mam doła - ktoś pogada?

Ale podszyw :/ NIE JEST MOIM NARZECZONYM. NO WŁAŚNIE I TUTAJ NIE JESTEM W TEJ KWESTII LEPSZA, BO ODWALAM WSZYSTKO W DOMU - PRANIE, SPRZĄTNIE ITD, A NIE MAM JUŻ SIŁY I CZASU NA PISANIE PRACY MGR, A POSTANOWIŁAM SOBIE, ŻE NAJPIERW ZAŁATWIE JEDNO, A POTEM ROBOTA NO I TAK TO WYGLĄDA :(

ee kupuja mu prezenty, a moze on i twoja matka cos razem ? On by mi tego nie zrobił szaleje za mną choć moja mama jest sexy i czasem z lecuteńka wyuzdana :D

"a mu to jeszcze kupują drogie prezenty i nic nie gadają." no widzisz, to pasożyt, potrafi tak ssać soki, że ofiara jeszcze się cieszy, jak kot albo niemowlę

NIE NIE ONI NIC RAZEM :)

konsument głodny życia :D no ja też jestem konsumentką jego spermy

jakbyś autorko miała życiowe jaja na miejscu to byś wiedziała co robić, co jest ważne i dla kogo a tak skończysz jak większość bab w tym lichym katolickim kraju

"... i ta biedna foczka buuuu" jak mawiają myśliwi, na pewno odczuwa podniecenie i cudowną radość, gdy adrenalina zalewa jej puszyste ciałko

@ sdgrt z opisu wynika, że w jej domu nikt jaj nie ma (nie licząc lodówki)

JAK SKOŃCZĘ? NIE MAM NIESTETY TYCH "JAJ" :(

no widzisz, to pasożyt, potrafi tak ssać soki, że ofiara jeszcze się cieszy No jest bardzo dobry w tych sprawach ssie moją cipcię jak cholera ! och !!! aż mam gęsią skórkę ;)

widać te emocje w jej otwartym pyszczku

w sumie my tu pitu pitu a i tak sie nic nie zmieni musisz z nim poważnie porozmawiać i dać mu jakieś ultimatym np. masz miesiać na znalezienie pracy albo wypad i zrywamy.

ej no nie jestem ofiarą żadną :( no...

widać te emocje w jej otwartym pyszczku No teraz to ja miałam zamknięty pyszczek no !

jesteś ofiara samej siebie i iluzji którą roisz w swojej głowie. Nie obraź się tylko bo ja nie piję do ciebie, tak sobie tylko strzelam analiza żywota naszego poczciwego.

Mateuszku - próbowałam stawiać ultimaturm o pracy to powiedział, że teraz jest bezrobocie i on będzie otwierać własna firmę. No i olał to wszystko, tzn zlał mnie :( BOŻE MAM DOŚĆ TYCH PODSZYWÓW - LUDZIE NIE MACIE CO ROBIC??/

@ Mateuszek25 matuesz przekonanie, że za pomocą słów możną zmienić malucha w mercedesa uważa się obecnie za chybione, jak całą magię z resztą a poważnie - an anie ma siły wziąć się za swoje życie, a ma jego zmobilizować? IMO nierealne, ponieważ to tak jakby oczekiwać wysiłku od chorego zanim się zarazków nie wytępi

Najlepiej, że ja kiedyś taka nie byłam, wzorowa uczennica i te sprawy. to on mnie jakoś sprowadził na złą drogę czy jak to zwać :(

Najlepiej, że ja kiedyś taka nie byłam, wzorowa uczennica i te sprawy. to on mnie jakoś sprowadził na złą drogę czy jak to zwać :(

ja czegoś nie kumam, facet rzekomo ma 28 lat, nie pracuje oficjalnie więc nie ma monet. Twoim rodzice was utrzymują. Jak to sie stało że poszli na taki układ? Moj ojciec nigdy by faceta pod swoj dach nie przyjął by sypiał z jego córą. Miedzy facetami w takich sytuacjach zwykle rodzi się jakaś forma rywalizacji. Wielkokrotnie to zaobserowałam.

nie no ja sobie nie wyobrażam mieć 28 lat i na garnuszku obcych ludzi siedzieć jaki wstyd przed znajomymi o czym on w ogóle z nimi może porozmawiać chyba o prezentach od przyszłej teściowej wstyd i upokorzenie wymień na lepszy model bo ci życie przeleci przed oczami póki młoda jesteś zawsze kogoś znajdziesz wartościowego.

nie ma to jak nowy nick :) cześć sdgrt

sdgrt Nie no nie będę taki :) po za tym idę spać Dobranoc miłej nocki wszystkim życzę ! :)

"on mnie jakoś sprowadził na złą drogę" jak fajnie sobie winnego znaleźć

nie wierzę do końca autorce. Szuka tu poklasku dla czego innego niż wsparcie. Moj ojciec jak do mnie przychodzil jakiś kolo to drzwi wystawiał na przedpokój byśmy sami nie zostali i by nam rąk nie kusiło a wy kulicie się 4 latka masakra jakaś.

Bo tak im podpasował, sama nie wiem w jakiej kwestii :(

hehe typowe wyparcie ;)

Taa nie mam co robić tylko ścieme walić. Ludzie ogarnijcie się.

Moj ojciec jak do mnie przychodzil jakiś kolo to drzwi wystawiał na przedpokój byśmy sami nie zostali i by nam rąk nie kusiło Cwaniuszek ten twój stary :D

Ostatnio jak byłam u niego, to matka w prost mi powiedziała. Co on robi, z czego żyje? Na co ja jej, że moi rodzice go sponsorują, że ten nic nie robi, że jak ja sama mu zwrócę uwagę to mi powie "mi zwracasz uwagę, a sama lepsza nie jesteś". To tylko głową kiwała i powiedziała, że nie chce mnie obrażać ale moi rodzice są temu winni, że go nie pogonili do roboty ani mu nic nie powiedzą, a dają kasę i inne prezenty :(