przyznalbys sie zonie do prawdziwej liczby partnerek w lozku?

Tak szczerze

Tych przed małżeństwem, czy tych w trakcie również?:)

A po to byl ci slub w takim razie?

Mi do niczego niepotrzebny, ale ona się upierała;)

to po chuj sie godziles faceciku bez swojego zdania

Ona wie o zdradach?

Bo mi to było obojętne, czy będzie ślub czy nie... Jeżeli wie, to nie ode mnie:)

Uroczy zwiazek gratuluje

weź się nie zgódź na cokolwiek nie mówiąc o ślubie jak baba 140 kg żywej wagi :-o

A myślisz, że Twój/Twoja Cię nie zdradza? Wierzysz, że podał/a Ci prawdziwą liczbę partnerów/rek?

wypominanie przy każdej kłótni. Kobieta wykorzystuje to przeciwko tobie "jak ci coś nie pasuje to idź do (imię byłej partnerki)", "loda to niech ci dz*ka zrobi, ale nie masz już tu co szukać jak pójdziesz, po tym co robiłeś się brzydzę" i inne podobne teksty.

140 to na biceps wyciskała:)

o kurcze,to rzeczywiscie,zeby sie nie dowiedziala po zostaniesz zmiazdzony i bedzie prolapse odbytnicze:(

no! i taka kobita ma silny argument w ręku ;)

Czyli nie ma co pytac bo i jak nikt nie powie prawdy

moja zona przyznala sie ze miala przede mna 11 partnerow,ufam jej

Moja nie miała z tym problemu bo jest bardzo otwarta. Sama się wielokrotnie dopytywała jak to robiłem z innymi i jak mi było, kazała mi porównywac i opowiadać. Jak mamy ochotę to ją poprostu podnieca. Nie tak że zgodziła by się na trójkąt (delikatnie proponowałem hehe;)) ale mogę jej spokojnie mówić o innych a ze względu na mój wiek miałem ich troche.

A w nodze, jaki ma argument - gdyby nie to, że nie jest w stanie unieść kolana, moje krocze czekałaby apokalipsa:) Możesz pytać, ale zastanów się najpierw po co ma Ci mówić prawdę?

a Wy serio? 5 czy 15 nie ma znaczenia jeśli a) żona nie miała 18 lat podczas zawarcia zwiazku malzenskiego b) znamy ją i kochamy bez względu na przeszlosc.

A ty chyba przed oltarzem obiecales-wiernosc i co?twoj slowo nic nie warte?

pewnie bym się nie przyznała, bo jak tu ktoś słusznie zauważył później byłoby wyciąganie tego tematu przy każdej kłótni...a jak by mi facet zaczął opowiadać i porównywać z byłą to byłoby mi po ludzku przykro:(

A czym się różni przysięganie przy ołtarzu od przysięgania przy wódce w barze?

brahmin trafna uwaga

Czyli twoje slowo jest gowno warte?nawet obietnica bez oltarza dla mezczyzny jest wazna,czy jestes mezczyzna?

Mi wytykają, że nie jestem facetem, a tacy co słowa nie potrafią dotrzymać to już są ok, lol.

Chciałbym, żeby tak było. Gdyby każde moje słowo było gówno warte, to stałbym się liderem na rynku nawozów;)

słowo nigdy nie jest gówno warte ale czasem jest żartem;):)

ciekawe czy cos takiego jak meski honor jeszcze istnieje

to prawda - ja swojemu wypominam, wiem o WSZYSTKICH tak na 99% hehhe

obiecywanie kobiecie wspolnego zycia,milosci i wiernosci traktujecie jak zart?to chyba klaunami jestescie a nie mezczyznami prawda?