Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

AlicjaAlaAlicja

dwie ciąże obumarłe na tym samym etapie 8/9 tc - jakie badania

Polecane posty

mała56, mąż robił badanie nasienia, i jedno z krwi (chyba jakieś przeciwciała plemnikowe czy coś takiego). To robiliśmy przed pierwszą ciążą. TSH mam w normie - robiłam po pierwszym poronieniu, ale teraz oczywiście też zrobię ściskam Cię mocno!!!, po obciążeniu mtc kojarzę, że też miałam - robione - przed pierwszą ciążą jeszcze - wyszlo ok. Za kilka dni pójdę na kontrolę po zabiegu do mojego gina - wypytam o wszystkie badania, juz mniej wiecej wiem w ktorym kierunku najpierw mam isc.. dzieki dziewczyny za pocieszenie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też ja teżżż
Ja byłam w ciąży jakis rok temu i poroniłam w ok 7- 8 tyg. w styczniu.. Bralam leki na podtrzymanie (dupaston czy jakoś tak ) Pózniej bylam drugi raz w ciąży jakos chyba w kwietniu i to był jakiś 4 tydz ;/ Boje się, że następnym razem może być to samo ;/ Kiedy zaczynacie czuć, że jesteście w ciąży ? Po jakim czasie macie objawy i jakie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny ja mam dwie ciąże obumarłe za sobą w 9 i 11 tyg. Aktualnie jestem w 3 ciąży i kończę 19tydz. Najważniejsze to dobry lekarz, badania i zestaw leków. Mam nadzieje ze zsialam choć odrobine optymizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie planuj kolejnej ciąży bez badań,bo to jest strata czasu i trauma...Ja 3 dni temu miałam łyżeczkowanie,3 ciąża obumarła,poronienie indukowali.Urodziłam je na szpitalną ligninę w 12 tygodniu,były już rączki itd.Ból fizyczny nie do opisania,o psychice nie wspomnę.Bardzo o siebie dbałam,jedyne co mogłabym zmienić to......nie soliłabym jedzenia.Bo co jeszcze można?Nie jadłam lodów,męża eksmitowałam z łóżka,coby infekcji nie złapać,brałam luteinę dowcipnie i na czczo piłam świeże soki.....Na badaniu prenatalnym się dowiedziałam,koniec.Nie stwierdzono antyciał ale jestem minusowa,lekarka powiedziała mi że mam zalukać w dokumentację,jeśli po pierwszym poronieniu nie dostałam immunoglobuliny to o to chodzi.Bo dostawałam po kolejnych,ale ten raz pierwszy był bez jak dobrze pamiętam.Kolejna ciąża w klinice.....inaczej marne szanse.Właśnie się upijam,od jutra zaczynam na trzezwo życie.Miałam wybrany wózek itd,mam warunki.Po prostu kurwa dramat.....Trzymaj się kobieto.Ps.Wiedziałam kiedy to się stało,te chwile-nie mogłam oddychać,przez kilka minut brakło mi tchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pierwsze było poronienie samoistne,7 tydzień.kolejna ciąża dupchaston,więc nie doszło do samoistnego,ciaża obumarła.ten trzeci raz miało być dobrze,jak wyszłam za 10 tydzień wszyscy myśleli,że będzie ok i gówno...Dobrze,że nie dalej.Na łózku obok leżala dziewczyna w 5 miesiącu,po prostu widoki....bezcenne.....Pękł pęcherz,rodziła dzidziusia ktory żył 2 minutki.....Horror.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×