Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Of__Course

Jak ktos ze mna nie porozmawia, to się załamię

Polecane posty

Gość Of__Course

Prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raszplo
no to jestem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Of__Course
Jestesm z facetem 4 lata. Przed chwila oswiadczyl mi ze mam wybrac pomiedzy alkoholem a nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raszplo
wybierz alko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3.14**zda
No to zajebał dylemat:O Powiedz żeby skoczył po flaszkę bo musisz pomyśleć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raszplo
coś jeszcze Cię trapi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Of__Course
Wlasnie, bije sie z myslami On mnie kurwa ogranicza! Jak go poznalam rzucilam dla niego palenie papierosow i juz nie pale 4 lata, pozniej nie podobalo mu sie ze pale maryche, bo bal sie ze sie uzaleznie, to przestalam chyba na rok. A przed chwila powiedzial mi zebym przestala pic alkohol, bo mi odpierdala, jestem agresywna, nieodpowiednio sie zachowuje i sie klocimy.. Argumentuje to tym ze mnie bardzo kocha, ale nie moze tak juz byc dalej. I padlo pytanie: Czy wole jego czy alkohol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tam od razu alkoholiczką, jakby facet był tego wart, to by dylematu nie miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm.. powiem Ci, ze trudna sprawa.. z jednej strony uzaleznienie, ktore nie odchodzi z dnia na dzien.. bo sadze, ze napewno musisz miec z tym konkretny problem.. z drugiej strony 4 letni zwiazek.. porozmawiaj z nim.. niech Ci pomoze z tego wyjsc.. znam osobe ktore tez ma podobny problem.. probuje sama odsuwac się od alkoholu ale jej facet jej pomaga.. nie kaze jej wybierac. To kwestia naprawde powazniej rozmowy! nie zwlekaj. I pokaz mu, ze jestes w stanie wyjsc z tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Of__Course
Mam 23lata, mieszkam w uk. Znajomych mam garstkę, w weekendy mam wolne, a moj luby zazwyczaj pracuje. Ja to robie dla rozrywki i dla towarzystwa. Pije praktcznie co sobote, czasem w piatek mi sie zdarzy. Nie czuje sie uzalezniona, to jest sposob na nude, zabicie czasu z reszta kazdy z moich znajomych chla, bo tutaj nie ma co robic poza praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raszplo
chcesz do końca życia robić co Ci Pan powie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Of__Course
Ale ja nie jestem uzaleznieona rozumiecie to? Nie pije zeby sie najebac, poje bo moi znajomi to robia, nie wytrzymam sama w domu co weekend, a nie dogadam sie z nikim tak samo jak wszyscy beda pic, a ja bede o wodzie. Moj chlopak powiedzial ze jezeli byloby mi razniej to on tez nie bedzie pil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3.14**zda
whedif...Alkoholizm jest nieuleczalną chorobą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ładnie cie ustawia, czyli nie będziecie pili tylko razem zdychali z nudów - to długo nie potrwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Of__Course
I wlasnie, to mnie gryzie.. On jest na prawde wart tego wszytskiego, ale nie potrafi spojrzec na to z mojej perspektywy. W wiekszosci to on robi to co ja chce, ale dzisiaj, to mnie za przeproszeniem rozjebal.. Mam czas do namyslu teraz, jutro pewnie wrocimy do tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Of__Course
Wlasnie wiem!! Przyjdzie weekend, a ja sobie chyba wlosy wyrwe z glowy! Oczywiscie powiedzial zebym sobie znalazla inne zajecie i ze powinnam byc bardziej ambitna. a nie rutyna: Praca, dom, picie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
whedif...Alkoholizm jest nieuleczalną chorobą - niby wiele chorób psychicznych jest nieuleczalnch, a jednak żyją ludzie z tym. miałam na myśli że da się to jakoś ogarnąć zawsze autorko - a to prawda że przez to jeteś agresywna i w ogóle czy tak Ci tylko dogryza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Of__Course
Ja nie pisze tego, bo mam ochote na zarty, w rzeczywistosci ryczec mi sie chcce, bo stawia mnie w nie latwej sytuacji. Nie jestem alkoholikiem, ale to jest sposob na zabicie nudy i na znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a on sobie znalazł inne zajęcie, czy po prostu posiedzicie przy herbacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale jak pijesz w towarzystwie, dla rozrywki i tylko w weekendy, a poza tym pracujesz czyli nie zaburza to funkcjonowania społecznego to chyba nie można powiedzieć alkoholiczka, koleś chyba przesadza :O nie palić, nie pić, może jeszcze seksu/masturbacji zabroni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3.14**zda
A teraz jesteś trzeźwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Of__Course
To prawda, jak wypije nie jestem soba.. Mowie, to co mam na jezyku, nie przemysle tego, jestem strasznie zawzieta nawet w błahych sprawach, kłótliwa i agresywna.. Szukam zaczepki, nie kontroluje tego ze np.' mam sukienke i siedze jakbbym miala jeansy'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem tu się wiele kobietom nie podoba że ich faceci regularnie piją nawet jak nie zmienia to ich zachowania więc czemu Twojemu facetowi miałoby sie to podobać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Of__Course
Tak, nic nie pilam dzis. Ja koncze zazwyczaj prace o 21 a moj facet o 22-23 takze zawsze czekam na Niego, bo to ja mam auto. Nie zaniedbuje domu, pracuje, zajmuje sie moim facetem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie będą pili , to się rozstaną, przecież wyraźnie napisała, że nic innego razem nie potrafią robić - w tygodniu pracują, a w weekendy zostają sam na sam i od tego nadmiaru wzajemnego towarzystwa muszą się napić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×