dziwny wynik testu ciążowego

witam, dziś jest mój 26 dzien cyklu, owulacja miala miejsce 12 grudnia-monitoring. zrobilam dziś dwa testy ciązowe- jeden nie mial najpierw drugiej kreski po 15 minutach środek testu tak jakby zalał się takim podbarwieniem i po 2 godzinach okolo wyszla wyrazna druga kreska z tym,ze to zalanie bylo między krechą testową a kontrolną ( tak jakby kreski byly granicami. za dwie godziny powtórzylam test i tym razem druga kreska wyszla po 2 minutach co prawda blada ale widoczna a po 10min znowu nastąpiło to takie zalanie.....ale kreska nadal jest. to byly 2 testy tej samej firmy. za godzine dostanę 2 testy innej formy powtóze dzis i jutro rano. miał ktoś tak?

pierwszy test do wyrzucenia. nie odczytuje się testu po takim czasie drugi test jesli pokazał słabą kreskę po 2 minutach to prawdopodobnie jestes w ciazy ja bym odczekała pare dni i powtórzyła test

kreska cały czas jest :] i na prawde wyszla w tym drugim tescie po 2 minutach tylko co to jest ze pozniej znowu pojawilo się to "wędrujące różowe pole" takie jak gdy zaczyna się robić test i się rozchodzi po tym teście, tylko nie w takim tempie, wogóle to tak jakby to zaczęło przebijać.. moze to wada testu a ja niepotrzebnie się napaliłam, ale zeby 2 wadliwe?

powtórz za pare dni i tyle. nic więcej nie wydumasz :)

Dokładnie jak przedmówczyni - pierwszy nieważny, a drugi się super zapowiada:) Zrób test innej firmy i daj znać. Coś w tym jest chyba i prawdopodobnie będziesz mieć najpiękniejszy z możliwych prezent świąteczny:)

wędrujące pole się pojawia, bo na test po takim czasie się nie patrzy. Przecież to jest jakaś chemia i mocz, więc jak sie wymiesza to może tak reagować.

wolę się jakoś mocno nie napalać bo boję się,ze się rozczaruję. ale swoją drogą. przenigdy test mi nie wychodził po czasie 15 min choć wiem ze teoretycznie jest niewazny i przenigdy nie zalewal się tym czyms różowym, mam nadzieję ze to nie jest mocz który wszedł w reakcję z czyms ale druga kreska byla przed tym zalaniem. zaraz mąż wroci z pracy z testami innej firmy i się zobaczy. zrobię też na pewno rano test. obawiam się ze moze byc za wczesnie, ale teoretycznie od dnia owulacji minelo 10dni a 20 coś mnie zakłuło w macicy i mialam wrazenie ze to byla implantacja ;D kobieta to ma wyobraźnie. poza tym trochę mnie mdli ale to moze byc skutek 3 wigilii firmowych. bolą mnie piersi. mam co jakis czas skurcze brzucha jak na okres. ale to moze byc skutek brania duphastonu ( a cykl byl wspomagany CLO}

TERAZ TO POLE ZNIKLO I JEST KRESKA WYRAZNIEJSZA CHYBA. DLATEGO BOJE SIĘ ZE TO REAKCJA

zniknęło, przepraszam za błąd

mdli cię po wigiliach, bo w tak wczesnej ciąży nie ma jeszcze tego objawu. Skurcze brzucha i bolące piersi są zarówno objawem @ jak i ciąży. Ja miałam typowe objawy @, a okazało się wręcz odwrotnie. Starałam się 3 lata więc obserwowałam swój organizm bardzo. A jednak nic nie zauważyłam, bo wszystkie objawy przepowiadały @. Tak więc trzymam mocno kciuki. Skoro jeden test po 2 minutach wskazał 2 kreskę to coś jest na rzeczy. Tym bardziej, że u ciebie jeszcze bardzo wcześnie:) POWODZENIA

ja tez miałam cykl stymulowany clo i normalnie niczego sie nie spodziewałam, bo to juz był któryś z kolei cykl stymulowany. Objawy wszystkie jak na @. Tylko, że nie przyszła i po 3 dniach zrobiłam test. Ehh to był piękny czerwcowy dzień. Życzę ci tego samego.

Ja robilam test 15 listopada a seks ( jedyny ktory biore pod uwage bo wczesniejsze byly 3 tyg przed a w miedzy czasie byla tez miesiaczka) byl 2 listopada. Musialo zaskoczyc od razu, bo po kilku dniach juz czulam sie dziwnie, a na kilka dni przed zrobieniem testu mialam poranne mdlosci ( ktore przeszly dopiero po 3 mcu :P ). Tylko ze ja robilam inny test, nie tam zadne kreski, tylko taki, ktory pokazuje czy jest sie w ciazy czy nie. I to bylo 13 dni po seksie.

Kup sobie w tesco test za 5zł z czuloscią 10. jeśli jestes w ciąży to Ci wyjdzie wyraźniejsza kreska niz na płytkowym z apteki ALE ja Ci powiem, ze miałam tak, ze jak nie byłam w ciąży to test był negatywny i koniec kropka. Zadnych zabarwień zadnego cienia cienia kreski, nic się nie pokazywalo po czasie. A jak robiłam testy 11dpo gdy rzeczywiście byłam w ciązy to na poczatku myslałam, ze kreski nie ma. Po jakichs 3 minutach zobaczyłam cień cienia potem się własnie zabarwiło tak jakby rozlalo pole miedzy kreskami a potem jak wysechl juz dobrze, to kreska była wyraxniejsza i tez zgłupiałam :D na drugi dzień znowu cień cienia az w końcu kupiłam ten test z tesco i niezaprzeczalnie byłam w ciazy ;P

zaraz zrobię test za 10-15min i dam znać jaki wynik

No i jak wynik? :>

miałam test taki różowy. firmy Amil. niestety nawet cienia cienia :(

tamte na których wyszly mi na obu kreski mial czułość od 25 a ten co robilam teraz od 20 więc powinien tym bardziej nic. wiedzialam ze tak będzie :( niepotrzebnie się napalalam

spokojnie ;) masz dopiero 10 dpo a testu nie robiłaś z porannego moczu ;) Życze Ci żebys w wigilie zobaczyła upragnione dwie kreseczki z samego rańca :D

wiem, ale mogly tamte testy nie wyjsc chociaż pozytywne,tak to dały tylko złudną nadzieję

zrób test z porannego moczu. pamiętaj, że to dopiero 26 dc.

zrób fotki co Ci wyszło i wstaw tutaj

test najlepiej robić z porannego moczu i taki o czułości 10 ml. U mnie test wyszedł juz 10 dnia po owulacji (o czułości 10)

ja mialam 2 testy tej samej firmy o czulosci od 25 ( te dwa wyszly rzekomo pozytywnie} i jeden od 20 i wyszedł negatywnie :(

zrobię jutro rano. będzie co będzie. juz mi obojętne. wiedzialam ze nie ma co się cieszyć. chociaż strasznie bolą mnie piersi ale mam tak zawsze przed okresem, sutki też bolą, mdli mnie, i 3 kg przez ten duphaston przytylam w 10 dni bo apetyt mam jak smok