Ile czasu dziennie wasze dzieci oglądają tv?

Witajcie. Nie mamy telewizora i w związku z tym moje dzieci 6latek i 2latka nie oglądają telewizji. I w swieta mieliśmy gości którzy patrzyli na nas dziwnie ale wprost nic nie powiedzieli. dopiero od kuzynki się dowiedziałam (starsza siostra kuzyna który u nas był w swieta),że wychowujemy dzieci na nieobyte dzikusy bo nie oglądają tv. Ale moje dzieci dużo czytają,od czasu do czasu obejrzą bajkę na laptopie. Syn chodzi do zerówki i nie odczuwa żeby był gorszy z powodu braku telewizora w domu. Jak to jest u Was?

i prawidlowo podam ci przyklad sasiadka moja ma syna ktory oglada bajki na carton network czy jak to sie tam mowi , a tam w tych bajkach niczego sie nie nauczy bo sie zabijaja i ma problemy w przedszkolu , z dysleksja i w ogole jest niegrzeczny , natomiast moj chrzesniak nie oglada bajek na telewizorze czasem ojciec tez mu wlaczy cos na laptopie dzis ma 6 lat i jest juz w 1 klasie , poszedl o rok szybciej a jak z toba rozmawia to tak jakby byl profesorem conajmiej :) dlatego jestem za i nie przejmuj sie co ktos tam o was mowi.

oczywiście mamy TV, dzieci oglądają bajki dwa razy dziennie do pół godz. dzieci w wieku 3 i 5 lat.

moja ma 2 lata i ogląda bajki rano i wieczorem .Nigdy nie byłam przeciwnikiem tv bo uważam ze wszytko jest dla ludzi tylko w nieodpowiednich ilościach.

starszy syn 9 lat ogląda 45 min jakieś bajki wieczorem ale tylko w tyg bo weekend to nie leci to wcale tv nie włącza ,młodszy 2 lata w ogóle dla niego tv nie istnieje ,zero zainteresowania .

Ja się nie przejęłam w sumie mocno tym co powiedział,raczej jak to zrobił. A w zasadzie zrobili,bo i on i żona i dzieci też swoje 5groszy dorzuciły. Po pierwsze szkoda,że nie mieli odwagi mi tego powiedziec,a po drugie to stwierdzili,że mamy XXI wiek a nas nie stać na podstawowe medium :O Dla nas to akurat tv nie jest jakąś podstawą-raczej właśnie laptop czy tablet. Ale zastanawiam się czy dla ludzi aż takim wielkim halo jest to że ktoś nie ma telewizora? I może wszyscy mają nas za dziwaków,a tylko oni powiedzieli to głośno?

nie macie telewizora? kurwa jak mozna nie miec tv w 21 wieku? ludzie! nie stac was?

I ja nie jestem żadnym wrogiem telewizora ale tak jakoś wyszło że jak się wprowadzaliśmy do nowego mieszkania tuż przed ślubem to nie kupiliśmy telewizora,bo przywiozłam od rodziców swój "panienski" który już swoje lata miał. Zepsuł się 8 czy 9 lat temu i jakoś nie czuliśmy potrzeby kupowania nowego. I tak już zostało...

nikt was nie ma za dziwaków , no przestań , przede wszystkim to nie ma co się przejmować co oni tam mówią... tylko życ własnym życiem , skoro ci odpowiada wychowywanie dzieci bez telewizora to czemu masz to zmieniać ? Tylko dlatego , że ktoś tam gada? buu olać takich !

Czarnawdowa- dysleksja to nie od bajek Moje dziecko ogląda bajki jak ma ochotę. Ale oprócz telewizji ma też inne zajęcia. Spokojnie można wychowywać dzieci bez telewizora. Chociaż w pewnym momencie telewizja zaczyna być bardziej istotna- treści z programów i seriali dziecięcych stają się tematem zabaw w grupie rówieśniczej. Wtedy, czasami, dziecko pozbawione dostępu do tego typu treści, nie może odnaleźć się w sytuacji i zostaje nieco na uboczu. Ale skoro nie obserwujesz czegoś takiego u swojego dziecka to wszystko jest jak najbardziej ok

A my mamy telewizor ale skończyła nam się umowa na kablówkę w połowie zeszłego roku i nie podpisaliśmy nowej :) telewizor sluzy nam za monitor do laptopa i robimy sobie domowe seanse. W telewizji i tak jest jedno wielkie g... a mieliśmy coś koło 50kanałów. Telewizor to był podstawą ale w XX wieku,więc ten kto teraz się tak obrusza o brak telewizji jest po prostu zacofany i nie dotarły do niego takie urządzenia jak laptopy i usługi takie jak internet

Biedne te Twoje dzieci nie mają telewizora. Rodzina ma racje,ze wychowujecie je na dzikusy!

Biedne te Twoje dzieci nie mają telewizora. Rodzina ma racje,ze wychowujecie je na dzikusy!

Kurka bez pazurka-ja wszystkie seriale czy filmy oglądam w internecie. Telewizor sluzy mi jako monitor ale telewizja tradycyjna sensu stricte nie jest mi potrzebna. I dla mnie właśnie to jest zacofanie.

Ale ja nic o zacofaniu nie mówiłam. Dla mnie też telewizor mógłby nie istnieć. Jak najbardziej można korzystać z netu. Można też w ogóle nie oglądać jeśli to komuś w żaden sposób nie wadzi

telewizor? a, wiadomo, oglądać reklamy, głupawe programy dla mało inteligentnych, a także słuchać propagandy cwaniaczków przy korycie. Bo filmy ulubione to każdy ma na płytach. telewizor ludzi dzieli i uczy przemocy.

Ale to że nie mamy tv to nie jest jednoznaczne z niemożnością oglądania bajek. I nie nie zamierzam z powodu czyjejś opinii zmieniać nic w moim życiu. Zresztą jak napisałam brak tv nie jest wynikiem jakiegoś światopoglądu. Pot biedna/y to jestes Ty skoro nie wiesz w jaki sposób można uzyskać dostęp do seriali czy programów.

jak można zostac dzikusem nie oglądając telewizji? niech ten co tak pisze uzasadni to.

Ja nie twierdzę, ze brak tv uniemożliwia oglądanie bajek. To był taki wtręt- że treści zamieszczane w telewizji- nawet jeśli nam sa trochę nie po nosie- to im są często bardzo potrzebne.

im w sensie dzieciom:)

a konkretnie jakie treści tv są potrzebne dzieciom??

ale zeby nie miec telewizora w domu? dziwne......

telewizja to narzędzie propagandy i wciskania ludziom leniwego i bezmyślnego stylu życia.

po co komu- przeczytaj mój pierwszy post bo nie będę się powtarzać.

tez nie mamy telewizora nie wiodze w tym sensu wiadomosci, opinie czytam na necie bądź w prasie seriale mnie nie interesują to po co? tv marnuje czas, ja np. wole go spozytkowac inaczej. Przecież to nie ejst obowiązek. Kiedys, jak nie było internetu, gazety drogie, to rozumiem, ale dziś?

Beztelewizorowa brawo!! Trzymaj tak dalej. Wystarczy, że szkoła oducza dzieci indywidualizmu i kreatywności, nauka to po prostu powtarzanie tego co jest w podręcznikach, uczy się jak mają interpretować wiersze czy prozę, tylko mają tłuc coś do głowy, bez własnej refleksji, inna interpretacja od tej założonej jest po prostu wyśmiewana. Szkoła wystarczy by dobić kreatywność w dziecku, telwizja tylko pogarsza sprawę. Ja nie mam dzieci póki co, ale też nie chciałabym by slęczały przed tv i oglądały bajki, w których non stop się tłuką. A bajki dla dzieci są coraz gorsze, zwłaszcza disneya, poczytaj o tym, co to jest disney, tak naprawde, i jaka rolę miał disney w II wojnie światowej!!

telewizja to jeden wielki marketing , teraz zeby obejrzec serial to musisz najpierw przejsc przez 15 min blok reklamowy , ktory naciaga tylko ludzi na kupno jakiejs rzeczy etc. To juz lepiej rozwijac dzieciakowi inaczej wyobraznie poprzez zabawy , czytanie ksiazek itd

Moim zdaniem nie mieć telewizora w domu, to nie tylko nie dziwne, ale bardzo mądre. Ja przez dłuższy czas też nie miałam telewizora w domu i zapewniam, że nic mi się nie stało ;) Telewizja oducza koncentracji, ciągle tylo program, reklamy, program 15 minut, rekalmy 10, program, reklamy, nie można się dłużej na niczym skupić, bo ciagle są przerwy.

treści do zabaw dzieci powinny czerpać z własnej fantazji, a nie z czegoś co im się narzuca. i kto ma decydować, czy te treści i zabawy są dla nich odpowiednie? jak ktoś wychowuje dzieci bez telewizora, to nie popełnia błędu. Przynajmniej dzieciaki rozmawiają ze sobą. http://natemat.biomedical.pl/wpływ+telewizji+na+mózg/ Tu jest artykuł na temat wpływu tv na umysł dziecka. Radziłbym chociaż pobieżnie przejrzeć.

Jak ktoś nie chce mieć tv to ok. ale ja bym też tak bajek nie demonizowała. są paskudne bajki ale są też ciekawe. Wystarczy tylko kontrolować czas spędzony przed tv i treści jakie podaje się dzieciom