Boje się o swoja przyszłość

Mam 27 lat . Od pól roku sam , a jak nie liczyć 2 tygodniowego powrotu do byłej to rok . Nie mogę nikogo znaleźć , znaczy ciężko mi poznać kogoś nowego . Mieszkam w małej mieścinie to fakt 60 tys mieszkancow . Każdy się zna . I nie poznaje nikogo nowego , jak poznaje to osoby w moim wieku , już pary . Raz na 100 lat poznam kogoś samego w moim wieku i to jeszcze nie atrakcyjnego . Zresztą i tak każdy się zna . W moim wieku już chyba nie ma samotnych atrakcyjnych kobiet . Jak patrze na młodsze lat 19-21 To jest dla nich kompletnie nie atrakcyjny . Czasy się zmieniły kiedyś facet fajnie jak był dobrze zbudowany , wysoki , przystojny , i miał fajna furę . Dzisiaj dla tych młodszych jestem kompletnie nie atrakcyjny . Czymś innym sie kierują przy wyborze faceta . Chyba bardziej celują w delikatnych chłopców ciężko mi powiedzieć . To nie rok 2002 . I przez to zaczynam się obawiać ze zostanę sam do konca życia naprawde . Nie wiem co robic pomóżcie