Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

heloiza999

faceci, czy chcielibyście za żonę "matkę polkę"?

Polecane posty

a dlaczego tym kobietom zależy, żeby facet nie "łaził'? a po co im jego wierność, skoro one swój priorytet mają i swoją wielką życiową miłość? po co w ogóle tego wymagają? ja się facetom przestałam dziwić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mi sie
ja znam taka kobiete osobiscie i jest to okropny widok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty polka
czy jakaś na forum napisała że olewa męża i odstawia na boczny tor?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JAREK- jesteś samobójca? czy ty wiesz o czym ty w ogóle mówisz? po co taki temat? a po co każdy inny na tym forum, haha???;-ppp emat jak każdy;-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty polka
idx i pogadaj z tamtymi kobietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty polka- zdziwiłabyś sie jak wiele....jezuniu, ile takich było, co napisały, że facet to tylko chuj w cipie, że zawsze można zmienić, a potem wypisywały szamańskie teksty o krwi z krwi własnej, normalnie jakby policzki dwoma palcami miały sobie tą krwią umazać i skakać wokół ogniska. że dziecko najważniejsz,e bo będzie zawsze, a facet to TYLKO facet. możesz mi wyjaśnić, z kim one się związały? z kim one dzieci płodziły, że tak sądzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalna matka kocha swoje dziecko, w normalnym związku kobieta kocha swojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście ze tak ale ponieważ bywają psychopaci dlatego napisałam o normalnym związku, gdzie mąż np. nie katuje żony i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnóstwo facetów narzeka na oziębłość żon, na to, że nastąpiła transformacja, z kobiety w matkę...nawet jak oglądałam kiedyś na tv style- trinny i suzanna- koleś normalnie rozpacz w oczach....prosił, by żona ubrała ładny tshirt, a ona w płacz i krzyczy "jestem matką, jestem matką", a one na to " no i co??!!", a ona - jestem matka, jestem matka... mąż sie wypowiedział z troską i smutkiem w oczach- kocham całą rodzinę, ale mam wrażenie, że dzieci jej mnie zastąpiły. a ona tylko chlipnęła i nic nie powiedziała. i co? szczęśliwa rodzina? naturalne jest macierzyństwo? a piękne? a na czym buduje się rodzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto wie????
my z mężem kochamy nasze dzieci nad życie i siebie też nawzajem i nie mamy z tym problemu. dzieci są na pierwszym miejscu dla nas i nikt nikomu nie ma tego za złe. potrzeby dzieci są nad naszymi, oszczędzamy z myślą o dzieciach, wakacje z myślą o dzieciach, zakupy z my ślą o dzieciach, co nie znaczy, że my jesteśmy zaniedbani. nie chcemy aby naszym dzieciom czegoś w życiu brakowało bo dzieci są sensem istnienia rodziny: męża i żony. kpw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Berjaoui- zgadzam się z Tobą. piszesz zdrowo- mi chodzi TYLKO o to, że niewiele jest ludzi o podejściu ZDROWYM. kobiety skoncentrowane na macierzyństwie z chłodem w oczach wobec wszystkiego i wszystkich naokoło nie są dla mnie zdrowe ani ich macierzyństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza zacznij od siebie
wyzej piszesz,ze twoja matka nie byla ta jak w tytule,a imponowala ci jaka byla zona.Tylko sama piszesz,ze ojciec tego nie docenial...Czyli klops,moja droga-zastanow sie nad soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enduron
no dobra matki polki a gdy się spotykacie na spacerze albo w Galerii oglądając wystawy ciuchowe to o czym najczęściej plotkujecie ? co , nie pamiętacie , to Wam przypomnę , plotkujecie o swoich mężach i facetach, jaki z niego jest cham i burak ćwikłowy, że wczoraj znowu z kumplami polazł na piwo i wrócił po północy a szafka do zawieszenia już czeka tydzień a bydle łazi z kumplami , czy wiesz dlaczego woli łazić z kumplami ? właśnie dlatego, że facetowi pokazałaś, że jest tylko do roboty jak wół, żeby zarobił kasę i o wszystko masz pretensje, kapewu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chciałabym jednak, że dzieci zdominowały i przytłoczyły całe życie. nie chcę wszystkiego robić z myślą o dzieciach, bo biorąc pod uwagę, że ich potrzeby ( wszelkiego rodzaju) są niekończące się i ich potrzeba asystentury (we wszystkim) jest stała i zobowiązuje rodziców DO KOŃCA ich życia, to oznacza to, że NIGDY już ni nie zrobicie stricte dla siebie. kochacie dzieci nad życie i wszystko robicie z myślą o nich. a macie jakies swoje marzenia? oczywiście oprócz takich, żeby dzieci były zdrowe?;-ppp czy chcielibyście gdzieś pojechać RAZEM?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ja takiego napisałem??!! Heloiza999 ??!! Nie każdej kobiecie małżeństwo udaje się czy związek. Czy samotna kobieta z dzieckiem jest gorsza od tej co ma udany związek czy panny??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strażak nieSam
Ja znam osobiście taką biedną matkę polkę. Na szczęście dla mnie już nie jest moją żoną, na nieszczęście dla dzieci całkowicie je zdominowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój ojciec nic nie doceniał w życiu nigdy, a nawet obcy ludzie potrafili mu się dziwić, każdy moją mamą się zachwyca- ona nigdy go nie zostawiła. ja mogłabym ewentualnie być kobietą, która ma dziecko. ale matką nigdy. źle mi się to kojarzy. z zaniedbaniem innych sfer życia. i siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto wie????
ależ możemy pojechać razem gdzieś, wyjść do kina czy restauracji, na randkę czy na domówkę...zostawiamy dzieci z dziadkami i mamy czas dla siebie. bez problemu. mi dzieci w niczym nie przeszkadzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarek- nie, nie o to chodzi, tylko o to, że piszesz, że chciałbyś z taką byc. wiesz, że byłbyś tam tylko instrumentem? bo dla niej dziecko jest najważniejsze, więc ty masz pełnić tylko funkcje wobec dziecka- zarabiać, utulić czasem...zawsze stałbyś w kolejce do jej uwagi, i mógłbyś się nie doczekać., bo skoro dziecko zawze ma pierwszeństwo, to biorąc pod uwagę, że wiecznie z dzieckiem są jakieś jazdy, to byś sie chłopie nie. do-cze-kał.;-pp i chcesz taką żonę??? nie poptrzebujesz miłości, serdeczności, przyjaźni, więzi, bliskości? serio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem pewna czy wszyscy zrozumieli autorkę... Nie chodzi o to by dzieci nie kochać, odsunąć je na drugi plan etc. Ale o to, że gdy dzieci odejdą domu małżonkowie mieli o czym rozmawiać, mogli być dla siebie i by ich sens życia nagle nie prysnął. Mąż i żona są dla siebie i muszą pielęgnować związek nie tylko opierając go na dobru dzieci ale także uwzględniając SIEBIE NAWZAJEM. Jeszcze raz podkreślam nie chodzi o odsuwanie dzieci od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto wie??- a jesteście ztych, co definitywnie wiedzą, że dzieci kochają ponad męża/zonę? bo mnie tacy wnerwiają...chciałabym wżyciu tego uniknąć;-p nie można inaczej, ale jakoś po róni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza zacznij od siebie
ok,Heloiza-kazdy sie zachwyca twoja mama,tylko nie jej wlasny maz.Ale ona go nigdy nie zostawila...Nie czujesz tego zgrzytu...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto wie????
nie wiem kogo kocham mocniej, męża czy dzieci. chyba jednakowo. jesteśmy rodziną i kochamy się bardzo. a czy z dziećmi czy bez ludzie się rozwodzą i nie dogadują tak samo. nie ma reguły. czasem małżeństwa nie mają dzieci a żyją " osobno"- zajęci pracą lub innymi zajęciami, łączy ich wspólny dom lub kredyt. nie muszą mieć dziecka, żeby czuć się odsuniętym na boczny tor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enduron
a moim zdaniem nawet najbardziej zakochana kobieta po urodzeniu dziecka zmienia się o 180 stopni, kobiety chyba mają to w genach i miłość do dziecka staje się silniejsza niż do męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuję zgrzyt- moi rodzice mają dziwny związek, ale to dzieki temu też wiele zrozumiałam, jak np. powinna wyglądać normalna rodzina. ojciec kochał mnie, mnie adorował tak, że aż mi przeszkadzało to. a matkę zaniedbywal, choc na to nie zasługiwała. tata powinien być lepszym mężęm. dlatego dziś sądzę, że małżenstwo jest najważniejsze jako fundament rodziny, z którego wszystko wyrasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli kobiecie z dzieckiem na kimś zależy to umie pogodzić jedno z drugim. Wiadomo że wpierw musi przygotować dziecko do nowych okoliczności w życiu. Nie da się tak z dnia na dzień powiedzieć dziecku. Słuchaj to jest twój tata czy nowy wujek. który będzie teraz z nami mieszkał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto wie??- dzięki za wypowiedź;-))) pociesza mnie, o taką rodzinę mi chodzi, dzięki:))) ENDURON- a jak sie z tym czujesz? bo ja kurczę balde, powiem ci, że źle... bo jest w tym jakaś ironia... bo w końcu po co ludzie mają dziecko? po co biora ślub? kurde...grosze mi się w kieszeni nie zgadzają jak słyszę o takich zależnościach, wiesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarek- no wiem, tak jest. ale chodzi o równowagę, a dziwne gadanie...nie wiem.,...czasem jak patzrę na matki i ich myślenie, ich logikę, to przeraża mnie to...mam w głowie swój model rodziny... i jego pragnę się trzymać, nie mogę inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×