Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ninka281

sierpien\wrzesien 2013

Polecane posty

Czesc Alanja! Basiu, a ty nadal w UK? Wika-ja tez zrobilabym tak jak Ty-poczekalabym, a jakby nie przeszlo, wzielabym ten anty. Jak synek? Kurcze, Ty w ciazy, dziecko chore, naprawde wspolczuje Wam. A ja dzis mialam fajny dzien, zacina snieg z deszczem, a my z kolezanka i dzieciakami wypuscilysmy sie na wycieczke. Zwiedzialysmy 2 pobliskie mieasteczka, zjadlysmy typowo angielskie zarcie w milej knajpce (a tatusiowie czekali z obiadem, wiec klamalysmy,ze tylko dzieci jadly i teraz musimy wciagnac drugi obiad ha ha) i bylysmy w takim miniwodnym miasteczku. Najbardziej podobalo mi sie,ze plywalam. Wszystkie bole mi minel i piersi jakby lzejsze. Jestem szczesliwie zmeczona. Za tydzien jedziemy na zorganizowana wycieczke autokarowa do Yorku, ale jesli bedzie brzydka pogoda-odwolaja, wtedy zaliczamy kolejne miasteczko same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
JoAsia, mi się tak marzy od jakiegoś czasu wyjazd - gdziekolwiek i aż się sama sobie dziwię bo ja nie nawidzę zimna a tu taka aura i ja mimo to myślę o wyjazdach. Chodzi mi raczej o bliższy niż dalszy wyjazd ale teraz nawet taki się nie kroi, pewnie się odwlecze do wakacji. Mały nieźle kicha i kaszle, od czasu do czasu zasłania buzię ale jak to dziecko, częściej zapomina o tym i boję się że od niego złapię a czuję się dobrze, nawet bardzo dobrze. Nie dzwoniłam do gina bo po co skoro póki co nie zamierzam brać antybiotyku, mam nadzieję że nawet jak mi go przyjdzie w końcu wziąć to ciąża już będzie nieco starsza. Teraz leci mi 13 tyzień więc i tak nie jest źle. Odwiedziła nas dziś moja mama, zawsze to weselej niż samemu siedzieć a wczoraj pokłóciłam się ż mężulkiem - dupkiem!!!! Podpadł nie na żarty i póki co nie zamierzam się odzywać, napewno nie w najbliższych dniach więc weekend w mało przyjemnej atmosferze upłynie niestety...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
Agnieszka, super że się odezwałaś, samopoczucie chyba lepiej z tego co piszesz, trzymam kciuki, daj znać jak już będę je mogła puścić, liczę że koło maja to będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wika-a ja lubie zime. Tak naprawde nie znosze upalow i gdybym miala lato spedzac w Polsce pod koniec ciazy, to bym chyba z domu nie wychodzila. Dobrze, ze angielskie lata nie sa takie upalne. Zaluje,ze nie mam gdzie na narty pojechac. Kiedy mieszkalismy w Polsce, jakos ciagle gdzies jezdzilam, jak juz nie gdzies dalej, to chociaz w Łodzi-nad stawy, do lasu, zawsze cos sie znalazlo, a tu utknelismy. Mlody od pon do soboty ma szkole, zostaja niedziele, a wtedy to ten duzy juz nigdzie sie nie chce ruszac, bo musi sie nastawic psychicznie na poniedzialek. Tez ostatnio mam go serdecznie dosc.Najchetniej bym go gdzies na dluzej wyslala. Maly czasem wejdzie mi za skore, ale to jestem w stanie wytrzymac, a tego kolesia, sama obecnosc mnie drazni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
Ja lubię lato i morze - uwielbiam wręcz:) może nie zaraz 40 stopni ale to też sie nie zdarza często ale tak 25-28 jest ok. Cieszę się że moje dziecko urodzi się latem, co prawda późnym ale zawsze, starszy urodził się późną wiosną i też było fajnie bo od razu długie spacery, siedzenie na dworku a nie kiszenie się w domu. Kiedyś mi się śniło że mam urodzić dziecko w listopadzie i aż się ze strachu obudziłam - serio! Listopad - najobrzydliwszy miesiąc jak dla mnie, za to grudzień - największa krzywda dla dziecka bo po kilku dniach jest juz o rok starsze - no ale to nie zawsze da się zaplanować. Jednak mam koleżankę która mogła mieć cc w styczniu a zdecydowała się na koniec grudnia - moim zdaniem bez sensu ale cóż - tak wybrała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowanie jestem we frakcji opowiadającej się za morzem i upałami :) Źle funkcjonuję w minusowych temperaturach, w mieście ideałem są okolice 25+ ani za ciepło, ani za zimno. Na wakacjach i nad morzem może być więcej :) Ja się urodziłam właśnie w całkowitej końcówce roku i zawsze miałam rok w plecy, nie wspominając, że przez pewien czas, mnie biedne dziecko usiłowano robić w bambuko i łączyć mikołaja, gwiazdkę i urodziny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj syn jest z 30 stycznia, a juz 5 lutego bylismy na spacerze. I codziennie chodzil, bez wzgledu na pogode. Wiadomo,ze zaczelo sie od koleczka wokol bloku, potem kawalek dalej. Ale nigdy nie ubieralam go za cieplo, nie przegrzewalismy mieszkania i on teraz prawie nie choruje. Jak juz cos ma, to glowie cos z brzuchem, a drogi oddechowe itd wyglada na to,ze zahartowal sie chłopak.Latem juz moglismy sie bawic na placu zabaw, bo potrafil siedziec. Teraz urodze we wrzesniu i srednio mnie to cieszy. I ze wzgledow organizacyjnych (akurat zacznie sie rok szkolny) i pogodowych (chociaz miejmy nadzieje,ze wzorem lat ubieglych jesien w UK bedzie cieplejsza od lata) i jakos ten dzien coraz krotszy. Co do grudnia-mam kuzyna z 2 grudnia i kuzynke z 2 stycznia, ten sam rocznik, a tak naprawde 11 miesiecy to do pewnego wieku spora roznica wieku. A moja chrzesnica urodzila sie... 31 XII o 23.40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
Ja też z końcówki roku ale z drugiej strony nie do końca, wyrobiłam się dzień przed Świętem Zmarłych;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem z koncowki kwietnia, wiec pewnie by Wam sie spodobalo. A co do morza, to moge Wam podrzucic moje dziecko, bo ono uwielbia zime, ale tez moze nie wychodzic z wody i morze to jego wymarzone miejsce na wakacje. Musze wlasnie poszukac kogos, kto z nim latem pojedzie, choc na 2-3 noce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
Dobrze jak dzieci przyjdą na świat w podobnych miesiącach to wtedy ciuszki po starszym można wykorzystać dla młodszego bo o danej porze roku ma podobny rozmiar, chodzi mi zwłaszcza o grubsze ubrania, np. kombinezony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
Mój mały też z końcówki kwietnia JoAsia:) Liczę że dam radę z nim pojechać na kilka dni nad morze w tym roku, może koło czerwca, tyle że wtedy jeszcze zimno może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja musze byc w Pl w lipcu, tu rok szkolny jakos 24 sie konczy, wiec zaraz po, ale ja bede krotko, nie chce ryzykowac, mlody zostanie u babci (ona jeszcze o tym nie wie)i pozniej tatus go odbierze. Takze nie ma szans,zebym z nim pojechala nad morze. Ewenualnie weekend w Warszawie, bo rodzinka sie gniewa, ze ich omijamy. Ale mlody jak slyszy Warszawa, to krzyczy,ze woli Krakow. Mi byloby wygodniej do W-wy, bo i tak bedziemy w Łodzi. Ciuszkow mam cala mase, ale nie wiem, czy cos wezme, bo tutaj ubranka sa tanie i chyba nie warto przewozic. A dzis kolezanka mi obiecala poł tira ciuchow, wprawdzie po dziewczynce, ale zapewnia,ze te niemowlece w wiekszosci taki unisex sa. A synek z ktorego kwietnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W czerwcu to najlepsze są wyspy greckie, zwłaszcza Kreta, którą uwielbiam i mogę tam jeździć non stop :) A na emeryturę to się tam przeniosę :) W okolicach Chanii wszystko kwitnie, morze jest ciepłe, jest ciepło ale nie ma jeszcze ekstremalnych upałów, a przynajmniej jest szansa, że nie będzie. Turystów jest trochę mniej i jak się lubi zwiedzać to spokojnie można dotrzeć do mniej uczęszczanych miejsc. Gdy pojechałam do Gurni (ruiny minojskiej osady) to po całym wzgórzu wałęsało się może 5 osób, wliczając w to mnie i kumpelę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
Atana, ale w czerwcu będę już w 7 m-cu i nie zaryzykuję podróży samolotem, zresztą nikt mnie na pokład nie wpuści:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
29 kwietnia :) Ja mam sporo fajnych takich ciepłych kombinezonów i liczę że będą dobre na 2 najbliższe zimy a co do reszty to już faktycznie mniejszy wydatek, no chyba że będzie dziewczynka to te chłopięce się raczej nie przydadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja trochę niżej ale w tym roku też odpuszczam podróżowanie dalej niż godzina drogi samochodem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja musze do Polski i naprawde nie wiem jak to zrobie. Autem sama nie pojade, samolotem nie bede ryzykowac, zostaje autokar. Jak beda upaly to z brzuchem i zewnetrzym dzieckiem juz dzis sobie wspolczuje. I jeszcze przeprowadzka mnie czeka. Ale poprzednio 2 miesiace przed porodem sie przeprowadzlam i sama wszystko urzadzalam, sprzatalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
JoASIA, ale zbieg okoliczności z tą datą:) Atana, ja jeśli się wybiorę nad morze to jakieś 5-6 godz w samochodzie bo jedziemy z centralnej Polski ale liczę że dam radę, zawsze można zrobić sobie przystanek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
Uciekam bo mały źle się czuje i musze go już położyć spać, jeszcze tylko ten antybiotyk.....:( Dobrej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnej nocy! A z ta data, to ja jeszcze kilkoro osob znam z 29 kwietnia. I wszystkie, sa bardzo fajne :) A ja chyba jakis film obejrze. Moze Nedznikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
Hej Kobitki:) wstałam dziś prawą nogą i od rana mam super dobry humor, mam nadzieję że nikt i nic mi go nie zepsuje:) Szkoda że jeszcze nie znam płci dzidziusia bo jest tyle cudnych rzeczy w necie a ja tylko siedzę , oglądam i wzdycham do nich bo nie wiem co kupić a czego nie, oby już niedługo była jasność w tej sprawie bo jakoś mnie naszło na kupowanie, kompletowanie i uzupełnianie wyprawki dla bobasa:) Udanej niedzieli!!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w niedziele:) Ja tak na chwilkę, bo pędze na obiadek do rodziców, więc odezwe sie wieczorkiem i napisze coś więcej, jeżeli można :) Miłej niedzieli, dla mnie chyba pierwszej bez mdłości...ufff...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale miło że mnie pamiętałyście :) zaczynam starania od maja tylko dlatego że mam infekcję grzybiczą której się nabawiłam podczas ciąży i mam globulki i tabletki taka kuracja 3 miesięczna :) po za tym jeszcze nie dostałam pierwszej miesiączki nadal czekam lekarz mówił że już po 2 będziemy mogli myśleć o staraniach ale z racji tego ze ostatnią tabletkę biorę 15 maja starania zacznę dopiero po 3 miesiączce już nie mogę się doczekać :) życzę wam wszystkim powodzenia i czasami będę zaglądać pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja pieke plesniaka i czekam na kolezanke-mam juz taki ucisk macicy na mozg, ze zostawilam wczoraj w jej samochodzie nasz fotelik. A ona nie dosc,ze mieszka w innym dystrykcie, to jeszcze jutro wyjezdza na kilka dni do Londynu. Mały poinformowal przed chwila prababcie,ze bedzie nas wiecej, a moze nawet bardzo duzo, bo mama ma w brzuchu dzidziusia, 2, 3 a nawet 4 moga byc. I on wtedy zwariuje. Ale babcia moze sie uspokoic, bo to dziecko nie urodzi sie w Koperniku (jak on i jego tata), wiec na pewno nie bedzie łobuzem. I w taki sposob babcia sie dowiedziala, co u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie wróciłam od rodziców ufff... napasiona jak gęś:) Chyba mogę stwierdzić, że mdłości odeszły do lamusa, na szczęście... Na ostatniej wizycie miałam robione usg tzn. w 13 tyg. ale w zwiazku z tym,że robione na sprzęcie sprzed chyba epoki lodowcowej,lekarz zasugerował aby zrobić prywatnie i jestem umowiona na wtorek:) JoAsiuUk dzieci zawsze nas zaskakują, szczegolnie w przekazywaniu inforacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja za chwile wyjme ciasto hurrra! Alanja, a skad do nasz piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
My dziś, tak jak wczoraj, idziemy wcześnie spać, jeszcze trwają bajki, potem się kąpiemy i do łóżka - Niunio śpiący i osłabiony, nic prawie nie je, na szcęście sporo pije - dawno tak się nie rozchorował:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, chore dziecko to najgorsze,co moze byc. A jak juz jest senne i chce byc w lozku, to znaczy,ze stan naprawde powazny. Bo zagon dziecko do wyrka-moj z goraczka nie moze tam trafic. Sciskam Was mocno i zycze zdrówka maluszkowi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
Mój na szczęście nie ma gorączki choć wygląda jakby miał - strasznie jest osłabiony ale pewnie leki i niejedzenie robią swoje. On też, jak się go zapytać to nie jest śpiący ale jak już ogłoszę że idziemy spać to pierwszy w łóżku siedzi. Jeszcze musi być opowiedziana bajka przed snem i można się przytulać do podusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×