Co kupić do PACZKI dla biednej STARUSZKI na święta???

I dlatego ja nie pomagam anonimowym osobom:) Pomoge chetnie starszym samotnym, bo mam paniczny lek przed tym, ze nie daj boze moi dziadkowie czy rodzice zostana kiedys sami na swiecie a im nikt nie pomoze. Co dziwne nie boje sie ze ja sama zostane na starosc:P jakos to mnie tak nie przeraza:)

Miód, cukier, jakieś słodycze, np. pierniczki, herbatniki miękkie z cukrem, dobre konserwy, olej, mąkę, kawę, herbatę owocową. Coś czego biedna starsza osoba sobie nie kupi. Pewnie lepiej byloby zrealizowac receptę...często starsi ludzie nie mają na leki :(

:-O aż żal was czytać :-O mogła nie brać numerka? bo za mło kupiła??? jestes normalna/y? Babcia sie ucieszy na 100%, będzie szczęsliwa i wdzięczna i bardziej wzruszy ją sam gest niż rzeczy w paczce :-O Autorko, ja robiłam już taką paczkę i też kupiłam makarony, majonez, musztardę, konserwy (patrzyłam za takimi, które mają te wieczka łatwo otwierane, bo nei wiadomo czy babcia ma otwieracz),ryż brązowy,mąka, groch, fasole różne ,ciecierzycę, soczewice (to długo stoi), czekolade, bardzo dużo bakalii i orzechów, kakao itp. w sumie teraz myśle, ze mogłam dorzucić owoce kurcze :-( nie wiem czmeu, ale skupiłam sie raczej na tym, żeby żywnosc starczyła na dłużej hmmm

ale jak najbardziej, chętnie spytam o tą Panią, chetnie bym ją odwiedzała i jej pomagała.

autorko spokojnie:) Ja uwazam, ze robisz dobrze, ale zanim kupisz kapcie to dowiedz sie jaki numer ma ta babcia. Poza tym jak jest w tym miescie co ty to popytaj ksiedza o rozne szczegoly, bo wiesz lepiej kupic porzadnie a nie byle jak. Poza tym uwazam, ze to co kupilas jest ok. A ktos piszacy o mortadeli czy innych produktach z biedronki wysmiewajac sie czy twierdzac, ze lepsze mozna bylo kupic biedy nigdy nie doznal i dlatego tez sie dzielic nie potrafi:O

mam majonez też i groszek. :) właśnie teź brałam wszystko co samo się otworzy bez otwieracza.

ewelina ja jutro po 15 mam oddać paczkę. a właśnie te Panie co się tym zajmują będą od 15 tam. ale tak sobie myslę, że może nie będę kupywała na siłe. i po te słoiki też teraz nie jadę - śnieg sypie a mam letnie opony. ale jak by mii dali adres tej pani to jaj jej słoiki bede wiozła to mogę dać te kapcie czy lepiej teraz???

Witam, przesyłam wyrazy szacunku dla Ciebie.Wczoraj w Super Markecie zakupiłam produkty żywnościowe, młodzież zbierała do szlachetnej paczki.Uważam ze należy się dzielić,pomagać nie tylko od Święta.Pozdrawiam.

Autorko, daj spokój z tymi kapciami i słoikami, jeśli masz to okupić jazdą na oponach letnich :-D Mysl tez o sobie trochę ;-) Przeciez ta babcinka gdzies jest niedaleko, wiec oddając paczkę zapytaj o dane i wteyd juz na spokojnie mogłabyś kiedyś wpaśc z tymi słokami :-)

lepiej dokupic pomarańczy niż te kapcie tak w ogóle. Bo to jets loteria skoro nie znasz numeru i moze sie okazać że kasa za kapcie się zmarnowała, a szkoda by było

o właśnie o to pytałam :) że wypytam się jutro o dane i wtedy wpadnę z kapciami i słoikami co? a jutro to, co po prostu mam. będzie dobrze???

debilko sama paczke powinnas dostac i zobaczyc co ludzie daja a nie ochlapy za 100 zl z biedry wez sie stuknij w leb sknero jebana w dupe babcia sie tylko rozczaruje, ma pecha ze trafila na taka biede i sknere jak ty:( zal mi tej kobieciny, pewnie liczy na cos a dostanie chlam najtanszy a ty suko co bedziesz zarla w swieta co? MORTADELKE TEZ ? czy dla siebie to szyneczka co skapa pipo debilna?

będzie super :-) w paczce jest dużo jedzenia i trochę czasu minie zanim babcinka wszytsko zje :-) a potem właśnie przydałaby sie kolejna mała pomoc, za parę tygodni czy miesięcy.

"Jak mozna pisac, ze mogl ktos bogatszy zrobic paczke Widze, ze juz pasozyty glos podniosly i chcialyby liczyc na lepsze paczki stad ta krytyka, prawda?" OMG... gadaj za siebie... ja b. lubię pomagac ludziom, wolę nawet to niz pomoc od innych. Chodziło mi o to, że b. uboga paczka na swięta czasem moze byc większym rozczarowaniem niz jej brak, to tak samo jak ludzi frustrują premie typu 30 zł i trudno się dziwic. Chętnie zrobiłabym komuś sama paczkę, ale mnie nie stac, najwyzej mogłabym się dołozyc... pisze szczerze co uwazam, oczywiscie moze się ktoś nie zgodzic ze mną... jak autorka zrobiła większe zakupy to ok., bo jednak starzy ludzie są często b. biedni i mozliwe, że ta babcia nie ma nic na swięta i tylko liczy na tę paczkę

sama se ja zjedz:P jak sie bierzesz za robienie paczki to zrob ja porzadnie a nie resztki wciskasz, to ze biedna to nie znaczy ze zadowoli sie chlamem:( biedna babcia juz widze jej mine jak zobaczy tanioche z biedry i paste do protezy za 2 zl:( ales sie wysilila:(

kup krem Nivea, wszystkie babcie go uzywaja :)

jazde na letnich po sloiki daruj sobie. Nie ma co ryzykowac. Daj to co zrobilas, a jutro zapytaj czy babcia potrzebuje pomocy i wtedy wez adres i kupisz jak bedziesz mogla te kapcie i sloiki zawieziesz, a moze nawet pomozesz z zakupami jak pisalas. Pomagaj rozsadnie, nie na szybkiego. I tak juz duzo zrobilas robiac paczke.

Szlachetna paczka? Bierzcie udział w takich akcjach! Nam się rok temu trafiła 5 osobowa rodzina i z dużą gromadą znajomych zbieraliśmy pakę za 3 tysiące. :) Starszej babci możesz kupić bambosze, może jakaś chustkę albo koc. Herbatę, kakao, kawę, pomarańcze, jogurty, jakieś budynie, kisiele. :)

Kasze , ryż , sól, pieprz, vegeta, kawa

Po pierwsze: potrzebujacy ludzie uciesza sie i z mortadeli. Z tak glupiej kielbasy mozna i kotlety wyczarowac:) Ale to trzeba najpierw przezyc biede i docenic to co sie dostaje a nie chlapac jezorem, ze to wstyd:O Wstyd to takie rzeczy pisac.

macie racje, musżę ochłonąć bo już bym leciała po wszystko. PS> oczywiscie tych wpisów poniżej jakiejkolwiek krytyki nie będę komentować :)

"Chodziło mi o to, że b. uboga paczka na swięta czasem moze byc większym rozczarowaniem niz jej brak, to tak samo jak ludzi frustrują premie typu 30 zł i trudno się dziwic. Chętnie zrobiłabym komuś sama paczkę, ale mnie nie stac, najwyzej mogłabym się dołozyc..." To przede wszystkim sie gdzies tam zacznij dokladac, a nie jeczysz, ze kogos to sfrustruje:O Biedna osoba zglaszajaca sie do takiej akcji nie liczy na frykasy, a na prezent od serca i wtedy ucieszy ja i mortadela i parowki nawet i nawet puszka jakiejs konserwy. Bieda jest straszna i wtedy naprawde sie nie wybrzydza i nie rozczarowuje, ajesli ktos ma takie odczucia to znaczy, ze obiedzie ma zielone pojecie.

jak młoda osoba która siedzi przed kompem w ciepłym domku i ma problem typu co zjem na obiad może się porównywać do staruszki która jest sama? hm?

biedny student to nie staruszka ale z mortadelli kotlety, do makaron jajko albo ketchup, koncentrat i makaron i parówka i jest spaghetti...

odnosnie tych kotletow z mortadeli to nie wiem czy autorko pisalas, ze masz ale moze bulka tarta?

ooo widzisz bułka tarta! :D

Bardzo proszę dobrych ludzi o pomoc, abym mogła moim dzieciom zrobić chociaż skromniutkie święta. Jestem matkom dwójki dzieci 8 śmioletniego Kubusia i rocznej Kasi. Nie żyje z ojcem dzieci , jesteśmy z separacji z powodu jego picia. Chciałam dzieciom oszczędzić takiego losu. Na razie nie pracuje , ponieważ nie ma miejsc u mnie w złobku, rodziców już niestety nie mam. Bardzo proszę tylko o żywnośc o nic więcej,.Lacznie mam niecałe 700 zł dochodu zasiłki rodzinne i pomoc mops. O alimenty sprawa jest dopiero w sądzie. Czy ktoś może wspomóc nas jedzeniem ??? mój meil magdajanus@onet.pl lub moje gg 45383787

noooo to teraz każdy co go nie stać a chce się dołożyć wysyła jedzonko za 30zł i będzie kupa żarcia. macie okazję się zrehabilitować ! :)

no bulka tarta, takie byle co niby i tanie a jednak moze byc potrzebne bardzo:)

Ewwelina Ewa- zaręczę ci, że mam pojęcie o biedzie, bo kiedyś zyłam z jednej renty w 3 osoby, i powiem ci, że biedne osoby tez marzą, i naprawdę ich szczytem marzeń nie jest chleb z margaryną, chyba że mówimy o Etiopii... Ludzie ze szlachetnej paczki tez mają marzenia z tego co piszą, nawet marzą o laptopach, i nie rozumiem oburzenia ludzi na tym forum, że biedna osoba nie ma prawa marzyc, albo że jej marzenia muszą się ograniczac do mortadeli czy kapci.. Kazdy człowiek chce byc jak inni ludzie, zyc tak samo