test na obecność paciorkowców GBS między 33 a 37 tc

hej Dziewczyny ! Mam pytanie: czy miałyście przeprowadzane takie badanie jak w tytule tego tematu na obecność GBS ??? I czy robił to wasz lekarz prowadzący czy kierował do szpitala na izbę przyjęć ??? Bo mój lekarz właśnie napisał mi takie skierowanie i kazał zgłosić się na izbę przyjęć do szpitala a tam odmówili mi przeprowadzenia tego badania i skierowali z powrotem do lekarza prowadzącego:/ Miałyście może też takie problemy ?

mnie gin zrobił normalnie na wizycie w 36tc podczas badania pobrał też do wymazu i tyle

mi akurat zrobili to badanie w szpitalu gdzie mialam rodzic, a do lekarza chodzilam prywatnie, ale skierowania wypisal juz i skorzystalam z nich w szpitalu. Wymaz z pochwy i odbytu.

wymaz z pochwy jakoś koło 36 tygodnia robił mi lekarz w gabinecie prywatnym

te zółte upławy i swędzenie to może grzybek a nie bakterie i dlatego badanie nie wykazało ale jak sie martwisz to powtórz wymaz

stosowalam clotrimazolum maść przed wizyta, a potem lekarka przepisala globułki - na ta chwile nie swędzi - mam dosyć jednak tej grzybicy, bo męczy mnie od poczatku ciąży - mam cukrzyce cieżarnych i lekarka twierdzi, ze nie pozbęde się jej do końca - tyle, że kurde, no ... to tak na serio cieżko jest trwale wytępić? SKończe globułki, tydzień, dwa i znowu to samo. Już zaczełam wątpić, czy to aby serio grzybek ... Stad moje pytanie - czy gdyby to jakaś infekcja inna byłą, to czy ten wymaz by to wykazał. Autorko :D przepraszam za off top :)

dziewczyny dzięki za odpowiedzi, piszecie że albo wasz lekarz wam zrobil to badanie albo szpital a mi i jeden i drugi odmówil :( cholera jasna, tak chyba nie powinno być

lekarz musi przynajmniej pobrac wymaz, i ewentualnie zanosisz sama do laboratorium prywatnie. Jeżeli chodzi o kwestię wyhodowania bakterii lub ich braku: Jeżeli skierowanie było tylko i wyłącznie na GBS, to zgodnie z procedurami laboratorium nie ma obowiązku robić posiewu w kierunku innych bakterii, jeżeli jest to zwykły posiew z pochwy, to nic nie można pominąć co się wyhoduje. A do szpitala potrzebny jest wynik, że paciorkowców nie wyhodowano. Inny wynik jest niedobry, nawet na którym pisze, że wystąpił brak wzrostu bakteryjnego. U mnie np. w lab, tam gdzie pracuję, nawet posiew w kierunku GBS traktujemy dodatkowo jako normalny posiew. są to głownie posiewy prywatne i moja koleżanka, która się tym zajmuje uważa, że skoro pacjent tyle zapłacił, to należy mu się wiedza jeżeli cokolwiek ma w sobie, nie ważne czy to grzyby, czy inne bakterie, bo one mogą uprzykrzać życie ciężarnej, a GBS czesto objawow nie daje, choc jest bardzo grozny dla dziecka. Tak więc warto dowiedzieć się w lab, czy robią od razu posiew w kierunku innych bakterii, bo to nie jest ich obowiązkiem.

To już wcale nie jarze. Dobre to badanie zrobiłam czy nie? Juz tam te grzybki pomijam. Maż zaniosl probke ze skierowaniem i płacił 20zł- drugie 20 za ew.antybiotykogram. Ale nic tam o paciorkowcach nie pisze.

dobrze zrobiłaś A wynik miej przy sobie przy przyjmowaniu do szpitala na poród. Od razu o to pytają.