Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trzydziestka 3

czy uda sie schudnac 30 kg w 6 miesiecy?

Polecane posty

Gość gruba29
Trzydziestka - gdybym mieszkała w uk to też bym sobie pozwoliła na jeszcze jedno dziecko, mieszkając tam można mieć nawet i pięcioro jak Ty ;) Zupełnie inne warunki macie...aż żal człowieka bierze czasem. Mój brat z dwójką dzieci wyjechał ponad rok temu do uk, teraz mają trzecie. Żyje im się o 200% blepiej niż w pl. Mnie osobiście najbardziej boli fakt, że w uk dzieci z azs mają leczenie całkiem za darmo, nawet taką specjalistyczną bieliznę dostają. U nas w kraju za wszystko trzeba płacić i to niemałe pieniądze :( Dotyczy mnie to osobiście, a właściwie mnie i mojego synka dlatego o tym piszę. A gdzie dokładnie mieszkasz, zdradzisz? Ja dziś zaszalałam. Pozwoliłam sobie na kawałek ciasta, ale nie jestem zła na siebie jakoś szczególnie ;) Mąż ma urodzinki więc do popołudniowej kawki zjedliśmy po kawałku. Nawet dumna jestem z siebie, bo dawniej zjadłabym ze 2-3, a dziś po jednym nawet nie miałam ochoty na więcej i odniosłam na talerzyku. Strasznie chciałabym siąść na rowerek wieczorem ale obawiam się że mały znowu będzie się dusił i wymiotował...W dodatku umieram bo okres dostałam i wszystko mnie boli :( Ale jutro wreszcie wyjdziemy na dłuuugi spacer (chyba że będzie padało :( ) bo pani doktor pozwoliła młodemu na wyjścia na dwór więc bardzo się cieszymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalena z zagranicyyy
hej dziewczyny. Czy mozna sie przylaczyc? Podobnie jak wy tez moim noworocznym postanowieniem jest dieta. Moze nie sa to jakies wielkie kilogramy, kotre chcialabym zrzucic, ale jednak. Zle sie ze soba czuje, nie podobam sie sobie. Zdrowa dietke wprowadzilam juz ki9lka dni temu. jem mniej wiecej co 3 godziny, pije sporo wody, raz dziennie zielona a wieczorkiem ziolka przeczyszczajace:) Do tego biore przed posilkiem blonnik w tabletkach. Ach, mam 31 lat, 158cm i waze 62kg. Dwoje dzieci-syn 6 a coreczka 3 latka. trzydziestko-napewno widzialas w sklepach produkty QUORN. Mniej kaloryczna, beztluszczowa i ponoc zdrowsza alternatywa dla miesa. Co o tym myslisz? Probowalas moze? Insomnia-super sie cibie czyta, fajna z ciebie babka:)))) Pozdrowienia M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzydziestka - trzymam fason, nie podjadam, dzisiaj dopiero 3-ci dzień:) ale jakoś zleciał i nie chciało się mi jeść nic słodkiego, a to bardzo ważne!! Jak minął dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gruba29 też mam rower stacjonarny ale ciężko mi na niego wejść. trzydziestka a jak wyjeżdżasz na wczasy to zabierasz całą piątke ze sobą? Czytałam wcześniej,że do Hiszpani się wybierasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrzuć brzuch
Zajrzyjcie na mojego bloga o diecie i ćwiczeniach http://zrzucbrzuch.blogspot.com/ znajdziecie tam ciekawe porady, przepisy potraw, opisy ćwiczeń wraz ze zdjęciami i ćwiczeniami. Zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdalena zapraszamy. Razem jest łatwiej dążyć do celu. Właśnie zakończyłam serie ćwiczeń, ale chyba zrobię dzień lub dwa przerwy. Jestem samotną matką. Wychowuję dwoje dzieci w wieku 3 i 4 lat. Jestem z Zagłębia, mam 27 lat. Najbardziej lubię czytać, jeździć na rowerze, relaksować się przy muzyce. Pracuje sezonowo. Trzydziestko mam nadzieje, że też opowiesz o sobie coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insomnia69
no dziekuje Magdaleno z zagranicy:) u mnie po staremu trzymam fason przede mna tylko lampka wina:) i tradycyjnie po nim rowerek i ćwiczonka, bo jeszcze musze się pouczyć, ach już mi glowisko peka:) a slyszalyscie może o hiit czy jakos tak- to sa te ćwiczenia z roznym natężeniem- raz wolno raz szybko ponoc lepsze wyniki niż przy normalnym tempie np.:biegania??? a i moja mamusia wcina a ja nie- jedzenie w nadmiarze to wrog:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wieczorkiem :) gruba29- tak masz racje zyje sie tu o niebo lepiej niz w Polsce ...nawet nie ma co porownywac...opieka zdrowotna tez fantastyczna,darmowe leczenie i leki dla dzieci do 16 roku zycia tak jak pisalas... nawet nie mysle o powrocie do Polski jesli mnie sytuacja nie zmusi...zeby tylko zdrowie bylo a z tym jest roznie... magdalena z zagranicyyy-Witaj w naszym klubie :) syrenka plus-trzymam za Ciebie kciuki...masz slabosc do slodkiego,a ja widzisz moge bez tego zyc...za mna chodzi chrupiacy chlebek z maselkiem i wedlink...mniam..to moja zmora i wszystko co z ziemniakow :P Monopol-kochana pytaj o co tylko chcesz a odpowiem...niewiem czy czytalas ale wczesniej pisalam kilka slow o sobie :) oprocz tego ze wychowuje 5 dzieci, zajmuje sie od 3 lat domem...wczesniej pracowalam ,prowadzilam swoja dzialanosc tu w Uk ,rok temu zrobilam kurs przedluzania paznokci metoda zelowa i akrylowa z wynikiem pozytywnym :) i od czasu do czasu przyjmuje dziewczyny w domu ...jak najmlodsza pociecha pojdzie do szkoly to mysle nad otworzeniem wlasnego biznesu...ale narazie to dalekie plany :) marynka7- tak...jedziemy cala rodzinka :) mielismy do wyboru Grecje lub Hiszpanie i wybralismy Hiszpanie bylismy tam na wakacjach w tamtym roku i strasznie nam sie podobalo :) jedziemy tylko 100km dalej od tego miejsca gdzie bylismy...(okolice Barcelony) jedziemy poza sezonem a raczej na poczatku sezonu wiec nie jest tak drogo jak w lipcu czy sierpniu a pogode mielismy piekna(jedziemy na poczatku czerwca) zaznaczam pogode bo jak pewnie wiecie to w Anglii pogoda barowa..caly czas leje...i gdyby nie te wakacje nawet bysmy nie wiedzieli co to lato :P insomnia69-tylko sie nie upij tym winem...ja po jedej lampce dobrego wina juz mam niezle w czubie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzydziestka- na pewno czytałam tylko mi z głowy wyleciało, przez ta chorobę syna. Temperatura w ogóle mu nie spada i myślami cały czas jestem przy nim. Wiem, że kolejna noc będzie z głowy. Co do diet to właśnie czytam o diecie rozdzielnej, ale sama nie wiem. nie jestem za bardzo do niej przekonana. Chociaż przepisy nie są jakieś skomplikowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba29
marynka7 Mój rower stał nieużywany prawie 5 lat. Oczywiście jak już go dostałam to był nieco "dobity", mój mały łobuz też go trochę pouszkadzał...teraz jednak się zawzięłam. Porządnie go umyłam i wstawiłam do pokoju dziennego (oczywiście przed tv :) ). Kiedyś zbyt mocno się spinałam i od razu chciałam wytrzymać godzinę, po jednej próbie padałam po kilku min.na twarz i zniechęcałam się na kolejny rok. Teraz powiedziałam sobie że zaczynam od najlżejszego obciążenia i ile wytrzymam to będzie ok. Początkowo było ledwie 15 min i umierałam :) Teraz wytrzymuję 30 min.(właśnie zeszłam mokra z niego) ale i tak się cieszę bo lepsze to niż nic. Za miesiąc wytrzymam godzinę (może) :) Nastawiam się optymistycznie i malutkimi krokami. Podobnie z resztą jak przy odchudzaniu. Jak zobaczę 8 z przodu to będę mega szczęśliwa :) I tak powolutku, powolutku, aż być może kiedyś ujrzę te wymarzone 75kg :) Monopol - strasznie Ci współczuję choroby u synka. Mój mały na szczęście po 4 dniach gorączki wreszcie w niedzielę przestał gorączkować ale został mu paskudny kaszel. Mały jest alergikiem z azs więc u nas zapalenie oskrzeli to niemalże norma :( Wieczorem robiłam mu inhalację berodualem więc zasnął spokojnie ale już pokasłuje więc pewnie zaraz ewakuuję się do sypialni. Jak zacznie go męczyć kaszel to wymioty mam bankowe, wolałabym uchronić pościel...Nie ma chyba nic gorszego jak dziecko choruje. Trzydziestko - współczuję właśnie chorób u Ciebie w domu. Masakra, pięcioro dzieci to sztafetka leci jak nic. Odnośnie wczasów, dla ludzi mieszkających w uk takie wycieczki raz czy dwa razy do roku to prawie norma, dla Polaków - luksus. Nie dziwię się, że nie myślisz o powrocie. Kto raz tam rozwinie żagle nie myśli chyba nigdy o powrocie do kraju. Chyba uciekam kobiety. Jestem zmęczona dziesiejszą nieprzespaną nocą, spocona po rowerku więc czas pod prysznic :) Trzymam kciuki za Was wszystkie. Miłego wieczoru i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insomnia69
w zasadzie to jestem piateczko od poniedzialku na amerykańskiej:) w weekendy 1000kcal zgodnie z zaleceniami tej diety planuje ja wyprobwac przez 4 tygodnie potem tydzień bananowej a raczej 6 dni bo na niedziele mam zamiar sobie "pozwalac" do 1000kcal żeby nie oszalal mój organizm, bo... potem kopenhaska... potem znow bananowa na 6 dni a w niedziele do 1000kcal no a potem będzie marzec i zobaczymy efekty codzien jezdze na rowerku ok godziny- spalam 200-250kcal zależy jak napierdzielam po tym winku:) daje mi cos on kopa:) także trzydziestko winko działa na mnie jakos pobudzająco:) a po rowerku ćwiczenia takie moje domowe- ale i w ćwiczeniach zachowuje umiar wiadomo miesni nie mam zamiaru sobie wyrobić, lydki maja być szczuple a nie mięsiste, wiec i opor pedalow na rowerku mam niski:) będę się wazyc co 2 tygodnie może trzy żeby nie było ze codzien i bede chciała mieć codzien kilo mniej- wywczas popadłabym w paranoje... nie na spokojnie kiedys popelnialam ten blad czestego wazenia i czlowiek się poddaje zbyt szybko bo nie ma niby efektow- efekty sa ale wiem ze u mnie teraz będzie ciężej "schusc" chociaż- mój organizm miał rok żeby się ustabilizować wiec niech teraz znow walczy ze mna- a widzicie same ze będzie ostra walka pewnie nie jedna się zastanowi czemu tak rygorystycznie- amerykanska bananowa kopenhaska... hmm a bo lubie cierpieć:PP a tak na poważnie ja nie lubie wymyslac sobie jadlospisow- skoro tyle schudłam to musze podzialac i rygorystycznie, kiedyś wyszłam powoli z diet i wiem jak to zrobić widzicie nie przytylam wiec chyba wiem co robie poza tym jakos nie przepadam za obiadami dużo mi rzeczy zbrzydło po dietach i nie wiele rzeczy lubie kiedyś przepadałam za zupami, dziś ewentualnie zjem jarzynowa, kalafiorowa, cebulowa...więcej nie tkne niektorzy wola się odchudzać wolniej, bardziej ich diety wygladaja na zblilansowane... no coz ja nie lubie się w to bawic - rozumiem i szanuje czyjsc wybor toteż chciałabym aby to dzialalo w obydwie strony:) a co do plynow ja pije 3 litry swoich ziolek i kawy- dwie zbozowe i jedna sypana rano, plus 2 litry wody- to jest na dzień u mnie- ziolka to herb czerwona, zielona, pokrzywa, mieta, mix ziol ze sklepu herbacianego, zielone herbaty pije sypane zresztą wszystko pije sypane ma więcej właściwości i smakow, dobre sa zielone i czerwone z basteku o roznym aromacie- kupione niedrogo w kauflandzie- pyszna jest gruszkowa, malinowa, egzotyczna:) aha w lutym planuje sobie rozpocząć tenze hiit tyle ze na rowerku co drugi dzień a co drugi dzień ćwiczenia ewy Chodakowskiej na razie je studiuje musze mieć plan co do tego i na razie planuje jak te ćwiczenia będą wygladac jak rozplanuje czas itp.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insomnia69
a i powiem wam ze teraz nie mam zgagi na diecie, troszku mi zimno ale to normalne- organizm się broni, no i traci tez warstwę podskorna, nie ma dostarczonego tyle jadelka żeby tworzyla się warstwa termo i zapewne witaminy tez jakos nie specjalnie sa mu dostarczane... a i wiecie co nie mam takiego wnerwa ze wszyscy wpierdzielaja zarelko a ja nie, taka chyba moja to była zazdrosc- bo powiem wam ze jak się wcześniej odchudzałam to wspolczulam mamie mojej normalnie bylam klebkiem nerwow ani nikt przy mnie jesc nie mogl a czasem nawet tv mi przeszkadzal czy psy czy koty cokolwiek mnie zrownowagi wyprowadzalo- wszystko mnie draznilo, to tak miałam z głodu teraz mam cos w stylu wsio mi disco:) wiec zmienilo się chyba moje nastawienie troszkę mnie dzis glowa bolała;( ale może tez i trochę za dużo dziś sleczalam nad nauka:) a cos o mnie- bo widze ze dziewczyny się nie co opisaly wiec mam na imie natalia mam 24 lata niestety jestem zodiakalnym skorpionem(albo i stety) także możecie sie domyslac ze jestem uparta także co do sfer tego co sobie postanowie monopol- jestem jedynaczka wiec wiem co to jest samotne wychowanie dziecka ale wlasnie ze swojej perspektywy, czyli dziecka samotnej matki nie mam dzieci, studiuje na uwm olsztyn zaocznie prawo, jestem absolwentka administracji tez na uwm, za poltora roku rozpoczynam studia doktoranckie a mam nadzieje po 5 latach praktyki doktoranckiej i po egzaminie sędziowskim chce wpisac się na liste sedziow:) wiec jeszcze dużo przede mna, pracuje dorywczo wiadomo jak jest to jest w Polsce..:( no i mkieszkam na wsi wśród pieskow kotkow, no i swinek kiedyś także krówek i kiedyś miałam kozke agatke i zuzie:) a nawet sarenke kiedyś mój dziadek znalazł na lace wyglodzona- Maciusia ale niestety zyl tylko dwa lata- ale chody to miał i wcale do lasu nie chciał pojsc siedział z nami tzn w szopie a pocztakowo to nawet jak był maly to nawet w domu przesiadywal- wiadomo jak to na wsi- wszystkie zwierzęta nasze sa:) a pieski to mam psa przy budzie a dwie suczki które przygarnelam bezpańskie normalnie nie mogłam bo szly takie mrozy a one się blakaly jak szlam jeszcze z liceum do autobusu do domu... nie mogłam inaczej mam za miękkie serce:) to chyba na te chwile na tyle o mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insomnia69
a i mam kota rydzyka, kotke kizie-mizie i ich corke- także kotkę "siersciucha"- dlatego takie imie bo taka jest wredna nie przytuli się nie wejdzie na kolano i nie polezy no i taki z niejkot jak typowy siersciuch - kot tom ktrry gonil te mysz jerrego- chodiz mi o bajke taka- tom i jery:PP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny niewiem co ja mam z tym spaniem :P moj zaraz wstaje do pracy a ja sie dopiero klade znowu rano bede nieprzytomna.... znow mi sie cos poprzestawialo:o mialam tak kiedy bylam w ciazy praktycznie przez 6 miesiecy nie przespalam zadnej nocy.ale to bylo tylko w ciazy... no nic trzeba sie klasc spac bo zaraz trzeba wstawac... insomnia69- to tez masz wesolo tyle zwierzakow dookola...mi sie marzy kucyk taki maly hehehehhe strasznie mi sie podoba ale nie mamy warunkow zeby go trzymac ...moze kiedys...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PannaNIkt1983
Hej, hej... to że nie piszę nie oznacza, że nie czytam :) Przyznam się, że wczoraj czytając o Waszym polecaniu "przeczyszczenia/oczyszczenia" poprzez lewatywę... zmroziło mnie... Na początku rozśmieszyło - bo przypomniałam sobie skecz AniMruMru o muszkieterach, którzy krzyczeli "je t'aime levativ" :):):) - ale później już nie było mi do śmiechu, bo zrozumiałam, że Wy na poważnie... Ech... myślę, że wiecie, że jest to skutkiem ubocznym marnej, jednorodnej diety (nie liczę tych osób, które mają problemy z gastrykom i są leczone farmakologicznie) + brak ruchu i problemy gotowe. Lewatywa raz na miesiąc to nie jest rozwiązanie, bo rozwiązuje się skutek, a nie przyczynę. Ale dość umoralniania :) Wczoraj na siłowni: 40 minut na orbitreku (program spalanie wagi) 26 powtórzeń w czterech seriach na mięśnie pupy, ud (zewnętrzne i wewnętrzne) dolne brzucha, skośne brzucha, triceps, na te poduszki w pachwinach ramion i na koniec 40 minut na stepie (poziom 55) :) Spalone - myślę ponad 900 kcl :) W sumie to mój zestaw na co drugi dzień, a jak nie siłownia to w domu brzuszki :) Ale tak jak mówię, ja się nie ważę... I przekonałam się do diety bananowej, ale tej opcji na 30 dni :) tzn. na śniadanie 1 banan popity szklanką wody, a potem jem co lubię (oczywiście unikam mleka, słodyczy, ciast w tym pieczywa) - zobaczymy, ale muszę przyznać, że po tygodniu jedzenia rano banana i potem małego śniadania w pracy - energii mam na cały dzień :) Dziewczyny życzę Wam oraz Waszym Maluchom przede wszystkim ZDROWIA - bo jak dziecko choruje, to tak jakby chorował cały świat... Buziaki dla Was i nie poddawajcie się, bo wiosna tuż tuż :) i te wszystkie sukienki, spódniczki, w które się zmieścicie i będziecie wyglądać mega seksownie ... Myślcie o tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny. U mnie choroba małego wczoraj pokrzyżowała wszystkie plany, bo po pierwsze zostalam w domu to juz inaczej jadlam niz w pracy, po drugie temperatura po panadolu zamiast spadac to rozsla az do 39,9-jak bym zobaczyla 40.0stopni to chyba bym zemdlala- w nocy lecialam do apteki po cos lepszego to dostalam ibum i nie wiem co zadzialalo czy antybiotyk czy ten ibum bo temperatura doslownie w pare minut zeszla do 36 i 8- tego tez sie przestarszylam ale juz potem spal do teraz i na razie dalej nie ma goraczki wiec i mi juz humor sie poprawil - zaraz biore sie za sniadanko- 2 kromki czarnego chleba- pieczonego przez moją mame z pasztetem i ogorkiem do obiadu moze jablko albo mandarynka albo pamelo bo jest lepsze od grejfruta wiec cos z owocow, obiad- hmm robie pierogi z kapusta i grzybami bo corka tak sobie zazyczyla wiec sie zastanawiam czy moze poprzestane dla siebie tylko na tej kapuscie- zobaczymy czy dam rade wytrzymac. Poczytalam troszke strony z przodu i widze że oprocz insomnia69 to i monopol ladnie schudla- gratulacje. Ja uwazam że czy dieta konkretna czy mż to nie ma znaczenia byle byc konsekwentnym i żeby spadalo. Aha- jestem z pólnocy polski, chyba z was najstarsza - skonczona 40, podobnie do monopol sama wychowuje dwoje dzieci synka3 i corke13lat. Mam jeszcze 20latke ale mieszka z chlopakiem a czasem z nami. W wolnych chwilach lubie byc w ruchu na swiezym powietrzu- rower, plywanie, bieganie, spacery z malym, a w domu szczegolnie zimowa pora druty, gotowanie. Za mlodych lat chyba podobnie jak gruba29 chodzilam na karate - wiec stamtad chyba pozostal mi sentyment do biegania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba29
Trzydziestka - może w takim razie trzeba test ciążowy zrobić? :P :) A tak w ogóle to dzień dobry wszystkim :) Miałam iść na długi spacer z synkiem a tu psikus, leje od rana :( Myślałam że się dotlenimy i młodemu zajmę czymś głowę bo od rana tragicznie się drapie i nic mu dziś nie pomaga (nasilony atak azs)...maści, kremy, odpowiednia bielizna. Jak młody się tak męczy to i ja cierpię katusze i zaczynam stres zajadać, a w kuchni wczorajsze ciasto stoi i tak patrzy na mnie ;) Chyba ubierzemy płaszcze przeciwdeszczowe, kalosze i choć na kilka minut wyjdziemy, choćby do kur zajrzeć, jajka pozbierać, psy wypuścić żeby pobiegały. Kot już od rana w domu, objadł się i śpi pod grzejnikiem. Echhhh...tem nasz zwierzyniec :) Tylko kozy mi brak :) Miłego dnia kobiety :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insomnia69
no czesc dziewczęta:) trzydziestko ja tez spac ostatnio nie mogę, nie przez diete tylko tak jakos się co chwila budze i budze...przez diete to jakbym się obudzila to by mi burczało w brzuchu... i wogole inaczej bym spala... powiem wam ze jak się wtedy odchudzałam to tak mocno to odczuwałam, teraz już nie- normalne to dla mnie chyba, ciagle starałam się ograniczać zarelko wiec chyba teraz nie mam nawet takich skutkow, najważniejsze ze mnie zgaga nie pali, bo już dosyć miałam rennie... a pytam się znow co sadzicie laseczki na temat ziolek roznych takich mixow ze sklepow zielarskich? i juterko z mama jedziemy po zakupy- dziś matki boskiej pienieznej wiadomo 10 stycznia wiec wyplaty to mam zamiar kupic cykorie instant potem wam opisze co i jak z moja przemiana materii czy "lepszejsza" sie po tym zrobila, bo na forum jedna laseczka zachwalala(wiadomo wszystkie jesteśmy laseczki ale naprawdę już nie pamiętam która) chociaż ja nie narzekam na wypróżnianie- o dziwo mam diete i jest ok, codzien chodze- wiem wiem już była mowa o tym, ale co zauwazylam- ze po tej lampce wina cos mi zawsze się tak luzniej zrobi i albo po nim jak wczoraj musiałam leciec albo z samego ranca, nawet kawa tak na mnie nie działa czasem jak to winko- hmmm nie wiem mam takie odczucie i takie sa moje spostrzeżenia wic się z wami nimi dziele... buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia-10kilo do zgubieni
insomnia69- co do ziołek to ja kupuje w biedronie w saszetkach-miete, melise,7 ziół, rooibosa-bo jak mam wiecej pic niz jesc to musze miec rozne herbatki zeby było co wlewac do tego brzucha i w miare roznorodnie. Zielarskiego sklepu u siebie nie mam, a szkoda bo pewnie wybor wiekszy ale dobrze ze jest co jest. Gruba29 u ciebie deszczowo a u mnie zima- od rana pada snieg tylko jest w okolicach zera stopni wiec pewnie za dlugo nie polezy. Zauważylam że niekontroluje mojego podjadania- niby wiem ze za 3 godziny cos bede jadla ale jakos co rusz lapie co mi wpadnie w rece- musze z tym zawalczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba29
monia-10 kilo ... Może popijaj wodę? Nie wiem, może poustawiaj sobie w różnych miejscach szklanki z wodą i zamiast łapać jakieś jedzonko to łap po szklankę? Tak mi jakoś przyszło na myśl, nie wiem, może jakoś pomoże :) insomnia69 Kiedyś kupowałam tę cykorię w auchan, później pojawiła się w sklepach ze zdrową żywnością. Obecnie nie mam pojęcia gdzie ją kupić, bo w tesco, lidlu, biedronie czy eko nie ma. Też bym sobie kupiła, choć dawno jej nie piłam. Spróbowałabym znowu ją popijać ale tylko po to, aby nieco zmniejszyć uczucie głodu wieczorami, bo obecnie wypróżnienia mi się unormowały ;) Byliśmy na krótkim spacerku, zmokliśmy trochę, ale mózgi dotlenione i młody miał chwilę radochy brodząc kaloszkami po kałużach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insomnia69
ja wlasnie nie jestem pewna czy tej cykorii nie maja w sklepie tam gdzie robie zakupy takie tygodniowe, sprobuje kupie zobaczymy ajk na mnie zadziała zawsze to jednak inne cos niż te moje ziolka zawsze cos innego:) a no ja tez w sumie kupuje cos od czasu do czasu z biedro fakt ze w saszetkach ale zawsze cos innego, no ja mam tylko cos w stylu herbaciarnia tzn swiat herbat to się nazywa i tam ona ma jakies mieszanki szalu nie ma ale zawsze cos:) no ja to tez mam szklanki z ziolkami i woda żeby lapac za nie- niby zrobiłam to nieświadomie ale zawsze jak jestem glodna ze dwa kubki poleca żeby sobie zoladek zawsze zapelnic:) takze sprubuj i ty kochaniutka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny :) ja dzis juz po krotkim spacerku z rana..bylam z corką u lekarza bo wdala sie jej infekcja w palca u nogi i dostala antybiotyk,bardzo ja boli i nie moze chodzic...jest zalamana bo chodzi na balet i juz drugi tydzien jak opuscila lekcje... dziewczyny ja sie troche podlamuje :o trzymam diety,nie podjadam...normalnie jadlam na sniadanie 3-4 kanapki na kolacje tak samo...to 8 kanapek dziennie teraz nie jem pieczywa wogole nawet tego chrupkiego typu wasa i co?? schudlam przez 9 dni tylko kilo!!!!! niewiem co robie zle....moze nie katuje sie cwiczeniami? niewiem czuje po sobie ze woda mi zeszla i jestem ogolnie taka inna...ale co z tego jak waga stoi w miejscu ...ech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i zapomnialam napisac dzis na sniadanie zjadlam 2 lyzki serka wiejskiego i 2 jajka na twardo na obiad kawalek piersi z kurczaka i surowka z marchwi i jablka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzydziestko tylko nie rezygnuj- najważniejsze że do gory nie idzie- a po paru dniach zobaczysz że znow zacznie spadac, na pewno jak bys dolożyła jakies cwiczonka to by było lepiej, ale ja sama np nie lubie ćwiczyc tylko lubie biegac- a nie zawsze pogoda temu sprzyja czy czas mam - mam tez twisterek ale do niego tez mi ciezko sie przymusisz, i ja na dodatek niby dietuje ale te podjadanie, dziewczyny podpowiedzialy mi o szklankach z piciem- zrobilam 3 herbaty i porozstawialam w kuchni- na razie jest dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie poddam sie ,wlasnie zalozylam konto na VITALIA ;) HEHEHEHEHHE piszecie o tych szklankach z woda i przypomnial mi sie kawal.. Dlaczego blondynka, kiedy kładzie się spać stawia na nocnej szafce 2 szklanki - jedną z wodą, drugą bez? - Bo nie wie, czy będzie jej się chciało pić, czy nie. lub druga wersja kawalu czemu napelnia szklanke jedna cala a druga do polowy - bo nigdy niewie czy jej sie bedzie chcialo bardzo pic czy tylko troszke ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta63636
Hej, od jutra idę na dietę, kto ze mną? Nie muszę bardzo dużo chudnąć, ponieważ jakieś 7kg, ale bardzo ciężko jest mi to zrzucić. Mój plan jest taki, że będę jadła zdrowe posiłki, przyrządzane w piekarniku, gotowane, w ostateczności smażone, ustalę stałe pory posiłków, będę więcej się ruszała (chociaż póki co, jedyne co mogę zrobić to wydłużyć spacery - min godzinka dziennie). Będę się ważyć raz w tygodniu - w niedziele rano i liczę na powolny spadek wagi, do 1kg tygodniowo, na diecie zamierzam wytrwać 10 tygodni. Ktoś chętny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insomnia69
jak mi tu ktoras się podda to nastrzelam po tylku:)i to bardzo boleściwie- nie ma ze boli ja tez nie mam latwo- tez robie wszystko żeby ne myslec o jedzeniu ale dostałam takiego mega WKRETA na odchudanie ze przedluzam 5 dni amerykańskiej na 6 dni tylko w niedziele będzie dzień 1000kcal dorosle kobiety a pisza ze nie dadza rady normalnie nie wiem co wam zrobie- zero podjadania dacie rade ja tez daje trzymam się diety jak nic, jak będzie 6okg to wtedy zjem bulke z serem:) albo z kielbaska jakas:) wiec mam cel- tzn wpierw 65 potem 60... a potem to zależy czy i jakiego pierdolca jeszcze dostane- i tez macie sobie to powtarzac- jestem piekna ale będę szczupla będę szczupla będę szczupla kolejna motywacja- koleżanki będą mi znow zazdrości kolejna-meskie spojrzenia nie będą miały końca będę miała okazje do zakupow i pretekst wymiany ubran kolejna- wejde w rozmiar 38 kolejna- możecie się z kims zalozyc ja tak zrobiłam za pierwszym razem:) wymyślajcie co was motywuje- macie dzieci meza dla nich się odchudzajcie a i jeszcze inne które ja miałam jak zaczelam się odchudzać w 2011 moje ciśnienie spadnie dozyje do 80 lat(wiadomo ze otylosc może doprowadzić do chorob a w tym do smeirci) będę wchodzić na kolejne pietra bez zadyszki będę się wymieniac ciuchami z mama(teraz mamy ten sam rozmiar już a ona wazy 67kg ale jest nizsza ma inna budowę ciala) wejde w piękne szpilki bo mi noga schudnie kupie kozaki na lydke będę nosic obcisle rzeczy będę nosic mini spodniczki kurcze dziewczyny powtarzajcie sobie cokolwiek co was motywuje ja tak sobie pomagam w momencie załamki:) damy rade wiec? DAMY!!!!!!!!!!!!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×