porzadny atrakcyjny i samotny??

Poznałam niedawno fajnego faceta, wydaje sie porzadny, zaradny, jest calkiem atrakcyjny, zadbany, moze nie najbogatszy ale nie to jest najwazniejsze. Jest sam i to chyba juz od dawna a ma 32 lata, nie wiem czy kiedykolwiek kogos mial. z tego co wiem jest katolikiem wierzacym i praktykujacym chodzi do kosciola i na pielgrzymki itd. Dlatego zastanawiam sie dlaczego taki facet jest sam?? Wydaje mi sie ze nie narzeka na brak powodzenia i nie jest szpetny, na pewno jest bardzo sympatyczny i moze tym przyciagac uwage kobiet. takze nie wiem co o tym myslec, czy warto cos probowac z nim czy moze za tym kryja sie jakies wady i dziwactwa ktore uniemozliwiaj mu zwiazanie sie na powaznie z kobieta? zastanawiam sie bo to dziwne wg mnie ze ma same pozytywne cechy a jest sam. co o tym sadzicie??

Szczyt nicości: Kiedy kobieta zamiast piersi ma dwa piegi. Szczyt rozrzutności: Kiedy na te piegi zakłada biustonosz. Szczyt rozczarowania kobiecego: Kiedy partnerka u swego partnera pod listkiem figowym znajdzie figę. Szczyt bezrobocia: Pajęczyna między nogami prostytutki Szczyt głupoty: Kupić portfel za ostatnie pieniądze Szczyt grzeczności: Wyskoczyć z okna zamykając je za sobą Szczyt pijaństwa: Tak się upić, aby policyjny balonik po nadmuchaniu świecił

A może jest po przejściach i trudnym związku, i sam nie wie czego chce. Może woli cieszyć się życiem i nie chce wiązać się na łańcuchu. Pytałaś go?

moze wie czego chce, tylko nie znalazl jeszcze takiej, ktora mu odpowiada i tez stawiam na nieudany zwiazek inna opcja: gej

marzy mu się ideał,boi sie blisości

A jeszcze dodam ze wrazenie jakie sprawia (wierzący, praktykujący) nie musi pokrywać się z tym, jaki jest.

Szczerze to nie rozmawiałam z nim na takie tematy, tylko on mnie pytał tak ogolnie czym sie zajmuje itd. Ja nie zadawalam mu takich pytan, nie wiem nawet czy bylby mna zainteresowany w takim sensie. W kazdym razie on mnie zaciekawil ale zastanawia mnie to wszystko, co sie za tym kryje czy to gra warta swieczki. Moze planuje byc wiecznym kawalerem i tak mu wygodnie?? Mialam takie mysli ze nie znalzal odpowiedniej kobiety i ze ma swoje wymagania bo nie jest tak na pewno ze zadna nie zwrocila na niego uwagi. jest bardzo lubiany i towarzyski ale w tym wszystkim wydaje mi sie ze ciezko go zdobyc...

koralowa tez slusznie napisala

młodszy i niepraktykujący. Możliwe, że jest nieśmiały w kontaktach damsko-męskich poza normalną rozmową - ja np tak mam. Taki facet wydaje się, że musi być zajęty bo taki fajny ale jak jest nieśmiały to nie podejdzie a jak jest tzw. cicha woda to dziewczyny/kobiety same tym bardziej nie podejdą.

Z tym to akurat wiem na pewno ze jest wierzacy i praktykujacy bo spotkalam go akurat w takim miejscu zwiaznym z kosciolem. Poza tym zajmuje sie tym tez zawodowo (nie jest ksiedzem zeby nie bylo). Byc moze to tez ma wplyw na to ze z nikim nie jest. Nie znam go za dobrze to dopiero poczatek naszej znajomosci. Nie wydawal sie niesmialy czy wstydliwy choc moze gdy przychodzi co do czego to rzeczywiscie tak jest. Sam do mnie pierwszy zagadal i wtedy tez ja dopiero zwrocilam na niego uwage. Wczesnije tak nie bylo. Nie wnioskuje z tego od razu wielkiej milosci, byc moze po prostu chcial mnie poznac ale byl bardzo swobodny w rozmowie, nie zauwazylam zeby sie stresowal.

no to wybadaj jeszcze troche grunt i moze sama przejmij inicjatywe

Zobacze jeszcze jesli bedzie nastepna okazja. Jesli ktos spotykał sie z podobnym facetem to czekam na odpowiedzi. Moze macie jakies pomysly bo byc moze nie wiem o nim wszystkiego. Nie chce wplatac sie w glupia sytuacje.

Po pierwsze chyba jestem podobnym facetem! Nie interesuje mnie zwiazek. Dlaczego?- Bo kobieta musi mnie zainteresować- kury domowe, niewykształcone paniusie całkowicie odpadają. Kobieta bez pasji też jest nic nie jest warta- a to chyba najważniejszy punkt. Nie chce mi się uczyć i pokazywać jak może być, albo jak mozna zmienić swoja ścieżkę życia. Wiec uwierz mi jak go zainteresujesz, swoją osobą to moze coś z tego wyjdzie pod warunkiem że nie bedzie to sztuczne. Jak jesteś skryta i cicha, uwielbiasz domowe zacisze i tylko tyle sie dzieje w twoim świecie. To przykro mi ale tylko internet Ci zostaje. Smutne ale prawdzie i sądzę że dosadne

porządny mężczyzna samotny dziś to norma

moze jest sam bo nie interesuja go puszczalskiek których jest pelno do okla takze w takim kosciele !!

W sumie nie wiele ma to wspolnego ze mna bo ja z nim rozmawialam tylko raz zaledwie przez krotka chwile. jesli go zainteresowalam w jakis sposob to chyba jak na tamta chwile tylko wyglad bo nie znal mnie. W sumie kilku jego kolegow tez jest w podobnej sytuacji, maja juz swoje lata i nie sa z nikim. Moze to taki sposob na zycie, wolna decyzja a moze rzeczywiscie maja swoje zasady i nie szukaja pierwszej lepszej. Mniemam ze oczekuje w takim razie kogos wyjatkowego a ja sama nie wiem czy spelniam te wymagania. Zaciekawila mnie po prostu ta sprawa bo widze ze sa tacy faceci i to wolni, co wydaje sie az dziwne kiedy trafia sie na tylu dupkow...

tym dziwnego, że jest sam. Kobiety takich nie chcą.

było / jest nie tak. Sad but true

moze to oklepane i niestosowne ale moze miec kompleks odnosnie swojego ciala.... wiadomo ktorej czesci kompleksy niestety ludzi blokuja zwlaszcza w relacjach d-m moze byc wartosciowa osoba ale w glowie nie umie sie przelamac

z tego wynika, że coś z nim było / jest nie tak. Sad but true ggggggggggg Jest z nim coś nie tak bo jest porządny a takich nikt nie chce :(

nie, to wy sobie tak wmawiacie :p bo uważacie sie za idealnych i nie do pomyślenia, że wina leży w was :D

dlatego tacy zostają samotni

facet ma zryty beret, teraz to juz tylko kwsetia czasu by sie o tym przekonać

to sie nazywa schizofrenia... głosy też słyszycie ?

, że facet, który jest porządny jest sam? Dziś to wręcz normalne przecież takich chcą tylko samotne matki.

Jakiś czas temu też poznałam podobnego faceta. Wysoki, przystojny,wysportowany, dusza towarzystwa.Dziwiło mnie, że jest sam. Jednak dowiedziałam się, że pomimo tych swoich zalet jest bardzo zakompleksionym facetem i nieśmiałym jeśli chodzi o relacje damsko-męskie.Z zewnątrz wygląda na pewnego siebie itd ale to tylko pozory.Kiedy zapytałam dlaczego jest sam, powiedział że kilka lat temu zdradziła go kobieta i do tej pory nie potrafi żadnej zaufać. Dlatego jego życie to jedynie praca i siatkówka. Kobiecie trudno jest przedostać się do tego jego zamkniętego świata, no ale ja powoli staram się zdobyć jego zaufanie.