Jak można codziennie nie brac kąpieli?

jak ktos tego nie rozumie, to mu sie nie wytlumaczy, jedyny sposob to olac narzekaczy, no bo co zrobic

khutn- sa brudaski czyli ci co uwazaja codziennie kapiele za zbedne czy zmiana ubran codzienie

Nagle okazuje się że jednak wszyscy się pocą, a niedawno czytałam że tylko czyściochy, bo już organizm tak wyniszczony i szybciej się poci.

aha, to mamy inna definicje brudaskow, myslalam ze chodzi o takich co tygodniami w jednych majtkach chodza ;)

nie wiem kto sie mocniej poci ;) wiem tylko ze u mnie odstawienie antyperspirantow zmniejszylo pocenie, moze komus to pomoze

Dla mnie ktoś kto myje się co 3 dni to brudasek. Albo łazi w skarpetach 3 dni czy gaciach. Co 2 dni to też nie do zaakceptowania dla mnie.

Ale ja na szczęście z taką osobą nie sypiam.

nie bylo tu takich co sie myja co 3 dni, byli tacy (i ja jestem) co nie biora kapieli lub prysznica codziennie

prysznic codziennie, pranie robię codziennie albo co dwa - 3 dni..zależy jaka pora roku ile mam ubrań itp.. pranie u mnie bardzo często się robi..nie raz 3-4 dziennie..ręczniki..pościel, ciemne, białe, dywanik z łazienki..itp bluzka dwa dni pod rząd?? newer ... :D ja też nie śmierdzę od razu na następny dzień czy po paru godzinach, ale człowiek się poci.. dla brudasów co twierdzą że są czyści po 3 dniach proponuję polizać skórę najlepiej osobie która się nie myła 3 dni na plecach np :P

i co mozna wyczuc lizac takie plecy? ;) ciekawa jestem

zobacz to się przekonasz :P

myslalam ze mi napiszesz

właśnie się polizałam po plecach i poczułam tylko smak skóry

no wlasnie, dlatego zastanawiam sie co bnbnbbdhdhjhjdhjshdjkhsdjk wyczula, lub twierdzi ze by wyczula

bardziej smierdzisz, bo gruczoly potowe i lojowe sa pobudzone. Wszystko rozsadnie i z umiarem.

czesto to sie sprawdza jesli chodzi o mycie wlosow

skóra powinna myć słona.. każdy się poci i uważam że myc się powinno co dziennie..ale to już wg uznania

powinna być słona..miało być..jak jest spocona :P aha włosy też myje codziennie, nie wyszłabym z domu bez umycia i umodelowania włosów :P

a ja gdybym myla codziennie pewnie bylabym juz łysa ;) jak widac kazdy jest inny i nie kazdemu to samo sluzy

dla mnie jest istotne, żeby nie śmierdzieć śmierdź drugiemu co tobie niemiłe czyli nie widzę konieczności mycia całego ciała co dzień bywa, że jak się cały umyję, to się źle czuję nie zawsze, ale się zdarza pewnie chodzi o przesuszenie skóry wcierać niczego mi się nie chce mam to w dupie jestem mężczyzną a nie ciotą która tylko patrzy, co mu tam schnie albo zawilgnie jeśli chodzi o depilację to lubię nawet samemu, bo włosy na mosznie i wystające spod pach i w tyłku mnie wkurwiają ale za często też mi się nie chce robię to też po części ze względu na lepsze doznania seksualne pranie czegoś po kawałku, to jakaś paranoja :D

oczywiście nie śmierdź drugiemu co tobie niemiłe

wlej ciut olejku do wanny pszy kąpieli menszczyzno a skorka twa nie wyschnie i bendzie mientka niczym platek ruży hihi

nie lubię się kąpać, czasem tylko wolę prysznic raz dwa i już więc nie dla mnie ta metoda

Ja też nie wyobrażam sobie dnia bez mycia. W koszulkach i bieliźnie nie chodziłabym dwa razy bez prania. Ale jeśli chodzi o depilację to nie mam na to ochoty. I facetom nigdy to nie przeszkadzało

Bober ostatnio jest na topie

mó M musi codziennie myć głowę,brać prysznic, a na wieczór juz go czuć. Tak ma od zawsze i uwazam , ze to genetyczne, bo od teściowej też zalatywało, a syn ma 17 l i tak samo wonieje. Ja co dziennie myje tylko 2x twarz, podmywam się i zmieniam bieliznę, skarpety, a prysznic raz w tygodniu, włosy tak samo. Po prostu nie zaśmierdzam się, oczywiście latem częsciej, a jak upał to nawet codziennie, oprócz włosów. Nie potrzebuje ich wysuszać i odkad myje je raz 2 w tygodniu i są bardzo ładne nie wychodzą nie, nie smierdzą, bo pytałam. Tak więc nie każdy jest śmierdzielem jak widać.

em codzienne kąpiele też nie są zdrowe, moczenie się w wannie i zmywanie wszystkich warstw ochronnych które skóra wytworzyła, to widać np. u osób z łojotokiem im bardziej od zewnątrz wysuszają tym bardziej potęgują wydzielanie. im więcej chemii, szorowania itd tym bardziej pobudzamy naszą skórę do pracowania, naskórek do rogowacenia itd trzeba używać odpowiednio delikatnych kosmetyków przede wszystkim i np. szybki prysznic brać a nie kąpiele ja zwykle 1,2 razy dziennie prysznic, nieraz się zdarzy, że mam 1 czy 2 dniową przerwę i absolutnie nie śmierdzę ani nic. a włosom daje odpocząć od szamponów i suszenia kiedy tylko mogę

Ojej mi też włosy nie przetłuszczają się i nie śmierdzą. Po prostu umyte świeźo i wymodelowane dodają uroku kobiecie. A takie tygodniowe nie sądzę by były atrakcyjne. Ja nie lubię myć włosów, bo mam długie i muszę modelować, ale inaczej wygldam w takich świeżych rozpuszczonych, a inaczej w przyklapniętym kucyku. Więc nie rozumiem jak można tak rzadko myć włosy.

jade do pracy autobusem i zawsze śmierdzi od ludzi