Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kushion

Październikówki 2013, termin na październik 2013.

Polecane posty

MamusiaPatusia szybko to zleci. Ja tylko zastanawiam sie troszke nad ty jak w tej ciazy bedzie czy znowu urodze szybciej czy nie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamusiaPatusia trzymam kciuki za wizytę :) na pewno będzie dobrze :) XXX A wczoraj jak mnie plecy bolały myślałam że do łóżka nie dam rady dojść. No ale wczoraj od samego rana na nogach, najpierw lekarz, później też na mieście pare spraw do załatwienia, spacer z dzieckiem i jeszcze na błysk posprzątałam w domku, chciałam okna umyć ale tą przyjemność jednak zostawie swojemu m. XXX Ja też czułam pierwsze ruchy w 18 tygodniu i mam nadzieję że z drugą dzidzią poczuję szybciej jeszcze, niby tak mówią że drugie szybciej... no ale tak czy owak to gdzie tu jeszcze. XXX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam...ja też czułam pierwsze ruch mojej dzidzi w 18 tyg. podobno przy kolejnej ciazy czuje sie wczesniej...oby :) mnie krzyz bolal prawie od samego początku stad moje zwolnienie w pracy...teraz dużo leze i powiem że jest zupełnie inaczej...boli tylko wtedy jak coś robię przez dłuższy czas np. sprzątanie... a od jakiegoś czasu wydaje mi się że mam mniejszy brzuch...mam nadzieję że to przez to że wzdęcia ustąpiły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nie ma wody!!! ;( az do 16.30 od rana , ale masakra ;( Xxx Ja tez chce juz poczuc dzidzie , ale jak na razie nic po mnie nie widac;( poza tym ze cycki mam wieksze hihi ;) ale juz bym chciala by bylo chociaz troche widac , bo jak na razie tylko moj maż mi wmawia że coś widać:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosienka mi tez duzo ludzi mowilo ze brzuch mi zmalam i tez na ustapienie wzdec to skladalam... Mi sie wydaje ze caly czas rosnie, co prawda wolno, bo w pierwszej ciazy w 17 tyg bralam cywilny i jak patrze na zdjecia to brzuch mialam juz bardzo duzy... Ale czuje juz dzidzie codziennie wiec na pewno wszystko dobrze, a kazda ciaza jest inna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.Ja w pracy mam taki kociol ze ledwo zyje a powinnam odpoczywac jak lekarz mowił a ja jestem padnieta jak wracam do domu i juz nie mam sily na nic.Po mnie widac nawet bardzo bym powiedziala jakby byl juz jakis 6 miesiac hehehehe Co do tesciowej to tez nie moeg narzekaz bardzo mi pomagaja i moi rodzice rowzniez wiec nie mam z tym problemu na szczescie:)Co do ruchow to ja z corka tez kolo 18 tyg czulam ciekawe kiedy teraz poczuje a nie ukrywam ze juz bym chiała.Jak poloze sie na wieczor na boku to czuje takie delikatne musniecia ale nie wiem czy juz sobie wkrecam czy to moze cos juz sie dzieje.Mi witaminki dal lekarz probki i mam sobie wyprobowac narazie nic mi po nich nie jest wiec moze bedzie dobrze.Ja nastepne usg mam dopiero po 20 tyg.bo powiedzial ze wczesniej nie ma po co robic bo wszytsko ok chyba ze bym chiala stiwerdzilam ze uzbroje sie w cierpliwosc i poczekam i w koncu wtedy dowiem sie co bedzie ale mnie ciekawosc zrzera chyba jak kazda z nas.Ja badania krwi robilam juz dwa razy kazal mi co miesiac robic przed kazda wizyta krew i mocz.Ale to haotycznie wszystko napisalam hehehehe Milego popoludnia zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No miało już nie być takich wiadomości :( :( :( MamusiaPatusia bardzo mi przykro :( Co to się dzieje dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro czytać złe wiadomości. Ktoś obiecał, że miało już nie być więcej. Emka, ja dopiero dostałam skierowanie. Gosieńka, na tabelkę wagi wolę nie patrzeć, bo wygląda, że wg niej już mam nadwagę tak ze 3 kg ;) Pozdrowionka dla wszystkich i udanego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym obiecaniem,ze nie bedzie juz zlych wiadomosci to bylo w sensie pozytywnym napisane :/ chyba ktos nie potrafi czytac ze zrozumieniem. Gigi nic zlego nie napisala. Przeciez gramy w jednej druzynie dziewczyny, Po co sie wyzywac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamysiapatusia strasznie mi przykro , az brak mi slow kochana! Ja wlasnie dlatego zawsze sie boje isc do gina ;( ja tez juz zycze wszyskim szczescia i oby nie bylo juz zlych wiesci wsrod nas !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za wszystkie dobre rady. Byłam z Wami krótko, ale bardzo się cieszę, że chociaż tyle, bo to był bardzo przyjemny czas. Trzymajcie się cieplutko! Życzę Wam i Waszym Kruszynkom dużo zdrowia :* Mam nadzieję że za pół roku znowu będę mogła dołączyć do grona przyszłych MAM... Pozdrawiam serdecznie, MamusiaPatusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamusiaPatusia brak mi słów :( jeszcze tym bardziej byłaś mi bliska bo terminy te same :( MOCNO 3mam kciuki żebyś niedługo została mamą. Przepraszam za tak bezpośrednie pytanie... lekarz stwierdził od jak dawna już .... ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! rzadko pisze ale sie poprawie :) tak sie denerwowałam przed badaniami genetycz. ze nie właczałam kompa tylko rozpierał mnie nerw i chodziłam na długie spacery :) juz po badaniach i wszystko ok ufffffff :). pozdrawiam termin mam na 28 pazdziernik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JulkaZ najprawdopodobniej już w 7 a wg jej obliczeń teraz jest 11... Jeszcze w 7 miałam wizytę i biło serduszko ale niedługo potem ciąża obumarła... Gin powiedziała że dobrze się stało bo gdybym urodziła to dzidzia byłaby niepełnosprawna... Pęcherzyk powiększał się prawidłowo a Fasolka pozostała w 7 tyg... W wynikach wyszła mi toksoplazmoza i Fasolka się nią zaraziła... W zeszłym tyg spadłam ze schodów i już myślałam że od tego ale jednak nie. Ostatnio miałam też podwyższoną temp i to mnie trochę zmartwiło... Teraz płaczę i płaczę... Na chwilę się czymś zajęłam ale teraz znów mi się zbiera :( Mój mąż mnie pociesza i mówi że akurat jak się zaczniemy starać za pół roku i wszystko będzie dobrze to dzidziuś będzie z nami latem... Już sam nie wie jak mnie pocieszyć a w dodatku go nie ma bo kierownik kazał im zostać na sobotę, ale całe szczęście że jutro przyjedzie, jak dobrze pójdzie to odbierze mnie za szpitala. Teściowa słowem się nie odezwała jakby nic się nie stało a męża siostra się zaśmiała i powiedziała że na tym świat się nie kończy. Ciekawe jak ona by się czuła?! Niektóre z Was wiedzą co to za ból :( xxxxxx Mam nadzieję że nie będziecie złe jak od czasu do czasu zobaczę co u Was i się odezwę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MausiaPatusia wpadaj kiedy chcesz. Ja znam ten bol. Poronilam pare miesiecy temu. Najgorsze jest to, ze to wlasnie jest koniec swiata :( to nie tylko strata ciazy_to strata wszystkich marzen i wszystkich planow :( Do tego myslenie ,ze juz nigdy sie nie uda, potem jak juz dowiadujesz sie o kolejnej ciazy, ciaaaagly strach. Ja nadal sie boje takich wiadomosci :( Nikt nie jest w stanie Cie teraz pocieszyc wiec nawet nie probuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaPazdziernikowa 2011...
MamusaPatusia bardzo mi przykro :( nie musicie czekac az pol roku ze staraniami,przeszlam przez to samo co Ty i nam lekarz pozwolil po pierwszym okresie sie starac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamusiaPatusia....strasznie mi przykro ze stracilas dzidzie...bardzo ci wspolczuje a z tego co widze niektorzy nie maja serca ani zrozumienia...mam nadzieje ze niedlugo znow bedziesz cieszyc sie ciaza i wszystko juz bedzie dobrze...i wpadaj kiedy tylko chcesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardo dziękuję dziewczyny za ciepłe słowa. Będę Was odwiedzać i poinformuję jak tylko będę się spodziewać kolejnej Kruszynki :) O ile to nastąpi do października... xxxxxxxxx Tulipanna właśnie tak się czuję :( przepraszam, że pytam ale czy miałaś łyżeczkowanie czy naturalnie poroniłaś? Bo podobno tutaj jest różnica w okresie "abstynencji od starań"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie mi przykro MamusiaPatusia... Mama pazdziernikowa to zalezy od wielu rzeczy kiedy mozna rozpoczac starania i w tej kwestii najlepiej sluchac lekarza... Nie kazdy moze sie starac po pierwszym okresie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja druga ciaze poronilam ok 7 tyg, bez zadnych srodkow ani lyzeczkowania, samo sie wszystko oczyscilo... Lakarz powiedzial ze moge sie starac po okresie, ale najlepiej odczekac 3 miesiace... Brac witaminy, zeby organizm doszedl do siebie... Z tego co wiem po lyzeczkowaniu to jest okres wlasnie od 3 miesiecy do pol roku... No i dochodzi jeszcze kwestia samopoczucia psychicznego... To tez jest bardzo wazne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamusiaPatusia ja poronilam naturalnie a na pytanie lekarza kiedy znowu mozemy zaczac starania odpowiedzial - "od razu, byle nie w moim gabinecie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego mój organizm sam nie poronił ciąży? Jutro czeka mnie łyżeczkowanie i właśnie dlatego musimy się wstrzymać ze staraniami :( już 3-4 tygodnie chodzę z obumarłą ciążą a organizm nie reaguje... Może dlatego że biorę witaminy? Nie mam pojęcia jak mam to sobie tłumaczyć... Nie zdawałam sobie sprawy że tyle kobiet roni ciążę! To jest straszne! Szczerze Wam współczuję :( A co by było gdyby nie było różnego rodzaju witamin i "wspomagaczy"? A może to właśnie dlatego? W moim środowisko dziewczyny zachodzą w ciążę średnio w wieku 19-20 lat, często z przypadku i rodzą duże zdrowe dzieci. A ja z mężem jesteśmy 4 lata po ślubie i nic... W sumie na początku się nie staraliśmy ale mimo wszystko gdy już się udało to musiało się zakończyć tragedią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaPazdziernikowa 2011...
MamusiaPatusia ja też miałam łyżeczkowanie,dostałam tabletke na otwarcie szyjki macicy. Nie martw sie,odpowiedzi na pytanie "dlaczego" nie poznamy...... Polecam Ci temat tu na kafeterii "ciąża obumarła",mi bardzo pomógł x Aasiula28 tak,ale co lekarz to mówi inaczej,u jednej powie że po 3 miesiącach,u drugiej że po pół roku... Napisałam jak było u mnie więc mnie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×