Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smierc

Jesteście dorośli, co z mieszkaniem?

Polecane posty

"wole proste jedzenie domowe, spacery, rower, bieganie...", "życie nie jest wieczne któregoś dnia odejdziesz i co? warto tak sie zabijać?" Skarpetka, wielu Cię szuka ze świecą, a Ty chcesz być singielką :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko fajnieee
Wszystko ok, ale kwoty o jakich wy piszecie do mnie nie przemawiają. W Krakowie za 300 tys. to chyba jakąś starą kawalerkę w bloku z wielkiej płyty można kupić. Na mieszkanie w którym czułabym się dobrze potrzeba by co najmniej drugie tyle. Dlatego wolę z rodzicami w dużym domu. W takim się wychowałam, jestem przyzwyczajona do przestrzeni. W kawalerce udusiłabym się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarpetka22
też nie wiem , skąd ludzie biorą te ceny mieszkań u mnie byle klitka 40 m ok 200 tys. jesli chcesz kupić, oczywiście a coś sensownego to z 500 podobno mały domek można za 200-300 t. postawić ..osobiście mam wielu znajomych, niby zdolni, z bogatych rodzin i albo wynajem albo z rodzicami nie każdy chce wiązać się z bankiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzatam w bogatych domach
mama mi przepisala ale przez 10lat odlozylam tyle,zeby kupis swoje mam 35lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi się też marzy mały domek :)
już nawet wiem jaki :) co prawda zanim na niego zarobie mój gust się zmieni, ale... ważne ze mam cel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej nie myślałam że temat się rozwinie :) Powiem Wam coś. Niektorzy myslą sobie i wymądrzają się, że jak będzie się tyrać i flaki wyprówac codziennie to przeciez zycie jest taki eproste " na wszystko zarobiłam sama!! i na to sama!! i na tamto sama!! A Wy ? Lenie i nieuki i teraz wynajmuja" Czesto się z czyms takim spotkałam. Otóż niestety duzo ludzi ma zaburzony swiatopogląd i nie zdaje sobie sprawy ze posiadanie mieszkania w jakimkolwiek UE panstwie nie jest nie wiadomo jakim wyczynem, i bajką dla tych nawspanialszych, to tylko zwykła ludzka potrzeba i prawie kazdego na to stać. Istnieją mozliwosci wykupu mieszkania od spoldzielni itd. To my ,w Polsce,zyjemy na tak niskim poziomie w porownaniu do innych, ze wynajmujemy z koniecznosci mając tyle lat na karku a często ludzie nie mają w ogóle dachu nad głową bo nie oszukujmy się, cena wynajmu mieszkania w Polsce w porównaniu z np. mieszkaniami w Anglii czy w Niemczech jest duzo duzo zawyzona. Więc coz, śmieszą mnie te wszystkie komentarze typu "trzeba bylo sie uczyc i pracowac", bo Ci wyuczeni i wypracowani nie wiedzą co mowią, nie znają świata poza granicami. Więc pomijajac tych najmądrzejszych a skupiając się na normalnych ludziach zarabiających zwykłe stawki, pracujących na normalnych stanowiskach a nie tych ktorzy maja wlasne firmy i nie wiadomo co- to widzę że bez pomocy rodziców się zazwyczaj nie obejdzie. Czy to dać, czy to pozyczyc, czy to przepisac. Powiem Wam chojnych macie rodziców, nie myslalam ze tyle ludzi bierze na siebie mieszkanie dla dziecka. Nie mialam pojęcia ze tak jest. Nie mieszkam w Polsce od kilku lat, nie wiem juz teraz ile kosztują mieszkania, ale myslę ze ceny poszly w gore za to stawki płac się nie zmieniły. Ale co widzę, ze moi znajomi raptem mają wlasne mieszkania wiec pytam: skąd ?? Teraz juz wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej nie myślałam że temat się rozwinie :) Powiem Wam coś. Niektorzy myslą sobie i wymądrzają się, że jak będzie się tyrać i flaki wyprówac codziennie to przeciez zycie jest taki eproste " na wszystko zarobiłam sama!! i na to sama!! i na tamto sama!! A Wy ? Lenie i nieuki i teraz wynajmuja" Czesto się z czyms takim spotkałam. Otóż niestety duzo ludzi ma zaburzony swiatopogląd i nie zdaje sobie sprawy ze posiadanie mieszkania w jakimkolwiek UE panstwie nie jest nie wiadomo jakim wyczynem, i bajką dla tych nawspanialszych, to tylko zwykła ludzka potrzeba i prawie kazdego na to stać. Istnieją mozliwosci wykupu mieszkania od spoldzielni itd. To my ,w Polsce,zyjemy na tak niskim poziomie w porownaniu do innych, ze wynajmujemy z koniecznosci mając tyle lat na karku a często ludzie nie mają w ogóle dachu nad głową bo nie oszukujmy się, cena wynajmu mieszkania w Polsce w porównaniu z np. mieszkaniami w Anglii czy w Niemczech jest duzo duzo zawyzona. Więc coz, śmieszą mnie te wszystkie komentarze typu "trzeba bylo sie uczyc i pracowac", bo Ci wyuczeni i wypracowani nie wiedzą co mowią, nie znają świata poza granicami. Więc pomijajac tych najmądrzejszych a skupiając się na normalnych ludziach zarabiających zwykłe stawki, pracujących na normalnych stanowiskach a nie tych ktorzy maja wlasne firmy i nie wiadomo co- to widzę że bez pomocy rodziców się zazwyczaj nie obejdzie. Czy to dać, czy to pozyczyc, czy to przepisac. Powiem Wam chojnych macie rodziców, nie myslalam ze tyle ludzi bierze na siebie mieszkanie dla dziecka. Nie mialam pojęcia ze tak jest. Nie mieszkam w Polsce od kilku lat, nie wiem juz teraz ile kosztują mieszkania, ale myslę ze ceny poszly w gore za to stawki płac się nie zmieniły. Ale co widzę, ze moi znajomi raptem mają wlasne mieszkania wiec pytam: skąd ?? Teraz juz wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaa137
Dostalam mieszkanie od mamy 50 m2 w wieku 18 lat.. dzis mam 28 ,mieszkam sama nie mam chlopaka ale jakos daje rade a zarabiam 1200 zl na reke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malaa Miiii
Mieszkanie dostałam po babci , sprzedałam i kupiłam w mieście moich rodziców ale tutaj sa stosunkowo tanie mieszkania, bo to nieatrakcyjne miasto do zasiedlania. Ogólnie 47 metrów za 150 tysięcu do lekkiego remontu w innych miastach pewnie drożej. Mi się zawsze marzył Poznań, ale musiałabym dozbierać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem wam, ze jak sie nie ma swojego kata w wieku 30 lat, to naprawde czlowiek sie czuje, jakby nie mial swojego mieszkania na ziemi. Wynajmowanie w wieku 20 lat jest super, ale 10 lat pozniej juz nie xxxxxxxx Heh, zgadzam sie calkowicie... Smutna taka wegetacja. :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też pewnie czeka wynajmowanie bo mam tylko mamę, która sama ledwo co sama sobie daje rade, facet też podobna sytuacja (jego mama miała dla niego kawalerkę na start ze swoich panienkich czasów, ale musiała sprzedać bo były mega długi:/) Czarna dupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A sami też bujamy sie z pracą, naprawdę nie wiem, jaka bedzie przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dostałam mieszkanie wraz ze swoim chłopakiem od mojej mamy i ojczyma, ponad 70metrów. Ale nie często się do tego przyznaję, bo ludzie są jacy są i zazwyczaj negatywnie na takie cos reagują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtopiona w tłum
Ja mam 26 lat, nie mam mieszkania, nie wynajmuję, ale kredytu nie chcę brac, bo to dla mnie jak pętla na szyję. I do tego trzeba płacić podwójnie. Poza tym jestem sama i nie ma co się oszukiwać - samemu jest dużo trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×