przyzna sie do bledu tylko wytyka moje. Ja juz olewam jego ''olewanie'' bo do niczego takie moje gadanie nie prowadzi, teraz beda czyny :D moze sie opamieta.

mówi, ze jestem najwazniejsza osoba w jego zyciu....

...i oczywiscie moja wina wszystko.

wiecie co? mysle ze dobrze sie stalo ze nie przyszedl do mnie dzis.. wtedy na pewno bym pękła i z nim zostala... a tak jakos mi jest lepiej jak go nie widze. staram sie myslec głową

moze sie opamieta, moze dojrzeje do zwiazku... moze. Doswiadczenie jednak uczy, ze ludzie sie nie zmieniaja, jak ktos klamie, oszukuje i manipuluje, to nie mija z wiekiem, najwyzej nabiera doswiadczenia i robi sie bardziej wyrafinowany. Ja bym sie zastanowila, czy naprawde, chcesz spedzic zycie z kims takim? Wspolne zycie obnaza wszystko, masz ochote sie tak szarpac? Kontrolowac fb i telefon? Wysluchiwac absurdalnych zarzutow? nie szkoda nerwow?

jestem załamana...

rozstalismy sie..;(

i tak sie do niego odezwiesz a pewnie nawet wrocisz :D

właśnie mi się oświadczył! Dziewczyny, jestem najszczęśliwszą osobą na świecie, ślub już na Wielkanoc :)

to wyzej to nie ja pisalam, ktos sie podszywa;]

Oboje jesteście durni. Zarówno Ty, jak i ten Twój facet.

sama jesteś durna. A my dziś w nocy robimy dzidziusia :)

tak panterka podszywaj sie dalej:P

dobra panterka, nie ma sprawy

chciałam założyc podobny temat, ale mój wpis tutaj pasuje... Otóż, jestem na studiach i tu poznałam chłopaka który ma dziewczyne...raz po wilekiej imprezie, doszło do czegoś między nami, nastepnego dnia,unikalismy sie i udawalismy ze niczego nie bylo, ale z czasem..mamy wspolnych znajomych, widujemy sie na imprezach, juz jakię s4 razy,siedzislimy sami, rozmawiając w nocy..on zachowuje sie jakby jego dziewczyna nie istniała, a ja? czuje coś do niego..najgorsze jest to ze rok temu ktos mnie strasznie zranił, od tej pory byłam antyuczuciowa, nikt i nic mnie nie ruszało..a kiedy widzę jego..coś we mnie drgnęło i choc wiem że zle robimy,jak mam to zakonczyc? szkoda mi jego dziewczyny, naprawd ę zle sie z tym czuje..ale kiedy w koncu jest obok..nie daję rady, jesli chodzi mu tylko o seks..to czemu łapie mnie za ręke, usmiecha sie, patrzy w oczy, do szału mnnie to doprowadza, walczę ze sobą w środku i nie wiem co zrobić...