Nic dziwnego, że nie mam powodzenia ani nigdy nie miałem kobiety skoro...

Hehe no nie moge. Każdy chce mieć ładna lale nawet głupia, poco ci w domu ogr inteligent.

""Hehe no nie moge. Każdy chce mieć ładna lale nawet głupia, poco ci w domu ogr inteligent."" Jeżeli chcesz mieć dziewczynę tylko do jednego celu to faktycznie inteligencja nie jest potrzebna ;)

I tu dochodzimy do sedna sprawy. Życie to nie film, każdy, ma zryty łeb co na dłuższą metę jest męczące. Ładnej łatwiej wybaczyć.

Ale jeszcze lepiej mieć przy sobie kogoś ładnego i mądrego. Bo lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć ;P

temat byl prowokacja :)

Byl nie był pogadać można.

no wiec tak.. jebe was:-)

nie zgadzam się absolutnie z tym co pisze ODPOWIEDŹ.... Jestem młodą, podobno bardzo atrakcyjną kobietą. Kiedy idę ulicą, widzę, że mężczyźni oglądają się za mną, często dostaje propozycję wyjścia do restauracji, kina, teatru itp... Jednak jestem z facetem, którego kocham i który wcale dużo nie zarabia bo 1500 zł ! Jednak liczy się dla mnie to jaki jest, a jest b. mądry, inteligentny, dowcipny, wspierający, wiem, że mogę na nim polegać. A że pracuje w mało płatnym zawodzie ? Nie oznacza, że jest mniej męski czy pociągający. Widzę jak się stara, chce to zmienić ale DLA SIEBIE, nie dla MNIE bo ja nie potrzebuje tego, aby MI pokazywał, ile to ma kasy itp., tylko aby był szczęśliwy.. Kobiety były za równouprawnieniem, tak? a teraz jęczą. Ja również mogę pracować i to JA mogę zarabiać więcej, i nikt nie będzie mi wmawiał, że mój facet jest przez to mniej męski. ja również mogę mieć ochotę zaprosić faceta do restauracji, kina, gdziekolwiek i to JA będę miała ochotę uregulować rachunek ! Nie zawsze musi facet płacić ! Jestem kobietą niezależną i lubię płacić sama za siebie (nie mówię tylko o randkach z facetem itp) ale również , kiedy idę z kolegą z pracy na piwo. Nie oczekuję zapłaty za mnie, często się zdarza, że mężczyzna (towarzysz który nas zaprosił na piwo) oczekiwałby czegoś w zamian za uregulowany rachunek ?

Nie musisz się zgadzać to wolny kraj. Po pierwsze. Ile masz lat? Po drugie "Widzę jak się stara, chce to zmienić ale DLA SIEBIE" - przecież właśnie się zgodziłaś z tym co napisałem. Zarabia kasę i chce zarabiać więcej dla siebie, ale w tym celu aby mógł zapewnić to tobie. Poza tym z tym 1500 to chyba przesadziłaś i to prowo. Ile masz lat, macie mieszkanie, za co kupiliście itd. Za 1500 mieszkania nie kupisz. Jak dostaliście zmienia postać rzeczy. jak nie macie to wszystko przed wami. Wtedy pogadamy.

myślisz że w Warszawie wszyscy pracują w korporacjach i zarabiają po 10.000,00 zł ?? zwróć uwagę, że nawet po studiach ludzie pracują w zawodach po 1200-1500 zł i to nie jest "prowo" ? (cokolwiek to znaczy) Może od tych odżywek zmienia CI się tok myślenia i uważasz, że każdy NORMALNY (w Twoim mniemaniu) facet chodzi na siłownie 3 razy w tyg, pracuje w rewelacyjnym zawodzie za 10 tys netto.

Nie wiem jak jest w Warszawie. Nie jestem z Warszawy. Wiem jak jest w moim mieście. Nie wiem czy normalny czy nie, ja taki jestem i na bazie swoich doświadczeń podzieliłem się grzecznie opinią.

Myślenie mi się zmieniło , masz rację. Ale nie od odżywek. Kobiety mnie tego nauczyły.

Z tymi zarobkami to nie prowokacja. Mieszkam w małym mieście na wschodzie Polski i tutaj większość albo nie ma pracy, albo pracuje za najniższą krajową albo na czarno. I te 1500 zł dla niektórych to naprawdę dużo. Większość par które znam nie mają razem więcej niż 3000 zł i za te pieniądze spłacają hipotekę i jeszcze decydują się na dziecko.

Jak napisałem możesz się nie zgadzać. Kobiety (tzw. fajne dupy) w rzeczywistości a nie na forum w teoretycznych rozważaniach szybko zweryfikują takie poglądy jak twoje.

3000 , dwoje dorosłych, hipotek? A możesz powiedzieć w którym banku dostali hipotekę na mieszkanie z takimi zarobkami i w jakiej cenie kupili mieszkanie oraz co zapewnią dziecku? Jakie mają raty za mieszkanie i opłaty miesięczne? Mają samochód, jeżdżą na wakacje?

Oczywiście jest to możliwe. Mam znajomego co za 1800 "utrzymywał" taką rodzinę. Zapomniał jednak wspomnieć, iż na mieszkanie 90% gotówki dali rodzice , samochód kupili rodzice, na paliwo dają rodzice a te 1800 wydaje na wolne wydatki.

3000 wspólnego dochodu??? To naprawdę ciężko i jeszcze dziecko. Heh szacun za odwagę.

W małym mieście koszty utrzymania są niższe. Mieszkania kosztują 100 -150 tys za M3 więc hipoteka przy takich zarobkach jest możliwa. Ci ludzie nie oszczędzają, nie jeżdżą na wakacje, ubrania kupują w ciuchlandach, buty z prawdziwej skóry to luksus. I tak żyje większość wokół mnie. Za każdym razem jak idę do pracy widzę młodych ludzi sprzedających na targu ukraińskie papierosy. I jakie oni mają życie?

Sama sobie odpowiedziałaś na pytanie. Temat poruszył kwestię posiadania fajnej kobiety (fajnej dupy). Taka w M3 w małej miejscowości, bez wakacji i z ciuchami z ciucholandu nie będzie chciała żyć.

Z tą małą miejscowością nie zgadzam się ;) Jest tutaj całkiem inne życie, lepsze, wolniejsze. Wszędzie blisko, czysto, ładnie. Tylko właśnie - trzeba mieć pieniądze. A żeby je mieć trzeba mieć na siebie pomysł. Gdybyśmy z narzeczonym nie mieli takiego zawodu jaki mamy z pewnością nie mieszkalibyśmy tutaj.

up:-)

up skvry