Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kushion

Październikówki 2013, termin na październik 2013.

Polecane posty

Gość Lokunia
Milka, ja tez mam problem- od ukończenia 3 miesiaca moja Janeczka zbuntowala sie i nie chce pic w ogóle z butelki. To spory problem..: próbowałam juz wszystkiego, kupiłam taki smoczek kauczukowy (napisane, ze od 6 miesiąca i se do kaszki sie nadaje, ale co tam.. ;-) i z tego pije, ale tez tego piciem nazwać nie mozna, bo zeby wypila 20 ml zajmuje nam nieraz 30 min... Ale "ćwiczymy" ja z mężem codziennie po 15 min., zobaczymy... Akurat odciągam mleko i dodaje kaszki (wprowadzam gluten). Jak tak dalej będzie, to będę "jechała" na schemacie zywieniowym dla dzieci karmionych mm i wprowadze cos innego szybciej. No ale powiedzcie mi, jak to jest, czy po wprowadzeniu tych zupek liczba karmien piersią sie rzeczywiście zmniejsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milakulus- próbowałaś inhalację na katar?Wczoraj rozmawiałam ze znajomą(poznałyśmy się na porodówce)jej mała miała katar,walczyła z nim dość długo,lekarka kazała tylko czyścić nosek,a ona sama z siebie zaczęła małą inhalować 3x dziennie solą fizjologiczną na zmianę z czyszczeniem i po 4 dniach po katarku ani śladu.Co do krzesełka mi się te drugie spodobało :) Zimno dziś u nas,wieje,leje :/ Podobno na weekend ma przyjść prawdziwa wiosna już na dobre.Oby,bo ciągle w domu..i ta pogoda tak dobija..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milakulus- proponuje wlasnie masc majeranjowa, u nas po dwoch dniach stosowania katar minal. Smarowalam dziurki w nosku jak najczesciej w ciągu dnia, no i na noc. U siebie tez chcialam zastosowac ale strasznie przeszkadzal mi zapach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tego że na słoiczku jest coś napisane to nie znaczy że to prawda absolutna. Każdy karmi jak tam uważa. A jesli dziecko wszystko ładnie toleruje to czemu nie dawać :) Brata firma sprzedaje owoce i warzywa dla Gerbera. Mają z nimi podpisaną umowę. Wiec mam jakies informacje z pewnego źródła. Piszą że tylko owoców i warzyw jest od 4 miesiąca. Dlaczego? A no dlatego że po 1 nikt im tego nie zabroni. I co najważniejsze mają dzięki temu większą sprzedaż. A mamy się na to bardzo łatwo nabierają. Osoba która pracuje dla Gerbera wygadała się że dlaczego mieliby pisać że od 6 miesiąca. Tak jak prawidłowo powinno byc i jest w kazdej tabeli zywienia (do 6 m. tylko marchew, ziemiak, dynia i jablbko). Dzięki temu ze pisza ze od 4 m. mają zwiększoną sprzedaz słoiczków....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak szybko pisze to jakies byki robie.... :( Najlepiej schemat zywienia skonsultowac z lekarzem a nie z etykieta na sloiku; ale kazdy tam robi jak chce :) moja mala ma sensacje czasami po produktach dlatego podchodze do wprowadzania na spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta - fajnie ze twoja mala tak wszystko dobrze przyswaja. Jesli nic sie nie dzieje mozesz chyba szybko wprowadzac.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnetaG84- ja slyszalam i stosowalam u swojej corki masc majerankowa tylko pod noskiem, zeby lepiej oddychalo sie, bron boze w nosek w dziurki. Gdy czesto nosek oczyszczamy frida jest on podrazniony, a po masci majerankowej piecze jak posmarujemy w nosku. Na katar jeszcze moze byc Nasivin bez recepty, 2x dziennie. Moja mala ma 4,5msc. Na razie tylko marchewka jablko. Niedlugo ziemniak i dynia, troszke boje sie eksperymentowac z nowosciami. Zupki itp. Dopiero przed 6 msc wprowadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fibula
Hej dziewczyny :)jestem bardziej z tych obserwujących niż udzielających się, jakiś czas mnie nie było, a teraz nadrabiam zaległości, zaczęłam od przejrzenia poczty, wszystkie dzieciaczki są śliczne :) a Kubuś ze swoją czuprynką mnie po prostu rozbawia ;) Widzę, że ostatnio gorący temat to wózki spacerowe, krzesełka do karmienia i samo karmienie. Naszej Michaśce wprowadziłam już ziemniaka, marchewkę, brokuła, zielony groszek jej niestety nie smakował, jabłko, pietruszkę i dynię, którą wyobraźcie sobie znalazłam świeżą :) dostałam ją w Stokrotce (a jak się z niej ucieszyłam ;) ) ilość karmień jednak się nie zmniejszyła. Karmie piersią i ostatnio nawet mam więcej mleka, bo mąż mi kupuje codziennie arbuza, ja codziennie go zjadam, a potem tyle mleka mi się produkuje, że w nocy cała zalana się budzę :P Jeśli chodzi o wózek spacerowy, to my oczywiście mieliśmy w zestawie 3w1 i nie będę kupować innego, zwłaszcza, że od razu kupiłam lekki (Navington Cadet), bo mieszkamy na 4 piętrze i codzienne znoszenie i wnoszenie ciężkiego wózka byłoby wykluczone, zwłaszcza, że nie ma mi kto pomóc :/ Któraś pytała o mate puzzlową, my kupiliśmy dwa komplety i jesteśmy z niej zadowoleni, chociaż muszę uważać bo moja Michaśka wyciąga małe elementy z tej maty i oczywiście wkłada do buzi, może są jeszcze za duże żeby je połknąć, ale z dziećmi nigdy nic nie wiadomo. Mamy jeden komplet cyferek i jeden owoców i jakbym miała polecić to cyferki albo literki, bo jest mniej małych elementów do wyciągania ;) Jeszcze któraś pisała, że jej dziecko nie podnosi główki z leżenia do siadu (przepraszam, ale przy takiej ilości zaległości nie pamiętam czyje to dzieciątko)Kiedyś pisałam, że mój mąż jest fizjoterapeutą i pracuje z dziećmi i jeśli miałabym coś doradzić to jednak poćwiczyć trochę z dzieckiem (nawet samemu w domu), bo próba trakcyjna to bardzo ważny do osiągnięcia kamień milowy w rozwoju dziecka. Teraz czekam na wasze opinie krzesełek do karmienia, bo żadnego nie mam jeszcze wybranego, a karmienie na kolanie nie jest wygodne i dużo mam prania potem :P Wybiore kilka zdjęć Michaśkii prześlę na pocztę, żeby też mogła dołączyć do Waszego wesołego przedszkola :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka- tylko, ze w jednych schematach zywienia jest ze marchew, dynia i ziemniak w 5 miesiacu( czyli po skonczonym 4 miesiacu) a w innych ze do 7 miesiaca i nic poza tym.. Ale tak jak piszesz, kazdy robi tak jak uwaza;) ja np.nie daje w ogole kaszki, bo uwazam ze to niepotrzebne kalorie i kaszka tuczy, zaczne ja wprowadzac w 7, albo w 8 miesiacu. Ile mam tyle roznych sposobow żywienia;) kiedys dzieci jadly zupełnie inaczej, miedzy innymi my i zyjemy i mamy sie dobrze. Oczywiscie nie jestem za tym, zeby dziecko jadlo teraz schabowe i frytki ale nie daje sie zwariowac. Tylko tak jak pisalam moja mala poki co wszystko dobrze toleruje. Ostatnio ogladalam program, gdzie wypowiadala sie ekspertka na temat zywienia niemowląt i mowila, ze 10 lat temu niemowlaki pily krowie mleko i ze na chwile obecna badania wykazuja, ze mleka krowiego absolutnie nie, ale schematy żywienia co chwile sie zmieniaja i za kilka lat moze znowu bedzie tak, ze mleko krowie bedzie ok. Tak samo jak z glutenem, nie tak dawno gluten wprowadzalo sie w 10 miesiacu... Wszystko sie zmienia. Najwazniejsze, zeby maluch byl zdrowy, zdrowo przybieral i nie mial dolegliwosci brzuszkowych itp.. ;) Takze noechaj kazda karmi tak jak uwaza za sluszne i dobrze, ze mozemy podzielic sie zdaniami na ten temat wwwwww U nas dzisiaj paskudna pogoda, wiec zostajemy w domu. Jutro mamy szczepienie, az jestem ciekawa ile moja pyzka wazy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emileczka007- ja tak stosowalam po konsultacji z moja kuzynka, ktora jest pediatra, tyle ze nie uzywalam przy tym soli morskiej ani fridy. Kladlam mala jak najczesciej na brzuszku i wszystko samo splywalo. No i oczywiscie nie wpychalam tego do dziurek tylko smarowalam same dziurki tuz przy wejsciu do noska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radmon szczerze mówiąc to zupełnie nie mam pojęcia jak się te inhalacje robi, jak mu nie minie do piątku, to w poniedziałek idę znowu do lekarza. Na razie spróbuje tej maści majerankowej, bo wydaje mi się, że dzisiaj ma większy katar niż wczoraj i widzę, że się męczy. Jakbyś mogła napisać jak takie inhalacje mają wyglądać to byłabym wdzięczna:). Fibula piękna masz córeczkę, słodziutka jest. My też mamy Navington Cadet i jestem bardzo zadowolona, jak na razie używamy gondoli, ale pod koniec kwietnia chce się juz przezucić na spacerówkę. To ja pisałam, że Kubuś nie dźwiga główki, byliśmy ostatnio na wizycie u pani doktor takiej jakby przedwstępnej przed rehabilitacja i powiedziała, że nie trzeba żadnej rehabilitacji, a to że nie robi jednej z kilku rzeczy, które w tym miesiącu powinien to nic złego. Szczerze mnie trochę to martwi i chciałam właśnie w domu z nim ćwiczyć, ale powiedziała nam, że absolutnie nie wolno, bo jeszcze zrobimy mu niechcący więcej krzywdy. Następną wizytę mamy 4 kwietnia, on chyba myśli, że do tego czasu Kuba będzie już dzwigał głowe, to taka moja teoria:) Co do krzesełka to dalej nie umiem się zdecydować, mąż przyjdzie z pracy to może razem coś wybierzemy. 2plus1 a mam jeszcze pytanie, wasze krzesełko jest z jakiegoś materiału, łatwo się zmywa ewentualne plamy, bo przy moim Kubie, na pewno wszystko będzie brudne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lokunia - u nas ta sama ilość karmień, tylko zamiast tego w południe zupka, a potem dodatkowo jabłuszko z banankiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milakulus - wkładka dla malucha jest z ala frotki, ale reszta jest już ceratkowa :) tą wkładkę frotkową można całą zdjąć i wyprać a z ceratki zetrzeć :) Ja w sumie wolałam żeby nie była cała z ceratki, bo dziecko - takie malutkie zwłaszcza - sie ześlizguje - no przynajmniej nasz Kaczor tak ma :) a z tej nie zjeżdża :) _napiszę Wam co się dowiedziałam o fotelikach - im większa rozpiętość wagowa, tym większy badziew :) np foteliki 9-36kg mają wkładkę dla maluchów i gdy dziecko osiągnie tam ok. 13 kg się ją wyciaga (to zależy też od rozmiarów dziecka i pory roku - czy ma kurteczkę czy tylko cienkie ubranko). Niestety wtedy fotelik robi się dla dziecka o wadze 18 kg i maluch w nim pływa :( i jest luźny. To samo tyczy się tych od 9-25kg. Foteliki 0-36 i 0-25 a nawet 0-18 ten sam problem choć 0-18 można jeszcze znaleźć coś sensownego. Lepiej kupować te o małej rozpiętości. No i dowiedzieliśmy się, ze dla maluchów najlepsze są te nosidełka, my mamy nosidełko do 9 kg, więc kupiliśmy drugie do 13 kg. Wiem, że posłuży max 5 miesięcy, chyba że maluch będzie mniej przybierał na wadze, ale bardziej mi na bezpieczeństwie zależy. Chociaż to nie jest ekonomiczne. No ale my w ogóle nie jesteśmy ekonomiczni - kołyska, łóżeczko, 2 wózki, 2 foteliki a bobas ma dopiero 5 miesięcy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milakulus,dokładnie nie wiem jak wygląda inhalacja,bo nie robiłam.Znajoma tylko pisała,że pomogło szybko na katarek u małej.Pisała że kupiła inhalator i robiła inhalację z soli fizjologicznej 3x dziennie,jedną ampułkę soli na trzy razy rozkładała.Może zadzwoń do Pani doktor i spytaj,bo szkoda żeby dziecko się tak męczyło..A innej znajomej mała od katarku miała zapalenie oskrzeli i w szpitalu leżała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fibula
Milakulus wiadomo, że nie trzeba się stresować, bo każde dziecko rozwija się swoim tempem, ale wspomóc zawsze można i troche mnie dziwi, dlaczego zabroniła Wam ćwiczyć. Nie chodzi mi o nie wiadomo jakie ćwiczenia, podam Ci dwa przykłady, którymi absolutnie żadnej krzywdy nie zrobisz i które nawet nasz pediatra kazał nam robić jak Michaśka miała 1,5 mc: 1. kładziesz Kubusia na kocyku, łączysz obie rączki z obiema nóżkami i robisz tak jakby kołyskę, czyli przechylasz na boki, raz w prawo raz w lewo kilka razy 2. potem kładziesz na pleckach, układasz mu ręce wzdłuż tułowia i trzymasz (tak jakby na baczność) jak nie będzie mógł ruszać rączkami to będzie ruszał głową, możesz mu wtedy pośpiewać, pogadać do niego (to ćwiczenie nie zawsze u nas wychodziło bo Michaśka wtedy gapiła się na mnie i nie chciała nawet głową ruszyć ale trochę ją łaskotałam, próbowała się wyrwać i ruszała głową) Robiłam tak trzy razy dziennie po kilka razy A co do wózka to się z Tobą zgodzę, ja też jestem bardzo zadowolona, lekki, szybko się składa i ładnie wygląda ;) spacerówki też jeszcze nie wyciągnęłam, ale jak tylko opanujemy stabilne siedzenie to się przerzucimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chciałam wprowadzać nowe smaki jak najwcześniej bo myślałam, że będzie chętniej jadł ale tak nie jest. Błażej lubi marchewkę i zupki które mają ją w składzie oraz owoce ale jak próbowałam dawać dynię, szpinak, kalafior czy brokół to nie chciał jeść. Wróciliśmy do marchewki ale niedługo znów spróbujemy. Z kaszek dostaje tylko trochę manny jako wprowadzenie glutenu, bardzo ją lubi. Wydaje mi się niepotrzebne dodawanie kaszki do mleka już na tym etapie, bo przez 6 miesięcy mleko jest najważniejsze. Ale każde dziecko jest inne i pewnie niektóre mlekiem się nie najadą. Wózek mamy 3w1, ale planuję kupić jakąś lekką spacerówkę żeby mało miejsca w samochodzie zajmowała na wyjazdy. Ale to dopiero jak przestuję spacerówkę z zestawu a Mały dobrze opanuje siedzenie. Na razie jeździmy gondolką .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam navigtona ale caravel, koła 14, teraz jest super, ale na wyjazdy chce mieć lżejszą i mniejszą spacerówkę, bo tak mam cały bagażnik w combi zajęty i nic innego się nie mieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła mama na paźdz 2013
inhalacje: Dzieciątko do leżaczka lub krzeselka do karmienia,ważne zeby było w pozycji półleżącej a nie leżącej bo para do góry raczej leci:P,.Wlewasz do pojemniczka na płyn jakies 6-7 ml soli fizj(u mnie pojemniczek na wode ma oznaczone mililitry) Przystawiasz do buzki dziecka az nie przestanie leciec para.-przystawiasz nie wsadzasz. Wazne żeby dziecko wdychałą ta pare-czyli poprostu jak najblizej noska trzeba trzymac tą końcówke z której leci. Inhalacje powinny trwac 20-30 minut. 3x dziennie.Te 7 ml powinno starczyc na 20-30 minut.xxxxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1988Milka
Mnie dzisiaj nie było w domu 4h. Mama została z Jasiem, moje mleko naszykowane w butelce było i co - Jaś nie chciał go nawet powąchać ;/ Zamykał buzię jak tylko mu mama przystawiała butlę. A jak przyjechałam to chyba w piersiach mi ani kropli nie zostawił tak się przyssał. Coś mu się z tą butlą przestawiło ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka Moja siostra miała to samo i wiesz co ? Posmarowała smoka swoim mlekiem i wtedy jej syn pociągnął z butli. Może spróbuj tego sposobu. Może sposób prehistoryczny ale może pomoże. I ważne żebyś go tak samo trzymala jak go trzymasz przy piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję że już jutro będzie cieplej bo już nie mam siły siedzieć w domu :( całą zimę spacerowalismy a przyszła wiosna i jesteśmy uwięzieni ; ( Brak spacerów odbija się również na Alanie:( Dzisiaj miał 2 drzemki po 40 minut. Z zegarkiem w ręku budzi się po 40 minutach. Mój syn chyba nie potrzebuje snu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka,znajoma ma podobnie,tyle że dziecko ma już 14 miesięcy a od kilku tygodni dopiero na butli,za cholerę nie chciał pić z butelki,cudowała,kombinowała butelki co chwila to inne,aż kupiła smoczek z aventa i tak jak pisze Mimi,posmarowała smoczek swoim mlekiem i je z butelki :) Wydaje mi się,że w smoczku też zasługa,bo miała różniste ale widać ten z aventa chyba najbardziej przypominał pierś mamy :) Mimi-nam też brakuje spacerów i Alan chyba za bardzo to odczuwa,trochę marudny się robi..Czekamy na ciepło i długie spacery..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka Moja siostra miała to samo i wiesz co ? Posmarowała smoka swoim mlekiem i wtedy jej syn pociągnął z butli. Może spróbuj tego sposobu. Może sposób prehistoryczny ale może pomoże. I ważne żebyś go tak samo trzymala jak go trzymasz przy piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nocka taka sobie. Mała budzi się cały czas ma tak dokładnie od soboty. Dzisiaj pobiła rekord wstała o 00.30 chciała być tylko na rękach i tak do 03.30 potem mleczko no i zasnęła. Ale co z tego jak wstała o 5 rano i piszczała w łóżeczku , rozmawiała sobie z misiami. Zasnęła przed 6 do 07.15 no masakra jakaś. Nie jestem przyzwyczajona do takiego wstawania zawsze ładnie spała a ja byłam wyspana , wypoczęta po całym dniu. Nagle zmiana i ciężko mi się przyzwyczaić. Codziennie jak się kładę do łózka to nastawiam się , że za kilka godzin będę musiała wstać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1988Milka
Mój syn też dzisiaj pobił rekord - jak wstał po drzemce o 14 to nie spał do 20 - szok! Ale jak babcia wzięła go na ręce to usnął na pionowo - odłożyłam go do łóżeczka i śpi sobie. Ma dzisiaj dzień brudaska - już go nie będę do kąpieli wybudzać. U nas nocki różne - raz lepiej (1-2 pobudki) raz gorzej (4-5 pobudek). Rano wstaje pomiędzy 6-7 - skłaniając się jednak bliżej 6. Ehhhhhhh za kilka lat się wyśpimy - jak zacznie chodzić do szkoły to dobudzić nie będzie można :) Skąd ja to znam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1988Milka
A dziewczynki ze smarowaniem smoka mlekiem już eksperymentowałam i powiem Wam że przy jabłku mi się mniej krzywi niż jak sylikon czuje w buzi. A ze smokiem nie ma problemu - dziwne - będę próbować - może "załapie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też ostatnio jakieś zmiany- chyba zaczyna się jej katar bo w nocy bardzo charczała i chrapała. Wczoraj wiało a spacerowałyśmy godzinkę i widocznie ją jakoś przewiało. wstała o 6- dwa karmienia były. Ciekawe jak dziś będzie nocka wyglądać- zasnęła o 20.30 nie dała się odłożyć do łóżeczka( nie robi tak zazwyczaj) ale po 5-tej próbie się udało. Dni bez spacerów kiepskie- śpi max 40 min i się budzi. poza tym jakoś ostatnio wszystko szybko się jej nudzi kilka minut w jednym miejscu i już się jej nie podoba i jęczy. To samo z zabawkami i książeczkami max 5 min. aha i jak zniknę jej z pola widzenia to też marudzi. nawet sikam ostatnio w pośpiechu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny- dziekuje za haslo, jutro poogladam Wasze dzieciaczki;) wwwww U nas dzien bez spaceru, ale podobno jutro ma byc piekna pogoda. Oby, bo nie potrafie tak siedziec w domu wwwww Lilka wlasnie zjadla butle na spiochu i idziemy spac, takze spokojnej nocy wszystkim;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×