Kopnęłabyś w tyłek faceta za takie coś?

miałam to samo, myślałam, że umrę z nerwów. :D jednak jesteś w o wiele gorszej sytuacji, bo u mnie nic nie wskazywało na zdrady, ale i tak zabolało, bo ja takich rzeczy nie robię.

Na tą chwilę to nie chcę go znać. Ale tak jak pisałam wcześniej - nie wiem, co będzie jak zacznę tęsknić. Będę walczyć o siebie i o to, żeby nie ulec...

miałam to samo, myślałam, że umrę z nerwów. :D jednak jesteś w o wiele gorszej sytuacji, bo u mnie nic nie wskazywało na zdrady, ale i tak zabolało, bo ja takich rzeczy nie robię. doskonale cię rozumiem, dlatego jeśli masz zamair wybaczyć to zrób to najpóźniej jak umiesz, wtedy on to doceni, doceni, że ma cię, a mógł stracić

tralala - a u mnie coś wskazuje na zdradY? napisałam, że dla mnie takie pisanie do koleżanki jest jak zdrada, ale fizycznie raczej by mnie nie zdradził

tego nie wiesz, ale faktycznie do niej wtedy poszedł czy powstrzymał go twój telefon?

Cokolwiek nie postanowisz -nie możesz za szybko ulec. On musi po prostu zobaczyć, co stracił .. Docenić to, co ma i wbić sobie do głowy (i przy okazji główki:P) , że gra nie jest warta świeczki, że ma o wiele więcej do stracenia..

Ona mieszka jakieś 100km od naszego miasta więc raczej by do niej nie poszedł... I na pewno by z tego zaproszenia nie skorzystał, bo on beze mnie się nigdzie nie rusza. Ale widać na FB lubi pokozaczyć :O

Gorące Słońce9999 - no właśnie, niech się męczy i zobaczy co stracił. Szkoda tylu lat, ale to już nie moja wina.

ha a najgorsze są te glupie idiotki, które piszą tak z facetami wiedząc, że mają oni swoje kobiety.

No własnie. Ta dziewczyna dobrze wie o moim istnieniu. Ale widać jej to nie przeszkadzało, aby go zaprosić. Chociaż oczywiście winię tylko i wyłącznie go, ona mnie nie interesuje.

To oczywiste, a co on w tej chwili robi? Szuka jakiegoś kontaktu? Pisze do ciebie, dzwoni, przyjeżdza?

ja ostatnio coraz czeciej sie zastanawiam,czy nie lepiej by bylo jakbym odeszla, bo moj chlopak jak pisze z jakas kolezanka to zegnajac sie pisze narazie piekna, bye baby, ostatnio nawet widzialam wiadomosc od tej co mial z nią zerwac kontakt,on chyba nigdy sie nie zmieni. a wiecie co jest najbardziej przykre?ze wczoraj o 12. pisal do innych smsy z zyczeniami, zadzwonil nawet do bylej...a mi nawet nie powiedzial szczesliwego nowego roku,chodz bylam obok niego.. co myslicie o mojej sytuacji????? bo ja ostatnio jestem coraz bardziej juz zalamana

Pisał i dzwonił już tyle razy, że aż mi się telefon rozładował. Ja odrzucam połączenia, a na smsy nie odpisuję. Dzisiaj nie przyjechał, bo wiedział, że nie będzie mnie w domu cały dzień, a mieszkam z rodzicami więc nie może sobie pozwalać na nocne wizyty. Ale jutro pewnie przyjedzie. Chyba udam, że nie ma mnie w domu. Naprawdę nie mam ochoty go widzieć, a tym bardziej z nim rozmawiać

dvdvdv - zostaw go jeśli potrafisz, ty będziesz cierpieć a on się nieźle bawi pisząc z innymi, jeśli tego nie przestał robić to mu nie zależy na tobie. na świecie jest tylu wspaniałych facetów, nie marnuj życia na takiego, on na to nie zasługuje

do autorki - masz rację, niech się postara trochę, tymbardziej, że trudno jest jeśłi już przyjedzie i będzie błagał o wybaczenie, przepraszał nie ulec takiemu. lepiej chyba będzie jeśli nie spotkasz się z nim, boże, żałuję, że ja tak nie potrafię jak wam radzę :(

dvdvdv - współczuję, strasznie toksyczny związek. Nie pozwoliłabym na takie coś. Co innego napisać do koleżanki "co słychać i cześć" a co innego zwracać się per piękna. Nie mnie oceniać, to Ty musisz być silna, żeby podjąc odpowiednią decyzję

no wlasnie ciezko mi,bo to jest pierwszy moj powazny zwiazek,2 lata juz razem...a ciagle takie cos

uwierz, że cięzej jest byc z kims takim i zyc w ciaglej niepewnosci, a jesli go zostawisz to poczujesz ulge, moze pocierpic kilka miesiecy ale gorsze jest od tego bycie tak traktowaną, nie dawaj się

No właśnie - raz można takie pisanie wybaczyć, ale skoro widzisz, że mimo to, że miał zerwać kontakt z tamtą dziewczyną dalej z nią pisze to sama sobie odpowiedz na pytanie, czy warto i czy on przypadkiem nie ma Cię gdzieś. Uważam, że każdy ma prawo popełnić ten sam błąd tylko RAZ

Tzn. raz w tym sensie, że jeśli pisał a Ty mu wybaczyłaś to nie powinien pisać kolejny raz

tez tak uważam i tak wlaśnie jest w moim wypadku, ale i tak jest chwilami cięzko z tym :(

boje sie zaczynac zycie od nowa,nie dam rady :( poczekam jeszcze troche i zobacze jak bedzie sie zachowywal

tralala - to Twój chłopak też pisze do innej mimo, że miał przestać?

nie, popełnił ten bład tylko raz, wiecej tego nie zrobil. ale boli sama swiadomosc, ze tak było, że juz nigdy w pelni nie zaufam

hehe ale zdrada - wirtualne przytulanie z brzydką starą przyjaciółką :) tu sie jebnij

sam się jebnij, dziewczyna nie ma zamiaru tolerować takiego czegoś i ma rację

@dvdvdv opisujesz sytuacje faceta z ktorym pisze, taki sam staz i tak samo niby mial zakonczyc znajomosc :P moze jestem Twoim wrogiem :)

aaaaa... - i po co z nim piszesz, skoro wiesz, że kogoś ma?

z prostego powodu ze go do mnie ciagnie a i mnie do niego a skoro sie nie uklada w ich zwiazku to ja mu daje szczescie ktorego ona mu nie daje. bo powiedzmy sobie szczerze ze gdyby byl z nia szczesliwy nie laknal by kontaktu i nie szukal szczescia w moich ramionach

Napisałam wyraźnie, że może nie jest to taka zdrada w dosłownym tego słowa znaczeniu, ale ja poczułam się zdradzona. xxx I nie życzę sobie takich tekstów "tępa strzała z ciebie" - skąd wiesz, że to tylko foch? nie znasz mnie.