jak to jest być z kimś? mieć faceta?

nie tylko mowa o rodzicach a dzieci nie chcę mieć bo nie widzę w tym nic atrakcyjnego. prędziej mogłabym być w związku, gdyby ktoś mnie jednak zmusił no dobra już ewentualnie gdybym BARDZO kogoś kochała i ten ktoś chciałby dzieci to mogłabym dać się zapłodnić, już nie jestem taka:D

a nie pomarańczko doczytałam Twoją złośliwość w poście:D doceniam ach jesteś taka podła hm:D

o tym czekaniu to było do autorki

dziewczyny litości! :P

hmm wyczekane smakuje lepiej? może coś w tym jest...

czekanie to ta przysłowiowa wisienka na torcie. Byłaś kiedyś w związku autorko?

nie, nie byłam...nie mam pojęcia jak to smakuje

to się z kimś umów

była taka pieśń, ztw. międzynarodówka komunistyczna: Bój to jest nasz ostatni, Krwawy skończy się trud, Gdy związek nasz bratni Ogarnie ludzki ród. i wyjasniam, że to o pozbawianiu dziewictwa w związku z konsumpcją związku :D:D

jestem dość nieśmiałą osobą i mam świadomość tego, że nie grzeszę urodą ale jestem zadbana, kulturalna, nie jest najgorzej :) próbowałam korzystać z portali randkowych, umówiłam się nawet kilka razy ale tam to masakra...

w realu trzeba szukać. co Ci po portalu gdzie każdy może napisać o sobie co chce

tylko ja mało chodzę po klubach itp, jestem taką szarą myszką bardziej, ciężko mi jest kogoś wyrwać

ech. to masz przejebane:(

wiem..

ale możesz też zacząć marzyć o czymś bardziej osiągalnym:D

i dlatego tak czasem siadam sobie i się nad sobą użalam, bo co robić :P

o czym bardziej osiągalnym? nie rozumiem..

popodszywaj się na kafe, albo napisz prowo:D

no skoro chcesz mieć faceta, a nie możesz bo jesteś nieśmiała.... no nie wiem.

ja Ci nie poradzę. niech Ci poradzą te mądralińskie co mnie atakowały. one NA PEWNO mają doświadczenie w związkach, randkach itp itd

nadal nie rozumiem o czym mówisz...co miałoby mi to dać?

ale co? co dać co?

co miałoby mi dać podszywanie na kafe itp, pisałaś to wyżej...nie rozumiem do czego to było

zapomnisz o problemie nierozwiązywalnym przez nieśmiałość

nie sądzę, nie wydaje mi się żeby to tak działało

chyba tak działa patrz ilu ludzi sobie w ten sposób pomaga :-P :D

no z tego co widzę to sporo ;P ale co mi da udawanie tutaj kogoś innego jak wychodząc z domu dalej będę tą szarą myszką

a czemu jesteś szarą myszką? ja też jestem nieśmiała ale jakby mnie motywowała wizja wyidealizowanego..... yyy przepraszam :-P wymarzonego związku to bym się przemogła:) idź na podryw z koleżanką

tak słuchaj whedif... Na pewno daleko zajdziesz! Nie trzeba chodzić do klubów żeby kogoś poznać. Wręcz przeciwnie, tam łatwiej spotkać kogoś tylko na jeden raz i nic więcej. A chodzisz autorko do szkoły na jakąś uczelnię może?

daj spokój związek to nic dobrego. Ja byłam 3 związkach z naprawdę fajnymi chłopakami, dziś kumplami. Jeśli ejstes mamałygą to związek jest dla Ciebie , ale jeśli jesteś kobietą z zasadami, wiesz czegoc chesz to związek to istne pobojowisko, bo facetowi nie tak łatwo się dostosować. Związek jest beznadziejn, bo musisz czesto robić tom,c zgeo nie chcesz (np.odwiedziny u jego rodziny, spotkania z jego znajomymi, musisz jechać nad morze a woilałabyś w góry, musisz czekac rok a ż przyjdzie kolej na CIebie czyli na góry :-O ) musisz chodzić po mieszkaniu i ciagle za kimś sprzątać, kurwicy mozna dostać jesli lubisz ład i porządek. tzreba myślec o gotowaniu, śniadankach i kolacyjkach, o zakupach na to,a jak się jest samemu, to mozna zamówić ulubione danie i święty spokój, albo isc do sklepu po jogurt i juz, a facet sie jogurtem nie naje i ciągle marudzi.Że już nie wspomnę, ze trzeba się dostosowywać to tego drugiego człowieka, isc kompromisy często bardzo bolesne, dogadywac się, pytać o zdanie, nie można samemu o sobie decydować. Dla mnie ot wszytsko jest bez sensu, bo seks i czułosci nie są warte tych wszystkich wyrzeczeń. Sprawdź sobie a przekonasz się