"October baby" fim o dziewczynie która urodziła się podczas aborcji

słyszałam o tym ze ktoś jest pro life bo zarodek ma dusze i godność ale tylu głupot jeszcze nie widziałam. Dla mnie ważne są fakty, nie interpretacje które w tak wielu wypadkach zdają się być faktami. Ja miałam staże w klinice w belgii i jakoś nikt z aborcji tragedii nie robił. Dlaczego? - bo tutaj nie dominuje kościół i korupcje.

dziewczyno, ale nikt sie z toba nie kłóci na temat definicji. ja sie z toba mogę bez problemu zgodzić, że rozwój człowieka zaczyna sie w momencie zapłodnienia- zresztą, to jest truizm i oczywistość, więc nie wiem po co przytaczasz te definicje. chodzi o to jaką wartość ktoś przypisuje temu zarodkowi, a to nie jest coś co się da ująć w definicjach, bo to kwestia indywidualnych pogladów i sumienia każdego człowieka!! serio jestes tak tępa, że tego nie rozumiesz? a syndrom poaborcyjny, to wymysł. 30 lat temu kobiety traktowały aborcję jak wizytę u dentysty i rutynowy zabieg i nie miały zadnych dylematów. a teraz ponieważ wmawia się na każdym kroku, że aborcja, to zbrodnia, to kobiety czują sie jak zbrodniarki. jak człowiek wierzy, ze zrobił cos strasznego, to cierpi- proste. zapewniam cie jednak, ze jak laska ma "gdzieś "zarodek", to nie bedzie przezywać, cierpieć i aborcja ja wręcz uszczęśliwi.

Chyba czytałam tę wypowiedź o której mówisz, o ile pamiętm w odniesieniu do wypowiedzi Reagna (?) - w myśl tej logiki ta kobieta z filmiku też nie doswiadczyła aborcji, bo w końcu nie została abortowana :) a się wypowiada. To oczywiście absurd, taki sam jak ten, że ja nie mam prawa się wypowiadać bo mnie nie aborowano. A za aborcje, podobnie jak za in vitro odpowiadają wykształceni ludzie, lekarze itd. - mnie możesz zarzucić brak wiedzy z biologii, ale im? I wciąż mowa o usuwaniu zdolnych do życia, rozwiniętych płodów z układem nerwowym, czego już się od 20 lat nie robi. Ten film, setki krążących po necie filmików o aborcji pokazuje takie właśnie płody, a to nie jest rzeczywistość dzisiejsza. Jeśli coś takiego wklejasz, nie chcesz rozmawiać o faktycznym problemie, a grać na uczuciach.

allium bo twoje schematy myslowe są niedorzeczne?? mowisz tutaj o równosci społecznej zydów cyganów itd. ale prownanie tego do rowności zarodka to tak jakby porównac do równośći paznokca czy pieprzyka... takie są twoje schematy... i to nie moje ubostwo mentalne tylko twoja przebarwione myślenie.

rozwój człowieka zaczyna się od zapłodnienia niczym nałóg od jednego papierosa, co nie oznacza że po jednym papierosie jestem uzależniona. Mogę rozwinąć to do stopnia uzależnienia lecz nie muszę, moge temu zapobiec.

Ja rozumiem analogię o Hitlerze, tylko co z tego? Aborcji też kiedyś nikt nie traktował w Polsce jako czegoś wielkiego, nagle wielka propaganda - lekcje antyaborcyjne w programie szkolnym itd. Jesteśmy bombardowani różnymi informacjami i warto się z nimi zapoznawać, ale trzeba też mieć swój rozum i swoje sumienie.

I wciąż mowa o usuwaniu zdolnych do życia, rozwiniętych płodów z układem nerwowym, czego już się od 20 lat nie robi. Ten film, setki krążących po necie filmików o aborcji pokazuje takie właśnie płody, a to nie jest rzeczywistość dzisiejsza. Jeśli coś takiego wklejasz, nie chcesz rozmawiać o faktycznym problemie, a grać na uczuciach. - Ty to widzisz ale prosty człowiek tego nie dojrzy.

ja nie wierze w żadną polską propagande, to jest zarodek jakiegoś spisku ;) Dlaczego w polsce aborcja jest zakazana? To też ma swój cel, i nie nie chodzi mi tutaj o katolickie tradycje i poglądy.

ppewnie z tego samego powodu dl którego w Belgii jest dozwolona :)

Chyba po to jest zakazana, żebyśmy o tym dyskutowali zamiast o podwyżce podatków ;). No ale faktem jest, że w momencie wprowadzania tego zakazu motorem sprawczym był kościół.

Jeszcze raz do postu nele.Pomijając że Twój post mala nadaje sie do usunięcia to: 16:19 [zgłoś do usunięcia] nele shesadda nie wiem w jakiej wiosce średniowiecza żyjesz ale wyjdź z niej. Po pierwsze nie wiesz co czuje kobieta dokonująca aborcji, po drugie taka kobieta może być bardziej uczuciowa niż ty, bo właściwie wiele z tych kobiet żyje skrajnym emocjami, są bardzo wrażliwe. Ale Ty nie masz pojęcia co to wrażliwość. Wrażliwość nie jest wtedy kiedy rodzisz dziecko za dzieckiem. To że jesteś wrażliwa nie oznacza że zachowujesz się jak asceta. Ty w ogóle nie ogarniasz mocy tego słowa, tak jak wielu innych które wymieniłaś. Twoje teksty sa proste, podstawówka czy gimnazjum? 1 A cóż Cię to obchodzi przepraszam bardzo?? A Ty-przedszkole dla średnioupośledzonych? Będzie miło jeśli tak napiszę? Nie umiesz rozmawiać rzeczowo na dany temat, to nie wyjdz stąd i idz na temat o dawaniu d... w różnych ciekawych pozycjach lub o dłubaniu w nosie a nie zaśmiecaj tu wątku ktory jest o czymś, nie o moim ani Twoim wykształceniu ani miejscu zamieszkania.Zauważyłaś to? Ja wiem, gdy nie ma argumentow to wtedy walnąć argument ad personam, bardzo ekh.."mądrze" :O Ocenę tego co ja ogarniam a czego nie, pozostaw komu innemu-nie jest to Twój klopot.Tym co piszesz dajesz tylko dowód tego że nie potrafisz rozmawiać rzeczowo, od razu atakujesz.Po co te uszczypliwości i podjazdy osobiste? Jesli tak Ci przeszkadza mój temat nie wchodz tu. I nie pieprz mi tu o wrażliwości,oraz mocy słow bo Twoja demagogia rodem z LO dziecinko srednio na mnie działa, postosuj ją raczej na mamusi:O Może pozwoli pójść poćpać na imprezkę wraz z inymi wrażliwymi... A czy wiem czy nie wiem co czuje kobieta po aborcji to kto jak kto ale TY nie wiesz tego NA PEWNO. Pomimo iż wydaje Ci sie że zjadłaś już wszystkie rozumki tego świata, pani profesor To że kobiety wykonujące aborcję są zachwiane emocjonalnie to KAZDY niemal kto dotyka tego problemu o tym wie doskonale.Tak masz w tym jednym racje,te kobiety doswiadczają skrajnych emocji, są bardzo niestabilne emocjonalnie.Ja to wiem.Nie musisz mi tego mówić.Obawiam sie nawet że to ja a nie Ty, wiem dlaczego tak jest... Ale to już temat na odrębną rozmowę.Bynajmniej nie z Toba, bo Ty dyskutować bez emocji nie umiesz.Wobec tego proponuje opuścić ten watek i nie siać zamieszania plus osobistych komentów.Bo ja nie zamierzam więcej pisac w takiej tonacji jak z Tobą, to nie mój styl, nie lubuję się w obrażaniu ludzie.

proponuję skupić swoją empatię na tych nardzonych ludziach a nie zarodkach, o których decyzja nie nalezy do was.

ale ja mam takie samo prawo tutaj pisać jak do seksu bez zobowiązań więc mnie nie wypraszaj :P

Ten wywiad z pielęgniarką też uważacie za propagandę, za granie na emocjach?Przecież ona mówi o rzeczach które mialy miejsce w jej szpitalu. http://www.youtube.com/watch?v=t-dIsVWRcTE

oj no widzisz wreszcie mnie złapałas za słówko i teraz się możesz wyżyć ;) najlepszym się zdarza ;) ale od tego mądrzejsza nie będziesz więc się tak nie napalaj :P

no tak - seks bez zobowiązań - a później - moje ciało - mój brzuch ?:D Zawsze jakoś to sie tak łączy :D

te wszystkie niestabilne emocjonalnie kobiety sa z histori o późnych aborcjach dzieci które mogłyby życ jako wczesniaki, bo naprawde tabletki poronne czy aborcja w obecnie dozwolonym termini e (tam gdzie są legalne) nie powoduje u normlanej kobiety żadnego rozstroju emocjonalnego, chyba że juz wczesniej była niestablina...

ale po to są fora kochanie by osobiste komenty rozsiewać, jak chcesz wtłaczać w życie swoją ideologie to napisz książkę i nagraj pornosa by ją wypromować :P co mam Ci wikipedie przepisywac tak jak ty kopiowałaś interpretacie?

allium no łączy sie i co z tego? ?ale przy seksie ze zobowiazaniami i antykoncepcją tez zdarzają sie ciaze i pary jej nie chcą?

z tego co czytam juz tobie prędzej do pornosów i całej reszty :D

Propagandą jest mówienie o rozwiniętych płodach, pokazywanie ich zdjęć, podczas gdy to już się dawno - przynajmniej w Europie - nie odbywa. To tak jak pokazać zdjęcie spartańskiego dziecka zrzucanego ze skały kiedyś tam - ok, to smutne, ale nie w tym rzecz, nie o tym mówimy, bo dziś aborcja to spędzenie wczesnej ciąży, przed wykształceniem się układu nerwowego, gdzie nie ma żadnych makabrycznych widoków, tylko krew identyczna jak krew menstruacyjna. O takiej aborcji mówimy.

allium no i co z tego?? ty już jesteś pewnie starsza panią i wszystko za tobą

nie nie ja narazie wole szkołeś dokończyc, niewiele mi zostało. Zastanawiałam się kiedyś by byc ginekologiem, ale przenosze się na chirurgie plastyczną. To że mam prawo do seksu bez zobowiąń nie znaczy że z niego korzystam :) Ty nie korzystasz ze wszystkich swoich praw co widać ;)

a nie było czasem ostatnio jakiegoś glosowania ? chyba w Pl aborcja jest dostepna ustawowo

jeśli ktoś uważa sobie za dorosłego do uprawiania seksu - czyli w założeniu zdaje sobie sprawę , że z seksu mogą być dzieci :) - to powinien być n a tyle dorosły , żeby to dziecko n świat sprowadzić a nie je mordować. Ale jesli ktoś uważa ,ze ma " prawo do seksu bez zobowiązań " a cholerne zobowiązania o tym nie wiedziały i jednak są - to twoim zdaniem rozwiązaniem jest aborcja ?

ok nie załapałaś - mam prawo do pisania na forum jak do oddychania - załapałaś?

tytyt4578 jak laska ma w dupie swojego dzieciaka i nie ma sumienia to ajsne ze nie cierpi breiviki i inne gady tez nie cierpia ze ukatrupiil niejednego do cierpnie potrzebne kawalek serca miec

Było głosowanie, ale to były trochę inne czasy i jeszcze sejm nie działał tak supersprawnie jak teraz, a kościół był stroną. Wielu ludzi było przeciwnych, były nawet protesty, ale nie było internetu, fejsa, 2 programy w tv i gazety - zrozumiałe że na nikim to nie zrobiło wrażenia. Sądzę, choć oczywiście to tylko moje gdybanie, że gdyby aborcja była legalna i dziś ktoś zaproponował taką ustawę, to by nie przeszło - każdy rząd by się bał utraty poparcia.

ja nie wiem jak to jest - ale okazuje isę ,ze jestem polową czarnych ników na kafie :D

noż przeciez, to kwestia swiatopoglądu! ty uwazasz, że jedyne odpowiedzialne zachowanie, to urodzenie dziecka, ktos inny uważa, że aborcja jest najzupełniej normalnym i odpowiedzialnym rozwiązaniem. nie rozumiesz, że nie każdy uważa aborcję za zło i wielki dramat? bo do tego to sie sprowadza- jak ktoś uważa, że aborcja, to nikt wielkiego, to takie wywody o odpowiedzialności i byciu dorosłym, to pierdy, bo dla zwolennika aborcji usunięcie ciąży jest odpowiedzialnym zachowaniem