Do ludzi po studiach- wyraźcie swoją opinię

Nie wiem, być może gdzieś w Polsce bym znalazła, ale zostawiłam CV chyba we wszystkich możliwych placówkach w mojej okolicy i w promieniu ok. 30 kilometrów od miejsca mojego zamieszkania i nic. Niestety w moim mieście co roku kończy szkołę ok. 100 absolwentów anglistyki, szczęściarze znajduja czasem pracę na zastępstwo (za jakąś cieżarną nauczycielke), reszta musi sobie radzić inaczej.

A jeśli chodzi o moją pracę biurową- to pracowałam tam 2 miesiące (nawet nie wpisuję tego do CV, tak samo jak nie wpisuję stażu). Przyszłam na miejsce innego pracownika, zrzucono mi całą dokumentację na głowę (oczywiście była to dla mnie czarna magia, nie było nikogo kto miałby mi to wtytłumaczyc), jeszcze tego samego dnia odbierałam telefony od klientów zagranicznych, którzy pytali mnie o rzeczy o których nie miałam pojęcia- były prowadzone przez poprzednika (nie mówiąc o tym, że połowy słownictwa technicznego nie rozumiałam). Po 8 godzinach pracy wychodziłam z zakładu i odbierałam jeszcze 5 telefonów głownie z pretensjami... to i tak cud, że tyle wytrzymałam... tak jak piszę, do dzś mam koszmary

ok, rozumiem, ale czemu nie umieszczasz tego w CV? jak dla mnie to głupota i każdy doradca zawodowy Ci to powie. Dziewczyno, nawet miesięczna praca to doświadczenie, o stażu nie wspominając!

tez przecie nie jest stracony, nauczylas sie czegos, rozwinelas i to w tobie zostaje. Prace fizyczna ma te zalete dla wyksztalconych,ze umysl maja wolny i moga cos ciekawego wymyslec. I nie bedziesz musial chodzic na silownię:)