Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dcfvgbhnjmk,l.;,kmjhg

Dom zagracony zabawkami od teściowej

Polecane posty

Gość dcfvgbhnjmk,l.;,kmjhg

Moja corka ma 2 lata. Od 1,5roku mieszkamy w dużym domu. Moja teściowa notorycznie zwozi nam jakies beznadzieje zabawki dla mojej córki które walają się po całym domu. Przynosi nawet zabawki po swojej córce znalezione na strychu gdzie leżały 25lat. Kilkakrotnie zwróciłam jej uwage to ciągle powtarza że mamy duży dom i jest gdzie trzymac a malutka będzie się tym bawić. Jak cos przynosi to mówię, że tego nie chcemy a ona że to nie dla nas tylko dla małej :/ Ostatnio przyniosła jakieś stare puzzle (dla dwulatki 1000 puzzli). Nie muszę mówić jakiego sajgonu mała narobiła bawiąc się. Poza tym jakieś widelczyki plastikowe, stare kubeczki, talerzyki- no jednym słowem gówno nie zabawki. Mam ochotę zapakować jej to, zawiązać kokardką i położyć pod choinką żeby zrozumiała że tego nie chcemy. Mąż też jej uwage zwracał ale jak grochem o ścianę. Mam dosyć tej kobieciny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghj
Spakuj wszystko i zostaw pod śmietnikiem może ktoś biedny coś z tego wygrzebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcfvgbhnjmk,l.;,kmjhg
Właśnie częśc już oddałam. Moja mama zabrała na wieś dzieciom kuzynki to się ucieszyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddfhdjn
To rób tak dalej bo pewnemu typowi ludzi nie sposób wytłumaczyć, że ich wielka "pomoc" przynosi więcej szkody niż pożytku. Z moją mam dokładnie tak samo i jak ciągle słyszę że ma nowe zabawki, ubranka, buty dla małego to już spazm powoli dostaję, bo te nowości są zazwyczaj po jej innej wnusi obecnie studentce i 20 lat przeleżały na strychu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcfvgbhnjmk,l.;,kmjhg
U nas to samo. Ostatnio pytała swojej córki gdzie ten karton z jej lalkami barbie... a ona na to, że gdzieś na strychu. Mam nadzieję, że go myszy zjadły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddfhdjn
Myśli, że jak wypierze 30-to letnie pluszaki to magicznie stają się nowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmigła
ja na 2 latka kupiłam wnuczkowi gumowego osiołka. trochę to duże i mały się tym nie bawił.syn go odwiózł i jest u mnie. nie robię już prezentów tylko daję pieniądze żeby coś kupili. pod choinkę oni zrobili prezenty dzieciom a ja się do nich dokładam. a teściowej powiedzieć prosto z mostu, ze te zabawki co daje nadają się do piaskownicy a nie do domu. spakować w karton i do piwnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×