Gardzicie facetami, którzy migali się od wojska np. przez studia?

Np. studiowali tylko po to by nie iść do wojska?

wojsko nie ma nic do zaoferowania, więc szkoda marnować czas aby tam iść

tak, gardzę, bo to wacki miękkim chu.... robione, ciapowate fajtłapy :o

Ma i to dużo, uczy pracy w zespole, odpowiedzialności za innych, obowiązkowości i pracowitości chociażby

ja poszedlem na studia i wojsko z automatu mi zdjeli. ciezko powiedziec ze sie migalem... ;) lepiej mi placa w prywatnej firmie niz kamaszach, sorry... mozesz ewentualnie zapytac czy gardzicie facetami co jezdza jaguarem a nie zukiem, bo to w podobnym tonie bedzie... ;)

mój nie był w wojsku bo po szkole otwierał z ojcem zakład i sobie"załatił" wojska apo czasie stwierdzam ze to dobrze by mu zrobiło bo taka pizda z niego ze szok.maminsynek bez wlłasnego zdania

nie :) to dobrze że ktoś się miga wtedy jest pewność że tego nie lubi, nie popiera wię plus dla niego;)

Byłeś w wojsku Krwawy Edwardzie? Ja byłem i obawiam się, że pierdolisz...

to obchodzi? :O

taki koles natychmiast traci w moich oczahc, jest jak jakas ciota ktora bala sie cwiczen, musztry, trzymania broni w reku-- taka scierka ktora mozna sobie obetrzec buzie po tym jak sie o zwyzywalo osc po wojsku ma silniejsza psychike, bo wiecej przeszedl, nabral miesni i sily, obroni swoja kobiete w potrzebie i przede wszystkim potrafi po sobie posprzatac i wie jak sie sklada ubranie w kostke NIE jest mamisynkiem

Facet bez wojska to piczka :)

Powinni zasadniczą służbę przywrócić :D

nie były w wojsku

a co w tym wjsku dobrego ucza. orac psyche falą?

Jak taka ciapa pójdzie z wojska to po wyjściu z niego będzie jeszcze większym wrakiem człowieka niż był.

Absolutnie nie. Lepiej mieć faceta z wykształceniem, niż faceta po wojsku, poza tym to straszna strata czasu, dobrze, że już przymusu nie ma.

tak i to bardzo .... Uważasz więc, że gdyby nie poszedł dp wojska, byłby fleją i mamisynkiem? Lepiej jest przez ten rok / dwa iść na studia, pracować, coś osiągnąć

Teraz to wojsko zjebie ci psychę, będzie się tam dręczonym nie wiadomo jak długo (pewnie ja bym był).

powód do dumy to dla mnie nie jest. Szanuję bardzo osoby, które zgłosiły się same (z powodów patriotycznych, także typowo męskich, dla mnie to są wartości). Faceci do wojska nie szli, bo sie najczęściej po prostu - nie oszukujmy - bali. Albo bały się ich mamunie i im załatwiły :O Także żałosne dość, sorry. Często wiadomo - studia i wojsko samo sie rozmyje. Ale znam osoby, które się po studiach zgłosiły choć na te 3 miesiące. Nie mówię, że tak ma być, mówię tylko, że taka postawa jest rzadka i dla mnie godna szacunku. A teraz w ogóle w kamasze nie biorą, więc wszystkie mamisynki świata mogą lać w gacie z ulgi :D

tak, bo wojsko po 45-roku to jest oh ah, partiotyczne... wez sie nie osmieszaj kurva...

maminsynek Merkel była i ma jaja

Facet bez wojska to zwykła piz...

wiekszosc facetow po wojsku nie ma wyzszego wyksztalcenia

Rozwiń inteligentnie swoją wypowiedź albo spadaj. Z półdebilami nie dyskutuję. Wnioskuję, że wojska nie powąchałeś? Mamunia załatwiła? :) Serdeczności, palancie

napisalem na poczatku, nie bylem w wojsku bo poszedlem na studia i juz nikt mnie nawet do wojska nie prosil... co mam jeszcze rozwijac, czytaj troche jak juz sie udzielasz w temacie... :O

''e mówię, że tak ma być, mówię tylko, że taka postawa jest rzadka i dla mnie godna szacunku'' doprawdy nie wiem co takiego godnego szacunku jest w postawie faceta ktory idzei do wojska, zeby przez to udowodnic swoja meskosc...??? nie w sile fizycznej i okrucienstwie tkwi mekosc. a ty chyba dziewczynko nie masz pojecia co sie w wojsku dzieje... wojsko jest dla facetow bez rozumu, ktory zgadzaja sie na to by byc marionetkami w rekach poteznej machiny, ktora nimi manipuluje i wysyla na pewna smierc... i nie mam tu bynajmnije smierci fizycznej na mysli Ja osobicie jestem za tym by swa meskosc faceci manifestowali w byciu dobrymi ludzmim z zaadami a nie w umiejetnoci polugiwania sie kamaszem i torturowaniu kolegow...

"wiekszosc facetow po wojsku nie ma wyzszego wyksztalcenia" Ameryki nie odkryłeś to tak samo jak większość facetów po studiach nie było w wojsku :D Facet który nie odbył zasadniczego przeszkolenia wojskowego nie potrafi tak dobrze radzić sobie w sytuacjach stresujących, nie potrafi po sobie posprzątać, nie wie co to dyscyplina, nie potrafi gdy przyjdzie co do czego obronić siebie a co dopiero kobietę (pomijając delikwentów i recydywistów),nie jest nauczony szacunku do innych, oraz brakuje mu umiejętności pracy w zespole i w razie jakiejkolwiek wojny będzie pierwszy do odstrzału bo co mu da przyspieszone szkolenie ?

"Ja osobicie jestem za tym by swa meskosc faceci manifestowali w byciu dobrymi ludzmim z zaadami a nie w umiejetnoci polugiwania sie kamaszem i torturowaniu kolegow..." I Powiedział ten który wojsko widział jedynie zza bramy bądź przeskrobał coś i trafił do Orzysza. Gdzie kolegów torturowano?? Mamusia Ci takich bajek naopowiadała?? Czy może tatuś opowiedział jak to za komuny było?? Znasz wogóle znaczenie słowa tortura że tak nonszalancko go używasz??

mysle ze lepiej strzelam niz niejeden wojskowy snajper, co czasem wychodzi na longshoot. co do sytuacji stresowych to tez bym polemizowal, bo jak mi w zalodze wszyscy mowia ze nie ida bo sie boja, to ide sam, a klne przy tym co nie miara... :D

ps a fakt, ze sie boja to jakis powod do wstydu czy co? bo nie rozumiem. tak wam to imponuje ze facet nie boi sie dostac po mordzie i znecac sie nad innymi? no baardzo chwalebne, rzeczywiscie. a potem baby sie dziwia ze ich faceci leja ich i ich dzieci, ze nie sa emocjonalni i nie umieja rozmawiac o uczuciach...