Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ninka281

sierpien\wrzesien 2013

Polecane posty

Gość wika-ma
Ja tam uważam że body są najlepsze i najwygodniejsze na każdą porę roku (oczywiście różnią się dł. rękawa i grubością), do tego półśpiochy i jest super - wygodnie, poręcznie i funkcjonalnie, żadne tam śpiochy i kaftaniki - wychodzą po bokach na plecach sa 2 warstwy a boczki gołe i marzną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobrze:)To już mniej więcej wiem:) Ale cały czas nie wiem co z wrześniem,październikiem... W sierpniu wiem jak ubrać.Ale później przyjdą chłodniejsze dni.Mam już przed porodem kupić coś grubszego na spacer?Jestem zielona...:/ Na zimę to wiadomo jakiś kombinezon.Ale jesień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
jesieni nie pamiętam jeśli chodzi o ciuszki, wiem że na powrót ze szpitala mały miał dresy z polaru, może jakiś cieńszy kombinezonik, taki jesienny, rozejrzysz się w sklepach to będziesz wiedziała, co sezon przecież coś nowego się pojawia na półkach. JoAsia, trzeba było parasol rozłożyć nad wózkiem, nawet taki duży plażowy to by się nie opalił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my na poczatku mielismy glownie zielone, żółte i białe.Ale znalazło sie tez kilka różowych (dla chłopca ha ha), ale o dziwo-czasem mu to zakladalam, bo np ubranko bylo wygodne dla małego, wiec po domu, czy na noc, jak najbardziej. I tak tydzien-dwa i juz za male

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wika-parasol tez byl,ale slonce i tak dalo rade. Mielismy jedne przy gondoli, drugi taki balkonowy. Jesienia to po prostu grubsze ubranka, albo jakis kaftanik na pajaca. W wozku kocyk, ja nigdy synka nie przegrzewalam, urodzil sie 30 stycznia i juz tydzien pozniej na spacery po sniegu chodzilismy. jesienia najlepiej to, co po domu plus dodatkowa warstwa, ktora szybko mozna zdjac (bo wiadomo,ze czasem slonce jeszcze niezle daje popalic)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
zależy jaka jesień, jesli wczesna to tak ale listopad to już niebardzo ta jedna warstwa więcej, chyba że jest ona kombinezonem;) no i kocyki sa zawsze w pogotowiu - mi babcia nakupowała chyba z 10 sztuk a potem koleżanki które mnie odwiedzały nabijały się jaką mam z nich piramidę ułożoną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mielismy taki cienszy kombinezon, tyle, ze mlody w listopadzie to juz kawal chłopa byl. teraz nic nie kupuje do trzeciego trymestru. wczesniej tez tak zrobilam i spokojnie zdazylam. Poza tym, ile rzeczy dostalam od znajomych i sie powtarzaly, bo mowilam, ze nie wiem, co chce dla mlodego. A teraz zrobie chyba jakas liste, tego,co mi brakuje. Niektorzy i tak beda chcieli nam cos podarowac, a po co to ma byc cos, co sie zdubluje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Black, a ile ten wozek wazy? Moze tam jest, ale nie moge sie doszukac. Mi on wizualnie pasuje, ale poprzednio jak ognia uniaklismy pompowanych kół, do naszego wozka, specjalnie u producenta byly zamawiane koła z takiej grubej pianki (nie pamietam jak to sie nazywa), wazna tez dla mnie byla waga wozka, bo mieszkalam na trzecim pietrze, to, zebym byla w stanie trzymajac dziecko na ramieniu sama ten wozek zlozyc (bo takie sytuacje tez byly), amortyzatory oczywiscie, kola musialy byc duze, zeby nie utnkac miedzy torami tramwajowymi np czy w dziurze na chodniku, nie chcialam tez trojkolowca, bo sie nasluchalam od kolezanek jak niewygodnie jest na szynowych podjazdach. mielismy super wozek, ktory mial jedna tylko wade-nie mial fotelika. Ale fotelik dokupilam i tak naprawde nigdy z niego nie korzystalam poza autem. Nie bawilam sie w odczepianie i noszenie dziecka w tym, bo bylo mi niewygodnie. Jezu, znow od nowa bede sie musiala doszkalac w tych kwestiach. Na pewno na wozek bede polowac, bo wiem,ze dzis cos kupie, a za miesiac to samo bedzie gdzie indziej znacznie taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie juz by odpadl ze wzgledu na te kola. Zalezy tez gdzie mieszkasz, bo jak masz idelane nawierzchnie, nigdzie sie poza miejsce zamieszkania nie ruszasz i nie zamierzasz uzywac wozka na sniegu, to ok. Po kałuzach tez małymi kółkami niewygodnie. z tych dwoch, ten pierwszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlackBlack20
Szkoda mi na wózek wydać ponad 2 tyś .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi z tych trzech najbardziej pasuje ten pierwszy Black, nawet nie chcialabym pompowanych kol, ale poza tym jest calkiem spoko.Rozstaw kol tez jest fajny, nie balabym sie, ze pojde objuczona zakupami, z ryczacym dzieckiem i bede walczyc z nierownosciami, schodami i podjazdami. A poza tym, tyle kasy na wozek, na glowe nie upadalm jeszcze. A za pol roku go odsprzedam. Widzialam niedawno tutaj dziewczyne z wozkiem stylizowanym na takie przedwojenne. Sliczny byl, kola mial idelane. Szkoda,ze nie zauwazylam nazwy tego wozka. Akurat jakas laska na chodniku ja zaczepila i tez ogladala. Coz, troche czasu zostalo,zeby sie poorientowac. Moze kupie uzywany od jakies kolezanki? Ja pamietam jak nasz-spokojnie moglam sciemnic,ze prawie nim nie jezdzilismy, nawet kol nie mial poscieranych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elmoo Jakie słodkie to twoje dziecie ,też bym się pewnie wzruszyła,chociaż pamiętam jak mój też kład głowę na brzuch żeby słuchać brata :) . JoAsia Ja dopiero teraz dobiłam się do kompa,ale już sprawdziłam i zapisałam sobie numer :) BlackBlack20 Jak Ci współczuję ,dobrze chciała chłopina :).A co do wózka to ładny ale jak nie masz auta to wózek z małymi kołami kiepsko się pcha np.zimą w śniegu m.gda to my razem będziemy leżały bo ja mam termin na 18.09 :) Kruszynka1990 Ja i mój partner narazie na zimne dmuchamy a poza tym w rodzinie mam chłopca 6msc i dziewczynkę 4msc. więc dziewczyny mi odkładają ubranka.łóźeczko.wanienkę mamy a resztę to co będziemy potrzebować to zaczniemy kupować dopiero od 20 tyg.tak zdecydowaliśmy.Kochana to zależy jakie duże dziecko urodzisz,ale napewno czapeczki bawełniane,a rozmiar najczęściej u dzieci to 52-56.Mnie położna mówiła że aby dziecku było ciepło to wystarczy by miało jedną warstwę odzieży więcej niż ja.Jakoś nie marzł a urodził się 22 listopada i na wigilię byliśmy już w gościach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlackBlack20
Wózek nowy to niemały wydatek a jak wiadomo na jednym się nie skończy ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlackBlack20
Ile trwa pierwszy trymestr ? Bo na wielu stronach piszę, że do 13 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas tez tak sie mowilo,ze do lezacego dziecka, to co mama, plus jedna warstwa. Black-my mielismy w sumie 3 wozki.Gondola ze spacerowka, pozniej kupilam spacerowke-parasolke na zime ( z duzymi kolami i specjalnie zabudowa-coneco) i mieslimy jeszcze mała parasolke maclarena,. Uzywana, moj byl 3 uzytkownikiem, ale ten wozeczek byl najbardziej ukochany i jako jedyny zostal u nas na zaś i teraz sie przyda ha ha. Nie mial mega super funkcji, ale swietnie sie prowadzil, byl lekki, ale stabilny, łatwo sie go skladalo. Wytrzymałe kola. Inna sprawa, ze moj mlody, odkad zaczal chodzic zrezygnowal z wozka i pojazd sluzyl mi glownie do wozenia zakupow, podczas kiedy tuptus szedl obok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tu taki cichy wieczorek?:) Mam pytanie dziewczyny:)Do ginekologa idę w czwartek to zapytam,ale może Wy wiecie:) Pierwsze badania miałam zrobić do 8tc (mocz,morfologia,glukoza,wr,toxo) i w którym tygodniu trzeba je powtórzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlackBlack20
Lekarz sam powie raczej kiedy to będzie trzeba powtórzyć. Ja będę mieć dopiero zakładaną kartę ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to nie chodzi o kartę ciąży:)Tylko o te badania,które trzeba zrobić:) Ja też nie mam jeszcze karty założonej,a badania miałam wszystkie robione.Tylko nie wiem kiedy powtórka:) Bo dzisiaj mnie koleżanka uświadomiła,że morfologię i mocz powinno się robić co miesiąc:)No a u mnie miesiąc minął od poprzednich badań:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruszynka, u mnie to bylo dawno, wiec nie pamietam,co kiedy. Ale krew przez cala ciaze mialam badana dwa razy, mocz tez cos kolo tego. Jesli wyniki sa dobre, nie trzeba co chwile badan powtarzac. Chyba,ze wystapila anemia czy cukrzyca ciazowa. Nie panikujcie, nie jestescie pierwszymi pacjentkami swoich lekarzy i oni naprawde wiedza,co robia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blacblack20 ale
ty jestes tepa:D te badania wszystkie trzeba zrobic do 8 tygodnia ciazy niezaleznie czy karta ciazy jest zalozona czy nie!!!widac jak ci na dziecku zalezy-dziecko bedzie mialo dziecko haha!:D z tego co wyczytalam to zmieniasz lekarzy caly czas a badan nie zrobilas!rozumiem dziewczyny co w uk siedza-one wszystko maja pozniej robione ale ty powinnas miec te badania wszystkie juz zrobione:D i szkoda ci 2 tys. na wozek!no szkoda bo ty ich nie masz.uczysz sie i cie poprostu nie stac haha:P do ksiazek a nie sie za dziecko bierzesz!caly czas czytam to co piszesz,dziewczyny cie olewaja bo maja cie dosc:D piszesz jakbys miala 15 lat i nikt nie zwraca na tym forum na ciebie uwagi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja nie panikuję...Napisałam,że mam w czwartek lekarza i się wszystkiego dowiem.Chciałam się tylko wcześniej dowiedzieć coś w tej sprawie od kobiet bardziej doświadczonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hallo, co tu sie dzieje? Przeciez kruszynka pisze,ze ma badania i pyta, kiedy je trzeba powtorzyc. Nie przejmuj sie Kurszynka, ja nie wiesz, lepiej,ze zapytasz. A ja kase mam, a tez tyle na wozek bym nie wydala, bo po co? Kazdy robi jak chce, a jak ktos chce komentowac, to niech ma odwage pod swoim nickiem. Blac, Ty tez olej ten wpis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! jak planujecie dużo spacerów z dzidziusiem to lepiej kupić porządny wózek- przy pierwszym kupiłam byle jaki i się z nim mordowałam! teraz co prawda bede miała ten sam wózek ale tylko dlatego, że ani myślę o spacerach= dzidzia będzie sobie spokojnie spała koło domku;- ). Potem kupię jakąś porządną spacerówkę i będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
Hej, wózki najlepsze są na dużych, pompowanych kołach, JoAsia, nie bój się takich kół, ja mam taki wózek (x-lander xa 2009) i super się prowadzi - można pchać jednym palcem i to tym najmniejszym:P co do wagi to ja też swój tachałam po schodach z piętra i dałam radę, dosłownie skacze na stopniach - naprawdę polecam, tzn. teraz są już nowsze wersje ale ja nie kupuję bo mój jest jak nowy. Spacerówkę dłużej używaliśmy ale gondola służyła chyba do 4 m-ca bo mój chłopak zaraz z niej wyrósł. W każdym razie wygodny, szeroki ale bez przesady (wszędzie się zmieści), duży kosz pod spodem, budka która dodatkowo się rozkłada, nowoczesny wygląd. Nasz jest bardzo podobny do tego, tylko jasno szary z kolorowymi suwaczkami:) http://allegro.pl/x-lander-xa-2012-gondola-3-lata-gwarancji-w-wa-i2991840025.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
Nasz jest dokładnie taki jak ten - szary http://archiwumallegro.pl/xlander_xa_2009_nie_2010_tylko_u_nas_ostatni-1054756370.html Mój synek chyba zaczyna odczuwać zazdrość o dzidziusia bo jakoś mnie ostatnio traktuje po macoszemu, woli tatę i nie bardzo chce mówić o dzidziusiu. Ja go nie chcę drażnić ale mój mąż ma ubaw jak mu mówi że będzie musiał oddać jakąś zabawkę, za co juz nie raz został ochrzaniony bo ja wręcz zapewniam małego że zabawki są TYLKO jego i że ta dzidzia jeszcze musi mu dokupić jakąś nową super zabawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :* JOASIA dlaczego nie chcesz pompowanych?To sa super koła na każde warunki. Ja mam po synku wózek 3w1 z obrotowymi kołami zwykłej firmy i super mi sie sprawdził potem kupiłam spacerówke i piankowe to nie pompowane. Ale mój wózek pożyczyłam kuzynowi a mi przyjaciółka chce dać swojego x landera WŁASNIE TEN MODEL CO TWÓJ WIKA więc skorzystam bo bardzo podoba mi się ten wózek ;) A wiem że spacerować będe dużo tak samo jak z Mateuszem. KRUSZYNKA ja też mam w czwartek wizytę ;) A na badania jade jutro. A z ta glukozą co pisałyście.Ja mam skierowanie na glukozę ale nie obciążenie bo to pożniej się pije. Jade na zakupy... Młody jeszcze dziś w domku został ale już dupka mu odżyła całkiem ;) WIKA a u mnie odwrotnie mega miłość do dzidzusia.Aczkolwiek codzienie mi tłumaczy że narazie to on chce sam spać w pokoju. I stwierdził że będzie z nim zostawał jak pojdziemy do pracy. Gorzej bo ja jestem święcie przekonana że będzie miał brata.I będe miała potem problem jak mu wytłumaczyć jak jedanak sie okaże inaczej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam lekkie, ale mocne w sensie,ze nie do zniszczenia piankowe kola i nigdy nie mialam problemu,ze przebite. I nie raz pozyczalam ktores z wożących kolezanek, bo gdzies szybko musiala pojechac, tu przebite koło. Zgadzam sie,ze ogolnie swietnie sie prowadzi te pompowane i jesli sie nie przebija, to sa super. Tyle,ze jesli taki sam komfort prowadzenia, ta sama cena, a mniej problemow (nawet jesli raz by mi sie mialo przebic), to wole piankowe. Nasz wozek wazyl 8kg, wnosilam w jedej rece stelaz, w drugiej gondole z malym i gdzies jeszcze przewieszone zakypy na 3 pietro i nie nasapalam sie. Ktoras pisze,ze nie bedzie spacerowala, dopiero pozniej, wtedy chyba az tak bardzo bym nie zwracala uwagi na wozek. Ja zaliczalam i lasy i wykopki (akurat tory kolo Poznanskich wymieniali, kolezanka tam mieszka i klela na swoj wozek, ona po srodku, przenosi, a ja juz na drugiej stronie). Teraz jeszcze o tym nie mysle. Moj synek pozyczac zabawki moze, nawet cos odda, pod warunkiem,ze jak bedzie porzebowal, to brat mu na chwile pozyczy. Ale skoro bedzie starszym bratem, to ma prawo rozkazywac dzidziusiowi, a jak go wkurzy, to go odda do domu dziecka (i nie pytajcie mnie skad ten pomysl, wie co to, bo moja siostra pracowala w takiej placowce, ale nigdy mu sie nie odgrazalismy). A i jak dzidzius sie urodzi, to bedzie tak brzydki, ze tata na pewno nie bedzie chcial go nawet ogladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×