Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kocham moja duza rodzine

Mamy wielodzietne - poznajmy sie! :)

Polecane posty

Karin do czarnych wlosow mozesz zrobic henne. Zawsze mila taka zmiana. A jak zdrowko pociechy? Co do odhcudzania to mi by sie przydala jakas super dietka jak juz urodze. Tylko u mnie ten problem ze wraca wszystko w efekcie jojo. A poza tym lubie jesc:D hihihi Co porabiacie? Ja wlasnie polozylam spac dzieci i siedze przed tv szukalam czegos co moznaby obejrzec ale nie ma nic wiec chyba poczytam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta_37*
Witam po świętach, aczkolwiek przed Nowym Rokiem :-) W końcu mogę odetchnąć. Mąż mi się pochorował. Od dwóch dni jęczy, brzuch go boli. Ach ci faceci, czasem gorzej , niż dzieci :-) Ja jestem z Trójmiasta. U nas wielodzietność jest od trójki dzieci . Wokół mnie pełno takich rodzin. największa fanka - gratulacje. Mi by chyba odwagi zabrakło. wiosenna- popieram, super focia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedaprzezkroliceee
e, odezwały sie królice, no i proszę, narodzi to dzieci i mamy biedę w kraju, duże bezrobocie, byłoby nas mniej to i o prace byłoby szybciej, i wynagrodzenia byłyby większe, a tak pracodawcy płacą jałmużnę, bo nas jest w wuj, niedługo jak w chinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oldassss
też jestem za, to przez nie nie mogę znaleźć pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejnytepakwyuczony
no i co z tego, teraz mamy w wuj wyuczonej młodzieży i co, co najmniej połowę z nich wyjechało za granicę za praca, także przestań pieprzyć, że należy się uczyć, jakbyś była wyuczona tobyś wiedziała jak się zabezpiecza przed niechcianą ciążą. Ja mam w pracy takie tępaki wyuczone tj. mgr i co, tumany, że hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena R.
Witam kobietki (jeszcze przednoworocznie). :) Hmmmmm, pewnie zależy od regionu kraju, ale nie tylko. Wiem, że formalnie w Polsce przyjęło się mówić o rodzinie jako wielodzietnej od trójki potomstwa wzwyż, jednak ta trójka w niektórych częściach kraju jakoś specjalnie nie dziwi i jest traktowana podobnie jak dwójka, czyli jako nic nadzwyczaj rzadkiego i niespotykanego. Myślę też, że sporo zależy od grupy wiekowej ludzi wśród których przebywamy, bo większą liczbę dzieci mają zazwyczaj dopiero ludzie w dojrzałym wieku, a młodzi rzadziej, z tego względu że podniósł się przedział wiekowy partnerów zakładających po raz pierwszy rodzinę. Przykładowo, ja w wieku 30 lat nie miałam jeszcze ani jednego. :) Nie znałam też zbyt wielu rówieśnic, które miałyby lub planowały w tamtym czasie dzieci. Karin, tak piątego. :) Pisałam o tym w pierwszym poście. Rollie, wystarczy ograniczyć spożycie węglowodanów (lub w miarę możliwości całkowicie je wyeliminować) i produktów zawierających nasycone kwasy tłuszczowe, oraz być aktywnym fizycznie w ciągu dnia (co przy liczniejszej rodzinie nie jest akurat specjalnie trudne). U nas spokojnie. Póki co bezinfekcyjnie. Właśnie wróciłam z Ikei. Byłam po małe zakupy dla najmłodszego i kilka rzeczy do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena R.
Vampirella witaj. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do vampirella73
jak tak wszyscy będą wyuczeni to ciekawie kto ci ulicę pozamiata, śmieci wywiezie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, u nas bez zmian, wszystkie dzieci chore, najbardziej martwimy się o małą, żeby na oskrzela nie poszło.. zaraz idę inhalacje robić co do henny muszę w takim razie spróbować, ale na razie niech te dzieci wyzdrowieją A i ta moja koleżanka napisała własnie smsa, że urodziła dzisiaj córkę (piąte dziecko)- (a tak chciała do stycznia dotrwać, miała termin chyba na 12 stycznia) małą Aishę:) Marlena, to gratuluję i podziwiam!! A i jeszcze te chorowanie facetów- cos w tym jest, że jak oni chorują, to jest prawie koniec świata..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was w Sylwestra. Co porabiacie dzisiaj? Ja jestem u rodzicow do konca tygodnia. Wam zycze szampanskiego Sylwestra i pomyslnosci w Nowym Roku i oby byl lepszy od mijajacego... Do siego Roku!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Karin Wspolczuje tych wstretnych chorob:( zdrowka zycze wszystkim. Sliczne imie dala kolezanka corce. Nadawala je w polskim USC czy to jakas zagraniczna przyjaciolka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Rollie:) akurat to imię zawsze jej się podobało, pozostałe dzieci mają polskie imiona, i że teraz znowu wymarzona córka, to się zdecydowała, ale chyba jeszcze nie rejestrowała jej, ale nie sądzę, żeby nie mogła. ja również życzę wszystkim udanego Sylwestra i wszystkiego naj w 2013!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta_37*
Witajcie. Wszystkiego najlepszego w nadchodzącym Roku, dużo zdrówka (szczególnie dzieciom), spełnienia najskrytszych marzeń. U mnie Sylwester w domu. Cały dzień w kuchni, ale już mogę trochę odsapnąć. Po 20.00 przyjdą znajomi i tak sobie przywitamy Nowy Rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta_37*
biedaprzezkroliceee Przykro mi, że masz takie smutne życie i za swoje niepowodzenia obarczasz winą innych...no cóż miejmy nadzieję, że nadchodzący rok przyniesie ci więcej szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieta37 zycze Ci udanego sylwestra w takim razie i szczesliwego nowego Roku:) Nie przejmuj sie takimi osobami jak bieda przez krolice, wiekszosc osob na tym watku ma male dzieci ktore jeszcze nie odbieraja miejsc pracy jej ani nikomu a zaradny czlowiek zawsze znajdzie zajecie zarobkowe trzeba tylko sie postarac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta_37*
Rollie Dziękuję. Imprezka z dziećmi ( doszły jeszcze z doskoku dzieci siostry) i wesoło było, bo co chwilę coś wymyślały. A to tańce, a to konkursy. Śmiechu pod dostatkiem. Cztery Pikolo o 24 trzasnęły :-) Biedaprzezrolice się nie przejmuję, bo nie mam czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena R.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku dziewczyny! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta_37*
Dziękujemy. Ach...pustki tu takie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny, ja mało piszę, bo nasza malutka coraz więcej kaszle, byłam wczoraj u lekarza, ale osłuchowo jest ok, dalej inhalacje tylko. Skąd wzrost kaszlu? Do tego ja się znowu zaziębiłam- i to naprawde porządnie- a że karmię, to leków razczej nie mogę. Może ode mnie złapała coś nowego? Starsi na antybiotyku, dobrze, że mąż zdrowy, bo jak on się rozłoży, to już nie wiem, jak dam radę. Także u nas taki ten nowy Rok. Mam nadzieję, że u Was lepiej:) Pozdrawiam i czekam na wieści od Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie U mnie rowniez choroby, ja chora i wiekszosc dzieci tez:( mecze sie jak nie wiem no za wiele w ciazy wziasc nie moge. W dodatku corka ma goraczke 39 i nie moge jej niczym zbic:( najgorsze ze po niej w ogole nie widac gdy goraczkuje, gdyby nie zaczela sie skazryc ze jej zimno ( w cieplym mieszkaniu) to nawet nie domyslilabym sie zeby zmierzyc jej temperature. Dalam juz calpol i teraz bylam w sklepie po nurofen podobno jak sie daje naprzemian to szybciej pomaga. Ale poki co jakos jej nie przechodzi. Poza tym innych objawow brak. Oj ciezko. Jak dzieci choruja i jeszcze ja na dodatek to jest naprawde zle. Szkoda ze malo piszecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też niestety choroba w domu córa 8latka leży w łóżku z gorączką, kaszel, katar... mam nadzieję, że reszta się od niej nie pozaraża, staram się jak najbardziej izolować ją i ja też się nie chcę zarazić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta_37*
Jejku co to się dzieje z tymi chorobami, oby szybko wróciły dzieciaczki do zdrowia. Moje na szczęście zdrowe. U lekarza nie były już kilka lat. Ja dziś rano wzięłam się za generalne sprzątanie pokoju syna. Wyrósł z mebli i oddaję je szwagierce. Przeżyłam szok co on tam za gratów ma. Kupa złomu. Naznosił starych komputerów, dysków, głośników i chyba składa z czterech jeden. Porażka, ale lubi majsterkować i zrobić coś z niczego. Będzie lament, bo mu wszystko wyrzuciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki w nowym roku Jak tam po sylwestrze? Ja jeszcze dochodzę do siebie :D:D:D Ale było świetnie. Wybawilam się, odkryłam zę umiem tańczyć i poznałam dużo fajnych ludzi ( w wieku lat 17 -20 ale co tam ;) tak to jest jak się na dyskotekę idzie) Moje mluchy też szczęśliwe bo były na prawdziwym sylwestrowym balu takim z przebieraniem, piciem szampana bezlakoholowego i konkursami, tańcami. Czad :) No a teraz zrobilismy powrót do rzeczywistości. Szkoła, przedszkole, rehabilitacje, zajecia dodatkowe. Zaliczyliśmy też przychodnię po zapaleniu płuc żeby sprawdzić czy ok, ale wszystko jest dobrze :) Zonia uczy się sikać na nocnik. Sama się uczy. Ściąga pieluchę, woła sii i biegnie na nocnik. Oczywiscie dałam jej majtki i jestem z niej dumna :) Narzekalam ze nie mówi i w ciągu 3 dni pepla jak mała papuga. Problem taki ze zaczęla do nas mówić po imieniu a przestała mama i tata... nawet do dziadka woła "Krzyś odź tu!" Moja zołzinka mała :) Właśnie zapadła w zimowy sen (bez pieluszki wiec ją przebiegle położylam na łóżku po stronie gdzie sypia mąż :P:D:D:D ) Szkoda ze ładna pogoda się skonczyła bo w nowy rok było tak pięknie że aż zal było w domu siedzieć. W poludnie w smych polarach biegaliśmy bo temp sporo na plusie jak wiosną i piekne słonko, a od 2 dni szaro buro a wieczorem drogi ślizkie, aż mam stracha jak jeżdże z młodymi na zajęcia bo już nie jeden wypadek po drodze widziałam, choć najgorsi są piesi- w czarnych kurtkach, niewidać ich wcale i włazą pod koła bo im się spieszy. Bezmyślność ludzi nie zna granic. Życzę Wam dużo zdrowia! Byłyście moze z dzieciakami na renifer niko ratuje brata? Bo moii obejrzeli kilkanaście razy poprzednią cześć bajki - renifer niko ratuje swięta i koniecznie chcą iść na tą 2 cześć a ja nauczona doświadczeniami wiem ze jak 1 część jest fajna to druga jest kaszanowata i nie wiem czy warto czy lepiej obejrzeć opowieści z narni. Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? ;) Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta_37*
karin, ale u ciebie to już trochę długo trwa. U mnie jak pojawia się katar to w łóżko na noc termofor z gorącą wodą i kilka kropel olejku Olbas zalewam wrzątkiem, kładę przy łóżku. Rano po katarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta_37*
Witaj wiosenna mamo :-) No to teraz przetańczysz cały rok na wesoło. Ja taki ,,bal przebierany" planuję w tym roku. Co prawda nie mam małych dzieci, ale u mnie zawsze ich pełno: od sióstr , brata, szwagierki... Szkoła....zaraz półrocze i ani się człowiek obejrzy jak będą wakacje. Moje lenie teraz poprawiają oceny :-) Jak ja Wam zazdroszczę tych maluszków. A u mnie deszcz , pada od rana :-( Nie znoszę takiej pogody. Doświadczeń z bajkami u mnie brak, już nie ten etap.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama jedynaczki nie z wyboru..
Witam:) Mimo, że nie pasuje tu do was, to i tak lubię tu zaglądać i czasem coś skrobnę jeśli pozwolicie:) Moja córa też była chora, zapalenie ucha:( Ale już jest ok. Do szkoły pójdzie od poniedziałku, jeszcze ma labę:) Pochodzi tydzień i u nas od 14 stycznia zaczynają się ferie:) Pozdrawiam:) I zdrówka dla dzieciaczków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu cisza, dziewczyny piszcie.. mama jedynaczki to już dużą masz córkę, kiedy moje pójdą wreszcie do szkoły??" kobieta 37, niemowlaczki są świetne, uwielbiam, ale takie dwulatki- chyba jak na razie dla mnie najgorszy wiek dzieci Ćwiczycie może w domu? ja niestety nie bardzo mam jak gdzieś chodzić, z domu to wyprawa, a w domu brzuszki i się zastanawiam, czy na przykład te ćwiczenia ewy Chodakowskiej (lub inne) działają? A i u nas chłopcy lepiej, antybiotyk pomógł, ale mała ciągle kaszle (10 dni już) a ja mam taki katar, że nie chce mi się jeść za bardzo i schudłam już 1,5 kg od środy- jakiś pozytyw jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spróbuje podbić temat jeszcze, moze się odezwiecie. U nas chłopcy kończa antybiotyki, a mała dalej kaszle- nie wiem, czemu tak długo to trwa. Wymyśliłam, że będe skakać na skakance, tylko muszę ją odnaleźć albo nową zakupić, na to znajdę czas. Chciałabym równiez biegać (mam bieżnię, która kurzy się od kilku lat w garażu) może się reaktywuje. W planach mam równiez podjęcie dyzurów, ale jak mi tak te dzieci chorują, no to nie wiem, jak to zrobić. Czeka nas też szukanie niani... I musze iść nakarmić małą, potem zajrze, mam nadzieję, że ktoś coś napisze, pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×