Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość strzele_sobie_w_glowe

narzeczony mnie zdradzil na kawalerskim a za tydzien wychodze za niego maz...

Polecane posty

Gość strzele_sobie_w_glowe
byl. rozmawialismy. powiedzial, ze byl pijany, ktorys z kolegow podobno przyniosl cos mocniejszego. czul sie pod presja i sprobowal, nie wiedzial ze strwaci kontrole i panowanie. mowi ze kumple go podpuszczali. dodal tez ze to go nie tlumaczy. powiedzial ze zrozumie kazda decyzje, ale ze nie chce zeby to sie rozpadlo, ze mnie kocha. ze moge nawet obwiescic to calej rodzinie ze jest taki ale zebym za niego wyszla. jasne wszystkim powiem a potem za niego wyjde zeby sie czuc jak idiotka.. nie wiem pewnie kazdy by tak mowil zeby tylko mu wybaczyc. powiedzialam mu ze nawet jak postanowie nie odwolywac ceremoni to dla niego najwieksza kaea bedzie, jak bedzie widzial codziennie w moich oczach zal. powiedzialam ze nie wiem czy mu kiedys wybacze, ze tydzien to jst za krotko, zeby podjac wlasciwa decyzje. ze nawet jesli sie zgodze terwz to nie ma gwarancji ze to wypali. plakal. powiedzial ze zerwie kontaktu z tymi znajomymi, ze nie chce ich widziec na slubie. mowil ze rozumie ze czuje obrzydzenie, ze na nic nie bedzie naciskal, niczego nie bedzie oczekiwal. nie wiem moze tak teraz mowi bo poprostu nie chce zeby sie rodzina dowiedziala. moze sobie mysli byle nie odeolala a potem to jakos bedzie. powiedzialam mu ze musze przemyslec to wszystko. czasu jest tak malo. jesli mialabym to odwolywac to musze juz. wtedy troche pieniedzy jeszcze uratuje, jak firmy kateringowe wezma sie za placki, zupy dania itp to juz karza sobie wrocic wszystkie pieniadze, tak to moze jedynie zaliczki. niektorzy goscie sa z daleka i beda tu juz na trzy dni przed slubem, musze ich zawiadomic wczesniej, zeby nie jechali bo nie ma po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzele_sobie_w_glowe
dzwonil tez jego kolega z druzyny, taki jeden z normalniejszych. pytal czy wiem co sie stalo. mowil ze strasznie mu przykro, ze nie byl to jego pomysl zebym nie czula urazy, ze to nie mialo tak wygladac, to miala byc zabawa. nikt nie wiedzial ze pojawia sie mocniejsze srodki niz alkohol, nie bylo to planowane, ze ponioslo co niektorych i postanowili zaszalec, ze prostytutka nie byla rezerwowana tylko to wyszlo w czasue imprezy. ciekawe czy on kazal tak gadac koledze czy naprawde tak bylo. zreszta co to za roznica tak naprawde. powiedzialam jego koledze ze sie ich wszystkich brzydze i ze zepsuli nam zycie. ze juz teraz nic nie bedzie tak jak bylo i moalo byc. on ze ma nadzieje ze to nie popsuje planow co do slubu. powiedziakam mu zeby sie nie zdziwil jak pokrzyzuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thehehehehe
naiwna jesteś, on teraz każdego kumpla naśle a oni staną za nim jak mur, że niby to nie jego wina, a twój tekst z tym że dla niego największą karą będzie żal w twoich oczach??? szanuj sie dziewczyno, wszyscy będą wiedziec, że to ta co wybaczyła i jak drugi raz cię zdradzi to od każdej osoby, włącznie z rodzicami usłyszysz, że przeciez wiedziałas jaki jest, a skąd masz pewnośc że znowu nie znajdzie sie na imprezie i nie przegnie z alkoholem? wiem że kasy szkoda i komplikacje do rozwiązania będa a to z tym mieszkaniem a to z tłumaczeniem, ale to tylko troche zachodu w porównaniu ze złamanym zyciem pełnym watpliwości, pretensji , strachu, że sie powtórzy i tejniepewności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fergettr
jasna cholera kobieto czego ty masz sie wstydzic?! to ciebie zdradzono nie ty kogos zdradzilas powiedz rodzicom-to wkoncu najwazniejsze osoby pomoga ci podjac decyzje i nie beda cie oceniac dla mnie zdrada jest niewybaczala nie wiem jak mozna potem z kims takim isc do lozka i nie wyobrazac sobie jak on rucha inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już ja bym za takiego nie wyszła za mąż!!! W życiu...Alkohol go nie usprawiedliwia. Wybaczysz raz, zrobi to znów. Nie mam litości dla takich FR******!!!!!!!! TFU!!! Jak można zdradzić na chwilę przed ślubem??? SZOK!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co to za ślub z żalem w sercu
I w dodatku bedziesz sie brzydzila własnego już męża... W imię czego? Szkoda kasy? Daj sobie szanse na normalny ślub z którego bedziesz sie cieszyć i z normalnym facetem! Moja siostra była w podobnej sytuacji pól roku przed ślubem, wybaczyla, ale nie dała rady rozeszli sie, ślubu nie było! 2 lata pózniej była już szczęśliwa żona, jej mężem został facet który ja "nosi na rękach". DAj sobie szanse na prawdziwy ślub!!! Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjaźń między kobietami: Pewnego dnia kobieta nie wróciła na noc do domu. Następnego dnia powiedziała mężowi, że spała u przyjaciółki . Mąż zadzwonił do 10 jej najlepszych przyjaciółek .... żadna nie potwierdziła.... Przyjaźń między mężczyznami Pewnego dnia mąż nie wrócił do domu na noc. Następnego dnia powiedział żonie, że spał u kolegi Żona zadzwoniła do 10 jego najlepszych przyjaciół. 8 potwierdziło, że spał, a 2 - że jeszcze jest.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszszaa U :)
Sorry ale ja uważam że z dziwką na kawalerskim to nie zdrada. Ostatnia noc kiedy facet może się pobawić. I się pobawił, tyle. Do tego sam się przyznał co powinno Ci dać do zrozumienia że Cię kocha. I tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzele_sobie_w_glowe
macie racje z tymi kumplami. byl u mnie drugi przed chwila i pokazywal filmiki z kawalerskiego inzdhecia. chcial udowodnic ze sie opieral tej dziwce i nie chcial. no fakt widac bylo ze nie chcial ale w koncu ulegl , oni krzyczeli dawaj dawaj, on pijaniuski. wyszli do pokoju obok. chyba juz wolalam tego nie wudziec. nienormalni sa wszyscy jego koledzy. musial im powiedziec co sie stalo ze mi powiedzial i oni teraz sie boja ze do slubu nie dojdzie i beda mnie nachodzic i wnawiac jaki to byl wspanialy i pobozny wieczor kawalerski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myyyyszekkkksss
super perspektywa małżeństwa z żalem w oczach każdego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzele_sobie_w_glowe
oczywiscie niby on nie wie ze oni przychodza pielgrzymkami do mnie. jesli ich namawia to jeszcze bardziej sie pograza. dobrze ze mam wolne w pracy. 2 tyg. tydzien przed i tydz po slubie ktory mial sie odbyc w dobote. to sie poprostu nadaje na jakies nieprawdopodobne a jednak lub trufne spraey. w zyciu hym nie przypuszczala ze mnie takie cos dpotka. z rodzicami porozmawiam jak wroca z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadzieja totalnaaaa
teraz wielka skrucha, bo sie boi ze ślub odwołasz i tyle, nie wiem jak ktoś moze doradzać ci w takiej sytuacji zawarcie tego małzeństwa. Masz stać z tym człowiekiem przed ołtarzem i ślubować sobie miłość i wierność, wiedząc, że cię zdradził?? Bierz jedź na wakacje :) olej gada, bo jeszcze potem się okaże że gdzies jeszcze jakies dzieci sa o których nie wiesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzice będą cię namawiać na to być zapomniała o sprawie. dla ludzi z ich pokolenia odwołanie slubu gorsze jest niż sypianie z kurwiarzem moi rodzice też namawiali mnie do pozostania z mężem, na szczęście powiedziałam im, by się nie wp... i odpuścili Nie brzydziłabys się wziąć go po takiej niemytej kurwie? Po lasce która obrabiała bóg wie kogo? Po lasce, która pewnie ma kulturę bakterii w cipie taką, ze nie zabijesz jej nawet domestosem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chgfhgfjghj
a j a powiem tak.zrobisz jak uwazasz,ale zrob tak,zebys nie zalowala i cale zycie nie myslala co by bylo gdyby.powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ty...........
bakterie tej dziwki nie mają kultury! nie myśl o innych, myśl o sobie. to twoje życie! wybierz to co dla ciebie najlepsze. pieniądze to tylko pieniądze. porozmawiaj z rodzicami. zrozumieją:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tadam!
Ja bym ślub odwołała. W końcu - na boga, to tylko ślub! Zawsze jeszcze keidyś możecie się pobrać, jeśli się okaże, że np. nie możecie jednak żyć bez siebie czy coś takiego. Ale teraz nic nie rób, daj sobie czas na przemyślenie tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaauuuuuuuuuu
Niestety, ale tez znam taki przypadek. Ślub tuż, tuż, wieczór kawalerski i zdrada. Ale kobieta ślub odwołała. Gdy czytałam ten wpis, to myślałam, że to ta historia. Ale tamten ślub był na 300 osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue_curacao9472895
Ja tez bym odwołała. Bo jak facet raz zdradził to zdradzi jeszcze raz. Poza tym zdrada na tydzień przed ślubem i to jeszcze z dziwką pięknie obrazuje jego stosunek do małżeństwa i szacunek do przyszłej żony. Poza tym wyobraź sobie was składających przysięge małżeńską. Ja bym nie była w stanie jej po czymś takim wydusić, a na jego "i ślubuję ci wierność" albo bym parsknęła śmiechem albo się rozpłakała. I jeszcze ci koledzy siedzący na ceremonii...:o Nigdy w życiu!! Życie masz jedno, szkoda je zmarnować na takie zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NAMOLNA KUMPELA
W takim frazie gratuluję. Będziesz miała świetlana przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue_curacao9472895
A ten kolega od zdjęć i filmików ma chyba nie po kolei w głowie. Jak można było po tym wszystkim jeszcze pokazać ci filmik?? ja bym zwymiotowała gdybym zobaczyła rozneglizowaną laskę, z którą zdradził mnie mój facet, serio. Odetnij się od tego żałosnego towarzystwa, dobrze Ci radzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzele_sobie_w_glowe
Nie wytrzymałam, pojechałam do teściowej i wszystko jej powiedziałam. Obie płakałyśmy. Wstydziła się syna. Zaproponowała mi odwet dla lepszego samopoczucia... NIe wiem, dziwne to bardzo. Jestem już tak bardzo zmęczona sytuacją, że mogłabym nawet pójść do łóżka z jego kolegą z kawalerskiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkaaa20
Sama nie wiem co bym zrobila na twoim miejscu ale zdrada to jednak jest zdrada, odwolaj slub dajcie sobie czas przysiega nie ma sensu jak tu slubowac wiernosc ja bym nie dala rady nie wykrztusilabym slowa i zyc z takim czlowiekiem spac w jednym lozku a gdzie tu seks gdzie dziecko, nie chcialabym zyc ze swiadomoscia ze moj maz zdradzil mnie wolalabym zostac sama moze lepiej dajcie sobie czas wyjedz gdzies daleko odpocznij od tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YHYM YHYM... NO TAK
ROZMOWA Z NARZECZONYM TRWAJĄCA NAWET NIE GODZINĘ... W CIĄGU 50 MIN POJECHANIE DO TESTOWEJ I POWRÓT... DZIWNIE EKSPRESOWO IDZIE... CHYBA, ŻE TEŚCIOWA ULICE DALEJ MIESZKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzele_sobie_w_glowe
Nie dziwcie się, że tak szybko działam. W sobotę ślub....Mam tak mało czasu na myślenie. Jestem totalnie wypaloną tą całą sytuacją. Nie wiem co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkaaa20
Szkoda mi ciebie bardzo, odwet nic nie da bedzie cie sumienie dreczylo nie warto mnie moj byly zdradzil po pol roku bycia razem zerwalam i jestem szczesliwa zareczylam sie z przyjacielem po 4 latach bycia razem planujemy slub i dziecko, rada daj sobie czas moze kiedys sprobojecie moze poznasz kogos innego zycie masz jedno nie zmarnuj go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mimo wszystko chyba bym nie odwoływała jeśli naprawdę się kochacie i jeśli byłabyś w stanie wybaczyć mu błąd. Nie ma reguły, że jak raz spróbuje to będzie robił tak dalej, nie jeśli szczerze żałuje. Trudna niesamowicie sytuacja i strasznie mało czasu żeby to na spokojnie odizolować się i przemyśleć. Mi mój miesiąc przed ślubem zrobił przykrość(może nie to samo co zdrada, ale miałam też ciężki orzech, czy z takim człowiekiem chcę się wiązać), i też po alkoholu. Miałam czas żeby dać mu popalić, teraz "chodzi" prawidłowo. 3mam kciuki za Autorkę, bo pytanie czy uda ci się być z nim jeszcze szczęśliwa po takim numerze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhh
Nie wiem, czy to prowo, ale opowiem dwie historie. Pierwsza to moja, zdradził mnie facet, który miał być tym jedynym. Było dużo okoliczności łagodzących takich jak to, że stało się to na początku naszego związku a ja dowiedziałam się po ponad roku, że pełnego seksu nie było, że alkohol, że z byłą a nie przypadkową dziewczyną. Próbowałam wybaczyć, przez pół roku się męczyłam i doprowadziłam do takiego stanu psychicznego, że wylądowałam u psychiatry. Stąd pytanie: czy naprawdę uważasz, że po tygodniu od tej wiadomości miałabyś być gotowa do wypowiedzenia przysięgi małżeńskiej? Byłabyś w stanie cieszyć się, kochać i z ufnością zawrzeć małżeństwo? Ja przez pierwszy tydzień non stop płakałam, nie mogłam spać i jeść, schudłam kilka kilogramów... Druga historia mojej znajomej, która została zdradzona przez swojego obecnego męża. Rozstali się na pół roku, on stawał na rzęsach, żeby ją odzyskać i w końcu dała mu szansę. Ale mówiła mi, że jeszcze przez rok było cholernie ciężko, że cały czas to wisiało między nimi. On jest teraz bardzo w porządku, widać, że sam dostał niezłą lekcję i to nieprawda, że każdy zdradzi po raz kolejny, są nieliczne wyjątki. W końcu się pobrali i mają dziecko, ale wiem, że ona nigdy tego nie zapomni, że zawsze będzie miała do niego żal mimo, że to już tyle lat minęło. Stąd pytanie: chcesz takiego życia? Ja bym nie chciała. Uważam, że najgłupszą decyzją będzie ślub w tym momencie, musisz wszystko przemyśleć, a w takich sytuacjach presja czasowa jest najgorszym doradcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli to nie prowokacja- powiem tak: Nie zastanawiaj sie tylko odwołaj ślub, im szybciej tym lepiej. Jeśli się zejdziecie zawsze mozecie sie pobrać- a do naprawy takiego zwiazku trzeba duzo czasu, dobrej woli- a Ty działąsz niejako pod przymusem- zastanawiasz sie, czy odwołać slub a nie czy w ogóle chcesz z tym facetem byc. Według mnie najpierw odwołaj wszystko, a potem zastanów się czy widzisz siebie obok tego goscia do końca zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzele_sobie_w_glowe
ostatnie wpisy od wizyty u tesciowej to podszyw! nie bylam nigdzie. prosze sie nie podszywac bo to powazny problem. podjelam decyzje. slubu nir bedzie. jade dzis wieczorem do tesviow z moimi rodzicami i bedziemy sie dzielic praca przy odwilywaniu ceremonii. kosztami zajmie sie on. on jeszcze nie wie ze taka jest moja decyzja. wie ze bede u nich wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzele_sobie_w_glowe
co ktos nawypisywal ze mam ochote na kolege z kawalerskiego! bzdura to jakies podszywanie sie pod moja osobe. niczego takiego nie bylo, ani nie bylam z tym u tesciowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×