Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mariola89k

odchudzanie-07.01.2013 ;-) zapraszam

Polecane posty

hej kobietki jak tam trwacie? ja nadal walczę dziś ważenie pamiętacie? u mnie waga stoi w miejscu ale to przez okres także jak na razie 63kg, sorki że się nie odzywałam ale mojego małego dopadła jelitówka i nie mam bardzo czasu, a co do dukana to ja byłam kiedyś wytrwałam tylko 5 dni-schudłam 5 kg ale zatrułam się nieświeżą rybą i tak mnie wyczyściło że przerwałam dietę pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja również zaczęłam walkę 7 stycznia i dzisiaj moge sie pochwalić utrata juz 3 kg. Ja stosuję dietę Dukana ale z domieszką owoców, ziaren, odrobina ryżu. Z dużym bardzo dużym naciskiem na białko. Tylko że ja miałam w zeszłym tygodniu chwilę słabości i zjadłam całe opakowanie ptasiego mleczka ;(( W mojej diecie jest dużo produktów drobiowych, kabanosy drobiowe, hamburgery drobiowe oczywiście same bez bułki, piersi z kurczaka, kurczak pieczony, żołądki gotowane, itp wszystko pieczone, rzadziej gotowane a smażone staram sie sporadycznie. Nie jem wogóle ziemniaków, makronu, pieczywa, no chyba że juz bardzo skręca mnie za chlebem to jedną dwie kromki ciemnego chleba ze słonecznikiem, raz na dwa tygodnie lub rzadziej. Dużo pije soku jabłkowego, świeżo wyciskanego, sama to robię, ma dużo błonnika i jest naturalnie słodki, cola zero i herbata czerwona, ale taka liściasta bo ma zupełnie inny smak. No i tak to jest ze mną. Zaczęłam walkę kiedy waga wskazała 99,9 i mam ambitny plan 2 kg tygodniowo ale ptasie mleczko pokrzyżowało plany. Mam zamiar ćwiczyć, głównie kręgosłup bo juz odmawia posłuszeństwa, mam steper w domu ale jakoś ciężko mi sie zebrać. Dziewczyny trzymam za was kciuki i nie ukrywam że sama oczekuje wsparcia bo jest cholernie trudno. Będę tu bardzo często zaglądała. Dzisiaj dzień bez cukru i bez tłuszczu!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arlea
Pysiaku, dzięki za opinię :) Właśnie zauwazyłam, że w necie więcej teraz można znaleźć o szkodliwości tej diety, aniżeli o jej przydatności. Twierdzą, że na tej diecie można jeść ile się chce, ale tylko określone produkty. Ale skoro Czarnulencja, że nie miała siły, to coś jest z tym nie tak... Kurczę...z jednej strony musiałabym zaryzykować (bo naprawdę kiepsko wyglądam), ale z drugiej zbyt wiele sprzeciwów...Jeszcze poczytam coś na ten temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiscie nie moge byc na zadnej diecie. Za bardzo lubie jesc, dlatego wyciskam z siebie siodme poty na silowni. Mam kolezanki, ktore przeskakuja z jednej diety na druga. Tyja i chudna na zmiane. Kiedys jedna przyszla na imprezke odchudzona, szczesliwa w obcislej sukience. Ladnie wygladala, poza jednym szczegolem. Pod sukienka odznaczaly sie faldki nad i pod bielizna. Widac po niej bylo roznice, ze szczuplejsza, ale podejrzewam, ze wiecej ubylo jej miesni niz tluszczu. Teraz od Nowego Roku znow jest na diecie. Niestety organizm jest tak zaprogramowany, by tluszcz zatrzymac za wszelka cene na czarna godzine. Mozemy sie katowac dietami, depresjonowac coraz gorszymi wynikami, a tluszcz w nas siedzi. Organizm pierwsze spali miesnie, ktorych nie uzywamy, niz tluszcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie zaczynam z Wami mam do zrzucenia 18 kg, oby jak najwiecej udalo sie przed wiosna, bo po ciazy nie wchodze w wiekszosc ciuchow :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinka forum bardzo pomaga utrzymac sie w ryzach, ale i tak Twoj los w Twoich rekach. Kazdy dzien to walka z pokusami i slaba wola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foczka 1985
hej !!! już dawno nic nie pisałam bo byłam diabelnie zajęta...trzymam się mojej dietki i jak na razie dziś na wadze 75,2 kg. od dziś wdrażam również ćwiczenia bo ostatnio nie było na nie czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodzu
widze ze temat obumiera no ale jak sie czyta takie farmazony ze organizm spala miesnie a pozniej tluszcz to nie dziwota.Pysiaku puknij sie w czolo bo o odchudzaniu nie masz bladego pojecia skoro tak piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jak u Was u mnie waga stoi w miejscu-ale przyznam że trochę sobie podjadałam, myślę że temat nie upadnie- sorki że tak często nie piszę ale nie mam trochę czasu... ja walczę nadal i dokładam więcej ćwiczeń wodzu jak Ci nie odpowiada to co piszemy to przecież wcale nie musisz tego czytać a po za tym to skoro jesteś takim ekspertem w odchudzaniu to wykaż się wiedzą i wytłumacz koleżance co najpierw spala organizm a nie tylko się wymądrzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wodzu, zgadza sie, nie mam bladego pojecia. Powinnam wycieczac sie psychicznie i fizycznie uboga dieta, zamiast zbilansowanymi posilkami i dawac czadu cwiczeniami. Wlasnie zaczelam sie pukac w czolo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wodzu, zgadza sie, nie mam bladego pojecia. Powinnam wycieczac sie psychicznie i fizycznie uboga dieta, zamiast zbilansowanymi posilkami i dawac czadu cwiczeniami. Wlasnie zaczelam sie pukac w czolo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wodzu, zgadza sie, nie mam bladego pojecia. Powinnam wycieczac sie psychicznie i fizycznie uboga dieta, zamiast zbilansowanymi posilkami i dawac czadu cwiczeniami. Wlasnie zaczelam sie pukac w czolo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wodzu, zgadza sie, nie mam bladego pojecia. Powinnam wycieczac sie psychicznie i fizycznie uboga dieta, zamiast zbilansowanymi posilkami i dawac czadu cwiczeniami. Wlasnie zaczelam sie pukac w czolo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie wodzu wytlumacz mi, dlaczego wycienczanie organizu ubogimi dietami ma byc lepsze niz zbilansowane posilki. Ja tym czasem popukam sie w czolo. Bo mi pewnie waga spada przez przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodzu
kobiety i ich myslenie.Od kiedy to nasz organizm glownie zbudowany z miesni podczas odchudzania spala najpierw swoje miesnie a pozniej tluszcz?Poczytaj moze najpierw podstaw ze to wlasnie tluszcz zostaje spalany w miesniach i zostaje tam zamieniony na energie.Nie chce mi sie tlumaczyc bo wszystko jest dostepne w sieci.Wystarczy sie nieco wysilic i zaprzyjaznic z wujkiem google.Pozatym czy ja napisalem cokolwiek o wyniszczajacych dietach oczywiscie ze zbilansowana dieta ale nalezy rownierz wiedziec co jesc w jakiej porze dnia i dodatkowo cwiczenia cardio w polaczeniu z silowymi dla budowania wlasnie dodatkowej masy miesniowej aby moglo nastapic powolne wprost proporcjonalne do wzrostu spalanie tkanki tluszczowej.Wlasnie tluszcz jest ta warstwa ktora chroni nasz organizm w kryzysie.Nie chce mi sie pisac o autentycznych mozliwosciach pozerania naszych miesni przez organizm,ale to tylko wylacznie z glupoty i niewiedzy ze po treningu nalezy koniecznie cos zjesc.I na koniec czy ja gdzies napisalem ze wycienczanie sie dietami jest lepsze od odpowiedniej diety?Przepraszam ale nie dorabiaj scenariusza do tematu i nie wciskaj mi dzieciaka w brzuch,poniewarz temat dotyczyl twojej bzdurnej tezy ze organizm najpierw spala miesnie a pozniej tluszcz.Gdyby organizm spalal miesnie to padlabys bo tluszczu nie mialoby co spalic.Moze kosci czy zyly z krwia.Poczytaj troszke chociarz podstaw.A pozniej nie dorabiaj tez i nie zarzucaj komus czegos czego nie powiedzial.Pozdrawiam i zycze owocnej lektury na forach kulturystycznych chociarzby a nie przy kawce.Od siebie dodam ze jedynym ktory kuma o co chodzi na tym forum jest wlasnie ten max czy jak mu tam.Widac ze wie o co chodzi i stad ma efekty.Ja gdy widze takie bzdety pan to smiech mnie ogarnia a trafilem tu zupelnie przypadkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foczka 1985
witam!!! u mnie maly problem waga stoi od tyg i du...:( co zrobić żeby się ruszyła??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodzu
foczka nie zrobisz nic.Zatrzymanie sie wagi podczas odchudzania to normalny objaw.Jest to pewnego rodzaju sytuacja ktora mozemy zrozumiec tak;Nasz organizm mowi WYSTARCZY DOSYC NARAZIE TEGO ODCHUDZANIA.Teraz potrzebuje dostosowac swoj organizm do nowych nawykow zywieniowych i moj(ciala)metabolizm musi rownierz sie dopasowac.Najwazniejsze aby sie nie poddawac w tym momencie.Pozatym nie wiem jaka stosujesz diete.Podczas odchudzania dieta (ale nie glodowki)jest najwazniejsza rzecza ktora robisz.To ze waga stanela to normalne.Teraz nadchodzi dla ciebie okres stagnacji i wysilku bez utraty wagi....ale do czasu.W pewnym momencie gdy twoje cialo sie dostosuje sie do nowej sytuacji nastapi dalsze spalanie tluszczu,ale na to potrzeba kilku tyg.Pomysl nad suplementami dla kobiet(spalacze pomagajace rozbic tkanke tluszczowa)Ogranicz spozycie cukru do zera(slodzenie herbaty etc.)nie podjadaj jedz regularnie i nie do syta a do picia istnieje tylko mineralna niegazowana woda ZADNE SOKI!!!!(wyjatek wyciskane osobiscie ze swiezych owocow)Dostarczaj jak najmniej kalorii do organizmu a te ktore dostarczasz niech beda zdrowe i zawieraly witaminy,mineraly,proteiny i inne potrzebne do prawidlowego funkcjonowania organizmu.Przedewszystkim nie jedzcie smieciowego zarcia typu fast food.Wlasnie najczesciej to co jest smaczne =smieciowe jedzenie zawierajace bombe kaloryczna po ktorej nasze cialo nabiera opuchlizny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wodzu to mi sie podoba. Zjawiasz sie znikad, atakujesz, ale jednak decydujesz sie zajrzec ponownie, by podzielic sie wiedza. Szacunek. Czasem na forach zjawiaja sie widma, ktore cos napisza nikomu niepotrzebnego, by sie tylko poczuc lepiej czy cos. Ja nie jestem specjalista. Pierwszy raz wzielam sie za swoja wage na taka skale. I pierwszy raz postawilam na ruch. Cwicze gl na orbitreku i rowerku. Dwa razy w tyg. chodze na zajecia. Piszac o tym, ze nie jestem w stanie byc na diecie, mialam na mysli to, ze trudno mi byc restrykcyna w tej kwestii. Ja wierze jedynie w diete zbilansowana, z tym, ze polozylam wiekszy nacisk na bialka, bo z natury ciagnie mnie do weglowodanow wszelkiego rodzaju. Od Swiat jest mi ciezko przestac podjadac slodycze i to jest moj slaby punkt w tym momencie. Jesli chodzi spalanie miesni i tluszczu. Ja spotkalam sie z takimi informacjami, ze do spalania tluszczu, niebedna jest wlasciwa dieta i atywnosc fizyczna. Organizm broni zapasow tluszczu, zwlaszcza, gdy dieta nie dostarcza wszystkich skladnikow. Sa ludzie, ktorzy za cholere nie rusza tylka, ale sa w stanie wytrzymac na diecie b. dlugo i traca na wadze. To chyba organizm nie oddaje tluszczu tak latwo. Spotkalam sie tez z okreslaniem utajonej nadwagi, o ludziach, ktorzy pozornie maja wage wlasciwa, ale proporcje tluszczu juz nie zabardzo. Jesli jeszcze bys mogl napisac o suplementach. Ja zamierzalam schudnac bez wspomagania. Ale jakby waga mi sie zatrzymala na dluzszy czas, to moz sie pokusze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodzu
Skoro mnie juz wywolalas do tablicy.... cyt""Pierwszy raz wzielam sie za swoja wage na taka skale. I pierwszy raz postawilam na ruch. Cwicze gl na orbitreku i rowerku. Dwa razy w tyg. chodze na zajecia."" Ruch to podstawa im wiecej sie ruszasz tym wiecej spalasz kalorii.Orbitrek i cwiczenie na maszynach jest dobre gdy aura nie sprzyja do ruchu na swiezym powietrzu.Wychodz codziennie na spaczer szybkim krokiem czasem trucht podbiegi zobaczysz jak waga zacznie leciec w dol. cyt""Ja wierze jedynie w diete zbilansowana, z tym, ze polozylam wiekszy nacisk na bialka, I bardzo dobrze dieta odchudzajaca to dieta niskoweglowodanowa.Jesli chodzi o odchudzanie to kazdy powinien wylaczyc ze swojego menu soki,pieczywo,maslo i wszelkiego rodzaju tluszcze pochodzenia zwierzecego.Bialka sa naturalnym sprzymierzencem i podstawowym budulcem masy miesniowej a to wlasnie w miesniach topimy tlusz. cyt""Jesli chodzi spalanie miesni i tluszczu. Ja spotkalam sie z takimi informacjami, ze do spalania tluszczu, niebedna jest wlasciwa dieta i atywnosc fizyczna Dokladnie jak pisze powyzej ruszajac sie pobudzasz miesnie do pracy.Jesli miesnie pracuja potrzebuja paliwa.Jesli im nie dostarczysz wezma z tluszczu ale najpierw obniza sie poziom cukru we krwi dlatego podczas cwiczen defacto przez pierwsze 20 min nie spalamy tluszczu tylko tracimy glikogen z krwi(krotko mowiac spada nam cukier)Cukier jest podstawowym zrodlem energii ktora mierzona jest w Kj (kilodżulach).Nie chce sie rozpisywac zbytnio ale ruch ruch i jeszcze raz ruch. Cyt""Organizm broni zapasow tluszczu, zwlaszcza, gdy dieta nie dostarcza wszystkich skladnikow. Sa ludzie, ktorzy za cholere nie rusza tylka, ale sa w stanie wytrzymac na diecie b. dlugo i traca na wadze. To chyba organizm nie oddaje tluszczu tak latwo. Organizm nie broni jesli zostaje do tego zmuszony.Odchudzanie to samoistne pozeranie sie organizmu.Cos na zasadzie raka tluszczu.W tym przypadku to tylko wychodzi nam na zdrowie.Gdy dieta nie dostarcza odp skladnikow mowimy wowczas o odchudzaniu ktore wpedza nas w chorobe.Wlasnie dlatego mowimy o waznej diecie a najlepiej o diecie ustalonej przez dietetyka.Warto zainwestowac te kilkadziesiat zl.i byc w stalym kontakcie z lekarzem ktory nas zdrowo poprowadzi.Ludzie ktorzy nie ruszaja d.. sa zwyczajnie leniwi.Ruch i odpowiednia dieta daje o wiele lepsze skutki anizeli glodowki,nie sposob pominac tutaj kondycji.Organizm oddaje ale robi to niechetnie i przestawia sie wowczas na tryb oszczedny i dlatego tak ciezko jest schudnac.Chudniemy z glowa a nie ze nie bede nic jadl i tez schudne lub jem jakies tabletki.Mam znajoma jadla meridie zero ruchu schudla 20 kg.Nie zmienila nawykow zywieniowych w ciagu 2 lat po kuracji przytyla 26 kg.Odchudzic sie znaczy zmienic swoj styl zycia, odzywiania. cyt""Spotkalam sie tez z okreslaniem utajonej nadwagi, o ludziach, ktorzy pozornie maja wage wlasciwa, ale proporcje tluszczu juz nie zabardzo. Nie wiem o czy piszesz nie ma czegos takiego jak utajona nadwaga.Sa ludzie zbudowani wprost proporcjonalnie i nie kazdy jest taki sam.Ja sam Waze 110kg i mam wzrost 189cm i niby wedle tabeli mam duza nadwage a jednak wygladam szczuplo i chodze w rozmiarze XL.Co do proporcji tluszczu to tu masz kalkulator obliczenia procentowego masy tluszczowej w zawartym ciele.Dla kazdego indywidualnie http://www.trener.pl/artykul63_Jak_obliczyc_zawartosc_tkanki_tluszczowej_w_organizmie.html?offset=0 Zupelnie od siebie dodam indywidualny kalkulator spalania kalori podczas wykonywania roznego rodzaju cwiczen czynnosci spacerow etc.Wpisujecie wage dlugosc trwania i wiecie ile spalilyscie kalorii http://www.exrx.net/Calculators/Calories.html Co do suplementacji.Suplementy sa to dopalacze dla ludzi ktorzy trenuja cwicza codziennie dla maxymalnego zwiekszenia efektow odchudzania Proces odchudzania to zlozona kwestia a w kilku dodatkowych slowach wyglada to tak: 1. DIETA - zdecydowanie najwazniejsza czesc tej zabawy aby dieta byla maxymalnie skuteczna nalezy uzyskac jak najwiekszy stosunek azotowy do energetycznego, czyli mowiac prosciej im wyzszy udzial spozytych bialek w ogolnym bilansie energetycznym tym dieta jest bardziej skuteczna dieta musi byc ukierunkowana na wytworzenie deficytu energetycznego wysoki poziom dostarczanych bialek wprowadza organizm w termogeneze oraz jednoczesnie zapewnia niesamowite srodowisko antykataboliczne jak wyglada? wysokobialkowa umiarkowanie weglowodanowa niskotluszczowa /tl. nasycone/ najwazniejsza czesc -> produkty - maja spelniac zalozenia: - bialko -> na ile to mozliwe beztluszczowe o pelnym aminogramie - weglowodany -> nieoczyszczone /niski-umiarkowany IG/ najlepsze zrodla bialek -> piersi kurczaka, filety, bialka jaj najlepsze zrodla weglowodanow -> ryz/kasza/platki owsiane /uzup - warzywa najlepszym zrodlem niezbednych kwasow tluszczowych -> omega3, lecytyna, olej lniany *najlepsze (czyt. najbardziej skuteczne) podstawa diety jest 6 posilkow dziennie w kazdym conajmniej 40g bialka daje to 250g czyli 1000ckal reszte zapotrzebowania uzupelniamy nieoczyszczonymi weglowodanami ilosc zalezna jest od metabolizmu i aktywnosci fizycznej wieksza czesc weglowodanow nalezy spozywac w okolicach katabolicznych czyli w okresach o zwiekszonej aktywnosci fizycznej oraz rano po przebudzeniu jak to mniej wiecej powinno wygladac? 1) platki owsiane + bialka jaj 2) 4/4 porcji ryzu/kaszy + piersi/filet + warzywa 3) 3/4 porcji ryzu/kaszy + piersi/filet 4) 2/4 porcji ryzu/kaszy + piersi/filet + warzywa 5) 1/4 porcji ryzu/kaszy + piersi/filet 6) WPC/bialka jaj powinnismy rowniez nauczyc sie wypijac 4-6l wody dziennie dieta bardzo monotonna ale ZA***ISCIE SKUTECZNA 2. SUPLEMENTACJA - inaczej mowiac dopalacze celem suplemetacji przede wszystkim jest maxymalne ukierunkowanie organizmu na katabolizm tkanki tluszczowej przy jednoczesnym antykatabolicznym dzialaniu w stosunku do tkanki miesniowej skupic powinnismy sie na wszystkich substancjach nasilajacych proces termogenezy i bezposrednio proces lipolizy /katabolizmu tkanki tluszczowej/ naleza do nich stymulatory beta receptorow oraz substancje lipotropowe przede wszystkim: 1. kofeina -> swietnie energetyzuje, mobilizuje tkanke tluszczowa, obniza apetyt, zwieksza tempo przemiany materii proponuje zaczac od dawki 200mg 30min przed treningiem po tygodniu dodawac 200mg po sniadaniu 2. lecytyna -> zrodlo substancji lipotropowych, ktore maja ogromny wplyw na tempo spalania tkanki tluszczowej proponuje 2-4razy 5g dziennie 3. omega3 -> jedne z najwazniejszych kwasow tluszczowych, trzeba o nie szczegolnie zadbac gdyz organizm nie potrafi ich sam syntezowac a warunkuja one szereg procesow metabolicznych niezbednych do katabolizmu/anabolizmu 4. witaminy i mineraly -> rowniez niezbedne do inicjacji reakcji metabolicznych /szczegolnie wazne sa elektrolity magnez/potas oraz cynk mysle, ze to taka PODSTAWA i na prawde WYSTARCZAJACA.. 3. TRENING - przede wszystkim -> sumienny! rowniez ukierunkowany na katabolizm tkanki tluszczowej moja propozycja to trening ACT co drugi dzien 45-60min do tego trening aerobowy w nietreningowe rano naczczo 45-60min i wszystko na temat! gwarantuje, ze jak ktos sie przylozy do takiego planu przez 6-8tyg porobi sie na lato jak nigdy wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wodzu, chyba musialabym ze 3 godz.wczesniej wstawac, zeby te 6 posilkow zmiescic. Wierze, ze przy takim zestawie metabolizm hula niczym najlepszy komputer, ale nie dalabym rady temu podolac. Ja jadam 4 razy dziennie (rzadko wiecej) ze wzgledu na to, ze chce zachowac przynajmniej 3 godz. przerwy pomiedzy posilkami i nie jesc kilka godz. przed snem. Poza tym jestem osoba pracujaca (plus dzieci i dom na glowie),wiec nie zawsze moge scisle trzymac sie nawet tych godzin, ktore sobie sama narzucilam. Czasem przerwy miedzy posilkam sa nieco dluzsze, ale staram sie by nie przekroczyly 4 godzin. Ostatnio kupilam sobie musli na sniadanie. Stalam chyba ze 20 min. probujac wybrac to, ktore ma jak najwiecej bialka i jak najmniej weglowodanow. Moj maz robi sie chory, gdy widzi mnie sprawdzajaca tabelki na opakowaniach. Awaryjnie wypijam szejk proteinowy, ale nie codziennie. Choc moze powinnam, tylko, ze ostatnio juz mi zbrzydl nieco. Slyszalam, ze kofeina poprawia efektywnosc cwiczen. Ja nie pije kawy i w sumie nawet nie sprawdzalam czy mozna ja przyjmowac w tabletkach. Bo tabletek tez nie lubie, ale moze warto by bylo sie przemoc. Czesto jadam kurczaka lub rybe, ale ciezko by mi bylo jesc to codziennie. Mialam kilkuletni epizod wegetarianski, wiec siegam po warzywa straczkowe. Wiem, ze przyswajalnosc tego bialka jest gorsza. Ale monotonii naprawde nie znosze. Wiem, ze duzo tego marudzenia, ale wychodze z zalozenia ,ze lepiej mi bedzie prowadzic taki tryb zycia nawet, gdy juz osiagne swoj cel. Ja jestem z siebie o tyle zadowolona, ze nie bylam dotychczas aktywnym fizycznie czlowiekiem. Dzieki cwiczeniom moja kondycja jest o wiele lepsza. Nie mam wielkiego parcia, by byc b. szczupla, ale zdecydowanie planuje bardziej dbac o forme. Dla mnie gl. motywacja do odchudzania jest bardziej zdrowie niz mniejszy rozmiar ciuchow. Ostatnio czytalam artykul o jojo i gdzie wspominali, ze po 5 latach 80% ludzi, ktorzy sie odchudzali, wracali do swojej poprzedniej wagi lub ja nawet przekraczali. Ja moge sobie chudnac malymi kroczkami, ale ta wizja, ze znow waga idzie w gore mnie doluje. Mysle, ze o wiele trudniej pozostac przy nizszej wadze niz ja osiagnac, wlasnie dlatego, ze trzeba sie pilnowac kazdego dnia. Teraz ciezko mi przypomniec sobie szczegoly, ale kidys czytalam o takim porownaniu kobiet w roznym wieku, o roznym trybie zycia. Byly one badane pod roznymi katami. I jedna z nich, w wieku ok. 20 lat miala taki stosunek zawartosci tluszczu do miesni, jak osoba z nadwaga, choc byla szczuplej budowy ciala. Tam tez uzyli tego okreslenia utajona nadwaga. A wszystkie z nich byly niewystarczajaco nawodnione, choc jedna z nich byla alpinistka, ktora wlasnie wrocila z wyprawy, wiec jej wyniki byly pewnie przez to zaburzone. Czesto wspomina sie w roznych zrodlach, ze Bmi nie jest wskaznikiem wlasciwej wagi, z tego m.in. powodu, ze osoby b. wysportowane, sa przez to lepiej umiesnione i dlatego ciezsze. Ja mam 174cm juz 75kg mnie uszczesliwi, a jesli uda mi sie zejsc jeszcz kilka kilo to juz bedzie super, zwlaszcza, gdy za 5 lat waga sie nie zmieni. A moze wiesz, jak sobie poradadzic z takim problemem. Czasem czuje sie slabo, np. podczas cwiczen czuje, ze nie mam energii. Zastanawiam sie czy moze to byc spowodowane niedoborem skladnikow mineralnych. Bo jednak poce sie nie malo podczas cwiczen. Moze powinnam przyjmowac witaminy codziennie, a nie, okazjonalnie jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, nie wiem wodzu, czy bedziesz tu jeszcze zagladac, ale wlasnie czytam sobie artykul pt Trening dla kobiet lepszy niz dieta. Na stronie dobrytrening.pl. I juz na samym wstepie pan trener Krzysztf Klich twierdzi, ze przy restrykcyjnej diecie organizm najpierw spala miesnie, a dopiero pozniej faldki tluszczu. Nie bede streszczac o czym jest dalej, ale jak widzisz na takie informacje mozna sie natknac, a pozniej mem zostaje podany dalej i zyje wlasnym zyciem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim! Chciałam się z Wam podzielić moimi obserwacjami. Odchudzam się już 2 tydzień i schudłam 2kg. Jest zasada: 1kg to 7000 kcal, więc aby zrzucać 1kg/tydz. należy obniżyć podaż kaloryczną dziennie o 1000 kcal. Polecam wyliczyć sobie PPM oraz CPM. Np. moja CPM to 2425 kcal, więc zgodnie z powyższą zasadą dziennie mam dostarczać 1425 kcal. Od razu mówię: nie stosuję żadnej diety Wam znanej, bo nie potrafię rygorystycznie przestrzegać zasad co do posiłków i nie mam czasu na kombinowanie i przygotowywanie wymyślnych potraw. Znam swój organizm i swoją wolę. Postanowiłam poprawić nawyki. Jem 5 posiłków dziennie, co 3h. Patrzę na to, co jem i ile jem. Gdy mam ochotę na coś słodkiego, sięgam po kefir owocowy o obniżonej zawartości tłuszczu, albo piję wyciskany sok z pomarańczy (500ml), bo teraz jest ich mnóstwo. Czasami zjem gorzką czekoladę (IG 20) Wybieram produkty o niskim i średnim indeksie glikemicznym (IG), abym zaraz nie była głodna. Zrezygnowałam z ziemniaków, zmniejszyłam spożycie klusek, makaronów, pierogów... Mięso grilluję na patelni z wodą i paroma kroplami oliwy na koniec. Tłuszcz jest potrzebny w małych ilościach, aby witaminy rozpuszczalne w nim (A, D, E, K) mogłby się rozpuścić. Praktycznie nie jem solonych potraw, cukier max łyżeczka dziennie do kawy. Piję więcej soków, wody, zażywam suplementy multiwitaminowe. Czuję się lżejsza i widzę, jak się zmieniam. I opowiem Wam o REWOLUCYJNYM TRENINGU. To P90X, to ściągnięcia z torrentów, lub thepiratebay. Oglądnijcie sobie transformacje na YouTubie, będziecie zachwycone. Sprawdzam to, robię to już tydzień, jest trochę ciężko, ale się nie łamię. Mówię sobie, że 1,5h dziennie mogę spokojnie przeznaczyć na ćwiczenia, prócz innych aktywności. Trzymam za Was kciuki, nie poddawajcie się! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FabrykaFormy
Wraz z nastaniem Nowego Roku wielu z nas postanawia zmienić coś w swoim życiu. Bardzo często jest to dieta, nawyki żywieniowe albo aktywność fizyczna. Po miesiącu od rozpoczęcia odnowy naszego stylu życia warto przeanalizować osiągnięte efekty oraz zastanowić się, co możemy poprawić, aby utrzymać założone sobie postanowienie noworoczne. Często już na wstępie za wysoko stawiamy sobie poprzeczkę. O ile pierwsze efekty zbyt restrykcyjnej diety mogą przyjść szybko, to równie prędko może zaskoczyć nas efekt jojo. W wielu przypadkach za duże wymagania nie pozwalają nam dotrwać do końca z naszymi postanowieniami, skutkiem czego zniechęcamy się, brakuje nam dalszej motywacji, a w najgorszym wypadku rezygnujemy z podjętego planu. W takich sytuacjach zbawienna może się jednak okazać pomoc dietetyka, który nie tylko doradzi, w jaki sposób odżywiać się racjonalnie, lecz także przygotuje indywidualnie dobrany jadłospis. Decydując się na konsultację u eksperta zyskujemy pewność, że dieta zostanie dobrana optymalnie do naszych potrzeb i możliwości. Czasami warto więc sięgnąć po dodatkowe wsparcie, aby konsekwentnie realizować nasze postanowienie i osiągnąć założony cel. Fabryka Formy Centrum Fitness

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15 mniej masakra
jak zrobic to i schudnac 15 kilo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15 mniej masakra
jak mozna zrzucic te 15 kilo kto poleca jakie diety byly by najlepsze nie glodowki bo nie dam rady i jaki sport przy tym ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wroc na poprzednia strone, tam sie znajduja instrukcje od znawcy tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jak leci? ja od 1.02 zaczęłam ostro ćwiczyć, codziennie skalpel-chodakowskiej, oraz kupiłam sobie hula hop z masażem i kręcę też codziennie,od poniedziałku podkręcam swoją dietę i walczę dalej pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aten.ka
ćwiczenia E. Chodakowskiej są bardzo skuteczne. i jeśli chodzi o motywację - to właśnie Ona mnie zmotywowała. napisałam do Ewy na Facebooku a Ona udzieliła mi konkretnych wskazówek. trzeba pamiętać, że przy regularnym skalpelu powinno się spożywać nieco więcej kalorii niż przy przeciętnych dietach pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja bardzo chętnie do was dołączę:) Mam na imię Tamara, lat 27 i 10 kg do zrzucenia. W moim przypadku drastyczne diety nie zdadzą egzaminu. Zaczynam od przyzwyczajenia organizmu do jedzenia posiłków o stałych porach, co oznacza całkowity zakaz podjadania między posiłkami. Zrobiłam już pierwsze kroki kupując Asnax. Chciałam Was jeszcze zapytać, jakie sporty uprawiacie w zimę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×