czy warto kupic segment na przedmiesciach?

to samo mozesz miec w szeregowcu - takich rzeczy nie unikniesz. czy to imprezowicz czy wkurzajacy sasiad - nie wazne gdzie mieszkasz chyba ze na odludziu.

hehheh dziunia jak zwykle sie chwali - oby jeszcze miala czym i na poprawnym topiku :)

XD

dziunia ty kurwooo

odniose sie ogolnie do calosci: 1. wydaje mi sie, ze sasiedzi moga byc rozni w kazdym miejscu - i fajni i niefajni. w moim rodzinnym domu byl np. problem sasiadow palacych smieciami i mimo, ze robili to na drugim koncu ulicy, to smierdzialo wszedzie :). 2. informacje odnosnie kawalerki sa nieaktualne, obecnie mamy 70 m2 3 pokoje, ktore jednak wydaja mi sie dosc ciasne, kiedy zdecydujemy sie na drugie dziecko, a mamy zamiar za dlugo nie czekac. i stad moje watpliowosci : segment na przedmiesciach czy 4 pokoje, ok.80-90 m2, w miescie. mieszkanie ma jeszcze bardzo wysoki czynsz. przy takiej powierzchni ok. 800 zl trzeba liczyc.

Urzekła mnie twoja historia:-D lepiej kup sobie pałac, bo jak dojdzie chomik lub pies to i segment będzie za ciasny

DZIUNIA ZAŁOŻYŁA TOPIK BY JAK ZWYKLE POCHWALIĆ SIĘ MAJĄTKIEM KTOREGO NIE MA, ALE MARZENIA FAJNIA RZECZ:-D

gdybym chciala pochwalic sie majatkiem, to pisalabym, ze mieszkam w willi z basenem, a nie w 3-pokojowym mieszkaniu :D.

Ktos madrze napisal o trzodzie i zlomiarzach, ale myslalm, ze to ozywiste, ze mowimy o domach, ktore stoja w dzielnicach domow jednorodzinnych. Istnieje cos takiego jak plany zagospodarowania przestrzennego, ktore czasami okreslaja nawet minimalna wielkosc dzialki, umiejscowienie nieruchomosci na dzialce, linie zabudpwy, Kat nachylenia dachu itd. U mnie na wsi takowy plan istnieje i dzialki musza miec min. 1500m2 a wiekszosc dzialek jet powyzej 2000, ludzie sa poobsadzani krzaczorami i sorry, ale jak nastepny dom mam 50m dalej, to mi grill sasiada nawet w upal nie przeszkadza. Zreszta z reguly jestem na tego grilla zaproszona :-) A na powaznie, z tymi szeregowcami budowanymi przez deweloperow, to niestety, ale czesto jest tak, ze taki deweloper przycina na wszystkim, w tym grubosciach scian i niestety wtedy slychac. Jesli mimo wszystko jestescie na ten segment napaleni, to proponuje zaprosic na oglad jakiegos inzyniera budownictwa, ktory obejrzy i wyrazi opinie czy np. Sciany sa minimalnej grubosci dopuszczonej przepisami, czy solidniejsze. Niestety dzisiaj to jawet normy kryzysowe :-)

to jest dobry pomysl. akurat mamy znajomego kierownika budowy... to fakt, ze sciany moga byc rozne. u kolezanki w szergowce z lat 70-tych slychac kazdy krok sasiada, a np. w naszym poprzednim mieszkaniu w bloku z lat 60-tych jedyne, co bylo slychac, to spuszczanie wody w toalecie....

to jest dobry pomysl z tym budowlancem. faktycznie sciany moga byc rozne: u kolezanki w szeregowce slychac kazdy dzwiek od sasiada, a w naszym starym mieszkaniu z tego samego okresu slychac bylo jedynie spuszczanie wody...

Zależy gdzie. W miastach takich jak Warszawa, Poznań czy Kraków to raczej teraz standard, że coraz więcej osób rozgląda się za domami poza ścisłym miastem. W Warszawie widać ogrom ofert i jest w czym wybierać. Ciekawą ofertą jest osiedle Aspen Park, jakieś 4 km od Warszawy. Osiedle zalicza się do tych tzw. o wyższym standardzie, jest ochrona, brama, ogrodzenie. Droga dojazdowa oddzielona jest od chodnika pasem zieleni, a na osiedlu są domy typu bliźniak i szeregowe.

Ja bardzo chętnie zdecydowałabym się na dom szeregowy od dewelopera https://www.makbud.pl/ ponieważ mają bardzo fajne propozycje i ich domy wygląda super. Polecam je ze względu na to, że nie musimy martwić się przebiegiem budowy, bo kupujemy dom, który zostanie postawiony lub już postawiony został.

Mieszkamy rok w nowym domu 20 km od centrum dużego miasta i 4 km od granicy. Ale dzieci chodzą do super szkol y na wsi, a my mamy pracę elastyczną.. zresztą w naszej gmi nie mamy wiele sklepów, kino, Basen, zajęcia etc. I wiele ścieżek spacerowych. Do miasta jest autobus, busy ale i kolejka - bo kiedyś do liceum dzieci muszą dojeżdżać same Ogólnie auto ur*******my do pracy, reszta rower lub na piechotę i to uwielbiam. Dom niezależnie czy budowany czy od dewelopera to kupa kasy wiec moim zdaniem najważniejsza jest LOKALIZACJA! Nasza działkę kupiliśmy właśnie ze wZględu na szkole i i frasteukture okolicy. Kosztowała więcej niż inne ale to kształtuje codzienny komfort życia!