Szczupłe do lata- Zapraszam :)

Ja tam tesciow mam spoko nie narzekam. Bylam juz dzisiaj na spacerku z malym ale mi dupe wymrozilo masakra nie lubie zimy wole jak jest 30 stopni hehe;d

Ja tez zdecydowanie wole jak jest 30 na plusie, uwielbiam sie opalac i lezec plackiem...mam nadzieje, ze do maja zrzuce swoje zbedne kilogramy

Ja rowniez na kawke wpadam do was :) Witam nowe kolezanki- wczesniej lolik pisala, ale jakos zapomnialam sie przywitac, ale ze mnie glupia nimfomanka ;) Wszystkie jestescie wysokie, a ja kurdupelek przy was, ale lubie ten moj nie wysoki wzrost, tymbardziej, ze mojego faceta nie kreca wysokie laski (sam ma prawie 2m) a ja lubie duzo wyzszysz mezczyzn, a kiedy zakladam 12cm obcasy to moj facet jakos tak maleje ;) Takze dobrze, ze nie jestem wyzsza bo by mnie tak nie krecil ;) Kiedys- tak jak ktoras z was- mialam z tym halo, no i chcialam miec jeszcze z 5cm, z czasem mi przeszlo- teraz juz bym tego nie zmienila. Wazne, zebysmy sie dob rze czuly w naszych cialach ;) Prawda>? :)

Ja uwielbiam lato, slonce i wode. Zime tez lubie, tak i wiosne oraz jesien :) wlasciwie lubie te zmiany- po roku- chociaz juz zaczynam tesknic do wiosny, bo jednak tutejsza zima to nie zima...

Ja uwielbiam lato, slonce i wode. Zime tez lubie, tak i wiosne oraz jesien :) wlasciwie lubie te zmiany- po roku- chociaz juz zaczynam tesknic do wiosny, bo jednak tutejsza zima to nie zima...

Dobija mnie ta kafeteria...

moj facet ma ponad metr90, wiec jak zaloze obcasy to jestem ciutke nizsza od niego :] ps. dzis na sniadanie zjadlam 2 ciemne chlebki nan, z plastrami wedliny, pomidorem, papryka i cebulka + standardowo kubek zielonej herbaty (od niej zaczynam kazdy dzien). no ale juz zdarzylam wypic maly kubek kawy rozpuszczalnej, pol na pol z mlekiem i lyzeczka cukru, i do tego 2 ciastka francuskie, z wkladem z nektarynek i kawalkami czekolady (sama je zrobilam, tylko ze ciasto wiadomo - kupne). nie mam pojecia ile to juz kalorii, bo sie nie znam na ich podliczaniu.. zaraz wychdoze na miasto, i chyba sobie dzis pofolguje, bo idziemy z moim na bufet ( w anglii sa chinskie knajpy, tzn Buffet'y, gdzie placisz za wejscie np 6-7funtow i jesz co chcesz i ile chcesz, ze "szwedzkiego stolu". ostatnio zadko tam bywamy, bo staram sie miec kontrole nad jedzeniem (bardziej mojego chlopaka, niz swoim, bo on to sie wogole nie umie powstrzymywac i ma przez to do zrzucenia nieco)

ale muli :(

Tez jestes z UK? Cool :) Moze gdzies blisko mnie? ;) Gdzie mieszkasz?

Mi sie nie oplaca tam chodzic, bo nie umiem zjesc duzo na raz, a 3 h siedziec nie bedziemy ;) LOL

Ja na sniadanie kawa i kurczaka sobie zafundowalam nie ma to jak z rana hehe no a na obiad poszedl w ruch piekarnik chude mieso plus ogorki kiszone o wczesnej kolacji jeszcze nie mysle ale moze jakis bialy twarog wciagne i herbata do tego.

Dobra ja spadam bo moje checi(do sprzatania) to juz ponizej podlogi spadly... :o A ja MUSZE miec odkurzone i umete podlogi chociaz raz dziennie- bo psy i kot...

manchester :]

a ja spadam bo mi dziecko wstalo

Ja mam wczoraj ryz ugotowany, ale oprocz wolowiny zmielonej, kapusty i marchewki mam pusta lodowke.. i brak pomyslu na obiad. Takie zakupy wczoraj zrobilam ( na piechote bylam) i dzis musze pojechac raz jeszcze, albo wyslac meza.. Odnosnie zywienia- Wczoraj pisalam Asmenie o tym co jem, ale pominelam kilka szczegolow, bo np smaze rowniez, ale wlasnie na teflonie, albo niewielkiej il olivy czy oleju ( spryskuje), a od czasu do czasu nawet panierowane kotlety robie!- nie w bulce, ale w otrebach np, no ale to sporadycznie i wtedy jem je tylko z warzywami- tak w ramach sprostowania ;)

Oj kochana to naprawde niedaleko ;) :D Niecala godz drogi.

Ja rowniez spadam, do pozniej!

hmmm godzine drogi to tak mi w pierwszej kolejnosci Leeds podpada :) wrocilam z miasta. nie bylismy na chinszczyznie, bo za dlugo wedrowalismy po sklepach. no ale to chyba tak mialo byc, bo w domu czekal na nas dorsz. wlasnie wstawiam do piekarnika, w sreberkach. mam tez kiszona kapuste, to zrobie surowke, plus ryz. i sukces - udalo mi sie nic nie przegryzac na miescie, przewaznie jest to jakis batonik, czy male chipsy w trakcie lazenia :/ chcem sie takich podjadek oduczyc.

Widze, ze weekendujecie laski bo cisza tutaj :) Ja zaraz tez jade do znajomych na mala imrezke- jednak dla mnie bez % Jutro caly dzien bede na wyjezdzie wiec do poniedzialku!

ja juz dzis sie nigdzie nie wychylam. i jutro nie mam zamiaru. chce odpoczac nieco w domowych pieleszach. zrobie zupe buraczkowa i moze ciastka. wiem wiem..... ale sa tak banalnie latwe do zrobienia i super pyszne! nie rzucam sie na nie, ale fajnie smakuja z herbata :D

I ja zakonczylam dzisiejszy dzien.....klade sie, ale czy zasne????. Zgrzeszylam dzisiaj ; zjadlam dwa skitelsy i plasterek sera zoltego

Znowu nic nie wyslalo?

zauwazylam, ze post pokaze sie dopiero, gdy napisze kolejna osoba albo ty sam napiszesz drugiego z rzedu :/ beznadzieja, bo mimo ze ktos napisze, to nie widac odswiezenia watku :/ i ty myslisz, ze nikt tu nie zaglada :/ asmana - 2 skitelsy to jest nic w porownaniu do moich dwoch ciastek francuskich w poludnie i teraz paru chipsow :/

To prawda trzeba jakby pchnac swoj post:-P......

jest tu ktos?? ja w koncu mam chwile dla siebie a okrutnie sie zmordowalam usypiajac malego... teraz sobie leze z nim

wkurza mnie ta kafe juz

Moja mloda tez juz zasnela, jak ja lubie te bloga cisze jak nie slysze kiedy sie kloca

ja bym gdzies wyszla ale nie mam z kim Franka zostawic;/ zrobilabym powolne zwiedzanie barów

Ty to mloda jestes to jeszcze chcesz sie wyszumiec....mi mozesz podrzucic ja sie z przyjemnoscia nim zajme.

on spi moglabym ci go najwyzej do lozka podrzucic hehe:) wrocilabym juz chetnie do domu chociazbym miala sie do kogo odezwac