Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hoppit

tajemnicze spotkanie, czy mam się do niej odezwać? pomóżcie

Polecane posty

Gość hoppit
czyli nie pisać do niej na razie czegoś w stylu "masz moją kartkę?" spotkam ją na pewno, bo jak już tyle razy...tylko nie wiem kiedy, bo my się na co dzień nie widujemy, mamy oddzielne życia i oddzielny znajomych, spotykamy się przez czysty przypadek. Ale z drugiej strony moje uczucie trwa już kilka lat, nigdy nie przestałem jej kochać, ale też nie walczyłem na sile, żeby jej do siebie nie zrazić, może jakąś niespodziankę jej zrobić? np namaluję jej portret i zostawię pod drzwiami, no nie wiem, żeby nie uznała "tylko na tyle go stać, na jakieś wypociny na kartce? nie odzywa się, to ja wolę Swojego, słusznie zrobiłam" hm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoppit
..bo jednak nie mogę powiedzieć, że nic się nie stało-stało się, ta kartka, to nie była lista zakupów w tesco, oby sobie o mnie nie pomyślała, że chowam głowę w piasek, albo udaję, żę nic się nie stało, choć w sumie nie wiem, czy Ona ją dostała, i tego możemy się trzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fejsluk
może ja jeszce spotkasz i wtedy zaprosisz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tadam!
Wspaniały wiersz ku niej stworzyłeś, naprawdę. Ja bym się nie zastanawiała ani minuty. Inna sprawa, że nie lubię za długo myśleć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoppit
tadam! dzięki! w sumie, czy to ja mam sie nie zastanawiać i się z Nią spotkać? bo Ona na razie spotyka się od roku z kimś innym. Na facebooku była na chwile w grupie"rzuć wszystko i choć się całować-zbyt często okazujemy obojętność wobec osób na którym nam zależy", ale wypisała się z niej szybko Z tych lat wiem, że lepiej czasem popełnić błąd niz niczego nie popełnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tadam!
Nie bardzo ogarniam, czego TY w ogóle chcesz od niej, ale tak czy siak - nie lepiej załatwić to tak trochę mniej mistycznie? Bez kartek i wierszyków, tylko normalnie zadzwonić albo pójść do niej na chate?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoppit
to z mistycznym, to był podszyw, nie ja to powiedziałem, najprościej...kocham ją od lat kilku, nie byliśmy ze soba od tamtej pory, ona nie znała moich uczuć, ja jej, ktoś się pojawił, jest z nim, ja kocham, ale szanuję też, że spotyka się od roku z kimś innym, ostatnio dowiedziała się o moim uczuciu z kartki (bo Ona ją wzięła prawdopodobnie) i nie wiem, co z tą sytuacją, która wyszła tak niespodziewanie zrobić? nie mam jej telefonu już teraz, mam jej fejsa, ja sam ona z kimś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoppit
Ponadto, nie wiem, czy mogę tak do niej podejść, rzucić banalne "cześć" i niespodziewanie walnąć jej miłością po oczach. A oczy ma wszak cudne, bławatne niczym niebo letnią porą, jak chabry wśród zbóż na polach, jak niezabudki w occie. No, czyż ja mogę w te piękne oczy trysnąć gorącym afektem tak znienacka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tadam!
Raczej nie tryskałabym gorącym afektem w oczy jak morze chabrów :) W tej sytuacji to najlepiej daj jej i sobie spokój. Rozejrzyj się za nową miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelllina Lilly
Nie wiesz czy kartka dostała się w jej ręce, jeśli nawet to kartkę mógł zostawić ktoś kto siedział przy tym samym stoliku przed Tobą (tym bardziej,że wychodząc ją zostawiłeś). Zakładając, że poznała kto jest autorem po charakterze pisma, to nie będzie wiedziała, czy o nią chodziło. Wszystko zatem pozostanie wyłącznie w sferze domysłów. Dlatego odważ się i zagadaj do niej tak, jakby tej kartki nigdy nie było.:) Zapytaj co u niej i spróbuj umówić się na kawę. Jeśli odrzuci propozycję, będziesz nareszcie wolny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoppit
znowu wierszem mnie ktoś podszywa. Pół roku temu odmówiła mi pójścia na kawę i paradoksalnie teraz spotkałem Ją w kawiarni. Pewnie mógłbym odnowić znajomość lżej, gdyby nie padły takie słowa, bo wydaje mi się, że to jednak Ona ma tę kartkę. Pytać się jej, jakby nic się nie stało? drugi raz bym ja na kawę zapraszał, tylko tym razem ta kartka zmienia postać rzeczy http://www.fotoszok.pl/upload/7acc18b7.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość valeryyyy
nie można tego przeciez tak zostawić, tylko co tu zriobić, żeby coś z tego-cokolwiek wynikło? może jednak spróbuj się odezwać jakby nigdy nic, może tym razem sie zgodzi na kawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość valeryyyy
dzięki, czy ktoś moze jeszcze dorzucić swoje zdanie? te podszywy nieźle namieszały, bo ludzie zaczęli odpisywać pod ich kątem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biskłik
hoppit masz problem z dupy wzięty, napisaliśmy ci zebys sie odezwał a ty drążysz pusty temat, sam sobie radzisz pod innym nickiem a potem zapominając wrócić do poprzedniego odpisujesz sobie. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli ten temat nie jest prowokacją, to jestem trochę przerażony. Człowieku, ile Ty masz lat? Jeżeli więcej niż powiedzmy... 22, to Twoja przyszłość z kobietami rysuje się w czarnych barwach. Jakieś kartki, wyznania, wierszyki, przeżuwanie po tysiąc razy co powiedzieć i co ona mogła pomyśleć, jakby to miało jakiekolwiek znaczenie. Jeżeli masz numer, to dzwonisz i się umawiasz. Jeżeli to się nie uda, dostaniesz jednoznacznie negatywną odpowiedź, to znaczy, że laska Cię nie chce. Ale biorąc pod uwagę Twoje podejście do kobiet - byłoby dziwne, gdyby jakaś Cię chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoppit
wiem, too zenujące, po prostu chce jakoś , żeby wiecej osób sie wypowiedziało, a i tak częśc wypowiedziała się na podszywa, sorki. kurdę boje sie odrzucenia, kochałem ja bardzo a jakies głupia moja akceptacja sytuacji "nie będę cię zatrzymywał, jeśli nic nie czujesz" zepsuła wszystko, sama mi potem napisała, że stałem i przytakiwałem, a z każdą porażką czułem się coraz mniej mężczyzną, czułem, że nie wykonałem tego co do mężczyzny należy. Tym razem chcę coś zrobić, by byc dumnym z siebie, że dałem radę, pomimo, że może nie wyjść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoppit
..ale ja już to napisałem, ona to przeczytala i już tego nie cofnę. Bo mogłem np zaczepić ją niezobowiązująco w tej kawiarni, rozwinąć znajomość, poznać jej koleżanki i miałbym niezobowiązujący powód do kolejnych spotkań z nią lub w gronie jej znajomych, a tak, zrobiłem to jak szczeniak i nie wiem jak Ona to odebrała, aż sam jestem przerażony, co mogła sobie o mnie pomyśleć. Nie pisałem tego z myślą, że to przeczyta, wyszedłem na kogoś, kto przez kilka lat biadoli i nie pogodził się z tym, że z kimś nie jest, pale się ze wstydu, nie wiem jak to odkręcić teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początek byłoby dobrze, gdybyś wyszedł z obsesji na jej punkcie. Zapewniam, że wyjątkowa nie jest, a szanse to Ty masz marne, skoro już raz Cię zostawiła, a potem nie chciała się spotkać. Jedyna możliwość to właśnie umówienie normalnego spotkania. Czyli dzwonisz, umawiasz się, a potem to już działasz normalnie - jak przy podrywie od zera. Innej metody nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoppit
help!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvbghcdfvbfg
chłopcze przestać biadolic widze że to zwyczajna prowokacj a!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehh hh h h h
Bardzo zle to rozegrales, w prawie najgorszy mozliwy sposob (z romantycznymi gestami tego rodzaju to trzeba ostroznie i z wyczuciem sytuacji). No ale skoro mleko sie rozlalo to nic nie szkodzi brnac w to dalej wykonujac ostatnia desperacka probe . Jeśli masz z nia kontakt to powiedz B skoros powiedzial A i zapytaj czy otrzytmala Twoja kartke - jesli powie, ze nie to mozesz cos sciemnic.A jesli stwierdzi ze tak i ..nic po za tym nie doda albo doda to czego slyszec bys nie chcial to przynajmniej bedziesz juz mial 100% pewnosci ze nie masz zadnych szans (szczerze mowiac to ja je i tak oceniam jako marne). Plusem sytuacji jest to ze jednoznaczne odrzucenie ze strony dziewczyny, choc bolesne rozwieje twoje smieszne fantazje na temat laczacej was metafizycznej wiezi i przeznaczenia a w konsekwencji pomoze sie z chorego zauroczenia wyleczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoppit
to przeznaczenie i wieź to nie moje teksty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakieś pomyśły?
nie wiem, sama swoje zycie zawaliłam, trudno m i radzić innym:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoppit
jakieś pomysły...sam już chyba mam jeden, doszedłem do wniosku, że nie odezwę się do niej, jakby nic nigdy takiego się nie stało, a gdy ją spotkam, powiem normalnie cześć, a potem zobaczymy, przynajmniej jej nie wystraszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysztofpoviecjakżyć
nie pierdol, tylko się do niej odezwij, widze , ze dalej chcesz tkwić w tym na kilka ladnych latek, ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieogarrrnięta
..wcale nie musiało być tak, jak Ci mówią tu na forum. Być może Ona czekała na taki gest, np wiem po sobie, że straciliśmy siebie z ex, bo on myslał, że ja nic nie czuję, bo się nie odzywałam i na odwrót też, wyjaśnilismy to sobie po czasie. Może być różnie, to nie bluzgi, tylko wyznane szczere uczucie, jeśli jest osobą wartościową, na pewno choćiaż doceniła to. Nie licza się okoliczności, tylko gest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoppit
..na razie Ona się nie odzywa, więc albo dostała kartkę ( http://www.fotoszok.pl/upload/7acc18b7.jpg ) i nie odpowie i ja to zrobię, zapytam się, albo...moja kartka przyczyniła się do tego, że doceniła to co ma zapisując się na fejsbukową grupę "rzuć wszystko i choć się całować - Zbyt często udajemy obojętność by nie ujawnić, że na kimś nam zależy." i nie będzie już obojętna wobec obecnego, wyciągając wnioski z wcześniejszych doświadczeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moskosaQQ
wkręcasz sobie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×