Jak można codziennie nie brac kąpieli?

ja się nie myć i być szczęśliwym :) coś czuje że będę w przyszłości murzynem

fajny sposob z praniem ubran pod pachami

jem codziennie bo to konieczne,myc sie nie trzeba tak czesto,wystarczy lekko przeplukac brudne miejsca

higiena jest podstawa ale CODZIENNA kapiel lub prysznic to przesada, niszczenie tego calego plaszcza lipidowego skory, prosta droga do podraznien

Ja biore prszycznic rano i wieczorem od lat i nie mam żadnych problemów ze skórą . Włosy myje codziennie lub co drugi dzien i mam zadbane i geste wiec to teoria z dupy wzieta ,że niby skóra sie niszczy

dzieki:) wlasciwie to tylko pod pachami ubranie jest przepocone to po co prac cale

khutn dokladnie, kapac sie codziennie nawet nie powinoo bo niszczy sie ochrone!!

Ale ja znam takich ludzi to przez zwykłą chytrość, taka oszczędnośc pranie bluzek pod pachami itd, majtki noszą po pare dni, myją się nawet latem raz w tygodniu OBY... W życiu bym sie do takiego faceta lub kobiety nie przytuliła smierdzi łojem skóry.

"lekko przeplukac brudne miejsca" bez komentarza. Ludzie nawet jak ktoś nie ma mozliwości kąpieli/prysznica codziennie a dba o higienę to i tak się umyje tak czy inaczej. A takie tłumaczenia bo coś tam to zwykłe zaniedbanie. A latem jak? Wiadomo, że się człowiek więcej poci i też tak co 2, 3 dni? Bleee.

nie wszyscy maja tak jak ty. ja mam delikatne wlosy i latwo sie niszcza. myslisz ze wszyscy sa tacy sami?

ewdwewd jakos tam, widocznie masz skore wieprza , ja mam niestety delikatna i wrazliwa

nie pranie ubran po pare dni tez uważam za brak higieny . Ja piore całe , w bluzce chodze jeden dzien choc nie jest jakas bardzo przepocona ,ale już jej nie założe drugi raz chyba ,ze np nie mam wyboru np na wyjezdzie mi sie skonczyły czyste ciuchy to czasem max 2 dni mi sie zdarzyło

tez mam delikatna skóre na co zwracali uwage faceci :P i nie zniszczyła mi sie , wrecz przeciwnie bo o nia dbam , wcieram balsamy po kapieli

ciekawe jakie masz rachunki za prad i wode skoro pierzesz non stop

to jest ich zdanie i opinia i kazdy musi tak robic jak oni, bo jak ktos robi inaczej to jest zly i gorszy, a to że oni pocą się jak świnie to później śmierdzą potem, albo jak jedzą to pewnie się upierdolą jedzeniem to i bluzki i inne rzeczy muszą codziennie prać

jakbys sie myla rzadziej byc moze balsam bylby niepotrzebny :)

a po co te balsamy wcierasz,po to zeby zniwelowac efekty zbyt czestej kapieli,najpierw zmywasz naturalne nawilzenie a pozniej chemie na siebie pakujesz,heheeh

ewdewdewdwded Jestem taka sama, nie powiem ze czasem nie założę jednego ubrania pare razy jak jest czyste i pachnace nieprzepocone, ale niegdy NIGDY mi sie nie zdrarzyło prac bluzki pod samymi pachami, jak to przeczytałam to aż mi się niedobrze zrobiło. Jak chodze do pracy to praktycznie codziennie czyste ciuchy no jeszcze spodnie mogę założyc pare razy ale to tez sporadycznie się zdarzy, nawet biustonosz codziennie zmieniam, albo przepieram w rękach, żeby był świeży na nastepny dzień, głowe myje co dwa dni czasem codziennie zależy. Prysznic codziennie musi być inaczej bym do łóżka nie weszła, pościel zmieniam max co 2 tyg albo i nawet częsciej latem co trzy cztery dni. Chwała Bogu że tak mnie rodzice wychowali !!!!

przyjdzie, co nie zrozumie, jak można nie kąpać sie dwa razy dziennie, potem taki, co kąpie sie trzy razy dziennie, potem pięć, a na końcu taki, co nie wychodzi z basenu, I każdy, nie będzie rozumiał poprzedników, dlaczego są takimi brudasami, ze kąpia sie mniej niż on..

dbanie o siebie to rowniez dbanie o potrzeby skory-codziennie szorowanie na pewno jej nie pomaga. uwazam ze nieprzesadzanie z myciem jest lepsza pielegnacja i zadbaniem o siebie

kropelka ale takie cienkie bluzki czy koszulki które nie są brudne a przepocone można prać ręcznie sama tak robię ale piorę CAŁE!!! Bo nie wierzę, że skutecznie wypierzesz zamaczając miejscami ;)

moi rodzice tez uczyli mnie codziennej kapieli itp. i szkoda bo sama musialam dojsc do tego co naprawde mi sluzy, zrezygnowac z nadmiernej higieny itp

w Polsce nadal pokutuje że im się cześciej myje, tym lepiej. A jest odwrotnie, co więcej lekarze obecnie nie zalecają codziennego mycia się.

nie rozumiem jak wy sie pocicie ze nawet biustonosz zmieniacie codziennie, moj biustonosz po calym dniu noszenia dalej pachnie ladnie proszkiem do prania i jest swiezy i co ohydnego w praniu ubran pod pachami,piore tam gdzie brudne a reszta dalej jest swieza,mam prac jak glupia te ubrania i placic rachunki za prad z kosmosu

rachunki może niskie nie są ,ale na wodzie oszczędzać nie będę. Staram się kąpać szybko w miare ,a nie np godzine brac prysznic , choc w na stancji poki co mam wode za darmo wiec zupełnie sie nie musze tym przejmować. Ale jak było tak ,że przychodziły rachunki to na wodzie nie oszczedzałam . Zreszta można się umyć sprawnie nawet w 10 minut ,a pralke nastawic na krotki program jak ktos oszczedza

no ale sa przepocone tylko pod pachami przeciez, i uwierz ze udaje mi sie ladnie je uprac i rano sa juz gotowe i swieze

zaraz taki--masz racje

nie chodzi tylko o kase ale tez o srodowisko,jakby kazdy tak sie pluskal codziennie dwa razy to byloby kiepsko

Byłyśmy na kolonii z dziećmi,ja jako pomoc.Mieszkałam w pokoju z panią magister,która zawsze wieczorem się kąpała i wklepywała w siebie tony kremów.Ale po skorzystaniu z toalety NIGDY nie myła rąk.

"Ja biore prszycznic rano i wieczorem od lat i nie mam żadnych problemów ze skórą . Włosy myje codziennie lub co drugi dzien i mam zadbane i geste wiec to teoria z d**y wzieta ,że niby skóra sie niszczy" Swieta racja! Uwazam to samo, to sa wszystko bzdurne teorie. Moj ojciec palil przez 50 lat po dwie paczki papierosów dziennie i nie dostał wcale raka płuc! a matka miała ok. 100 kg i jej serce- byo idealne, to wszystko bzdury wyssane z palca