spodobal mi sie chlopak i nic o nim nie wiem :o

czasami tylko jade z nim tym samym autobusem... chyba mieszka niedaleko, i nic wiecej nie wiem, frustrujace :o

:(

czasami lepiej nie wiedzieć Skarbie, uwierz na słowo

kontakt wzrokowy to podstawa, mialam ta samo ja ty,tylko chlopak ze szkoly, do ktorej zapisalam sie w polowie roku, mijalismy sie czesto, normalnie ideal, i okazalo sie, jak juz zagadal do mnie na fejsie, ze sie we mnie zakochal, ale i tak chuyyy bo sie wyprowadzil do stolicy

wlasnie, lepiej nie wiedziec, stworz sobie jego idealny obraz, dopisz jakies cechy, historie ;) i po sprawie ;)

jolkkkkkkaajjak - kuva jak można mieć takie szczęście

no super Czkawka... życie w wyimaginowanym świecie to Twoja recepta na szczęście? :D a do autorki... zrób coś żeby Cię zauważył c'nie koorwa raz się żyje na co Ty czekasz

ee mam tak za kazdym razem jak sie zakocham -.- kurdee wydaje sie byc fajny chlopak... szkoda ze nie zagada, nawet jakos nie zerka, niezainteresowany raczej :( nikomu sie nie spodobam chyba :(

nigdy nie popelniaj nastepujacego bledu: nie badz nachalna i nie macaj go od razu

zauwazyc to on mnie zauwazyl, ale widac nie spodobalam mu sie :o no zebym ja chociaz wiedziala co lubi, gdzie bywa, tobym jakos sie przypadkiem tam pojawila, nie wiem :o

NIe przejmuje sie, jeszcze tak sie pomeczysz z kilka miesiecy i na byle frajera polecisz jak Ci okarze zainteresowanie. takie wlasnie sa kobiety. Zamiast dzialac, cos zapytac i powiedziec wprost to sie czaicie a potem wolicie brac byle gowno zeby bylo.

szczerze? zapytaj go czy mozesz mu wypolerowac jajka , a bedzie ci jadl z reki

sprobuj sama zagadac, pewnie tak bardzo sie wstydzi. usmiechaj sie do niego i moze cos z tego wyniknie.

u mnie to zawsze działa i wypolerowałem już kilkadziesiąt zestawów męskich bil

" życie w wyimaginowanym świecie to Twoja recepta na szczęście?" trafne! :) wstawiłabym sobie to do stopki (oczywiście z uwzględnieniem praw autorskich) ale boje się,że dostanę bana :( naprawde, świat fantazji jest lepszy od reala, więc po masz autorko go poznawać, potem sie okaże,że on śmierdzi, pierdzi i beka, po co Ci ktoś taki ? :O szybko przestane byc ideałem i bedziesz nim pomiatać :(

Testowałem to na swoim miniaturowy króliku Czarnuszku

ee jestem tradycjonalistka, uwazam ze to facet powinien ubiegac sie o kobiete, a nie kobieta o faceta, dziewczyna moze mu conajwyzej pomoc :P zreszta, raz juz dostalam kosza, wiecej dziekuje :o i watpie zebym poleciala na byle co, juz wole byc sama, przynajmniej do tego jestem przyzwyczajona :(

wyzej to podszyw, ja poleruje tylko cipy, mowie ci wypoleruj mu jajca i fiuta a bedziesz mu to robila codziennie

nawet jak jesteś brzydka jak noc to i tak bo faceci zrobią to z każdą tylko się nie przyznają

nie martw sie. wielu ma taki sam problem. ale mozesz mu pomoc wlasnie i usmiechac sie. ja specjalnie nie patrze na dziewczyne ktora mi sie podoba bo powtarzam sobie ze i tak nie odwaze sie jej zaczepic wiec po co sie meczyc. niesmialosc jest duza karą..

wez sie w garsc, nie lec na kazdego , na pewno gdzies tam znajdziesz tego jedynego ktory nie bedzie chcial cie tylko ruchac, pomysl on gdzies jest i czeka na ciebie

ten ktorego znajdziesz nie bedzie widzial w tobie jedynie pipy, zobaczy cos wiecej, twoj ANUS

mysle, ze 70-80% boi sie zagadac. jak bede odwzajemnial usmiech to wiem, ze i tak nie dam rady zrobic tego pierwszego kroku i tylko znajde sie przez to w trudnej sytuacji.

po prostu zagadaj,ale nie do pierwszej lepszej, wyczuj kobiete czy jest warta

i co ma powiedziec? 'czesc, czy mozemy sie poznac?' od razu bedzie skreslony. jak sie jej spodoba to moze uda mu sie poznac ja przez znajomych jakos ale samemu nigdy.

normalnie, poznajemy sie poprzez rozmowy, spotkania, ja tak zawsze poznaje kobiety

chelm o czym ty gadasz... nie rzucam sie na pierwszego lepszego :o po prostu spodobal mi sie, wydaje sie fajny, ale raczej on nie mysli tego samego o mnie :o ciezko mi myslec ze moge mu sie podobac ale wstydzi sie zagadac, bo ja sie uwazam za barzydka i nieciekawa, ehh kompleksy :(

to ze ktos wydaje sie byc fajny to moga byc pozory, trzeba sie poznac głębiej, sprobuj do niego zagadac,popytac o cos ciekawego, niektorzy faceci tak lubia

zdaje sobie z tego sprawe ze wcale nie musi sie wydawac taki super na jakiego wyglada... daj spokoj ja sie w zyciu nie odwaze zagadac, mam zbyt wiele i wielkie kompleksy zeby startowac do kogokolwiek :o jak kiedys zagada to fajnie, jak nie to trudno...

nie probuj go poznawac, moze to zbok i bedzie cie bił po ślubie?