Nie zwracaja mi sie urodziny dzieci.

Jeśli nie masz ochoty wydawać kasy nie wydawaj. Nie wiem jakie masz towarzystwo ale myślę że jak postawisz herbatę i ciasto to każdy będzie zadowolony. Nie przychodzi sie do kogoś po coś. Ani po jedzenie ani po picie. Ty za to nie powinnaś liczyć że coś dostaniesz. Chciałaś zaprosić to zaprosiłaś i powinnaś liczyć na miłe spędzenie czasu z tymi osobami i to powinien być prezent. Tutaj do tego impreza dziecięca, dzieci chcą zabaw a nie jedzenia. Ty chciałaś się pokazać jaka ty nie jesteś bogata. Słabe to. Powiem jedno dlatego ja do ludzi i znajomych nie chodze bo wiem że dużo ludzi jest dziś nienormalnych. Nie ma czegoś takiego jak bezinteresowność. Jeśli ktoś biedny mnie o coś prosił nie odmawiam. Na tym forum nawet poznałam dziewczynę której wysyłałam paczki i pieniądze i nie patrzyłam że mi się to zwróci. Ostatnio stałam przy kasie w tesco i stała taka babka z dwójką dzieci raczej skromni bardzo ale nie wiem. I te dzieci chciały misia a ta mama nie kupiła bo on 30 złotyc i dla niej za drogo. Do dziś nie mogę o tej sytuacji zapomniec i strasznie żałuje że nie kupiłam tego misia im. Chciałam ale wstydziłam się zaproponować że może ta babka się obrazi że ja ją mam za biedną ale szczerze żałuję że się nie odważyłam. Nie robie czegos interesownie i wiem że mi życie zwraca dobrem za takie coś. Ty nigdy miała nie będziesz bo jesteś skąpa baba która by tylko komuś wyrwała i wzięła sobie. I nie pisz że do ciebie przychodzą biedniejsi pożyczać bo ty nawet pożyczyć byś nie chciała. Poza tym jak jesteś taka bogata wielka paniusiu to daj tym ludziom te pieniądze a nie niby pożyczasz w co i tak nie wierzę. Ty jesteś typem co by głodnego umierającego widział i byś się patrzyła i jadła sama.

Ludzie ogarnijcie się. Za moich czasów kupowalo się na urodziny świnkę skarbonka ale teraz chyba nie wypada bez xboxa przychodzić. Trzeba było podać kwotę minimalna prezentu. Myślę że jakby każdy prezent byłby w granicach 200zl to nie byłoby problemu. Poza tym to przecież takie oczywiste że dziecko które zostało zaproszone na urodziny do rówieśnika nie moze przynieść prezentu za 20zl.

Moi synowie dostaja takie prezenty za 20zl i sie ciesza.

To ich nie odprawiaj jak Cię nie stac

Jeśli chodzi o organizację urodzin to polecam małych naukowców, robią popularnonaukowe imprezy z eksperymentami chemicznymi i przyrodniczymi https://www.facebook.com/malinaukowcywarszawa/?fref=ts http://www.mali-naukowcy.pl/organizacja-imprez-urodzinowych-dla-dzieci/

ja pierdolę, to teraz nigdzie nie pójdę, o jak krowy robią już wszystko po to aby sie zwróciło, to mam gdzieś, sama sobie pójdę ze swoimi dziećmi do restauracji i wybiorę co zechcę a nie że będzie mi ktoś coś serwował i mam za to płacić

Jprdl ja wydałam kilka lat temu max 500 zł na chrzciny dziecka dla 20 os!!! Był catering tort napoje itd !!! A ta wyjeżdża że wydała 700 zł na urodziny!! Jeszcze się burzy że jej się nie zwróciło!!! Co za pazerna baba!!! Szkoda słów!!! Boję się chodzić na urodziny w takim razie że trafię na taką Paderewskiego która będzie kalkulować ile kto dał na prezent!! A ja głupia myślałam że urodziny dziecku się wyprawia dla przyjemności dla gości a nie dla prezentów. I to też wpajam dziecku. Że prezenty nie są najważniejsze tylko to że ktoś pamięta przyjdzie i złoży życzenia. Nie wierze poprostu. Nienawidzę takich ludzi !!!