Dziecko, pies i agresywna zona :(

Witam drogie Panie. Mam nastepujacy problem. Z zona mamy 4 letniego syna. Wszystko ukladalo sie idealnie do czasu. Jakis rok temu zona zaczela sie zachowaywac dziwnie. Myslalem ze to przejsciowe, jednak problem narastal. Zaczela byc coraz bardziej agresywana. Nie ma ku temu podstaw racjonalnych. Siebie pomine bo ja kocham i jakos sobie z tym radze. Problemem jest nasz syn. Ciagle na niego wrzeczy i poszturchuje, a to idealne dziecko. Nie psoci i ogolnie nie ma jakis problemow. Ogolnie zle go traktuje. Za nieodlozona zabawke potrafi zrobic awanture. Wyzywa od najgorszych porownujac do mnie chociaz jestem dobrym mezem :/ Najbardziej dostaje nasz pies. Potrafi go kopnac i to nie raz. Miesiac temu musialem go zabrac do lecznicy bo pekla mu kosc udowa :( Rozmawialismy o tym kiedy byla w miare spokojna, ale nie moge je przekonac do kontaktu z psychologiem. Wczoraj juz nie znioslem i uderzylem ja w twarz :( :( :( Nie wiem co z tym zrobic. Boje sie ze dojdzie to jakiejs tragedi!

ile lat jestescie razem?

Malzenstwem 3 lata ale para 5. Myslisz ze to ma jakies znaczenie?

Że zawali się wieżowiec, który stoi naprzeciwko naszego domu :(

Szczyt ostrożności: Chodzić po ulicy na rękach, żeby nie dostać dachówką w łeb. Szczyt pecha: Przepłynąć całe morze i utonąć trzy metry od brzegu. Szczyt podobieństwa: Namalować sobie taki portret, przy którym można się golić. Szczyt roztargnienia: Zgubic się w tłumie i przekazać policji swój rysopis. Szczut samotności: Wesz na łysej głowie.

Nie podszywaj sie kmiocie, bo mam powazny problem. Idz do piaskownicy sie pobawic z rowiesnikami

nie ma, ale zaczeliscie sie spotykac i od razu do wyra? OD RAZU DZIECKO? zaczeliscie od patologii to co sie dziwisz?

od razu do psychiatry, potem jak dostanie cos na uspokojenie i wyrownanie nastroju to ewentualnie psycholog....

patologia to ty olga jestes i do tego chamka

po za tym jak mogles ja uderzyc psycholu? :o sam ją pobiles i sie dziwisz ze ona nie moze wytrzymac?? smiech na sali :o

zamknij pysk zjebie :o

uderzyłeś ją, i nazywasz siebie dobrym mężem? nie bądź śmieszny

a ty kloake zamknij,ktora ci twarz zastepuje

i dzieciaka weź odejdź od niej zanim kogoś zabije

zabij psa i problem zniknie pewnie ma dośc jego szczochów i balasów

agresji nie pochwalam, ale sama mialam do czynienia z chora osoba i resztkami sil walczylam ze soba aby nerwy nie spowodowaly agresji fizycznej.... nie macie pojecia jakie to moze byc wykanczajace dla drugiej osoby... skoro on to napisal to nie po to abyscie go za to oceniali tylko podpowiedzieli jak pomoc, tak trudno to zrozumiec?

boona cepko, ON POBIŁ SWOJA ZONE. jak ty go bronisz to żal mi cie. taka sama patologia jak autor :o

boona na innym topiku wcale nie wyglądał na załamanego i przejętego...

nie wiem, nie sledze innych jego topikow, autor tez sie zmyl, wiec nie widze sensu....

a może sam pójdziesz do psychologa. To nie żadna złośliwość. Piszę serio. Może psycholog ci doradzi jak postępować z żoną. Dziwne że nagle się zmieniła ot tak po prostu. Albo coś się stało albo ona już taka była tylko nie miałeś okazji jej dobrze posnać

olga, cepko, skoro on ja pobil wg. Ciebie to zal mi Ciebie...

Olga co ty gadasz? :( Czytaj ze zrozumieniem. wszystko bylo dobrze i sie nagle co zonie stalo z psychika. Nigdy nawet na nia nie krzyknalem a co dopiero bic :( Poprostu nie wytrzymalem i wcale nie jestem z tego dumny b990-08 sam sie zabij. Co pies winien. Zreszta jest odchowany i po szkoleniu. Kupilem tego psa bo zona chciala zawsze miec a warunki jej nie pozwalaly boona - dzieki serdeczne za dobre slowo i zrozumienie

a co czytac nie umiesz? uderzyl ja jakim kur­wa prawem?:o

autorze..czasem słowa niewystarczą.miałem też pńdobne problemy i wiem że czasem człowieka może ponieść. Jak z nikąd pomocy to tylko łomot pomaga..kobietki..przykre ale prawdziwe.

PoZyTyWnEwIBrAcJe - o czym ty czlowieku mowisz? Nie zakladalem innych watkow. Nie mam 15 lat i nie cierpie na brak zajec ­ moja rada dla ciebie - moze to zabrzmi malo wiarygodnie ale staralem sie zblizyc do idealnego meza. Nie bardzo wiem jak mogl by mi pomoc psycholog. Przeciez nie wiem co sie dzieje w glowie zony :(

bona zacznij może sie odchudzać, zamiast leczyć kompleksy na forum. Wtedy nie zrobisz sobie nic złego "gumowym przyjacielem"

do psychologa, jak nie normalna droga to podstepem.

idealny mąż dobra wez. jak idealny mąż może pobić zone? idz do psychologa i sobie pomoz

Nie p[opieram agresji,ale może i dobrze jak ją walnąłeś .Może się baba opamięta ,TYlko mogę Ci wspólczuć. żąl dziecka ,pieska ,no i Ciebie ,Spróbuj namówić zonę na leczenie.Coś kobita ma z psychiką,albo rozkapryszone babsko.

Arekx chodziło mi o Twoją wypowiedź na innym topiku który założyła jakaś kobieta .... nie chce mi się teraz szukać by wstawić tu link