Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lala land

ile z was spędzi sylwestra w tym roku przed moniterem albo tv samotnie ?

Polecane posty

Gość lala land
u mnie od 2 lat nic nie ma na rynku miasto oszczędza podobno na remont dróg i bloków :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gleedys
Z mężem przed tv od 15 lat....i bede oglądać to co on włączy..jak zwykle....czyli dla mnie to tak samo jak samotnie....a moze i gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala land
300 ml na przyszły rok męża sobie odpuszczę na razie trzeba znajomych znaleźć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migalaa
Nie znam nikogo z mojego miasta, więc będę się czuła głupio. Poza tym, to nie jest bezpieczne, żeby po nocach chodzić samotnie, szczególnie jak dużo pijanych ludzi będzie wędrować ulicami. Nie mam jakiegoś wielkiego parcia na imprezowanie w sylwestra, nawet nie wiem, czy w mim mieście jest organizowany. A lat mam 24. Prawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy u mnie w miasteczku bedzie jaka zabawa na rynku, ale i tak bym nie poszla sama zeby ktos mnie zobaczyl i sie smial... do warszawy w ostatecznosci pojade :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala land
migalaa no właśnie :/ strach gdzieś wyjść samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala land
u mnie wszyscy w parach będą na domówkach a ja sama odpada, miasto nic nie robi, dyskoteki są kiczowate pełno pijanych bełkoczących buraków, do rodziny nie pójdę bo wstyd w takim wieku z dziadkami siedzieć i oglądać tv :/ u dziadków jeden plus to żarcie dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23213213213
ja raz poszłam na rynek, i wrazenia takie sobie. Zimno, sporo podpitej wiary, szkło walające się wszędzie, wycie... i ten powrót potem godzinę pieszo bo nci nie jezdziło. Najb. lubię domówki, ale juz prawie nie ma z kim, moi znajomi mnie nie zapraszają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem na siebie zla jak cholera :o w listopadzie chlopak zaproponował sylwestra ze znajomymi w górach, a wtedy mialam to w duuupie i sie nie zgodzilam :o teraz bedziemy pewnie w domu siedziec i spedzac sylwestra z dwojka, kurr...:( obok mojego domu jest przystań , tam zawsze o polnocy puszczaja petardy to chociaż bedzie co oglądać :o a tak bym sie na jakas domowke przeszla :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam sama siedzieć
i na to się nastawiałam, ale chyba z koleżanką gdzieś pójdziemy albo po prostu posiedzimy razem :) ogólnie nie lubię takich wymuszanych imprez "bo inni się bawią", ale fajnie pobyć z kimś bliskim, niekoniecznie trzeba szaleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoskaa900
ja bylam rok temu na domowce, spilam sie jak swinia, nic nie pamietam, zgubilam telefon i klucze, dostalam mandat 500 zl (ktorego do tej pory nie zaplacilam) i obudzilam sie w kurtce i butach na lozku. nigdy wiecej takiego picia- juz chyba lepiej siedziec w domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala land
no ja w ogóle alkoholu nie pije od jakiegoś czasu bo po jednym piwie wymiotuje dalej niż widzę :/ a humor trzeźwych nie ima się humoru pijanych :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migalaa
No ja tez właśnie niepijąca jestem. Symbolicznie gdzieś na weselu lampke szampana czy coś. A tak do nie. Ja tu gdzie mieszkam nie mam żadnych znajomych, a jechać 30 km is ię wbijać komuś na imprezę to tak średnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zoskaa900, Haha to ile Ty wypilas? :-D ja raz chcialam z drzwiami wyjsc, ze schodów mnie sprowadzali, zdarzylo sie ze zamawialam u orkiestry za namową innych ludzi zabawe chusteczkę haftowana. zabawe zamówiłam ale samej zabawy juz nie pamietam :o potem oglądałam zdjecia i bylam w szoku z kim sie całowałam :o raz schowalam telefon do stanika i pytam wszystkich gdzie dałam telefon, kolega puścił sygnałach a mi w staniku wibruje telefon :o żenada, wstyd sie przyznać :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala land
dla takich jak my powinni stworzyć specjalny klub "dla tych co kompletnie nie wiedzą co ze sobą zrobić w sylwestrową noc"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala land
hahaha ja właśnie po takich przygodach przestałam już pić :P wstyd co robiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migalaa
No to ja grzeczna byłam. max dwa piwa na imprezie, żadnych głupot :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a próbowaliscie wypić na raz kubek plastikowy 200ml wódki? :-D haa... dac sie da, ale efekty są po ok10 minutach :o czego to sie nie robiło :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala land
nurkowane uwielbiałam, kiedyś obaliłyśmy pół litra z koleżanką w 15 min jednocześnie paląc papierosa, masakra co się działo, a kacu na drugi dzień nie wspominając :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zdarzylo mi sie przepijac wodki woda :-P no chyba ze drinkiem na wycieczce jak żadnej przepity bez wkładki nie było :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo u koleżanki na 18nastce. myslalam ze poszlo z 8 flaszek, a jak sie dowiedziałam na kacu to 13:-D kac do 20 wieczór nastepnego dnia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwielbiam pasterki :-) po wigilii spacer ze znajomymi, łamanie sie oplatkiem, z 3 lampki wina, zrobi sie cieplutko i można isc do kosciola :-D koleżanka na ofiarę zamiast monety korek od wina wrzuciła :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tool3x
Młodzi ludzie chodzący na pasterke,spacerek ze znajomymi,pijacy wino tylko dla nastroju to ginacy gatunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo pić trzeba umieć
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×