Przyszłość to krzepa, robotność, praca prosta, ale ciężka i uciążliwa

Parę lat temu inwestycją była nauka języków i studia, teraz podobno kurs spawacza. Niedługo fachowców może być za dużo, a będzie brakowało prostych robotników niewykwalifikowanych do bardzo ciężkiej pracy i oni będą najbardziej poszukiwani. Inwestycją więc będą obozy survivalowe i sporty, które wyrobią w człowieku krzepę i tężyznę. Do pracy przy azbeście, w portach, jako śmieciarz, przy kładzeniu torów, na wysypiskach śmieci może brakować ludzi i taka praca będzie bardzo dobrze płatna, bo ktoś to musi robić, a jak nie będzie chętnych to będą dobrze płacić i takie źródła zarobku będą przeżywały swój boom. A żeby poradzić sobie przy takich warunkach pracy to trzeba być zdrowym, silnym, wytrzymałym, pracowitym. Nie są to prace dla każdego

a gdzie link reklamujący waszą siłownię na dzielni? :D:D

@młotkiem po głoie hahahahahha rozbawilas mnie http://img2.demotywatoryfb.pl/uploads/1263884583_by_artur1987_600.jpg

To nie jest reklama, a realna prognoza. Tu nie chodzi o prace typu praca przy taśmie czy praca na kasie czy siedzenie na portierni w sklepie, ale o prace bardzo ciężkie, w trudnych warunkach, wymagające wytrzymałości, siły, silnej psychiki i determinacji

Coraz częściej takie prace wykonują roboty. Marna ta prognoza. Ja bym poszedł w odwrotną stronę. Warto inwestować w wykształcenie, bo na fizyczną robotę nie będzie popytu . . .

Nie wszystko zrobi maszyna

byle nie w Polsce zeby tych mord nie ogladać :)

fachowcow nigdy nie bedzie za duzo bo wiecej jest ludzi glupich niz madrych i tak zawsze bedzie