dlaczego uważacie ze po smierci cos istneje?

no to mamy przejebane. skoro naukowcy (pewnie amerykanscy) :D udowodnili ze religie to bujda, biblia to bajka, Bog nie istnieje a po smierci nic nie ma bo przeciez mozg umiera to co teraz robic. religie powinny upasc i koniec. nie ma sensu zyc. Bo co z takiego zycia. mozemy umrzec w kazdej chwili. bezsens.

to tak jak bylo z wiara w koniec swiata 21.12.2012 wiekszosc ludzi w to zawziecie i zachlannie wierzyla niektorzy pisali o tym ksiazki, czy poswiecali na ten temat kilkugodzinne wywody na forach po czym kiedy w koncu ten dzien nastal okazało sie ze to bujda :) zycie trzyma się praw fizyki, smierc tez ( jestesmy czescia lancucha pokarmowego) nie bedzie zadnych koncow swiata, objawien czy cholera wie czego wszystko to ludzka wyobraznia

ale autorzy biblii niewątpliwie się mylili, więc nie mam powodu wierzyć im bardziej niż autorom Księgi Mormona czy scjentologii xxxx w czym konkretnie się mylili ?

" macie sie za ludzi światłych i otwartych a boicie się hipotetycznych sytuacji" to jak będzie z Buką lub Horusem? jesteś w stanie zadowolić wszystkich hipotetycznych bogów?

leviatan system nerwowy mojego ciała

Levviatan ale ty jesteś pojebany

jak się pytam rodziców co la nich jest sensem życia odpowiadają: samo życie

allium i oni nam wmawiaja ze to my boimi sie smierci i dlatego wierzymy w jakies "bajki" bo tak jest nam latwiej. Kurwa le hipokryzja. mlodzi i glupi. Jeszcze na lozu smierci bedziecie wolac Boga o przebaczenie

nie odpowiedziałeś akronim na moje pytanie - czego więc sie spodziewasz ? innego traktowania ?:)

i kończac wasza wiara tez zakończy sie z dniu waszej smierci to bedzie dzien rozstrzygający

allium może zaprzestaniem tą swoją religijną propagandę i pytania rodem z nachalnych śiwadków jechowy ??

dxdiag - ale którego Boga??????? :O

dxdiag no ale sama przyznaj ze latwiej ci sie zyje wierzac? jedno pytanie dalej przemilczane..

niczego nie kończymy :) nasza wiara w dniu śmierci staje sie początkiem nowego życia . Twojego zresztą też - tylko w innym miejscu :)

"Jeszcze na lozu smierci bedziecie wolac Boga o przebaczenie" a widzisz po raz kolejny wiesz co będzie, bogiem jesteś? to wyjaśnij, którego boga będziemy wzywać -v- dla mniej rozgarniętych - hipotetyczne spotkanie po śmierci ateisty z Jahwe, będzie zapewne tak przyjęte, jak hipotetyczne spotkanie wyznawcy Jahwe z Ozyrysem - wierzący nie powinni mieć problemu z wyobrażeniem sobie tego

BOG jest jeden. Mozesz sobie go nazywac jak chcesz. Bo w kazdej religii nazywany jest inaczej

Może do Hadesa, co dxdiag? W końcu to on jest panem krainy umarłych :O

Byłem na łożu śmierci, ale jak widać przeżyłem. I co? Nie błagałem żadnego boga o wybaczenie

"nasza wiara w dniu śmierci staje sie początkiem nowego życia" to jest stwierdzenie, więc proszę o dowody tym bardziej, że nawet wyznawcy nominalnie tego samego Jahwe maja na ten temat odmienne zdanie

dxdiag a skąd ta pewność, że jest jeden?

@ Camaro SS na marginesie - ja też

fajnie jest miec urojenia prawda?? i jeszcze się cieszyc

Niektóre wierzenia zakładały istnienie wiel bóstw.

to nie jest tak , ze możesz sobie nazywać Boga jak chcesz - Bóg ma swoje imię , Jezus ma swoje imię . I w imieniu Bożym jest moc . Nie bez powodu jedno z przykazań mówi , żeby nie wzywać na nadaremnie , nie szargać imienia Bożego ,bo ono jest święte . Jahwe - Jestem Który Jestem .

system nerwowy... tylko że tym systemem coś kieruje. myśli gdzieś powstają ;)

"Niektóre wierzenia" większość wierzeń to politeizmy, natomiast monoteizmy (poza hinduizmem) dominują, choć da wyznawców rabinizmu i sunnitów katolicyzm i prawosławie to politeizmy

"nasza wiara w dniu śmierci staje sie początkiem nowego życia" to jest stwierdzenie, więc proszę o dowody xxxx dostaniesz dowód w stosownym czasie - wierz mi:)

"to nie jest tak , ze możesz sobie nazywać Boga jak chcesz - Bóg ma swoje imię" - bo tak twierdzą "święte księgi" i kapłani bóg dowodu osobistego nie ma i jakoś swojego imienia w górach Zagros nie wyrył

Levviatan system nerwowy reaguje adekwatnie to otrzymywanych bodzców z otoczenia

allium taka sama moc jak w hinduiźmie, buddyźmie i pewnie niezliczonych religiach na przestrzeni tysięcy lat... to jest w twoim umyśle i tych co dali sę przekonac w rzeczy wymyślone po to aby strowac masami...