Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zadurzona zagubiona

związek z szefem? - jak się zachować

Polecane posty

Gość zadurzona zagubiona

Od pół roku pracuję w nowej firmie. Z racji swoich obowiazków na codzień mam bliski kontakt z szefem, codziennie dużo rozmawiamy (głównie przez telefon gdyż on najczęściej przebywa w Warszawie). Ja jestem wolna - on też ( rozwodnik). Bardzo dobrze się dogadujemy, super nam się współpracuje, dotarlismy się pod względem zawodowym. Mamy stały kontakt ze sobą więc siłą rzeczy nawiązała się między nami więź. On jest osobą bardzo otwartą i ciepłą - powszechnie szanowany i lubiany przez pracowników, którzy pracują z nim już wiele lat. Na początku myślałam, że podobne relacje jak ze mną ma również z innymi pracownikami. Od kilku tygodni jednak zauważam, że on chciałby czegoś więcej. Daje mi to bardzo delikatnie ale jednak dość jasno do zrozumienia. Nie ma tu mowy o jakimś narzucaniu się itd, tym bardziej, że jak kiedyś w żartach wspomniał, nie chciałby być posądzony o mobbing. ALe wiem, że myśli o mnie często ( powiedział to), stara się troszczyć w możliwy dla siebie sposób. Inni ludzie w pracy sami zauważyli że mam na niego dość spory wpływ. Ja póki co daje mu do zrozumienia, że odbieram to wszystko jako żarty, ale tak naprawdę nie spływa to po mnie jak woda, nie pozostaję temu obojętna. Widzę, że coraz częsciej o nim myślę, podoba mi się jako mężczyzna ( choć pod kątem wyglądu nie jest w moim typie), jestem już lekko zauroczona. Nie wiem co robić. Zależy mi na pracy, nie chcę jej zmieniać. Zależy mi również na nim - nie chcę popsuć naszych relacji i nie chcę też go zranić bo to bardzo fajny człowiek. Nie do końca wiem jakie on ma oczekiwania względem mnie- czy chodzi o romans, czy się zauroczył. Każdy wie, że związek z szefem to jedna z rzeczy których należy unikać. Boję się, że się zadurzę, a wyjdzie z tego jedno wielkie nic i nie dość, że będę cierpiała, to jeszcze pozostanę bez pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadurzona zagubiona
Dodam tylko że ja mam 28 lat a on 35 więc oboje jesteśmy ( a przynajmniej powinniśmy być ) dojrzałymi ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjgrtyiouytr
Wszystko ładnie, pięknie. Ale jakoś nie wyczuwam tu szalonego uczucia z twojej strony. Mylę się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie do końca wiem jakie on ma oczekiwania względem mnie- czy chodzi o romans, czy się zauroczył. Każdy wie, że związek z szefem to jedna z rzeczy których należy unikać. Boję się, że się zadurzę, a wyjdzie z tego jedno wielkie nic i nie dość, że będę cierpiała, to jeszcze pozostanę bez pracy." No właśnie. Jak się zachować? znajdz nową pracę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadurzona zagubiona
Szalonego uczucia jeszcze nie ma, ale czuję jak coś zaczyna się we mnie rodzić i boje się, że "wpadnę po uszy". To nie było tak, że przyszłam do pracy i od pierwszego spojrzenia zadurzyłam się w szefie. Traktowałam go tylko jako mojego przełożonego i tyle. Choć od pierwszej rozmowy oboje mieliśmy poczucie, że dobrze nam się rozmawia. On mnie "zdobywa" bardzo powoli ale też skutecznie. Mam wrażenie, że nie chce mnie spłoszyć i przestraszyć tylko chce abym nabrała do niego zaufania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak myślisz o nim poważnie, to zmień pracę a potem będziesz prześwietlała każdą jego nową pracownicę, lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wrażenie, że sobie coś wkręcasz, jest miły, lubi Cię i tyle, normalna sprawa, a ty odbierasz to jako coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aparat007
NIe ma nic gorszego niz mieszanie stosunkow zawodowych i miszanie w to uczuc i emocji. Bedziesz miala, naklejke, dostala prace lub awans bo dala D.. szefowi. Nie wiesz kim on jest tak naprawde, a wykorzystywanie pozycji szefa na podrywanie nowych lasek to chyba normlane w Polsce. Czy on Cie wybieral na rozmowe rekrutacyjnej ? pewne od razu mial taki plan, wiec nie lodz sie ze masz jakies zajebiste zdolonsci PA etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadurzona zagubiona
Wybierał dział HR, z nim też była krótka rozmowa kwalifikacyjna . Wiem, że cała firma plotkowałaby na nasz temat. Nie jest to dla mnie komformowa sytuacja. Dlatego zastanawiam się jak postąpić. Pracy nie zmienię - nie mogę sobie teraz na to pozwolić ( pominąwszy to że ją po prostu lubię). Lubię go - bardzo . Ale też uważam, że mieszkanie spraw zawodowych i osobistych to mieszanka wybuchowa. Tylko gdyby serce chciało słuchać rozumu...Chyba musżę zrobić sobie bardzo długi spacer po plaży ( na szczęcie mam ją pod nosem :), żeby to wszystko sobie poukładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymaj na dystans, z uczuciami nie wygrasz, ale możesz im utrudnić rozwój, jeżeli to duża firma, to może zmiana działu, oddziału? ja osobiście nie tolerowałbym romansów w pracy i postawił parze ultimatum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość struna1982
"gdzie się mieszka i pracuje tam się ch*jem nie wojuje" oj tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadurzona zagubiona
Firma niestety nie jest bardzo duża. Co prawda nie jest to mała firma rodzinna ale daleko jej do dużej korporacji gdzie byłaby możliwość przesunięcia. Główne biuro w Warszawie i dwa średniej wielkości oddziały w Polsce. Niewiele możliwości zmian, a jeśli już to tylko związane z przeprowadzką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam cie serdecznie czytałam twoja wypowiedz i musze przyznac jest to bardzo cięzki orzech do zgryzienia .I wiem jakie jest to dla ciebie trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×